Skocz do zawartości

Jak przejchać zakręt?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli nie użyjesz countersteering to motocykl nie skręci ( nie pochyli się ).

Watpie bo mi sie udawalo. Balans cialem i motocykl sie kladzie.

 

Ostatnio duzo mialem okazje jezdzic po ciasnych zakretach (eh chce jeszcze :D ) i musze powiedziec ze uzywanie przeciwskretu zaczyna mi wchodzic w krew i w szykanach jest lepiej. Dodatkowo znacznie latwiej przelamac motocykl jesli zapedzimy sie i trzeba hamowac ostro przed zakretem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watpie bo mi sie udawalo. Balans cialem i motocykl sie kladzie.

 

Jeszcze raz powtórzę. Bez countersteeringu nie skręcisz. Trudne ? Jeżeli masz motocykl z owiewką* to zrób sobie doświadczenie.

 

1. Znajdź pusty plac

2. Rozpędź się

3. Wrzuć na luz ( żeby motocykl nie hamował silnikiem )

4. Chwyć owiewkę obiema rękami

5. Zrób nawrót o 180 stopni ( obojętnie po jak dużym łuku )

 

Napisz tu co zaobserwowałeś.

 

*Jak chwycisz za owiewkę to masz podobne ułożenie ciała jak byś chwytał za kierownice. W naked można też chwycić za zegary, położyć ręce na półce kierownicy... dużo jest opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

umiem skrecac motocyklem nie trzymajac rak na kierownicy. Wystarczy sie tylko przechylic.

 

Poza tym troche bez sensu ten test. Przeciez logiczne ze skrecajac kierownice musisz trzymac a skrecic bez trzymania kierownicy jest trudniej niz ja trzymajac :D No i poco od razu nawrot 180??? Fajnie ze lubisz przeciwskret ale nie wmoiwsz mi ze nie potrafie skrecic bez przeciwskretu. Mam ci film nakrecic czy jak?

Edytowane przez bekriss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już to było ale...

http://motormania.pl/california_sb_school.php

Kiedy w Polsce będą tak uczyć na prawko???? Odpowiedź prosta...nigdy :/

 

PrzemekB,

 

Dzięki za ten artykuł. Szukałem go żeby go tu wkleić ale nie mogłem znaleźć.

 

 

bekriss,

 

Dla ciebie wklejam kawałek artykułu... może to ci powie w jak wielkim błędzie tkwisz.

 

 

Pierwszym motocyklem był dziwnie wyglądający ThunderCat. Czy możesz skręcić bez ruszania kierownicy? zapytał Andy. Myślałem, ze żartuje. Jasne, ze mogę- wystarczy, ze rzucę maszynę na ucho i po sprawie. Chcesz się założyć? – no masz- Andy właśnie dotknął sedna mojej polskiej natury. Szybko sprawdziłem ile kasy uda nam się uzbierać z Si’em (naszym fotografem) i zakład o całe 37 pensów został przybity.

 

ThunderCat ma dwie kierownice, jedna prawdziwą i drugą bez możliwości skrętu, zamontowaną na górnej owiewce. Ćwiczenie polegało na tym, aby rozpędzić motocykl do ok. 50 km/h przełożyć ręce z dolnej kierownicy na górną (sztywną) i spróbować skręcić. Bulka z masłem. Wsiadłem na motocykl, rozpędziłem się, złapałem górną kierownicę i …. qurwaaaa!!!… nie mogłem skręcić- byłem w totalnym szoku. Czułem potężną siłę trzymająca motocykl w lini prostej. Rzucałem się na prawo i lewo, kołysałem motocyklem, skakałem na jednym z podnóżków i nic… Wrażenie jest nieprawdopodobne. Czujesz jakbyś siedział na betonowym murze.

 

Celem tego ćwiczenia jest uświadomienie podstawowej prawdy o jeździe na motocyklu. Żeby skręcić musisz ruszyć kierownicą. Wielu z nas wydaje się, że kiedy składamy się w zakręty przy większych prędkościach, to właściwie zmieniamy tylko pozycje na motocyklu. Okazuje się ze nieświadomie skręcamy również kierownicę.

 

Wystarczy zmiana jedynie o 2-3 mm ale ten ruch musi nastąpić. Trudno w to uwierzyć i szczerze mówiąc byłem trochę upokorzony faktem, że tak późno poznałem jedną z podstawowych zasad. To ćwiczenie jest w programie pierwszego poziomu nauczania.

 

 

Jeżeli dalej będziesz się upierać przy swoim to trudno. Powtórzę jeszcze raz - nie da się skręcić motocyklem nie używając przeciwskrętu. Kto tego nie może zrozumieć to trudno - widocznie jest niereformowalny

 

Poczytaj sobie książkę "Motocyklista Doskonały" którą wiele osób na tym forum poleca. Tam właśnie pisze w rozdziale "Co skręca" co skręca... i gwarantuję ci , nie piszą tam o balansie ciałem

Edytowane przez Nab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nab jesteś w błędzie i piszesz oraz cytujesz totalne bzdury!

