Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. Przecież to nie temperatura stanowi, tylko stan drogi! jak droga czarna, to można jeździć. Coś się migasz.... :notworthy: Powodzenia w przyszłym tygodniu - będzie znowu ciepło...
  2. A ja powiem, że jadąc w padającym sniegu widziałem jakiś romantyzm w płatkach lecacych mi w twarz, i rozbijających sie na szybie.... Ale zjazd z białej górki (bo w górkach mieszkam) o 7 rano zakładając dziewiczy ślad był całkiem emocjonujący.... ICM póki co prawdę powiedziało.....
  3. Eeee, to chyba nigdy w Neapolu nie byłeś.... :biggrin: Tam pojęcie sygnalizatorów ulicznych nabiera nowego znaczenia.... Ale ludzie tak szybko nie jeżdżą w mieście....
  4. Normalnie jak dzieci.... Chodzi o coś bardzo prostego - czy możecie zmienić przepisy? Nie. Czy możecie łamać przepisy? tak. Czy są konsekwencje łamania przepisów? Na ogół tak. Więc róbta co chceta, tylko nie jęczcie że trzeba płacić, czy że policja namierza. Taka ich praca. Zawsze możecie do nich wstąpić. Cały czas im brakuje policjantów :) A co do Austrii i Niemiec - chcesz powiedzieć że w tam nie ma ograniczeń prędkości? (nie mówimy o NIEKTÓRYCH kawałkach autostrad). Mnie w Polsce fotoradar nie złapał - w niemczech tak. Pokaż mi tam kozaków którzy po zwykłej drodze jeżdżą 100 jak u nas. Nie pokażesz, bo tam tak nie robią. A może Grubas, przeprowadź się tam i wtedy nam opowiesz jak to jest (albo spytaj wprost ks-ridera). I ZAWSZE i WSZĘDZIE znajdziesz jakiś kawałek z głupio ustawionym znakiem. Ale to nie jest argument. Bo w ten sam sposób (wszystkie znaki sa głupio poustawiane) w oczach społeczeństwa wszyscy jesteśmy nieodpowiedzialnymi samobójcami. Czujesz się jak nieodpowiedzialny samobójca? Nie? No widzisz... Szerokości w dalszym ciągu i niskich mandatów życzę....
  5. A co ci chodzi? Ja dalej twierdzę, że jeżeli luzy się NIE zacieśniają, to coś jest nie tak z motocyklem. Nie odwracam kota ogonem, tylko po raz enty staram się wam przekazać jak powinno być. Jeżeli po wrzuceniu jedynki moto pojedzie ci do tyłu, to wzruszysz ramionami i powiesz, "ten typ tak ma"? Czy weźmiesz się za sprawdzenie co poszło nie tak? Tutaj jest bardzo podobnie. LUZY MAJĄ SIĘ ZACIEŚNIAĆ bo tak przewiduje konstrukcja silnika (a nie że tak pisze wikipedii, tam jest to tylko wytłumaczone dla tych co tego nie mogą inaczej zrozumieć). Udowodnij że ma być inaczej. EOT.
  6. Chcesz dorbych wieści? W tym roku zimę odwołali..... i to fakt :notworthy:
  7. Ahem, no niestety statycznie albo na czuja. Znaczy żeby ci równiutko na wolnych chodził. No lepiej nie będzie... Co się łamiesz, to jest odwracalne, a przecież silnik ci od tego nie wybuchnie.
  8. Absolutnie więcej szczęścia niż rozumu..... Ale za to jak laski na niego polecą!....
  9. No wiesz, od tego jest regulacja. Zasadniczo to jak zrobisz dłuższe otwory w krawędzi płytki mocującej przerywacze (impulsatory) to powinno się dopasować. Po prostu w danym punkcie obrotu wału dajesz impuls - no ale to wiesz :flesje: A co do teorii (cyborg87) to mogłem troche pomieszać. Na moim drugim ulubionym forum www.sohc4.us wielu ludzi przerabia stare cebule i tam jest ładnych kilka wersji jak to zrobić. Greedo, ty szpik english? Zajrzyj tam kiedyś jakbyś czegos szukał (wyszukiwarka tam suuuper działa, ta tutaj to porażka), można ciekawe rzeczy wynaleźć... z generalnej mechaniki tyż, nie tylko owocowo-cebulowej :crossy:
  10. Braku reguły... hmmm, chyba właśnie dlatego od czegos trzeba wyjść, i stąd moje odwołania do TEORII silnika. A tam jest jak wiemy. Zgadzam się że "reguły" nie ma (bo to zależy od x czynników) ale ZASADA mówi że mają się skracać. I o to mi z kolei chodziło. Tak więc TEORETYCZNIE w każdym silniku POWINNY się poskracać, ale teoretycznie to ja pownienenem miec 25 lat i być synem milionera.... :wink: Jaka jest praktyka to chyba wszyscy wiemy. Szacun... :flesje: :crossy:
  11. Wybór jest odpowiedni jak ci się podoba. Jak sie przejechałeś i jest git, to kupuj i ciesz się jazdą. A w lustro nie patrz. Na odbiciach się nie jeździ (choć jest taka grupka..... :) )
  12. Nie mów hop..... nic o mnie nie wiesz, a myślisz, że wiesz...... ja twoich zdolności jeździeckich nie będę oceniał dopóki cię nie zobaczę na moto. Choć dużo i z sensem piszesz.
