adu Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 Kurka wodna! Zaczynam się coraz bardziej irytować! Czy Wy nie umiecie czytać ze zrozumieniem! Właśnie o to chodzi, jaka jest różnica pomiędzy jazdą bez trzymanki a świadomym popychaniem kiery! Ćwicząc na te dwa sposoby poznajemy właśnie tajniki PRZECIWSKRęTU! Jak motocykl skręca, kiedy delikatnie popchniemy kierownicę a jak, kiedy nic nie zrobimy zupełnie. Pozostaje przećwiczyć, przekalkulować i dopiero wypowiadać! Tra ja nie uderzam w Wasze wypowiedzi, bo ja się z tym zgadzam! Ale wy się uczepiliście z uporem maniaka tego balansowania ciałem w czasie jazdy bez trzymanki! Tu chodzi właśnie o to porównanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tra Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 hmmm przećwicze jutro i dam znać jak to u mnie wychodzi!! peace pzdr adu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Opublikowano 29 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2006 Chcialem zauwazyc ze przyklad z blokowanie kierownicy jest troche bledny. Logiczne ze motocykl nie skreci. Jesli mowimy o blokowaniu to chyba o blokowaniu kierwnicy w jednym z dwoch kierunkow tzn dac mozliwosc kieronicy ruszac sie, jesli chcemy skrecic w prawo, tylko w prawo aby wyeliminowc mozliwosc wykonania przez nia przeciwskretu. Swoja droga ciekawe czy w ten sposob nie dalo by sie na sile skrecic motocykla akoro juz przeciwskretu nie wykona :biggrin: Przede wszystkim gratuluje, bekriss, ze jestes jednym z tych ktorzy wyglada ze zrozumieli i umiales przyznac sie do bledu. Jestes na dobrej drodze do zostania swiadomym, a co za tym idzie, dobrym motocyklista. Ogolnie jestem bardzo szczesliwy ze takich jak ty jest nie jeden/dwoch ale kilku. Byc moze jest jakas nadzieja? A teraz, zanim odpowiem ci na twoje dobre pytanie, przypomne ze przyklad z blokowaniem kierownicy podalem dla zilustrowania nie ze motocykl nie skreci tylko ze natychmiast sie wywroci. Jest to wazny szczegol dla zrozumienia omawianego tematu z nieco dalszej perspektywy. A teraz z powrotem do twojego pytania: jesli kierownica bedzie mogla swobodnie skrecac tylko w prawo to motocykl natychmiast sie przewroci ale nie w przypadkowa strone ale napewno w lewo. Postaraj sie pomyslec (latwo bedzie) i odpowiedziec dlaczego. Tra ja nie uderzam w Wasze wypowiedzi, bo ja się z tym zgadzam! Ale wy się uczepiliście z uporem maniaka tego balansowania ciałem w czasie jazdy bez trzymanki! Tu chodzi właśnie o to porównanie! To nie mysmy sie uczepili tylko Tomek Kulik uparcie sieje zamet od poczatku ze motocyklem mozna skrecac na dwa sposoby:1- przeciwskret2- balans cialem Gdyby to byl "szeregowy' forumowicz to mniejsza z tym, ale on podaje sie za zawodowego instruktora i w ten sposob powoduje wiele szkody gdyz mnostwo osob (tak z tego wyglada) mu ufa. Zawodowiec z prawdzowego zdarzenia nie popelnia PODSTAWOWYCH bledow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel-SV Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 A teraz z powrotem do twojego pytania: jesli kierownica bedzie mogla swobodnie skrecac tylko w prawo to motocykl natychmiast sie przewroci ale nie w przypadkowa strone ale napewno w lewo. Postaraj sie pomyslec (latwo bedzie) i odpowiedziec dlaczego. no jasne... będzie to przeciwskręt w prawo więc maszyna momentalnie położy się na lewo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 (edytowane) łooo jezu faktycznie :wink: Nie pomyslalem o tym. Widac podswiadomie nadal tkwilo mi w glowie dotychczasowe pojecie o skrecaniu :icon_mrgreen: Ale test ktory zaproponowalem potwierdzi istote przeciwskretu :biggrin: W prawo nie skrecimy jesli kierownica bedzie mogla poryszac sie tylko w prawo co zapewne wiekszosci ludzi wydaje sie naturalne a jednak tak nie jest. Edytowane 30 Czerwca 2006 przez bekriss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikosław Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 