Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. He, a ja zakończyłem rok prejażdżką do pobliskiej miejscowości, bo klient co kupił moto żony, nie miał prawka, więc zawiozłem... :icon_eek: Przynajmniej nie muszę moto czyścić, a spodnie tylko.. :icon_rolleyes: :icon_question: Ale już śnieg ostro padał i jeździłem na boki zjeżdżając z górki... ech, muszę czekać aż stopnieje, a łatwo nie jest bo mieszkam 700mnpm... :cool: Wy to fajnie macie, bo u was to śniegu nie ma.......
  2. Jak chcesz podgrzewane to omijaj Saito z daleka. JAk dla mnie to tylko Daytona alo oxford. A na wiosnę zakładasz armaturowe "blyszczonce" i jest git.....
  3. Dobra, naked z owiewką to rozumiem(bo wiadomo, że mała i na lampętylko), ale "obudowany"? To ja jeżdżę gołym nakedem... :)
  4. Aha! Viragi są z tego znane. Pojdź na forum virago http://www.virago.com.pl/ albo na anglojęzyczne viragtech. To znana bolączka rozrusznika. nie wiem dokładnie co twojemu dolega, ale jak poczytasz.... Powodzenia.
  5. Jeżeli to takie objawy, to masz zawory do regulacji.....
  6. Tylko taki szczegół - chcesz naprawiać stator, czy to co zwykle tam siada, czyli sprzęgiełko? Bo to dwie różne rzeczy i różnie się je robi.....
  7. No sorki, ale nie wytrzymałem - co to jest "obudowany naked bike"? A jest coś takiego jak posłodzona słona herbata? Swoją drogą w jednym rzędzie sporty i naked bike..... No nic, rzeczywiście do wiosny jeszcze dużo czasu. I o ile Zbycho ma trochę racji, o tyle Marcin1 nie wie o co mu chodzi..... No, fajny temat....... :notworthy:
  8. AAAAAAbsloutnie. I jeszcze parę innym motorków takie gaźniki ma - na pewno to działa na Virago, na innych nie sprawdzałem......
  9. niki lauda ma rację. Tu nie chodzi o szybze spływanie, tylko o skuteczne napełnienie komory pływakowe ORAZ podanie paliwa do gardzieli. Wiele gaźników to robi przy gwałtownym odkręceniu manety. Ja zawsze kręcę manetką kilkukrotnie przed odpaleniem (jak zimno, albo długo stał) i POMAGA. To fakt. Znaczy zamiast chechłać aku (co przedtem było) łapie po 2-3 obrotach. Pozdro.
  10. Gs, XS, nic nie psuje (się, jak jest zadbane :biggrin: ) Po prostu widzę że na same Hondeczki nie ma co liczyć, ale spirit jest ten sam w stosunku do wszystkich starych japońców. Wg. mnie to wszystko się nadaje, tylko że: Powinno mieć x lat - wg. mnie min. 20 nie powinien to być "mój pierwszy japoniec co go sprzedam jak będę miał kaskę na szyszby/nowszy/bardziej plastikowy/etc" chyba wiecie o co H..... A Borki? Mi wszystko pasuje, tylko że (jak pisałem wyżej) nie zależy mi na jeszcze jednym zjeździe, gdzie podstawą imprezy jest alkohol i jakieś pląse przy ognisku. Ja to widzę bardziej jako spotkanie celem autentycznej wymiany doświadczeń, itp. Imprez typu "bez wódeczki nie razbieriosz" jest dosyć. No ale to moje prywatne zdanie, choć ponieważ pierwszy ( ;) ) rzuciłem pomysłem to bym chciał to w takiej konwencji utrzymać. Siemka! :flesje:
  11. A garki wszystkie chodzą? To tak brzmi jakby coś nie szło, zwłaszcza to spalanie....
  12. No i tak trzymać. Ja swojej pod choinkę sprawiłem remont kanapy - blacha była do spawania, nowy skaj, gąbeczka, itp. I reflektor. Ale póki co nie oryginał - oryginał z paskudny lustrem leży na półce, a lampa od skody teraz świeci - ale mogę wrócić do oryginału kiedy chcę. A tak przy okazji - przypominam o takich planach na spotkanie..... http://forum.motocyklistow.pl/Posiadacze-H...cie-t86315.html
  13. Czyli Gosiu, jakby za 50 lat ktos zaproponował zeby sklonować Gosię AD 2007, to "nie, nie i jeszcze raz nie"? Owszem, stare piękne BYŁY (i szybkie były, vide "The Fastest Indian"), ale ludzkość idzie do przodu. To siem nazywa ewolucja, i na ogół przynosi pozytywne wyniki..... Bo gdyby się tak cofać do źródeł, to.... musielibyśmy boso w skórach po okolicy latać! Bo to jest najbardziej tradycyjny środek transportu. Ja choć za taką geometrią nie przepadam, to uważam że moto ładne. I jak kiedyś wygram w lotka, to żeby się polansować to sobie kupię taki, albo Victory Vision. Po to żeby to NIE BYŁ jeszcze jeden "harak" (no teraz wiem ;) ) A i jeszcze dodam jeden motorek, który jest "reaktywowany" http://www.honda.co.jp/motorshow/motor/lin...100f/index.html Wg. mnie idealne nawiązanie do starej tradycji w nowym wydaniu. Da się. "Czeba tylko chcieć"
  14. Ahem, to przecież Drifter był zerżnięty z Indiana, a nie na odwrót.... nawet kolor Drifterów był taki sam, czerwony.... A co do chromów - cóż, nie bez kozery jest taki model motocykli o którym się mówi "armatura". Taki styl.... P.S. Co to są "haraki"?