  13. A ja wcale nie mówię, że tam święci są. Ale widziałem wystarczjąco dużo motocykli stamtąd, żeby wiedzieć że już pomijając fakt stanu dróg (który jest bardzo istotny dla historii motocykla), to nie patrząc na "tjunink optyczny", gdzie niestety klausy często gustu nie mają, to kultura techniczna warsztatów i napraw jest póki co wyższa. Ba, spróbuj przykręcić cokolwiek do moto w Niemczech bez Tuva i odpowiednich papierów z inspekcją (na ogół) na końcu. Niech się ks_rider wypowie. Tak, przypadki są. Ale zawsze chętniej kupię moto stamtąd niż z Polski (chyba że znam poprzedniego właściciela). No a poza tym ja mam bliżej :buttrock: a kolega jest z Poznania, to do Berlina dojedzie 2 razy szybciej niż do stolycy.... i po lepszych drogach..... Aha! W takim razie jeszcze jedno - jeżeli chodzi o ciuchy - BRADZO polecam wiosenną wyprzedaz w Louisie. Trzeab tylko pilownać kiedy sie zaczyna, pojechać w weekend, i na miejscu mierzyć. U nas tak sie nie do, bo nie ma asortymentu. Jako przykład powiem ci, że moja lepsza połowa chciała skóry, i jak je w sklepie załozyła, to zaraz pognała to stoiska z texami i też musiała przymierzyć ze 3 różne rozmiary zanim jej podpasowało. A jak zaprosisz kumpli na przejażdżę (i się zrzucą na paliwo) to juz wogle miód. Aha, i w Mega storze w berlinie pracuja tez polacy, więc spoko. Powodzenia!
  14. Olsen, cheloł, w Polsce? Gdzie "ja wam pokażę, k**a, ciecie jak się jeździ!" to normalny tryb rozumowania? Ja (niestety) skłaniam się ku myśleniu, że to nie chodzi w gruncie rzeczy o przepisy, tylko o to jak je traktujemy, jak się zachowujemy. I (niestety) tutaj dobrym przykładem są niemcy czy skandynawia, gdzie (z różnych względów) przepisy się bardziej szanuje i nie ma problemu z ogarniczeniem do 50. Możemy zwalać na co chcemy, ale to wszystko w sumie od nas zależy. kurna, na filzofię mnie wzięło. cza się przewietrzyć :buttrock:
  15. Wilku i inni - rozdzielmy WYRAŹNIE zasady działania silnika spalinowego z zapłonem iskrowym, od indywidualnych przypadków. ZASADA jest taka że luzy powinny się zaciesniać. I tyle. Nie można skonstruować silnika w kórym luzy miały by się zwiększać w normalnej eksploatacji, bo to sprzeczne z fizyką. I już. Natomiast indywidualne przypadki to coś zupełnie innego. Ja też reguluję zawory, i też czasami luz jest większy niż był, ale to znaczy że jakiś element układyuzachował się niezgodnie z założeniami konstrukcyjnymi. Tak więc nie mówię że tak nie moze się stać. Mówię tylko że w prawidłowo eksploatowanym silniku NIE powinno się to wydarzyć. A rozpatrywanie "jakie luzy ustawić jak się silnik rozgrzewa" jest, delikatnie mówiąc, bez sensu, tzn. luzy sa właśnie po to, żeby kompensować fakt rozszerzalności materiałów pod wpływem ciepła. Jak chcesz ciaśniej, to ustaw - w lecie zawory ci się nie podomykają, i nie dość że sprawność silnika spadnie, to jeszcze te właśnie zawory możesz zniszczyć od przegrzania. Ustawiać należy jak fabryka każe, a jak chcesz spać spokojnie, to po stronie ciut większego luzu. Zdrowszy (paradoksalnie) jest ten silnik co ciutkę klepie, niż ten co jest cichy jak grób - mowa o zaworach, a nie o koszu sprzegła, czy łańcuszku rozrządu, żeby była jasność. Powodzenia w regulacji.
