pack84

no no dobry temat - czasem nie ma czasu na dalszy wypad a przeciez beskidy niedaleko - super miejsca. od siebie moge polecić beskid żywiecki. byłem nie raz nad zalewem - ciekawe widoki, dużo lasu, granica blisko ogólnie ekstra okolice żywca:) od krakowa 100km. Ma ktoś coś jeszcze?

wystarczy tylko zerknąć na allegro ile jezdzi dr 600 i 650 albo xt - w tym wieku kawasaki jest o polowe albo 3/4 mniej --> ciekawe dlaczego? :) nie oszukujmy sie bo naprawde nie ma sensu. xt tez mialy problemy ze skrzyniami - jak kazdy singiel. niestety xt jak i dr jest duzo wiecej jezdzacych od klr to i dlatego wiecej przypadków. moze w klr wytrzymywaly skrzynie bo wczesniej padalo wszystko z góry silnika...;) ja nie mam jakiejs manii na temat motocykla którym jeżdze - srednio co rok mam co innego i jesli bylby zlomem to bym nie bral sie za niego. dr 500, ktora byla staruchą była ok, to kupilem 650tke ufając technice suzuki. za rok chce sie przesiasc na na inny, jak kasy starczy i wcale nie zamierzam ukrywać żadnych wad innych motocykli.

Nitomen strasznego masz hopla na punkcie innych enduro jak KLR - co topic na ich temat to jedziesz po nich a jak zauważylem to masz wiecej zdjęc KLR w częsciach niż normalnie całego:) Ja mam już drugą DR w życiu a od strony mechanicznej żadnych problemów Przez cały czas użytkowania puściły uszczelki w zacisku hamulcowym oraz porobiły się zimne luty w module - wszystko naprawione bez problemów . Poza tym jakieś złapanie gumy i to wszystko:) Pierwszą miałem z 84 roku czyli prawie tyle miała lat co ja:P Ja powiem od siebie tak : jak dbasz i nie latasz na gumie, nie przegrzewasz sprzeta to sprzęt bardzo trwały.Trzeba przyjrzec sie także obrotom na jakich jeździsz - uratujesz skrzynie jazdą powyżej 3tyś. Zużycie oleju u mnie to 0,5-06 l na tysiąc z tym że ja poza Kraków czesto nie wyjeżdzam. Spalanie 4,5l (maks 110km/h - trasa ) do 6,5 ale mam z tyłu duża zębatkę. Od strony technicznej motocykl naprawdę OK. Nawet żarówka mi sie nigdy nie przepaliła a robie sporo kilometrów bo moto słuzy mi do przemieszczania się. 3 tyś km w dwa miesiące to nawet sporo. co do Xt - sprzet bardzo trwały, moc 40KM ale ciegnie lepiej. Też sie zastanawiałem nad nią. Oglądalem także XTZ 660 - już wiekszy sprzet, mocniejszy ale ogladanemu egzemplarzowi wyplywal silikon spod glowicy to zrezygnowałem:P Jesli chodzi o DR to pytaj o co chcesz. pozdro

Miedzy Andrychowem a Wadowicami w miejscowości Iwałd zdarzył się wypadek - na łuku drogi wyleciał w pobocze motocyklista. Wie ktoś coś? Mieszkam teraz w Krakowie a pochodze właśnie z Wadowic - może to ktoś znajomy.

Krzysiek powiedz mi jakie sa roznice w starej i nowej XJ? chodzi mi o silnik i oddawanie mocy? dostrzegasz jakies roznice odczuwalne w jezdzie?

wg mnie bekrissowi chodzilo chyba o to ze licznik rowerowy wskazuje prawdziwą predkosc dokladniej niż motocyklowy.

spalanie jak w kazdym podobnym pojemnosciowo singlu z tamtych lat - ja nie przekroczylem jeszcze 6,5 litra a 4,5-5 bez problemu idzie osiagnąć. to ze moto nie dymi nie znaczy ze nie bierze oleju:) ja dolewam srednio co 200km. wychodzi ze bierze mi jakies 0,5-0,6 litra na tysiąc. wcale sie tym nie przejmuje:) pozdro

gratki, dobry sprzet, oby sluzyl wiernie - pilnuj oleju a tak bedzie:) pozdro

Znalazlem przypadkowo w necie kilka fajnych artykułów na temat motocyklów z silnikami starszych XJ. Chciałem sie z Wami podzielić :buttrock: Oto one: http://www.badrad600.com/HOME%20FRAMES.htm no dobra nie przypadkiem, coś mnie ciagnie do tego radiana... to taka miniaturka fzx ale osiagi ma jak widać niezłe. szkoda ze strasznie mała jest:(

ja mialem kiedys tak w xj - prawy skrajny kolektor byl zawsze chlodniejszy. okazalo sie ze zaworek iglicowy byl zapchany w gazniku po prawej i ogolnie syf byl - wyczyscilem dokladnie, motocykl zlapal drugi dech. byl mocniejszy, spalanie spadlo minimalnie a kolanko grzalo sie rowno jak reszta.

