Skocz do zawartości

Michał

M.G.H.
  • Postów

    1526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał

  1. Dopiero wróciłem i nie mogłem Ci wcześniej odpisać coby Ci pomóc, ale cieszę się, że sobie poradziłeś. Ciekaw jestem jak chodzi sprzęt, napisz swoje wrażenia
  2. są, ale nie tanie http://www.mobile.de/SIDJ9SgqdLHhZS703DIgM...5&doSearch.y=13
  3. zalej go syntetykiem, zawsze jestem zdania, że na olejach nie wolo oszczędzać. napewno nie zaszkodzi
  4. Uuu, ale to już mi się nie podoba. Skoro gość robił moto stylistycznie po Sahary (BMW i Zundapp) to po co zakładał tarcze z tyłu i na koszu :?: Nie poprawia to bardzo drogi hamowania i jak dla mnie, psuje to wizerunek całego sprzęta, zwłaszcza, że z przodu pozostał bęben.
  5. lepiej ją obróć i nie patrz na to, że jest używana i nie opłaca się jej zmieniać. Ja wyglebiłem się niedawno 100 m od domu. Do wypadku naprawdę dużo nie potrzeba, a zdrowie jest najważniejsze.
  6. kiedyś, jak będe miał wiecej kasy to zrobię sobie coś takiego tyle, że z Beemwoskim silnikiem. Podoba mi się ten sprzęt
  7. No tak tylko tutaj włozony został silnik od Gutka w karoserię Urala ze starą ramą. Dziwny ten pałąk na koszu. Gle sprzęt wygląda fajnie. Ciekawe jak to jeździ Wg. mnie gość przy takim silniku powinien bezwględnie wrzucić zawieszenie typu Earles do przodu. Motor MG ma sporo większą moc, a uralowskie lagi teleskopowe długo tego nie wytrzymają i zaraz zawieszenie będzie luźne
  8. na podsumowanie tematu; okres zaraz po kupnie jest nie jest niebezpieczy. Wtedy do nowego sprzęta podchodzi się z respektem, jeździ się wolno i ostrożnie. No chyba, że zdarzają się gleby parkingowe. Najwięcej wypadków jest od 0.5 - 2 lat po kupnie moto. Niedoświadczony młody kierowca myśli, że posiadł już wszystkie tajniki jazdy, że ma opanowanego sprzęta i technikę. W rzeczywistości to bardzo ułudna wizja bo po 2 latach nic się jeszcze nie umie. Ps. Greedo, pobluzgaliśmy sobie wcześniej i czas to już skończyć
  9. A zwróciłeś uwagę ile kosztuje nowy (eksportowy) silnik w fabryce w Irbicie? Trochę kosztuje, tak samo jak nowe ruskie sprzęty na zachodzie. Widziałem Dniepry po 5000 - 10 000 EUR za sztukę. Cóż dana rzecz kosztuje tyle ile klienci są w stanie za nią zapłacić. Skoro Niemcy chcą za to badziewie tyle płacić to tylko i wyłącznie ich sprawa. Nowy silnik u Rosjan mozna kupić za 300 - 400 USD. I to jest realna cena którą można za niego dać. Płacić więcej mija się z celem. Za mniej też nie ma raczej szans kupić.
  10. 4000 PLN :?: 8O za tyle to można silnik od BMW z Niemiec przywieźć. Popytam tu i tam, może coś Ci znajdę. Ma być z odprawą czy bez :?:
  11. pojemność zostaje niezmieniona. Choćbyś wybrał cały materiał z tłoka do 0 to i tak zawsze będziesz miał 350 ccm. O pojemności decyduje skok tłoka i srednica cylindra. tak się tylko zastanawiam po kiego grzmota zwiększać kompresję w Junaku. Scigacza się z niego ne zrobi, do wyścigów na 1/4 mili też chyba nikt nie startuje. Przecież to weteran do spokojnej konteplacyjnej jazdy, a każde zwiększenie stopnia sprężania powoduje zmniejszenie żywotności silnika.
  12. wstawienie podciśnieniowych gaźników na pewno nie poprawi charakterystyk silnika. W celu jej poprawienia wstawia się własnie "ciągane" gaźniki Załóż nowe ruskie gaźniki ze skośnymi komorami pływakowymi i płaskimi przepustnicami (nie pamietam w tej chwili sybmolu) i sobie dupy nie zawracaj, skórka nie warta wyprawki. Dobrze ustawiony rusek na nowych gaźnikach będzie Ci palił poniżej 5l/100 km
  13. Hamuj tak jak pozwala Ci na to posiadany sprzęt, nawierzchnia i panujące warunki
  14. a ja się zastanawiam czy nie wlać by do lag oleju hydraulicznego (do wspomagania). Jest dość rzadki, ale nie wiem czy nie za rzadki.
  15. silniki dwucylidrowe mają zupełnie inną charakterystykę pracy niż "czwórki" . Jesli wziać pod uwagę tę samą pojemnosc skokową dwucylidrowy silnik ma wieksze tłoki i wieksze ich skoki. Stąd własnie bierze się owa brutalność dwójek, lepszy ciąg z niskich obrotów i wrażenie, że mocy jest jest wiecej. Czterocylidrowe silniki mają wiekszą kuturę pracy. Wybuchy w cylindrach nie są tak mocne jak w dwójkach, ale następują cześciej. Stąd własnie dużo większa moc czwórek, jednak moment obrotowy tych silników jest oddawany w znacznie wyższych zakresach obrotów niż moment obr dwójek. Poza tym im więcej cylindrów tym silnik jest bardziej elastyczny. Jednak ja osobiście wole jeździć sprzętami dwucylindrowymi.
  16. a ja się nie mogę wypowiedzieć bo mi ta stronka nie chodzi :D
  17. A ja znów słyszałem, że nie powinno się ich polerować tych bieżni. Muszą mieć odpowiednią porowatość by mógł tam się zbierać olej i smarować powierzchnię styków uszczelniając ją. Coś podobnie działają rysy po honowaniu na cylindrach. Ps. gdzie i kiedy chcesz jechać tym weteranem. Może też bym się przejechał
  18. obiecywałeś strzelanie z Potato Gun'a nie do celu tylko do Rzyconów, kłamczuszku
  19. Michał

