-
Postów
2066 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
61
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Damian85
-
Głupie pytanie, na chwile odpuścić manetkę aby silnik "odpoczął"
Damian85 odpowiedział(a) na mateusz91 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jeśli chodzi o mechanikę i silniki samochodowe, to silniki są projektowane tak, aby działać pod obciążeniem. Jak pewnie wiesz, nie zaleca się rozgrzewania silnika na obrotach jałowych, tylko zaleca się jazdę po odpaleniu. Zaleca się też, aby silnik pracował w całej skali obrotów, także od czasu do czasu trzeba też wkręcić go na wysokie obroty. Ciagła jazda na niskich obrotach nie jest zalecana. Ale... powyzsze tyczy się mechaniki pojazdów samochodowych, nie wiem jak jest z silnikami do 125cc - zakładam, że jest podobnie. Wiec zamiast "dać odpocząć" po prostu jedź i się nie przejmuj, silnik został zaprojektowany, aby działać pod obciązeniem. I od czasu do czasu go trochę przegoń. -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
No widzisz, Grizzly, jesteś w tej branży, także lepiej wiesz jak to działa. Ja miałem tylko kilka przygód, tzn. jeden przegląd załatwiony tylko z racji wygody (ze ściągniętym motocyklem, ale sprzęt był w pełni sprawny, także nie było to załatwianie przeglądu dla trupa, jednak i tak nie tłumaczy to tego procederu). -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Killer, 2 lata temu kupiłem sciagniete z UK moto, bez rejestracji itd, sprzedający (gościu zajmuje się handlem motocyklami) załatwił przegląd bez motocykla, abym nie musiał wozić sprzętu. : ) Jak 3 lata temu tez kupowałem sprzęt ściągnięty z Niemiec, to inny sprzedający powiedział, że za 300 zł moze załatwić pierwszy przeglad bez wożenia motocykla, aby też się nie pierdzielić z lawetą czy przyczepką. Także ten proceder to raczej nic nadzwyczajnego. -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Może dlatego, aby nie było przeglądów-widmo. Mój znajmy-mechanik mi ostatnio coś wspominał, że podobnież w mojej okolicy kilku diagnostów straciło uprawnienia za dawanie przeglądów na sam dowód (bez auta). Wpadli na podstawie analizy nagrań z kamer. Tak mówił. -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nie mam dostępu tam, nie posiadam konta. Daj znać co tam pod maską siedzi. ; > -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Z wiekiem człowiek mądrze ryzykuje. Choćbym nie wiem czym jechał (auto, motocykl), to w terenie zabudowanym, tam gdzie jest ruch, to w życiu nie zacznę grzać jak głupi, bo oczy wyobraźni widzą wszędzie wybiegających zza aut pieszych, czy rozkojarzonych kierowców zmieniających pasy z telefonem przy uchu - albo nagminnie wjeżdżających na czerwonym świetle ludzi w pośpiechu. Ale... drogi serwisowe przy trasach, czy drogi poza miastem, na których ruch jest mały - tam można poluzować. Czasem jak się wyjedzie z terenu zbudowanego i widzi się kawałek wolnej przestrzeni, to też można pocisnąć. Ale warunek zawsze jeden - ruch mały lub znikomy. Na drodze oczekuję, ze każdy omijany pojazd jest kierowany przez babe wpatrzoną w telefon, ktoea zaraz mnie zeochnie z drogi. ;D A 20-latek ma inne podejscie do życia. Miasto i piesi to dla takiego człeka widownia, a on czuje się jak na scenie. I daje pokazy. @Tommo a jakie masz to audi? Coś w stylu 2.0 TFSI 250+ KM czy jeszcze więcej? Ścigi jednak troszkę lepiej się prowadzi. Chcą się kłaść w zakrętach, heble mają bardzo dobre. Jednym zdaniem zwinne maszyny. Zawsze