  16. Noooo, to jak lubicie uazy w błocie to... http://englishrussia.com/?p=1447 ten pierwszy to był, ale tam jeszcze sa inne. Ciekawy serwis tak w ogóle...
  17. I marcin powyżej ma troche racji (ale czoper w krzyż za bardzo na dziurach rypie. O wiele ZA BARDZO :) ) Ale. Chyba zapominacie o budżecie kolegi. Jeżeli jest 12-15tys do wydania ( a jeszcze się trzeba ubrać) to zapomnijcie o BMW, ST, Stromach, czy temu podobnych. Ja wiem, mi sie tez podobają, ale też nie mam tyle kasy, więc?... Realnie to bym jednak spoglądał na XJ900. Nawet FJ (choć byłaby ciut lepsza) może być za ciężka. jest jeszcze jedna rzecz. Nie zapominajcie, że w krajach umotocyklowionych coraz więcej miejsca w statystykach wypadków znajdują właśnie "reborn bikers" co to za młodu jakimś piździkiem jeździli, potem wsiedli na takei np. BMW, i po paru miesiącach zrobili sobie krzywdę. Troszkę więcej pokory, czterdziecha to nie cmentarz, zacznij od czegoś łatwiejszego (jak ta xjta, mechanicznie też łatwa), a potem zamień. Zadbaną xjtę ZAWSZE spoko sprzedasz. I jeszcze jedno - pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł. Zacznij od trasek weekendowych, potem coś w Polskę, a dopiero potem to "sky's the limit". A co do kupna, to jestem zwolennkiem moto z niemiec. Z wielu względów. Kwestia posiedzenia na mobile.de i chęci zainwestowania paru kliometrów samochodem. Ale (wg. mnie) warto. I nawet wielkich przyczep nie trzeba. Ja wiozłem z tyłu kombiaka-gazolota - tanio wyszło :icon_razz:
  18. No co ty, Olsen, zapomniałes o promowaniu ulubionych przez siebie skuterów? :icon_razz: A w temacie - cały czas uwazam tak samo - narzekanie na ograniczenia, suszarki, samochody z rejestratorami, to, ogólnie mówiąc, dziecinada. Tak jest (znaczy przepisy, itp.) na całym świecie. To chyb ato jest potrzebne. Jakby moznabyły w terenie zabudowanym 70 (co by było za szybko) to i tak byśmy jeżdzili szybciej. Więc o co H? Przepisy można łamać, albo przestrzegać, ale narzekać na nie? To tak jak w każdym więzieniu, pełnym niewinnych ludzi :icon_razz: bo oni w końcu nic złego nie zrobili, nie? Szerokości....
  19. mea culpa. Pewnie masz rację, ja to oceniłem po efekcie, bo i to po prostu źle wyglądało. Może powinienem był napisać "za duża bezwładność układu". Ale efekt ten sam. te samoróbki sa do ... pupy! w ogóle to są 2 drogi - całkowicie elektroniczna (łącznie z elektronicznym wyprzedzeniem - kosmos, ale drogie) i wymiana samych przeywaczy na magnetyczne, co ci proponuję. Z tych zdjęć co powiesiłeś to najtrudniejsze będzie skonstuowanie "palca" magentycznego. Znaczy, normalnie impulsy podawane są przez mechaniczne przerywacze. Chodzi o to żeby zastąpic je o lepszymi impulsatorami - to takie czarne pudełeczka z metalową kropką od wewnątrz. Trzeba zrobić tak, żeby na płytce do mocowania przerywaczy zamocować takie impulsatory (od jakiegos innego moto ze szrotu. jak mi kiedys jeden padł, to miałem jeden od Hondy, drugi od Kawy :crossy: ). Drugi punkt to umocowanie na mechanicznym przyspieszaczu zapłonu tego magnetycznego "palca" który bedzie podawał impuls do impulsatorów. Chodzi o to, żeby w najwyższym punkcie krzywki przyspieszacza był magnetyczny cycek. I wtedy po prostu zamieniasz mechaniczne odpalanie, na magnetyczne i to wszystko lepiej (naprawdę) działa. Regulacja przyśpieszenia odbywa się poprzez przesuwanie całej płytki z impulsatorami. kabelki od impulsatorów podłączasz tam gdzie były kabeli od przerywaczy i sysko powinno być miód. Kurde, tak na odległoś to się słabo tłumaczy, ale myślę że kumasz, bo na pewno w innych moto takie coś widziałeś (znaczy impulsatory). Troszkę mechanicznych umiejętności (kóre podobno masz :buttrock: ) i luzik. Szkoda że mieszkasz w koło takiej pipidówy jak stolyca. Jakbys gdzieś bliżej był, to by my sie umówili na łykęt i by było git... Pozdro! P.S. jeszcze Lucę by sie ściągło i w ogóle byłby wunderteam! Chop ma rację. Ja mam to samo na myśli
  20. tak z grubsza - bo ekspert nie jestem.... rejestracja (dowód rejstracyjny) nie jest obowiązkowa. jeżeli jednak chcesz zarejestrować, to możesz to zrobić (dealer zawodowy podpisuje umowę z Państwem, z centralnym urzędem rejestracji moto) pisząc do centralnego biura rejestracji...... Tak mniej-więcej. O o co H?
