Skocz do zawartości

mateuszm

Forumowicze
  • Postów

    306
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Małopolska

Osobiste

  • Motocykl
    Bandit 1200
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.bikepics.com/members/mateuszm/

Osiągnięcia mateuszm

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - dwusuwowy rider

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - dwusuwowy rider (16/46)

0

Reputacja

  1. Zrobiłem dzisiaj jeszcze jeden patent i w sumie nie wiem czy to wczorajsze rozbiórki i przegrzebywania kabli pomogły czy właśnie ów patent, ale Bandzior jeździ. Zrobiłem coś na zasadzie izolatora pod cewką tak żeby się nie grzała i faktycznie jak ją dotykałem, to była chłodniejsza... Więc już nie wiem co...
  2. Pojawił mi się nagle dziwny problem w Bandicie 1200 z 2003 roku. Pierwszy raz kiedy skończyłem wyprzedzanie silnik nagle zgasł, prędkościomierz i światła działały, obrotomierz spadł do zera, pomimo, że silnik kręcił się około 5 tys obr. Okazało się, że spalony jest bezpiecznik od zapłonu. Wymieniłem więc na nowy, jednak po przekręceniu kluczyka od razu się spalił. Założyłem kolejny nowy bezpiecznik, przekręciłem kluczyk przy wyłączonym przełączniku na kierownicy i nie spaliło go, ale starczyło załączyć włącznik na kierownicy i bezpiecznik natychmiast się palił. Grzebałem gdzieś w kablach, wiązkach, minęło przynajmniej pół godziny, założyłem bezpiecznik i moto odpaliło. Pojechałem więc dalej bez żadnych problemów ponad 30 km. Wyjechałem jeszcze raz wieczór i po przejechaniu kilku kilometrów stało się to samo. Rozebraliśmy kilka wiązek, przełącznik, sprawdziliśmy miernikiem przewodzenie na wiązkach i wszystko wydaje się OK. I znowu trwało to koło godziny i motocykl odpalił. Pojawiła się więc możliwość, że cewki po nagrzaniu robią zwarcie, ale nie za każdym razem, bo nie raz można przejechać 30 km i nic się nie dzieje. Jest możliwość sprawdzenia co jest przyczyną? Jak sprawdzić czy to właśnie cewka a jeżeli tak, to która?
  3. mateuszm

    Korsyka 2009

    My byliśmy na Korsyce tydzień przed Wami i pogodę mieliśmy wymarzoną- ani kropla deszczu nie spadła. Co więcej, Polka która pracowała na jednym z kempingów powiedziała nam, że nie padało od czerwca :wink: Co do promu to dojechaliśmy do Livorno popołudniu i prom który odpływał za godzinę kosztował 100 euro, ale już na rano następnego dnia- 28 euro, więc wypłynęliśmy rankiem. Objechaliśmy całą wyspę dookoła wybrzeżem, plus kawałek środkowej części. Drogi są niesamowite- ciężko przekroczyć 50-60 km/h :smile: Największe wrażenie robi droga od Calvi, przez Porto i Ajjacio do Bonifacio. Cała zachodnia część Korsyki to kamieniste plaże a z kolei na wschodzie rozciągają się długie na kilkadziesiąt km piaszczyste. Ta wyspa ma jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny klimat, którego nie da się zapomnieć. Polecam wszystkim odwiedzić Korsykę, jednak nie w lipcu i sierpniu, bo podobno jest takie oblężenie turystów, że nie ma miejsc na plażach i kempingach. Najlepszy okres to czerwiec i wrzesień.
  4. Dzięki, ale w garażu już stoi Suka SV :) Zawsze miałem słabość do V-ek i golasów :notworthy: :wink:
  5. Wszystkie informacje w ogłoszeniu: http://www.allegro.pl/item361028646_honda_...uper_stan_.html
  6. Nie chcę znowu zaczynać o spalaniu, ale szyscy tak piszą, że trzeba się liczyć ze zużyciem 10l na 100 km. Na prawdę nie da się zejść przy trochę spokojniejszej jeździe do jakiejś ludzkiej granicy :banghead: :notworthy: Zawsze podobał mi się ten motocykl, jednak musiałem odpuścić sobie jego zakup bo wszyscy tym spalaniem straszą a przy takiej ilości kilometrów jaką robię w sezonie raczej nie stać mnie na niego. Nie mniej jednak kiedyś będzie mój, choćby dla samego dźwięku vidlaka :banghead:
  7. Zakładał ktoś z Was turystyczną szybę do F4? Właśnie szukam trochę wyższej od seryjnej, żeby tak nie wiało, bo dmucha jak na golasie :bigrazz: Możecie coś polecić?
  8. To jest kontrolka ciśnienia oleju :buttrock: Jak zgaśnie to znaczy, że wszystko jest OK :biggrin:
  9. mateuszm