suzuki dr 650 - modul zaplonu mial jakies problemy. zimne luty sie porobily. pewna firma sie tym zajela - koszt 150zł i motocykl w pelni sprawny. zalany gumą tak jak fabrycznie. a mówią ze nierozbieralny... pozdro

witam! wczoraj mialem okazje pojezdzić drz 400sm. niestety tylko tym bo przyjechalem z rana bez zapisu i byl tylko drz wolny... szybko sie jednak przekonałem ze to chyba najlepszy wybrór bo żaden motocykl do tej pory nie dal mi takiego funu z jazdy. motocykl super do zabawy w miescie, lekki zwinny i co ciekawe jak na taki silnik to bardzo szybki. po 15min jazdy wychodziła mi jazda na kole oraz stoppie przed kazdym skrzyżowaniem z dobrym asfaltem:P poza tym chyba niezle trafiłem na ta karawane bo jezdzilem w sumie jakies 50 minut. Pan prowadzacy na czarnym bandicie musial jechac na hute do jakiegos urzedu celnego. zostawił nas przed nim i robilismy co chcielismy, jedni sie rozpedzali i zawracali, znow rozpedzali i tak w kółko (bo co mozna robić gsxr750 czy B12 w miescie:P). po pietnastu-dwudzistu minutach powiedzialem ze musze wracać bo do pracy sie spiesze hehe. Prowadzacy dal mi wolną reke - powiedzial zebym sobie sam wrocil do ridera tylko spokojnie. trwalo to jakies kolejne 20minut bo zabladzilem w drodze powrotnej hehe:P reszta pojechala na obwodnice. I tak wyjezdzilem paliwo malego drz do rezerwy przy tym zajebiscie sie bawiac na miescie. na tym motocyklu wszystkie te ewolucje wychodza prosto, jazda bokiem, jazda na gumie, stoppie, pochylenia jakie chcesz a co ciekawe mimo 40KM nie brakuje powera. Motocykl prowadzi sie dokladnie jak rowerek, lekkośc na kazdym kroku. plusy ode mnie: - lekkosc, super silnik i skrzynia - biegi bez i ze sprzeglem bez problemowo-hamulce dobre chociaz do postawienia na przednim kole trzeba duzo sily uzyć, tyl w porzadku, czuć moment blokowania doskonale, - silniczek mimo 40KM mocy sprawny, v max ok 125-130km/h (podobno motocykl testowy byl podstawową wersja, gosc z suzuki patrzac na moje proby stawiania na gumie powiedzial ze zakladajac pompe przyspieszajaca i dobry wydech da to z 6KM wiecej oraz lepszy zryw. Niezle jak na 400ccm i 130kg wagi. - czego mi w nim brakowalo to jakiegos obrotomierza lub chocby diody czerwonego pola, silnik pracuje tak kulturalnie ze czesto go przeciagasz za wysoko, -poza tym SUPER, jesli ktos nie wie o czym mowie polecam pojezdzic takim cudem supermoto, zdziwicie sie ile to daje radosci z jazdy. Jestem tak zachwycony ze na jesien tez sprobuje sie na drz zapisac:)

wcale NIE niestety że jest coś takiego jak sucha miska olejowa. praktycznie wszystkie terenowe yamahy, ktmy, dr350 czy xr mają takie rozwiązanie konstrukcyjne. co to daje - zbiornik na olej mieści sie zazwyczaj w ramie lub nad silnikiem, pompa wysysa z niego olej i nie ma znaczenia czy motocykl leży, stoi czy leci na gumie. daje to brak problemu smarowania przy wiekszych przechyłach jak to się dzieje z mokrą miską gdzie olej sobie jest a potem ssak go wysysa do silnika. co do zmiany nie podpowiem Ci bo nigdy nie miałem motocykla z sucha miską. slyszałem ze trzeba odpowietrzyć. najlepiej zasięgnij serwisówki. może być xtz 750 super tenere bo to ten sam silnik praktycznie. ps. gratki sprzeta:)

bardzo duze spalanie niestety to spora wada tego motocykla. rozmawialem ostatnio z wlascicielem takiego vtr-ka. poza tym piekne brzmienie - dwa kominy arrow, cudnie to grało. stanąć za takim na światłach to jak przejść się do filharmonii. zapiera dech, poważnie. ahhh te kilo V2:)

zobacz do serwisowki - powinno być na jakich biegach ile leci w standartowych przelozeniach, jeśli znajdziesz to odejmij sobie po 10km/h od tych predkosci i bedziesz mial mniej wiecej kiedy zmieniać.