 

Oczywiście że można skręcić motocyklem nie trzymając nawet kierownicy - poprzez balans. Wielokrotnie tak robiłem... w trakcie jazdy puszczałem kierownicę i balansując ciałem mogłem skręcać motocyklem lub utrzymać go w lini prostej. Wiadomo że skręt nie jest tak gwałtowny i tak świetnie kontrolowany jak poprzez przeciwskręt, ale da się!

 

Na forum był swego czasu filmik jak Christian Pfeiffer jeździł na swoim Monsterze i tam zakręcał o 360 stopni siedząc jedynie na motocyklu i balansując ciałem, bez trzymania kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nab jesteś w błędzie i piszesz oraz cytujesz totalne bzdury!

 

Oczywiście że można skręcić motocyklem nie trzymając nawet kierownicy - poprzez balans. Wielokrotnie tak robiłem... w trakcie jazdy puszczałem kierownicę i balansując ciałem mogłem skręcać motocyklem lub utrzymać go w lini prostej. Wiadomo że skręt nie jest tak gwałtowny i tak świetnie kontrolowany jak poprzez przeciwskręt, ale da się!

 

Na forum był swego czasu filmik jak Christian Pfeiffer jeździł na swoim Monsterze i tam zakręcał o 360 stopni siedząc jedynie na motocyklu i balansując ciałem, bez trzymania kierownicy.

 

:buttrock: :buttrock: :biggrin:

 

Wyrzuć kierownicę ze swojego moto. Będzie lżejszy. :D

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci, którzy mogą-zapraszam na jazdy szkoleniowe do Tomka Kulika. Najbliższe, które się odbędzie, będzie w sierpniu w Krakowie. A jak nie, to prywatnie na plac na Bemowie.

Ci, którzy tak mocno trzymają się swoich racji będą na pewno zaskoczeni.

Jasne, że można skręcać motocyklem, ale znając tajniki ,,przeciwskrętu" wychodzi to o nieeeebo lepiej! Wszystkim mogę to zagwarantować! Jestem motocyklistką od niedawna (i zresztą po szkole Tomka), ale nie jeden jeżdżący ze mną i to w dodatku z dłuższym stażem niż ja Wam powie, że robię to odważnie i z większą prędkością niż reszta. Złożenie motocykla jest wręcz idealne! Sunie po zakręcie jak po maśle!

I nikt mi nie wmówi, że trzeba ,,TRZYMAć" kierownicę! To kierownica powinna trzymać Ciebie! A jazda powinna być przyjemnością a nie ciągłym ściskaniem kierownicy, nadwyrężaniem wszystkich mięśni. Przy skręcie wystarczy delikatne pchnięcie kierownicy i motocykl jedzie jak nam się wymarzy.

Tomek jest rewelacyjnym instruktorem i nie jeden obstający przy swoim zmienił zdanie i teraz przyznaje racje, że ,,jednak można"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jet taka: skręcić można na 2 sposoby

 

1. Balansując ciałem - ale wtedy skręt jest powolny i nie precyzyjny. Dla potwierdzenia, żeby nikt nie mówił że jestem niereformowalny daje link do filmiku z Christianem Pfeifferem.

http://www.maxior.pl/?p=index&id=12800&17

Zobaczcie co robi w 1:55 minucie. Czyżby łamał prawa fizyki???

 

2. Używając przeciwskrętu - wtedy skręt jest zdecydowanie bardziej gwałtowny i bardziej kontrolowany.

 

Pozdrawiam wszystkim niereformowalnych

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nab

 

Akurat motocykle sportowe sa zaprojektowane tak zeby klasc sie w zakret i tutaj potrzebe techniki do sprawanej jazdy.

A ja na swojej xjcie spokojnie moge skrecic bez trzmania kierownicy balansujac cialem jak rowniez skrecic w prawo ciagnac kierownice jedna reka w prawo.

 

Dlugo bedziesz mi wmiawaial ze tak sie nie da?? Z przeciwskretem jezdzi sie latwiej ale nie jest kiniecznym do wykonia ani skretu na mojej xjcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam, ale zaczyna się robić na forum burdel informacyjny. na tym też forum dowiedziałem się wcześniej (z kilku różnych tematów), że przeciwskręt jest świadomym i kontrolowanym zjawiskiem przez kierowcę, przez co może on szybciej pokonywać zakręty. przeciwskręt jest też zjawiskiem samym w sobie, przez co, nawet przy puszczeniu kierownicy, gdy chcemy się pochylić, aby skręcić, to jednoślad sam, minimalnie, ale jednak, stosuje zjawisko przeciwskrętu. jest to minimalne, krótkie skręcenie koła w drugą stronę, które inicjuje skręt. więc co by taki mistrz kierownicy nie wyczyniał, to motocykl, aby skręcic sam zainicjuje przeciwskręt.

tyle dowiedziałem się z tego forum, a także z publikacji 'doskonały motocyklista'

pozdrawiam

 

aha, nawet na tym filmiku, we wspomnianym czasie, widać, jak koło samo, mimowolnie, robi ruchy w przeciwną stronę. przeciwskręt jest zjawiskiem

 

 

aha, koleś jest faktycznie świetny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...