Skocz do zawartości

vx800

Forumowicze
  • Postów

    1036
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Lubię
    motocykle,motorki,motorzyska,motocykielki,sprzęciki,bzyczki,...wrrrr!
  • Skąd
    PL

Osobiste

  • Motocykl
    Speed Triple 955i
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia vx800

MOTONITA - miejski lanser

MOTONITA - miejski lanser (24/46)

0

Reputacja

  1. ... albo Arlen Ness ... w każdym razie Amerykanin :icon_razz: J
  2. Zbycho ... jak się obraziłeś, to ja się też obrażam :), MOC ... masz rację. Nowego Trypla chętnie bym w garażu postawił ... ale obok obecnego, a nie zamiast (i zrobię to kuźwa, choćbym się miał zes*ać, chyba że będzie to SuperDUKE), kioRa - jestem z Białegostoku, w moim mieście śmiga Daytonka 595, Thunderbird, Trophy, Tiger, TT600 .... więc całkiem zajebiście ;) zapraszam J
  3. ja zastanawiałem sie nad tymi motorkami parę lat temu. Obecnie od 2005 mam Speed Triple i już żadne XJR, ZRX, B12, Inazumy, CB1300, GSX1400 .... ani inne ciężary mnie nie interesują. Znlazłem swój ideał... Ale możemy podyskutować o nakedach :flesje: PZDR J
  4. siema, dzięki za propozycję, ale Trypel jest superaszczy, a Benelli mi się nie podoba. Powodzenia w szukaniu kupca ;-) Dzieki za wykopanie mojego starego tematu. W międzyczasie zboczyłem chwilowo z jedynie właściwej ścieżki nakedów w stronę sport-turystyki, ale już jestem z powrotem. Golaski to je to ;) J
  5. Moim zdaniem największe znaczenie mają takie rzeczy jak: - prędkość, - pogoda, - poziom obładowania moto Jak jadę solo, mogę jechać z przyjemnością dużo dłużej, niż z pasażerem i kuframi. Jak muszę jechać wolno męczę się dużo szybciej. Jednego tylko nie rozumiem - dlaczego mniej męczy mnie jazda na Tryplu, niż na XXie ... trasa k. 500km. Prędkości koło 150. J
  6. Ano, ano... Najważniejsze, żeby odpowiedzieć sobie, czego się oczekuje od motocykla. Ja na przykład mam w dupie wzgledy praktyczne. Nie ważne ile pali. Nie ważne, czy można zamocować kufry, bo już jeździlem z kuframi i nigdy więcej, nie ważne czy jest wygodny dla pasażera, bo w dwie osoby to nie jazda .... nie ważne, żeby był efektywny i szybszy od innych. Ważne, żeby dawał radość. Jak gonię golasem 200 to mam już taki pęd, że uuuu. 160 daje takie wrażenia, jak na XXie 220. No i co z tego, że wolniej? Czy ja się ścigam? Jadę, bo lubię. Nie dlatego, że będe szybciej, tylko dlatego że lubię jechać. A jak chcesz zabrać na dwa tygodnie babę i kupę bambetli, to nawet FIAT UNO będzie bardziej skuteczny niż jakieś podróżne enduro. Tankujesz 3 razy rzadziej, siedzisz jak człowiek, baba siedzi jak człowiek, nie martwisz się na postoju, że Ci motor rąbną, albo bagaż. Nie zwiedzasz z kaskiem w ręku i w zbroi. A najważniejsze, że jak wracasz z wakacji, to znowu jeździsz z przyjemnością :lalag:, a nie odpoczywasz od motorka. Poza tym deszcz nie jest problemem itd. a korki ... z kuframi masz szerokość samochodu. To są argumenty w kwestii praktyczności :) Motocykl to wrażenia, relaks, adrenalina .... a nie względy praktyczne, czy racjonalne. To nie jest pralka, samochód, czy zmywarka.... prawda? PZDR J
  7. Hej, widzicie, tu nie chodzi o to, że CBR jest zła, czy niedorobiona, zawodna, czy tym podobne. Taka nie jest. Chodzi o to, że autor potrzebuje golasa. Ja miałem XXa. Super maszyna, ale mi się znudziła. Nie robię wypadów po 1000km, autostrad w pobliżu nie ma, dużo ganiam po mieście, a jak idę polatać, chcę mieć jak najwięcej wrażeń. XX był nudny do 160km/h, a fajny mocny golas nie jest nudny NIGDY. XX był nieporęczny w mieście w korkach, a golas nie jest. No i tyle. Nie żebym źle pisał o XX - nic z tych rzeczy. Ale to nie to. CZYSTO SUBIEKTYWNIE. Oczywiście kwestia oczekiwań i podejścia. Rozumiem kogoś, kogo wkurza brak owiewki. Dla mnie cała frajda polega na braku plastiku. A zdarza mi się przekraczać 2 paki. Oczywiście nie na dłuższą metę :icon_twisted: Rozumiem taplających się w błocie, turystów na Goldasach i chopperowców z nogami z przodu. Ale to wszystko nie dla mnie :biggrin: Możliwe, że powód problemu jest taki, jak u mnie. Rozwiązanie: kup golasa i problem znika. Najlepiej jakiegoś odjechanego, żeby był jeszcze bardziej anty-nudny. pozdr Miłośnik Golizny