łooo jezu faktycznie :buttrock: Nie pomyslalem o tym. Widac podswiadomie nadal tkwilo mi w glowie dotychczasowe pojecie o skrecaniu :buttrock: Ale test ktory zaproponowalem potwierdzi istote przeciwskretu :icon_mrgreen: W prawo nie skrecimy jesli kierownica bedzie mogla poryszac sie tylko w prawo co zapewne wiekszosci ludzi wydaje sie naturalne a jednak tak nie jest. Hola hola... To co powiedziałeś bekriss nie jest prawdziwe dla małych prędkości. Przy niewielkiej prędkości (myślę o jakichś 10-15 km/h) motocykl skręca w tą stronę w którą przekręcasz kierownicę (oczywiście pomaga mu balans ciałem), siła odśrodkowa przy skręcie jest na tyle nieznaczna, że skręt kierownicy np. w lewo nie spowoduje pochylenia motocykla na prawo. Szacuneczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 (edytowane) przewroci ale nie w przypadkowa strone ale napewno w lewo. Postaraj sie pomyslec (latwo bedzie) i odpowiedziec dlaczegoBanalne pytanie. Bezwładność dalej pcha moto do przodu, ale skręcone koło powoduje, że opór jest mniejszy dla jazdy w prawo, moto zaczyna jakby skręcać w prawo, ale siła bezwładności wypchnie moto stycznie do łuku skrętu czyli relatywnie w lewo i BAM!Aby uniknąć wywalenia się kontrujemy więc lekko w lewo i jedziemy w lewo, mimo iż inicjowaliśmy ruch kierą w prawo. Na rowezre jest dokładnie identynie. pozdr Edytowane 30 Czerwca 2006 przez jurjuszi Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 hej, tak sobie pomyślałem, że gdy zablokujemy kierownicy możliwości np. skręcania tylko w lewo, a w prawo zostawimy, to przy jeździe 'na wprost' i tak 'ślad' (punkt styku przedniej opony z podłożem) zostanie zachwiany, przez co motocykl albo się położy, albo będzie nieustannie skręcał w lewo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Allan Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 To nie mysmy sie uczepili tylko Tomek Kulik uparcie sieje zamet od poczatku ze motocyklem mozna skrecac na dwa sposoby:1- przeciwskret2- balans cialem Z tego co tu czytam nasuwa mi się myśl (już kiedyś w innym wątku ktoś to zauważył) że spór między Tomkiem i Januszem wynika z różnicy w definiowaniu słowa "przeciwskręt". Tomek przeciwskrętem nazywa czyność polegająca na pchnięciu kierwonicy (rękoma) w przeciwną stronę niż planowany zakręt (które to pchnięcie powoduje minimalne skręcenie koła i w następstwie czego motocykl na chwilkę traci równowagę i reaguje na to przechyleniem się w przeciwną stronę i co za tym idzie skrętem).Janusz i chyba większość osób tu się wypowiadających, pod pojęciem przeciwskrętu rozumie samo skręcenie koła - niezależnie od tego jak było zainicjowane - czy pchnięciem kierownicy czy balansem ciała. Takie odnisłem wrażenie, ale może się mylę. Na kursie u Tomka gdy trzeba było przejechać slalom bez trzymanki, zauważyłem że aby skręcić muszę się majtnąć w taki sposób by właśnie kierownica wykonała minimalny ruch w przeciwną stronę niż planowany zakręt, po czym motocykl ładnie się przechylał w tą stronę w którą chciałem jechać. Zdrówka życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nab Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 Hola hola... To co powiedziałeś bekriss nie jest prawdziwe dla małych prędkości. Przy niewielkiej prędkości (myślę o jakichś 10-15 km/h) motocykl skręca w tą stronę w którą przekręcasz kierownicę (oczywiście pomaga mu balans ciałem), siła odśrodkowa przy skręcie jest na tyle nieznaczna, że skręt kierownicy np. w lewo nie spowoduje pochylenia motocykla na prawo. Szacuneczek Przecież było mówione, że jadący motocykl skręca tylko dzięki counter steering :icon_mrgreen: Zrób sobie test. Rozpędź moto do 10 kph i skręć kiere w którąś stronę i gwarantuje ze motocykl przechyli się w przeciwną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartic Opublikowano 30 Czerwca 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2006 nab :icon_mrgreen: nab, nab, nab... spokojnie :buttrock: przeciwskręt związany jest z punktem styku, nie z pracą kierownicy czy tyłka. im większa siła rozpędu, tym stabilniejszy motocykl i żeby skręcić trzeba go pochylić (wytrącić z równowagi) i wtedy zmienia się punkt styku, czyli zachodzi preciwskręt i moto skręca. przy prędkościach 'operacyjnych' siła rozpędu jest niewielka, przez co motocykl jest niestabilny i nie trzeba go już pochylać, aby skręcił w ogóle. o takie prędkości chodziło mikosławowi. gdy prowadzisz motocykl (idziesz) ,nie musisz przecież machnąć kierą w drugą stronę :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nab Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 (edytowane) nab :icon_mrgreen: nab, nab, nab... spokojnie :buttrock: przeciwskręt związany jest z punktem styku, nie z pracą kierownicy czy tyłka. im większa siła rozpędu, tym stabilniejszy motocykl i żeby skręcić trzeba go pochylić (wytrącić z równowagi) i wtedy zmienia się punkt styku, czyli zachodzi preciwskręt i moto skręca. przy prędkościach 'operacyjnych' siła rozpędu jest niewielka, przez co motocykl jest niestabilny i nie trzeba go już pochylać, aby skręcił w ogóle. o takie prędkości chodziło mikosławowi. gdy prowadzisz motocykl (idziesz) ,nie musisz przecież machnąć kierą w drugą stronę :buttrock: Nie wiem, nie wiem - być może tak jest. Ja się trzymam jednego zdania z mojej mądrej książki - "Counter steering is the only way you can dircet a motorcycle to steer accurately" :D PS. Oczywiście przez prędkość operacyjną rozumiemy prędkość miej więcej taką z jaka pokonujemy egzaminacyjną ósemkę. Nogi na podnóżkach i nie podpieramy się :D Edytowane 1 Lipca 2006 przez Nab Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbig Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 Hm troche dziwnych tez i teorii sie porobilo. Ja robie to tak, moze nie koniecznie zwalniam, ale dostosowuje predkosc, pochylam moto, w ostrych sie wykladam. Chodzi o to aby mniej wiecej od polowy zakretu, wyjscia, w miare ostro, plynnie ciagnac. W zakrecie nie redukowac , nie hamowac, tylko ciagnac gazem. Moze troche dziwnie sie wyrazilem, ale robie to intuicyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 (edytowane) Mam jedno pytanie:- gdzie ja napisałem że motocykl z zablokowaną kierownicą skręci i się nie wywróci? Bo odnoszę wrażenie, że Lolek i Janusz twierdzą że ja tak twierdze.To do poniedziałku. Jadę do stajni ćwiczyć przeciwskręt konno, czyli zewnętrzna wodza rządzi :lapad: P.S. Jeżeli coś zostaje unieruchomione, to można powiedzieć że jest zablokowane, a nie zblokowane. Zblokowac można trwale coś z czymś. Edytowane 1 Lipca 2006 przez Tomek Kulik Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 1 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2006 (edytowane) Z tego co tu czytam nasuwa mi się myśl (już kiedyś w innym wątku ktoś to zauważył) że spór między Tomkiem i Januszem wynika z różnicy w definiowaniu słowa "przeciwskręt". Tomek przeciwskrętem nazywa czyność polegająca na pchnięciu kierwonicy (rękoma) w przeciwną stronę niż planowany zakręt (które to pchnięcie powoduje minimalne skręcenie koła i w następstwie czego motocykl na chwilkę traci równowagę i reaguje na to przechyleniem się w przeciwną stronę i co za tym idzie skrętem).Janusz i chyba większość osób tu się wypowiadających, pod pojęciem przeciwskrętu rozumie samo skręcenie koła - niezależnie od tego jak było zainicjowane - czy pchnięciem kierownicy czy balansem ciała.Oczewiscie nie wiedzialem o roli przeciwskretu ale piszac wczesniej ze "nieswiadomie nie uzywalem przeciwksretu w gorach" dokladnie chodzilo mi specjale pchniecie kieronicy aby zlozyc motocykl. Poprostu jezdzilem tylko uzywajac balansu ciala. Teraz wyszlo ze to tez przeciwskret ale wczesniej o tym nie wiedzialem. Edytowane 1 Lipca 2006 przez bekriss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.