uważałem, że ścigi to nie dla mnie, tylko dla ryzykantów - ale gdy pierwszy raz wsiadłem i się bujnąłem pierwszym plastikiem, to było duże WOW dla prowadzenia. Choć przyznaję, że prowokują, bo nie czuć na nich prędkości i zachęcają do szybszej jazdy. Jest fajnie, ale jest też lekko powiększone ryzyko. Trzeba to wkalkulować w jazdę. -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Mimo tego, że wszystko zależy od kierowcy, to @Tommo ma rację w tym, że mocne sprzęty prowokują. To samo jest z autami. Jak miałem auta o mocy do 120 KM, to poza miastem jeździłem zdecydowanie wolniej, niż gdy teraz mam wozy po 300 KM. Jak auto ma kopa, to nawet nie zauwazysz kiedy przekroczyłeś prędkość. A na trasie już w ogóle łatwo się napędzić. Samemu niedawno leciałem dużo za dużo swoim sleeperem za Porsche dla biednych (czytaj Boxster), była frajda jak Porschak wysiadał podczas przyśpieszania z niepozornym kombi, głupie to, ale... mocne maszyny prowokują. Nie udawajmy świętoszków. Peugeotem 1.1 60 KM nie polecisz 200+ na trasie - choć nie wiem jak byś chciał. -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Uważam, że tutaj masz absolutną rację. Winny jest tylko i wyłącznie kierowca. Od siebie tylko chciałem dodać, że moc motocykla może mieć (i moim zdaniem raczej ma) dodatkowy wpływ na winę kierowcy - ciężko mi jednak określić jak wielki, nie potrafię tego opisać/przedstawić w liczbach. @Judas, zgadza się, kierownik decyduje o wszystkim. Dodatkowo każdy sprzęt ma jakieś "bonusy". Pamiętam jazdę na 125cc, w mieście okay, poza miastem to człowiek jeździ defensywnie i walczy o życie (o nie rozjechanie). 😄 -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jeździłem na 125cc i troszkę na 250cc. Haha, biorąc pod uwagę to, że żaden z moich motocykli nie ma nawet ABS-u, to czy dalej uważasz, że jestem entuzjastą nowoczesnych motocykli, autonomii, skrzyni automatycznych, wyręczania kierowców itd? : ) I zgadzam się absolutnie z Tobą, że człowiek to najsłabszy punkt - i czym ten słaby punkt wolniej i mniej się napędza, tym lepiej dla niego. ; ) Możliwe, że źle to opisałem i wprowadziłem Cię w błąd. Postaram się wyjaśnić o co mi chodzi. Zrobię takie skrajne porównanie, czyli 125cc vs 600cc. Jeśli słaby punkt jedzie na 125cc (4T) i trzyma gaz do oporu, to co najwyżej poleci 110-120 km/h, a z takiej prędkości łatwo się uratuje. Przy czym to rozpędzanie do 100+ trwa wieczność. Jeśli słaby punkt jedzie na 600cc i trzyma gaz do oporu tak jak na 125cc, to w momencik napędzi się do 180-200 km/h (na 250 km/h trochę dłużej poczeka). I teraz jeśli słaby punkt uśpi swoją czujność, to może się znaleźć w nieciekawej sytuacji (ktoś zajeżdża mu drogę, spada z nieba meteoryt, z lasu wybiega kuno-lis) - i słaby punkt ma wtedy na liczniku duuuuużo więcej, niż jakiekolwiek 125cc jest w stanie wyciągnąć. A nawet jeśli słaby punkt jest tak wytrawnym kierowcą jak Ty, i nawet jeśli słaby punkt zawsze potrafi znakomicie dobrać prędkość do warunków, to zdarzyć się może, że gdzieś go ustrzelą niebiescy i prawko zniknie w mig - no bo co to jest za problem, aby nawet za obszarem zabudowanym przekroczyć prędkość o 50 km/h (a taka ustawa już została zaklepana, tylko nie pamiętam od kiedy wchodzi)? To jest moment. I teraz 2 pytania: 1) Na jakim motocyklu słaby punkt będzie miał teoretycznie większą prędkość podczas wypadku/zderzenia a) 125cc b) 600cc 2) Na jakim motocyklu większa jest średnia prędkość motocyklisty a) 125cc b) 600cc -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