juz pisalem o najnowszej cbr 1000 ktora widzialem w serwisie ostatnio - padl 2 bieg....

tez Cie moge odwiedzić jak bede do rodzinnych Wadowic jechał z Krakowa:) widzisz chciałem sie niedawno pytać na forum kto z okolicy żeby razem po lasach pośmigać a tu masz - pewnie byłbyś chetny i co zbroiłeś ? gdzie tak ostro latałeś ?

plytkowy

niezly pomysl z tymi szlakami o ktorych mowil Mariusz, kto bylby jeszcze chetny na taki wyjazd? ja sie pisze jak tylko bede mial wolne w robocie:) moze sprzeta nie mam za lekkiego na takie wyprawy no ale moze dam rade:)

mechanika motocyklowego którego polecam z Krakowa poslalem Ci na prv.

hej! zacznijmy od tego jaki przebieg ma ten motorek. zastanow sie ile ml dolales po tym tysiacu kilometrow. mysle ze w przypadku olejakow zuzycie oleju w ilosci 300ml/1000km nie jest tragiczne. u mnie w dr 650 sprawdzam co 150-200km stan oleju i dolewam tyle ze to inna bajka - singiel bierze w duzej ilosci i jest to normalka. wczesniej jak mialem xj 600 z przebiegiem 120tys to brala jakies 0,7l na tysiac i tez co kilkaset km sprawdzalem stan. przemysl sprawe i zastanow sie ile Ci tego oleju bierze.

dzis z nudow przejechałem sie obejrzeć tego sprzeta: http://allegro.pl/item207459717_kawasaki_gpx_750r.html nie polecam, cos stuka w silniku, motocykl po rozgrzaniu nie pracuje ponizej 2 tyś obrotów bo gasnie, gościowi powiedzialem ze jest popier... ze pisze idealny stan. poprostu szkoda gadać, moze wizualnie jest w dobrym stanie ale od strony technicznej padaka.

spalanie w miescie w granicach 8litrów. nie jest to oszczedny motocykl, nie ma sie co czarować. w dodatku duże przebiegi / zmeczenie materiału powoduja duze spalanie oraz zuzycie oleju. jesli chcesz moto na trase to jak najbardziej ok - spalanie okolo 6 litrów. do miasta srednio sie ten motorek nadaje z racji swojej wagi. poza tym bezawaryjny motorek, bez slabych punktów, silnik jak dzwon, wystarczy zeby byl nieco zadbany:) pozdro

tak to juz jest z tym wyprzedzaniem i wymijaniem. ja dzis zrobilem w sumie 80km a mialbym po drodze ze trzy wypadki. dwa to byly ewidentne zajechania mi drogi za co ukarałem dlugim sygnałem puszkarzy. jeden byl jednak taki ze jechalem pasem dla autobusów po prawej stronie. teoretycznie nie moglem tamtedy sie poruszać no ale wiadomo jak to jest. zajechal mi droge typ - poprostu zmeniil nagle pas ruchu nawet nie spogladajac w lusterko. co w takiej sytuacji? gdyby nie to ze przyhamowalem i ominalem typa to bym na pewno po nim przeszedl. teraz takie pytanko kogo by wina byla? ja jechalem szybciej prawym pasem ale tez typ ktory zajechał droge zmeinial pas ruchu - kto by okiem pana policjanta zawinil? przeciez rownie dobrze zamiast mnie mogl too być autobus mpk.

silnik w tych motorkach nie do zajebania. rozbieralem taki silnik wiec wiem co mowie. poza tym regulacja plytkowa - luzy zaworowe nie ulegają szybkim zmianom co posrednio wplywa tez na zywotnosc. te yamahy nie maja problemów z zaworami, ze skrzynią. solidne sprzety z "tamtych lat". sam sie zastanawiałem czy nie kupić sobie xj 900 - niby wygląd nieco archaiczny ale super sprzet na trase, poza tym tani w zakupie i trwały. pozdro