  8. nie mogę znaleźć. Czytałem kiedyś (jak ganiałem VXem) test porównawczy VX800/NTV650 i BMW R80(chyba R80, na pewno bokserek). W teście VX wygrał z Hondą i BMW. Test był po angielskiemu, albo niemieckiemu... nie mogę niestety dobrać się do archiwum na motorcycle.com. Chyba tam to miałem. Poniżej info ze strony miłośników VX'a, gdzie w prasie w Rzeszy było pisane nt. tego motocykla. Niestety nie posiadam żadnego z tych numerów, bo w 1991 miałem 11 lat i interesowałem się swoją MZ TS150 a nie jakimiś kosmicznymi nowościami, jak VX800 :) http://www.vx800.de/erfahrungen_tests.htm Jak odszukasz test VX800 w jakimś starym ŚM, albo Motocyklu, są tam odniesienia do tego, że w testach VX kopał dupala Hondzie. Osobiście na prawdę bardzo pozytywnie oceniam NTV (nie miałem niestety okazji jeździć), kiedyś marzyłem o takiej maszynie. Nie wiem tylko po co pisać, że jest o wiele lepsza od VX'a skoro to nie prawda. A jakoś powszechnie widzę takie opinie gdziekolwiek spojrzę (głównie od osób, które VXa nie miały). VX to superowy sprzęcik z masą zalet. Szczerze polecam, jeżeli ktoś szuka czegoś z tego gatunku. PZDR J
  9. taaaak? Zupełnie inna :bigrazz: To, że motocykle były/są bezpośrednią konkurencją to przypadek :wink: Prawda jest taka, że VX tłukl NTV w testach porównawczych. Oczywiście, że ze względu na pojemnośc i cenę, ale nie tylko. Był po prostu lepszym motocyklem, z lepszym silnikiem. Zwlaszcza, że testy nie uwzgledniały rdzewienia,bo tu Vx dałby dupy :icon_mrgreen: moostank. To, że moto gówniano skręca przy minimalnych prędkosciach to własnie objaw geometrii nie koniecznie zaprojektowanej do sprawnego skręcania. To samo jest w VX. Motocykl jest ciężki i pogłębia zakręt. Oczywiście jak lecisz sobie szosą, odczuwasz to mniej, niż np. na parkingu, gdzie nawet Ural przy VX jest jak baletnica :icon_eek: przy pani z mięsnego. PZDR J
  10. no widzisz odpowiedź jest trudna, bo zależy od kupy czynników. Jak latałem w towarzystwie VTR1000F jakieś 350km po szosie, spaliła odrobinę mniej od Trypelka (koło 7l/100km), prędkość przelotowa 150-160, miejscami szybciej ... :icon_twisted: a jak jechałem podobną trasę z podobną prędkością w towarzystwie Horneta 600, Hornet łyknął ponad 8l. W mieście natomiast Hornet pali sporo mniej od VTR... nie wiem tylko jak jest na trasie przy 100km/h, ale mnie to póki co nie interesuje. PZDR J
  11. Na VXie jeździłem 2,5 sezonu, przejechałem ponad 20kkm, usterki: - rosila się uszczelka pod głowicą. Mozna było nie ruszać, bobyło to minimalne, ale robiłem, - padła jedna świeca po nocowaniu w deszczupodchmurka, nie przepaliła się ANI JEDNA żarówka ... mysle, że to najważniejsze... wady: - hamulce słabiuche nawet ze stalowym oplotem, który dokupiłem, - zawiecha z przodu mięciuchna nawet z twardszymi spręzynami, które dokupiłem, - bierze olej, jak się odkręca - rdzewieje rama, wydechy, wahacz, ... - wali sie w zakręt(pogłębia pochylenie), zalety: - wizualniesuper, - wygodnydla2 osób do 110-120 km/h (bez owiewki oczywiście), - małopali,nawetponizej5 litrów, - tani i wygodny w eksploatacji - 2 gary,jednatarczaz przodu,kardan... - pieknie burczy (o ile nie dzwoniąwydechy, jak sie czasem zdarza) - elastyczny, ciagnie z dołu (ale nie lubi wysokich obrotów) Po przesiadce z WSK będzie szok, jak ja pierd**. Ja się przesiadłem z Urala. Pierwsze wrażenia - super kop, nieporęczny w zakrętach, super hamulce. Byłem zaskoczony, jak to zapierdzielało. Oczywiście jakiś czas tylko. Ogólnie na pierwszą nowoczesną maszyne - super. 100% satysfakcji. Warto. Małe koszty obsługi, walory użytkowe duże i kupa frajdy. Polecam. NTV nie jeździłem, więc wiem tylko, że nie jest urodziwa i jest zauważalne mniejsza od długaśnego VXa. aha - olej we wszystkich moto zmieniałem/zmieniam i tak co 5-6 tkm, wiec instrukcja fabryczna w tym zakresie mi nie stanowi :P . Zawory są na śrubkach, więc regulacja nie jest droga/trudna. pozdr J