To się zgadza, jednak zmniejsza się drastycznie średnia prędkość podróżowania. Jak masz 250/300cc, to możesz odkręcać, zmieniać biegi, możesz czuć, że lecisz jak szatan, a na liczniku będziesz miał może 130 km/h 😄 To samo zrób nawet na "łagodnym" CBR 600, to na liczniku będziesz miał na spokojnie z dwie paczki. Heh, no to o czym pisałem - widziałem nagranie ks-ridera, jak pociskałeś armaturą po winklach, ale skoro mówisz, że teraz już poluzowałeś, to tak pewnie jest. W sumie Ty najlepiej wiesz jak jeździsz. Jesteś nim. Czy czujesz, że ktoś uważa Cię za nie-motocyklistę przez Twoją historię? -
Nasze bezpieczeństwo-od czego zależy (wydzielony z B.K.Ch.Z)
Damian85 odpowiedział(a) na Tommo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Czym jest ten słaby motocykl? Pytam się z ciekawości, sam chcę sobie kupić coś słabszego/mniejszego, aby mieć więcej frajdy - na 600 to ledwo musnę manetkę i już 200+, nie nadaje się to do jazdy po drogach, ostatnio jakoś nie widzę sensu w swoich 600-tkach (na tor tak, ale teraz rzadko jeżdżę). Czy aby na pewno? Z nagrania @ks-rider widać było, że jeszcze lubisz sobie pocisnąć na winklach. Choć nie pamiętam z którego roku było to nagranie. -
Mnie też by to wystarczyło, pytanie jakie wakacje planujesz. Czy z żoną i "dzieckami", czy może wyprawa motocyklowa z kolegami (pod namiotami). W drugiej opcji mogę spać pod namiotem, w pierwszej lubię hotele, obsługę i dobre żarcie. ; ) Odległość też ma znaczenie. Na Bora-Bora możesz sobie na spokojnie znaleźć hotel w takiej cenie jak w Polsce za nockę, ale sam bilet mocno podnosi koszta.
-
No tak, ale jak porównasz to co masz tam (chodzi o ten konkretny hotel, bo wiem, że można dużo taniej wynająć jakieś tańsze hotele), do tego co masz powiedzmy w Hiszpanii, to jest mega. I też nie nazywałbym tego targowiskiem próżności, bo aby sobie pozwolić na taką wycieczkę, to nie wystarczy praca od 8 do 16 w firmie (aby tylko odklepać zmianę), ani późniejsze spijanie piwka po pracy. Tu, Staszku, trzeba zapie**alać i kombinować w życiu, aby się wozić po takich hotelach, czy po Bora Bora. Ale ostatecznie, w porównaniu z szejkami, którzy wynajmują pokoje w 7-giwazdkowych hotelach w Dubaju, gdzie jedna noc kosztuje 50.000 dolarów, to... no wiesz. ; ) Wszystko zależy jak wysoko mierzysz. Jak tu ktoś napisał - "Chcieć to móc". I z tym się zgadzam w pełni.
-
Ta knajpa podobno była założona przez Polaka. A tego się domyślam. Będąc powiedzmy w Hiszpanii, to nie ma takiego dużego dysonansu pomiędzy hotelem a życiem jakie się tam odbywa. W hotelu jest fajnie, wychodzisz na ulicę, a tam też jest czysto, schludnie, ładnie - po prostu Hiszpania! ; ) Ale... czym biedniejszy kraj i okolica, tym większy szok, gdy wychodzi się z hotelu - szczególnie, gdy jesteś w bardzo, bardzo, bardzo fajnym hotelu. 😄 Od dłuższego czasu mam przerwę wakacyjną (bąbelek - żona w ciąży nie latała, małego dziecka też samolotu nie braliśmy, teraz COVID). Ostatnio na wakacjach byłem z żoną na Krecie, trzeba powiedzieć, że natura jest przepiękna, ale miasta... to syf! Kurz, brud, stare auta, budynki takie... niezbyt zadbane, ogólnie cywilizacja wygląda słabo, ale natura nadrabia. Hotele tam są dość tanie, lecąc z ITAKĄ wybrałem hotel z najlepszymi opiniami (Hotel Ostria Beach), wydałem chyba 10-12k za pokój za 2 tygodnie na 2 osoby, także cena całkiem spoko, bo w Hiszpanii za taką kasę to miałbym jakiś fajny, ale średni hotel, pewnie nie więcej