  21. No halo! Nie róbta wody z mózgu człowiekowi. Założenie i zasada techniczna (i praktyka) są takie że luzy się zmniejszają i inaczej byc nie może. Oczywiście indywidualne przypadki mogą byc bardzo różne, ale (o ile dobrze zrozumiałem post) pytanie nie o to było. Jeżeli wszystkie elementy są oryginalne i w miarę nowe (a taka cebra to ma ile lat? 5?7?) to luzy mogą się tylko zmniejszać. "wałki wycierają...." - dobrze smarowany wałek nie ma prawa się wytrzeć. No chyba ze trzeba zaraz po odpaleniu sprzęta pokręcić do odcięcia pod sklepem żeby się laski oglądały, albo przy kazdym starcie na kółko, to wtedy sie zgodzę. Taki wałek może się "wytrzeć".
  22. Kurde, nie mam teraz więcej czasu żeby się rozpisywać - jeszcze do tego wrócę, ale póki co popatrz tu http://www.z1enterprises.com/detail.aspx?ID=1308 http://www.boyerbransden.com/html/suzuki.html http://www.pertronix.com/prod/ig/ignitor/default.aspx http://www.motorcycle-ignition.com/motorcycle_ei_kit.htm http://www.lumenition.com/newtronic/system/index.html Gotowe kity do wstawienia, nawet pod stare cewki. Sorki, jutro się bardziej rozpiszę w temacie... P.S. A luca ma dorby pomysł. Bo to de facto się do tego psrowadza, ALE trzeba dobrze obejrzeć instalację, bo jedna drugiej nie równa...
  23. Jeżeli ma silnik spalinowy :) , to tak jak w każdym takim silniku, luzy z czasem powinny się zacieśniać. A jak luzów nie ma to już bardzo krótka droga do zniszczenia silnika. Poczytaj w wikipedii o silnikach spalinowych.
  24. No wiesz, można na to spojrzeć i z innej strony. Historycznie rzecz biorąc: "chcesz pedałować na rowerze? Nie? skonstruuejmy ci motor" "chcesz siedzieć przy łuczywie? Nie? skonstruujemy ci żarówkę" "chcesz pchać radło przez pole? nie? skonstruujemy ci traktor" W prosty sposób (jak Rousseau) nawołujesz do powrotu do jaskiń - bedąc konsekwentnym :banghead: . Po prostu ludzkość idzie do przodu i już. Zapytaj twojego dziadka, kiedy było najlepiej na świecie i sie okaże, że było to nie w konkretnym okresie historycznym, tylko pomiędzy 20 a 30 rokiem życia dziadka (minus kataklizmy typu II wojna ofkors) Nooo to tutaj musisz pokorespondować z najnowszymi uciekinierami z Polski do Anglii. W porównaniu z Anglią europa to pustynia jezeli chodzi o fotoradary itp. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. A podsumowywując - nie można dostać mandatu nie łamiąc przepisów. Nie podoba się? Znajdź państwo gdzie nie ma ograniczeń (nie znajdziesz, więc może coś w tym jest) i wyemigruj. Po prostu trzeba mandaty to traktować jako dodatkowy koszt dostarczania adrenaliny do organizmu. Albo jeździć wolniej. W sumie to tak jakby narzekać na deszcz że pada, a na słońce że świeci... Po prostu tak jest. ;) I tym pozytywnym akcentem.....czekam na koniec pracy, żeby wsiąść na moto sobie pojechać okrężną dróżką do domciu ;)
  25. A ja uważam że nic ci z tego nie wyjdzie. ograniczenia konstrukcyjne, czyt, bezwładność diody (albo układu, na pewno nie wiem). W fordzie regulujesz przy jakich obrotach? tak pewnie do 1000, a w moto musisz troszkę wyzej pokręcić i przez to powstaje problem. Wyższa częstotliwość, większa bezwładność = nici z dobrej pracy. Sorki, ale (wg. mnie) to ci się tymi ledami nie uda.... P.S. a swoja droga to myslałem że to suzuki ma nowszy zapłon.... Jak ci sie chce to przerób na CDI. Naprawdę warto.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...