Buber

No to są bardziej zawzięci. Czytałem artykuł w Motorrad-cośtam.. o inwalidach na moto. jest gościu który sam (!) jeździ po całej europei (typu nordkap, itp) bedąc na wózku i jeździ zaprzęgiem z wózkiem. Wjeżdża wózkeim, przesiada się na kanapę, i dalej w drogę. Są też systemy takich dodatkowych kółek, które wysuwają się na siłwnikach elektrycznych - dla ludzi co mają problemy z nogami. Biegi i cham. tylny są wtedy na kierze. np http://www.mtb-amputee.com/motorcycleamputee.htm

Jeżeli przesunięta - przesuń z powrotem. Jak przygięta... jest metoda, ale trzeba starannie robić. trzeba kierownicę wymontować, żeby goła rura została. trzeba mieć równą i dużą powierzchnię, na której taką kierę kładziesz i widzisz co go gdzie jest podgięte. ten odcinek gdzie kiera jest przykręcana to baza do pomiarów. Ale żeby to dobrze zrobić, to jest troszkę zachodu. Da się, ale starannym trzeba być.

Jest taki sklep - każdy sklep Louisa w niemczech. O co ci chodzi? Przeciez do tego dochodzą koszta przesyłki, itp., itd. i dopóki Louis nie zdecyduje sie na otworzenie oficjalnego sklepu w Polsce (bo "oficjalny importer" to taki chwyt reklamowy) dopóty będą istnieć różnice. Chcesz cenę z katalogu? Zamawiaj bezpośrednio (plus 20euro za przesyłkę). Naprawdę nie wiem o co ci chodzi. W końcu louis sprzedaje w cenach ze swojego katalogu, a inne firmy sprzedają jak chcą. 7dolców sztuka, przesyłka 13dolców (do 16 sztuk). Poszukaj w dziale co gdzie kupić. Temat był dokładnie opisany.

Student.... na tych tworach sie nie jeździ, tylko je ogląda. A nawet jak sie jeździ, to to nei jest jazda tylko tzw. lans. Zupełnie inna kategoria. Więc spoko - nie jeździsz - nie zuzywasz łożyska... :wink: Fajnie pooglądać takie koncepcje. To w końcu tak jak z całą armaturą - wybitnie niepraktyczne, ale jakie ładne...... ;)

"&agrave" to htmlowski tag nawiasu... czyli nawias. Ale bezwzględnie we francuskim jesteś lepszy. Ja się tylko potrafię dogadać bez problemu. ;)

Hmmmm, jest pewna sytuacja. Jako że oficjalnie jestem żonaty, to nie moge tego oficjalnie powiedzieć, ale panie zawsze mają specjalne względy. Jak znam życie to moja lepsza połowa za tobą zagłosuje. Tak więc spoko, cos się wymyśli (a propos - wczoraj nie wytrzymała, i zrobilismy tak ze 50km przez górki. Ależ ona w tym nowym kasku i z pomalowanymi felgami na tym moto wygląda... :wink: ) Nie ściemniaj, bo FUY jest coś koło 26 czy coś. Weekend masz wolny. A swoją drogą jak się będę wybierał w jakąś sobotę to dam znać. :) Casting polega na posiadaniu japońca co ma ponad 20 lat (chyba bedą wyjatki dla Pań.... :icon_mrgreen: ) i LUBIENIU go. Znaczy chodzi o jakichś tam pasjonatów takiego sprzętu, a nie posiadaczy co kupili, bo było tanio i jak tylko będą mieli więcej kasy to kupią jakieś nowe, szybkoobrotowe badziewie :icon_mrgreen: ... I taki własnie jest plan - dla wątrobowych jest Rybnik Zjeb Party, a tutaj ma być (w sympatycznej atmosferze) wymiana doświadczeń i przejażdżka ładnymi winklami. Zapraszam. Na początku marca będzie o wiele więcej szczegółów typu gdzie i jak spanie, jakie koszta, jaki program, etc.

Tak na szybko to jakimś dwuskładnikowym klejem. Na świecie są specyfiki kórymi się wylewa zbiornki od srodka, tworząc takie jakby laminowanie. A na porządnie, to do spawacza, ALE TYLKO takiego co wie jak się zbiorniki spawa. Bo to jest wyższa szkoła jazdy. Gratuluję motorka!