    a propos WSK

    Owszem DKW był pradziadem i to nie tylko WSKi, ale i innych maszyn tego typu na całym świecie. Począwszy od amerykańskiego Harley'a, poprzez maszyny angielskie a skończywszy na japońskich 125 które do były preludium do dzisiejszej dominacji japończyków w tej dziedzinie motocyklowej. Trzeba pamiętać, że WSK wyewoluowała od WFM, a ta z kolei od powojennego Sokoła 125. Oczywiście szczegóły mogą się nieco różnić, ale koncepcja pozostała ta sama. Nie można przecież wymagać by w latach 60 tych stosowano sztywny tył, czy zawieszenie przednie ze sprężynami przy główce ramy czy też na resorze ćwierćeliptycznym.
  20. Tzn bieżnia będzie trzymała wymiar o ile nie bedzie wyżłobiona. Tam jest mała powierzchnia pracy i pierwsze co powstaje to właśnie 2 wyżłobienia. Zmień sobie simmeringi na polskie, bedzie funkcjonowało lepiej. ja zaraz przystępuje do wrzucenia dyfra w moim MW
  21. Jesli mogę Ci coś doradzić to nie maluj Simka na black. Ten kolor nie pasuje do tego sprzęta. Postaraj się dobrać, któryś z kolorów jakimi fabrycznie były malowane Simsonki. Zaręczam Ci że będzie wyglądał dużo ładniej. Bardzo fajne były kiedyś modele Comfort malowane na kość słoniową z żółtymi napisami. Były rzadko spotykane wyglądały bardzo ciekawie. Bardzo ładna była też barwa ciemnozielona czy czerwona. Robiąc sprzęta staraj się zawsze jak najbardziej zbliżyć go do oryginału. Tylko taki motocykl bedziesz mógł później sprzedać za dobre pieniądze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...