  15. No sorki, ale OCC, to robi potworki, a nie motocykle. Stylistycznie ten Indian jest nawet ładny i na pewno dalej i bezpieczniej bys nim pojechał. Ale - de gustibus non disputandum :banghead: quote name='qurim' date='21 grudzień 2007 - 10:20' post='1102719'] Czyżby znowu ozywianie legendy na silniku HD ? Jak dojdą do 10-tego ozywienia firmy to sie zlituję i kupię jednego....chociaż wolałbym tylko sam znaczek ze zbiornika bo to jedyna wspólna rzecz z dawnym Indianem... No, halo, od kiedy to silniki S&S sa silnikami H-D? To że silnik wygląda podobnie, to nie znaczy że jest silnikiem H-D. Gwoli ścisłości, to historycznie możemy powiedzieć ze H-D skopiował pomysł Indiana - Indian był na rynku wcześniej o 2 lata.... Ja wiem, że śpisz ze swoim harym, ale oni pierwsi w tej piaskownicy nie byli..... A poza tym - co ma obecny H-D wspólnego ze starymi H-D? Przecież teraz to nawet te ich nowe silniki nie ciekną, już nie robią dwusuwów.... ech, no po prostu jednyna wspólna rzecz to znaczek na zbiorniku... :wink: Ja tylko tak, żeby ozywic dyskusję..... :wink:
  16. http://www.indianmotorcycle.com/ Po raz którys (chyba 3) z kolei Indian wraca na rynek. Trzeba przyznać że moto wygląda imponująco......
  17. Jak wyżej przedówcy pisali - po co się pchać z pieniędzmi? jak zapytają, to płać, a jak nie to masz najlepiej oprocentowany kredyt. Nidgy nie płaciłem gotówą, z panem komornikiem się znamy, i jak coś, (ale to już dawno było jak się widzielismy.... :buttrock: ) to z usmiechem uiszczam i jest dobrze. A może złotówa spadnie, i będzie taniej jak poczekasz? :icon_twisted:
  18. Żiełajem uspiechow. Gławkonstruktor. A tak poważnie, powodzenia. Upomnij się tylko o wypolerowanie.
  19. A ja wiem? Chyba "industrial chrome" mozna tak tłumaczyć, w przeciwieństwie to "decorative chrome". Może i tak, ale potem trzeba to i tak polerować.
  20. Ee, tam takie typowe "kto ma dłuższego" No, ale co kto lubi. P.S. A propos autora wątku - to że walimy orty to już ma być norma, ale nicki? Anihilować sie pisze przez H.......
  21. Tutaj to byś się GRUBO naciął. Lagi się chromuje, owszem, ale.... chromem twardym (a to nie każdy potrafi), a po chromowaniu powinno się je na takiej specjalnej szlifierce pojechać. W UK takie coś robią, nie pamietam ile się ogłaszali, coś tak 100-150 funtów. Ale tam to robią do starych moto, do których nie dostaniesz nowej lagi. W Polsce raczej zapomnij o takich usługach. np: http://www.pittedforks.co.uk/ http://www.hardchromeplating.co.uk/services.cfm
  22. Duża lutownica, trochę zalzajeru (roztwór kwasy solnego) i lutujemy rysy. czyli wypełniamy cyną. A potem polerka coraz drobniejszym papierem.... A miedzi pod spodem nie ma. To powinna byc stalowa rura, chyba, ze ktos ze szwagrem na rurę od wody wymienił.. Powodzenia.
  23. Ech, czekajcie aż wam się rodzina zrobi..... to są dopiero wydatki :bigrazz:
  24. A propos damskiej kurtki - Probiker Monaco http://i163.photobucket.com/albums/t301/mjaxa1/avat.jpg + moja lepsza połowa :D Dobrze leży, starannie wykonana, było 150 euro (chyba)... i spodenki tak koło 100. ładnie, wygodnie, przystępnie.....
  25. A tutaj to raczej ty Olsen mieszkasz gdzieś indziej (znaczy w Japonii :D ). Owszem, w stolycy czy Trójmieście może i więcej zapłacą, ale gdzie indziej? Zapomnij. Wcale tak różowo jeszcze nie jest. Np. u mnie, w Jelonce, jak ktos ci proponuje 1500 do ręki to jest przyzwoicie. 2k do ręki to miodzik. Takie fakty..... :banghead:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...