  12. podsumowując Twój wywód - honda, to honda. A jaka? Co za róznica - honda ;). Kończmy bezowocna rozmowę. Ganiam Triumphem trzeci sezon i nic mi sie nie zepsuło. Kolega jeździ chyba piąty sezon, był w tym roku na Man TT,wrocił, też ma dobre zdanie o motocyklu, nie naprawia go, tylko nim lata. Oba Triumphy mają w kolach trochę km (mój 30kkm, Benka Tonka ponad 50kkm) i nie biorą oleju.... oba sa z lat 90-tych. No ale ja jestemnieobiektywny, bo mam Triumpha.... poza tymszczeniakze mnie :) ...ale cały czas rozmawiamy nie na temat. pozdr J Stan.Ja w tym temacie już się poddaję. To tak jakby ktoś mi chciał udowodnic, że bóg istnieje. Nie ma szans na zrozumienie i consensus. po co to ciągnąć. Jakby ktoś miał jednak zdanie na temat (w co wątpię)- prosze o opinie :)
  13. oj staruszku ... jakby psy wieszali użytkownicy, to bym nie musiał sobie tłumaczyć, bo wieszaliby psy na konkretne wady, usterki, niedoskonałości... a nie na pochodzenie, które jest nieważne zwłaszcza w dobie globalnej wioski. próbuje zrozumieć, dlaczego psy wieszają głównie ludzie, którzy nigdy nie mieli do czynienia z takim, czy innym sprzętem. Ja mogę Ci napisać o Uralu, o Suzuki vx800, o XXie, bo takie motocykle mam/miałem, ale nie wypowiem się że Guzzi, czy Kawa to gówno. Bo nie miałem tych motocykli. I mimo, że przeczytałem wszystkie testy we wszystkich Śm i Motocyklach, kupę testów obcojęzycznych i słyszałem masę opinii, legend, mitów i bajek, nie będę próbował komukolwiek czegokolwiek udowadniać, bo sam tego nie sprawdziłem. KAŻDY motocykl, jakim jeździłem miał zarówno wady jak i zalety w porównaniu do reszty. ...dlatego chętnie pojeżdżę KAŻDĄ maszyną na dwóch kołach, żeby wyrobić sobie zdanie, wiedzieć więcej i ewentualnie kupić coś, co bardziej mi "leży" niż Trypel... na razie takiej nie spotkałem, ale kto wie? Może to być nawet made in China, Russia, Turkey, czy Bangladesh, jeżeli będzie jeździło fajnie i mi się spodoba. Nie mam problemu z made in ... cokolwiek. A japonki już przerobiłem i usterki zdarzały się nie rzadziej, niż w Triumphie :icon_exclaim:. Zastanów się chwilę i napisz, jakimi włochami, Triumphami w życiu jeździłeś. Dopiero wtedy zastanów się dlaczego Twoim zdaniem to gówno. Wtedy napisz coś z sensem, jak przystoi komuś, kto mógłby być moim ojcem :icon_eek: No i najlepiej zrób to w temacie, który będzie o tym. Pozdro J
  14. Zadawanie pytania nt. różnicy w eksploatacji dwóch modeli (nowych) nie ma sensu, bo na palcach można policzyć osoby, które w ogóle widziały dane dwie maszyny na żywo, a nie na zdjęciu w katalogu, nie mówiąc o użytkowaniu... dlatego właśnie skierowałem pytanie w stronę łatwego do oceny wykończenia (nawet dziecko stwierdzi, że w jednym motorku detale są wykończone ładnie, a w drugim chu*owo). Odpowiedzi nt. Corolli, produkcji w Turcji, brania oleju, czy ogólnie "wolę japonię" są nie na temat i w dodatku potwierdzają moje spostrzeżenia, że forum "zasiedlają" kompleksiarze, którzy muszą się dowartościować przez krytykę czegoś, czego z bliska nie widzieli ... bez względu na to, czego dotyczy temat. Dlaczego użytkownicy włoszczyzny, czy innej egzotyki nie piszą, że japonia to gówno? Bo mają to, co chcą i nie mają problemu :) A jak ktoś całe życie chciałby Duca, a gania Banditem ... to przy każdej okazji napisze, że Duc to gówno i dlatego go nigdy nie kupi... :icon_razz: ... proponuję skorzystać z jazd próbnych, poptytać użytkowników, a opinie eksperckie wygłaszać po poznaniu tematu bliżej niż z felietonu Śm. PZDR J
×
×
  • Dodaj nową pozycję...