No, bo za komuny to wszystko było lepsze, a żona jaka piękna była.... Nie to co teraz..... :flesje: Pokaż mi "nienonszalanckich" studentów...... w jakimkolwiek okresie dziejów. A swoją drogą jak niestaranny czlowiek będzie to mu życie udowodni..... kiedyś....

Normalnie fajny post na dzieńdobry żeby sie pośmiać. Czyli tak - ma być "szalony", mieć dużą v-max, ale nie pojeździsz więcej niż 120...... Weź chłodny prysznic, bo inaczej możesz skończyć na pierwszym drzewie.... relax, spokojnie, weź głębszy oddech, a potem się zastanów. I ja nie chcę się nabijać, tylko ci dobrze życzę.

No tak... za moich czasów, jak ujeżdżałem CZtkę to nie było 95, ale lotniczą 100 można było skołować. I na tym cezetka fruwała!!!

No kurka, conajmniej! Nawet myslałem czy by w Twoją stronę traski nie puścić, ale wydaje mi się, że dla "gości" traska po Karkonoszach z winklami i widoczkami będzie bardziej atrakcyjna. A co do zdrowia - ubieraj się ciepło, nie pij tyle, śpij w kalesonach i luuuzik! :flesje: Nawet jakbyś miał wpaśc tylko na rundkę to będzie miło!

Jak miałem taki problem to dorobiłem. Sprężynki, bo to one na ogół puszczaja pierwsze. Skąd pewność że to rolki? Tak czy inaczej musisz to rozebrać, i wtedy zbadaj sprawę. Ja dorabiałem u tokarza tulejki w które wchodzą sprężynki, i które popychają rolki. Rolki same były OK. No i mały trick - na sprężynki bardzo dobre są struny gitarowe. W zależnosci od siły jakąchcesz uzyskać, ze struny H albo G. U mnie juz ponad rok jeżdżą :flesje:

:) :evil: :evil: Przecież sezon przyszedł jak śnieg stopniał, jakoś tak koło świąt. W czym problem? Ciuchy?

Dzisiejsze doświadcznie - moto chłodzone powietrzem, jadące w gęstej mgle o temp 0, -1 stopnia nagrzewa się 3razy dłużej. natomiast kierowca odczuwa wzrost wagi - od lodu który sie na nim wymraża. Zwłaszcza na rękawicach powstaje fajny pancerzyk..... Ale teraz świeci słonko.... :)

Przyczep sobie to http://www.deerwhistle.com/ Ale uważam, że tylko poprawi to twoje samopoczucie i nic więcej. Psy jak ludzie (ba, niektórzy gorsi od psów!), każdy jest inny. To ma działać dźwiękowo. Teraz odpowiedz sobie - jesteś świrniętym psem, którego wkurzają motocykle, więc się na nie rzucasz. A tu jedzie taki, który jeszcze wkurw*** gwiżdże.... :icon_mrgreen: Reasumując - może na niektóre psy zadziała, ale ten który tobie jest pisany, na pewno ci się pod koła rzuci. taka moja teoria.... Powodzenia!

Albo dużo piwa piłeś, albo słabe artykuły czytałeś.... http://www.berndtesch.de/English/Continent...llion-1980.html http://mopedtrip.com/othermopedtrips/adampaul.html http://www.feltrinellieditore.it/foreign_r..._volume=5000245 http://www.hinduonnet.com/thehindu/mp/2007...21001430100.htm http://heinznfrenchie.blogspot.com/2008/01...er-book-in.html Juz nie będę więcej szukał.....

No, nawet szybko mi poszło. Mata i czytajta http://myfreefilehosting.com/f/99077bb430_0.56MB Pozdro. Aha - szpik inglisz ofkors, bo chyba nie spodziewaliście się tekstu po polsku. nie? :flesje:

Czytałem artykuł w Classic Motorcycle mechanic i bardzo go sobie chwalili. Jest tam (podobno) mała sztuczka z naciągiem łańcucha - piszą żeby mierzyc luz i naciągać jak ktoś siedzi w siodle - pod obciążeniem, bo jak ustawisz bez to pod obciążeniem bedzie za sztywno. Nie obiecuję, ale może ten artykuł gdzież znajdę. Powodzenia. P.S. Co do pompy - a Yamaha właśnie wycofała podcisnieniową pompe na rzecz elektrycznej po 96 roku w Divkach, bo były problemy z podawaniem paliwa..... :bigrazz:

Własnie odbierałem felgi z proszku - zapłaciłem 40 zeta za 2 felgi - pikuś. Tylko pamietaj żeby zabezpieczyć otwory - najlepiej jakąś grubą taśmą. Taśma musi byc taka żeby wytrzymała temperaturę. Rzadko, ale zdarzają się lakiernie gdzie ludzie o tym myślą, i przed piecem dmuchną w otworki, ale na to za bardzo nie licz :bigrazz: I robią srebrny. Jak chcesz, to spójrz na moje moto (w podpisie) - pokrywy silnika są robione srebrnym proszkiem. Ten był troszkę spoza RAL, polecił mi go lakiernik. Powodzenia!

Ale tylko przy odbiciu. Na drodze w dół, to co działa to w dalszym ciągu sama sprężyna.

A już myślałem (patrząc na temat) że Wiedźmin nowy interes gdzieś otwiera i chciałem zobaczyc gdzie....

Obawiam sie że w najbliższej przyszłości jedyne "eko" źródło to będą elektrownie atomowe..... Takie fakty... Osobiście popieram. Ale. Zamiast wytwarzać prąd, z jego pomocą napędzać kompresor, i potem napędzać jeszcze jeden silnik, to czy nie lepiej skupić się na czymś takim? http://pl.wikipedia.org/wiki/Tesla_Roadster Tędy droga panowie, tędy... a nie sprężone powietrze.... bilans energetyczny sie kłania. Ewentulanie jak się wam nie chce kombinować z silnikiem.. http://www.drewnozamiastbenzyny.pl źródło odnawialne!

Nooo to to jest bardzo dziwne, albo bardzo niepokojące. Liczba oktanowa określa tylko odpornośc paliwa na samozapłon (spalanie stukowe).Energetycznie 91 i 98 mają taką samą wartość. Także albo to efekt placebo :crossy: , albo może masz za dużo nagaru? Rozgrzany silnik może powodować spalanie stukowe, a to może powodowac spadek mocy, ale w sumie nie powinno powodować gaśnięcia. Z drugiej strony, jak odczeka chwilę i jedzie, to znaczy że ostygł i mu pomogło. I zalanie wachą odporniejszą na detonację i poprawa... TEORETYCZNIE coś takiego mogło by być, ale to mi się wydaje "wydumane", zwłaszcza w zimie. W końcu zephyr chłodzony powietrzem. Ja bym najpierw obstawiał zanieczyszczony układ paliwowy. Jak nie, to spróbuj zajrzeć przez otwór świecy do cylindra - dobrzy mechanicy mają takie endoskopy. Kto wie?.....

A w tym roku w ogóle zimy nie było. To co, od przyszłego roku zlikwidujemy porę roku pt. ZIMA? Nie, zasada jest taka, że po jesieni jest zima. Pokaż mi publikację gdzie jest napisane inaczej. Ja pisałem o "regule" a nie o szczególnym przypadku. Dobrze, popełniem błąd, bo pownienem napisać "inaczej być nie powinno". Ale. W dalszym ciągu proszę Paweł, pokaż mi jakąś poważną książkę o silnikach spalinowych (nie o silniku poloneza czy tego albo innego motocykla. O silnikach), gdzie jest napisane "luzy mają się zwiększać" Znajdziesz tylko "powinny się zmniejszać". I o to mi chodzi. Konstrukcja silnika to przewiduje. Nie roztrząsam czy polonez jest zrobiony z plasteliny (i tam się powiększają) czy cebra z tytanu. Przedstawiłem zasadę. Jak wam się nie podoba, to trudno. Ja lubię mieć jakieś wytyczne, które z czegoś wynikają, i dla mnie luzy powinny się zacieśniać. Czasem tego nie robią (bo nikt z was nie wie ile razy zawory regulowałem. Pewnie mniej od Pawła, ale więcej od Młodego Wilka) ale to nie zmienia faktu że zasada jest inna. I tylko o to mi chodzi. Siemka.

No tak, tylko sprężone powietrze z dupy sie nie bierze... Choć w pewnych smrodliwych przypadkach... :bigrazz: Ale - jak to się ma to wykorzystania energii? To powietrze też trzeba jakoś sprężyć, nie? To ja już wolę ten motocykl na wodę, co kiedys na forum był...