    Faak am Zee 2008

    W jakim terminie wypada w tym roku? Również zastanawiam się nad wyjazdem. Jakie mniej więcej mogą być koszty takiej imprezy?
  10. Tak się składa, że przez jakiś czas użytkowałem TDM-kę z 1998 roku :banghead: Co do śrub mocujących kierownicę- nie zdarzyło mi się to nigdy ;) Modyfikacje wprowadzone w 1999 r. sprowadzają się nie tylko do zmian kosmetycznych, takich jak nowe zegary z elektronicznym wyświetlaczem, ale także do mechaniki. Zastosowano nowe gaźniki, wprowadzono ulepszone sprzęgło, elektryczną pompę paliwa, skrócono 1-wszy i 2-gi bieg. Najbardziej ciekawiło mnie na ile poprawiła się praca skrzyni po ulepszeniu sprzęgła, bo te starsze roczniki pod tym względem wypadają tragiczne. Sądzę jednak, że nie wiele, bo właściciele TDM pow. 1999 r. też narzekają na jej głośną pracę ;)
  11. Wybaczcie mi odświeżanie starego tematu, ale jak ma się sprawa napinacza w F4 2000 rok? Wszyscy którzy w tym temacie się udzielali dosiadają F3 lub F2 :P Ktoś napisał wcześniej, że F4 ma napinacz mechaniczny... No więc dlaczego mi cyka :) ? Czy do F4 także pasuje napinacz od FZR, czy dotyczy to tylko F2/ F3 ?
  12. Ktoś kiedyś powiedział, że V-ki albo się kocha, albo nienawidzi. Ja osobiście zgadzam się z tym w 100%. Przerobiłem już 2 silniki V i wracam do rzędówek :wink: Dźwięk jaki wydobywa się z tłumików widlaka jest nie porównywalny z niczym innym ;) Moment obrotowy jest co prawda imponujący, ale dopiero przy pewnych obrotach (mowa o V90). Z dołu szarpie łańcuchem, dopiero od 3-3,5 tys obrotów można tym jechać. Jak już zacznie jechać, to zaraz zaczyna się czerwone pole :D Oponę i napęd pożera w błyskawicznym tempie, co jest dziełem momentu obrotowego. Nie mniej jednak te silniki mają wielką zaletę- sprawiają mnóstwo frajdy :smile: Teraz szukam czegoś bardziej zrównoważonego z większą kulturą pracy :wink:
  13. Przyznam się szczerze, że miałem podobny problem i to całkiem nie dawno. Po sprzedaży CB 500 rozglądałem się za czymś mocniejszym i podobnie jak Ty szukałem CBR, TCata itp. Pojeździłem potem na wspomnianych wcześniej 600-tkach kolegów i stwierdziłem, że to jednak nie dla mnie :icon_mrgreen: Przez 3 miesiące wertowałem katalogi w poszukiwaniu motocykla odpowiedniego dla mnie- bezskutecznie :bigrazz: Jednak kiedy znalazłem ogłoszenie z Yamahą TDM nie wahałem się ani chwili i pojechałem po nią w ten sam dzień. Na miejscu po jeździe próbnej tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to motocykl dla mnie :lalag: Ten silnik (Twin z czopami wału przestawionymi o 270 st., pracujący jak V ) zapewnia po prostu rozrywkę i radość z jazdy przy każdej prędkości i obrotach. Jak już ktoś kiedyś powiedział- V-ki albo się kocha albo nienawidzi (Twiny też :icon_mrgreen: ). P.S. Przed CB 500 miałem rzędową 600, jednak zrobiłem na niej 8 tys km, w czasie nie całych 3 miesięcy po czym sprzedałem ją bardzo szybko :crossy: I tak to z mocniejszego motocykla przesiadłem się na mniejszą 500-tkę. Czy żałowałem? Nigdy w życiu :) CeBula pomimo mniejszej pojemności zapewniała znacznie więcej pozytywnych wrażeń i funu z jazdy niż rzędowa 4. Tak czy inaczej- to są tylko moje subiektywne wrażenia- każdy lubi co innego :wink:
  14. O ile nowy Trampek to daleka przyszłość o tyle Yamaha wypuści niebawem nowe turystyczne enduro http://www.yamaha-motor-europe.com/product...p?view=overview Prezentuje się wg mnie całkiem nieźle, szkoda tylko że ma jednocylindrowy silnik :bigrazz: Na szczęście nie zapomniano jeszcze o motocyklach tej klasy :eek: Miejmy nadzieję, że XT660Z skłoni konkurencję do produkcji takich motocykli.
  15. Przede wszystkim wg mnie zachowanie tego motocykla w zakrętach... NTV mocno pogłębia zakręty, szczególnie pokonywane przy małych prędkościach. Ja pomimo, że już kilka sprzętów objeździłem, to po pierwszej jeździe NTV delikatnie mówiąc zgłupiałem i byłem trochę przerażony :) Ale jak wiadomo wszystko jest kwestią wprawy i da się do tego przywyknąć. A wracając do tematu: ja brałbym bez wahania NTV. Jeździłem VX i NTV, oba są bardzo przyjemne, jednak moim faworytem jest NTV. Za VX-em przemawia piękna stylistyka, jednak Honda jest lepiej wykonana, ma niezniszczalny silnik, jest tańsza w obsłudze (olej co 12 tys, zawory co 24 tys). Rok temu stałem przed takim samym dylematem, jednak kupiłem Hondę CB 500 i byłem baaardzo zadowolony :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...