niż 4 gwiazdki. A w Grecji za taką kasę masz 5-cio gwiazdkowy Hotel/Kurort. W kurorcie prywatne plaże, sklepy z pamiątkami, było chyba 7 restauracji, 3 bary, nie wiem ile basenów, korty tenisowe itd. I oczywiście wszystko All Inclusive, czyli jedzenie i drynkowanie za free. No a Grecja jest znana z tego, że jedzenie jest świetnie doprawione, także miałem tam ucztę codziennie. No i w restauracjach każdego dnia fundowali trochę inne jedzenie. Tam po prostu można było sobie żyć, nie było potrzeby z wychodzić - takie małe miasteczko, wszystko pod ręką. Nie był to jeden budynek hotelowy, tylko 5-cio gwazdkowy kurort, było pełno małych domków, w każdym z nich chyba po 2-3 pokoje. Z żoną w dni parzyste siedzieliśmy w kurorcie, opalając się i pijąc całe dnie drynky, a w dni nieparzyste zwiedzaliśmy Kretę wynajętym autem. Sorry za długie wprowadzenie, ale robię to po to, aby teraz przestawić meritum sprawy: Żyjąc w tym kurorcie aż oczy się ciszyły jak tam ładnie, wygodnie, fajnie: Piękne domki: Super ścieżki pomiędzy domkami (spacery to sama przyjemność): Baseny i piękne widoki. Prywatna plaża, dostępna tylko dla gości hotelowych (przy okazji z WiFi): Naprawdę było tam ekstra. Jednak wyjeżdżając z tego hotelu na miasto... WYJEŻDŻAJĄC z tego kurortu WIDZIAŁEM INNY ŚWIAT! ; ) I tego obawiam się na Bora Bora. Tam chyba też do zwiedzania jest jedynie natura. Czy to prawda? ; ) I mam teraz takie lekkie zaprzeczenie - myśląc o Grecji przypomina mi się boski Hotel Ostria Beach, a chwilę później miesza mi się z kurzem i syfem. 😄 PS Jeśli ktoś planuje jechać na Kretę, to polecam ten hotel. Uwaga tylko taka, że jest na wschodniej części.
-
Uwierz mi, że to nie kanapa. Po prostu jeszcze "za miENTka" dupa. ; ) W pierwszym sezonie miałem to samo.
-
Na razie zwiedzałem tylko Europę, najbardziej mi do gustu przypadły wyspy, tj. Teneryfa, Majorka, Kreta (ale tam niestety jest grecki syf, choć natura super).
-
Możesz się pochwalić co tam na Bora Bora jest do zwiedzania i czy czujesz się spełniona po takich wakacjach? Pytam, bo sam rozważam jakieś takie egzotyczne kierunki z brakiem cywilizacji, ale z fajną naturą. Bora Bora też brałem pod uwagę. Na ulotkach takie wycieczki wyglądają fajnie, piękny kolor wody (w sumie przez biały piasek na plaży), chatki na wodzie - ale co tam jest oprócz tego? 😄
-
Ubiór na pierwszy motocykl
Damian85 odpowiedział(a) na martix temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
@Outis, nieważne co się podoba, najpierw przymierz (szczególnie kask i kombi), bo możesz się rozczarować. ; ) I nie zapomnij też o bieliźnie termoaktywnej pod kombi - przydatna rzecz. ; ) -
Pitbike z homologacją
Damian85 odpowiedział(a) na kubixonixpl3 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-znow-tragedia-z-udzialem-dziecka-tym-razem-na-crossie,nId,4608725?parametr=zobacz_takze "Przedmiotem ustaleń będzie to, kto umożliwił 9-latkowi kierowanie pojazdem mechanicznym po drodze publicznej" - poinformował aspirant Stasiak. -
Przeciwpochylenie podczas pokonywania zakrętów
Damian85 odpowiedział(a) na Technick temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Dlatego lepiej NIE patrzeć na licznik. 😄 Będzie od razu z +30 km/h do prędkości w zakręcie. ; ) -
Przeciwpochylenie podczas pokonywania zakrętów
Damian85 odpowiedział(a) na Technick temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
3 lata temu jeździłem troche na 125cc w 4T. Przy zwykłych predkosciach przelotowych położenie manetki nie miało znaczenia - jedziesz 80 km/h, dajesz gaz w opor i slyszysz tylko yyyyyy i wskazowka zaczyna wspinać się jak ślimak, zawieszenie... moze jakieś minimalne ruchy są. : ) Jak przy 80 km/h odejmiesz gaz, to sie toczy - hamowanie silnikiem minimalne. Tam silnik nie rządzi motocyklem, tylko motocykl silnikiem - dlatego wydaje mi się, że na 125cc nie za dużo wpływu gazu na motocykl mozna zobaczyć. : ) Jedynie na niskich biegach coś czuć. Powiedzmy w ruchu miejskim będzie można zobaczyc jak gaz wplywa na geometrę, ale i tak trzeba sie skupić. ; ) Pomijając wplyw gazu na geometrę, to Rura ma rację, 125cc aż tak duzo nie wybacza, jak się już nim bujniesz do setki i wpadniesz w ciasny zakręt, to bedzie tak samo bolało jak na wiekszym moto. Nieprzemyslane hamowanie moze boleć też tak samo jak na większych sprzętach. Na pewno plus jest w tym, że przy redukcjach nie zablokujesz koła, ani nie zerwiesz gazem przyczepnośći - tyle z *wybaczania* na 125cc. ; ) -
Przeciwpochylenie podczas pokonywania zakrętów
Damian85 odpowiedział(a) na Technick temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
@Technick to odejmowanie gazu przed położeniem motocykla ma pomóc w szybkim złożeniu się do zakrętu. Zrób sobie prosty test - na prostej i pustej drodze w jednym przypadku odejmij gazu i sprobuj bardzo szybko zmienić pas ruchu.W drygim przypasku daj gaz do oporu i spróbuj tego samego. Zobaczysz, że przy przyśpieszaniu skręca się trudniej - choć to też zależy od motocykla, bo jak na 125cc dasz gaz w opór to i tak motocykl bedzie skręcał dobrze. 😄 Przy zwyklej jedzie nie musisz nawet odejmować gazu przed złożeniem się, to jest raczej taka pomoc gdy potrzebujesz naprawdę szybko sie złożyć. Dobrze jest po prostu mieć świadomość, że jak oddejmiesz gaz przed złożeniem, to szybciej to zrobisz.Jednakże... sama świadomość o tym nie pomoże Ci w kryzysowej sytyacji - gdy Ci sie nagle zakręt zacieśni, to działają wytrenowane odruchy i instynkty. Jeśli nigdy nie odejmujesz gazu przed złożeniem i coś się stanie na drodze, to tego nie zrobisz, nawet jeśli bedziesz o tym wiedział - bo nie jest to wytrenowany odruch. Na łukach i łagodnych zakrętach jest to zbędne, czasem odjecie gazu moze Cie nawet spowolnić, bo nie potrzebujesz super-uber-szybkiego złożenia i mozesz zaatakować jakiś łuk lub zakręt na gazie. -
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
Damian85 odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-pijani/pijani/news-pijany-motocyklista-bez-uprawnien-i-oc,nId,4582179 Przeżył, ale pokazał "klasę". : F -
Na terenwizji pokazywali nawet ludzi, którzy przyjeżdżali Ładami za 1000 zł i też się bawili. 😄 W poprzedniej pracy miałem kolegę zakochanego w off-roadzie, dzięki niemu też trochę przyjrzałem się temu tematowi, ale zakończyło się jedynie na oglądaniu terenwizji. 😄 Mam znajomego, który startował w wyścigach i od jakiegoś czasu też bawi się w off-road, ale raczej taki lajtowo. Widziałem na jego Facebooku jak startował w jakiejś lajtowej imprezie off-roadowej Hondą HR-V. 😄
-
Pitbike z homologacją
Damian85 odpowiedział(a) na kubixonixpl3 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Może nie chcieli mieć na sumieniu chłopaka, jakby zaczął "uciekać", to nie wiadomo jakby się to skończyło. Wystarczy, że przy 50 km/h pójdziesz w drzewa i masz GameOver. Pamiętaj, jak walić w drzewo, to porządnie. Jak przywalisz tak średnio porządnie, to złamiesz sobie kręgosłup, będziesz leżał jak warzywo, albo na wózku jeździł. Po co Ci to.