Michał

Bluźnisz człowieku, bluźnisz :!: Ale wybaczam Ci bo nie wiesz co czynisz. Powiedz mi jak jeździ się tym sprzętem po sniegu :?: Nie zakopuje się przy napędzie na jedno koło :?: Poogladałem zdjęcia, fajnie zrobiona ale szkoda, że nie zrobiłeś jej tak jak poprzedniej

A mnie ostatnio gość do Emki dorzucił "Jaskółkę" i to w niezłym stanie. Nie ma papierów, ale mam nadzieje, że dotrę do właściciela tego sprzęta

mamy mamy :!: Te sprzęty na moich zdjęciach były moje i przeze mnie odrestaurowane. Obecnie mam MW i składam M-72 na ramie i gratach od BMW

Naturalnie, że są.

Chromowanie jest teraz zajebiście drogie. Za kolanka, wytłoczkę trzymajaca silnik i 2 nieduze ramki przeciwoparzeniowe z kolanek i tłumików z XT zapłaciłem 200 PLN

Moja Goffo kofana jesteś naprawdę wielka. Zaczynasz dorównywać swą mądrością, urodą oraz gracją i powabem naszemu Jędrusiowi. Moje gratulacje :!:

Moje gratulacje :!: Jeśli jest wyrejestrowana to się nie martw. Można ją zarejestrować, ważne by był papier. Jest restaurowanie i restaurowanie, to zależy jak chcesz ją zrobić. Myslę, że porządnie wykonany silnik powinien zamknąć Ci się w granicach 800 PLN. Do lakieru możesz przygotować sam, jednak zrób to pod okiem jakiegoś fachowca. To samo z malowaniem, jeśli wcześniej nie robiłeś to lepiej niech Ci to zrobi lakiernik. Jak wszystko ładnie porobisz będziesz miał ślicznego cukiereczka.

Musze podzielić się opinią, że na koleinach świetnie spisuje się przedni wahacz typu telelever. Kiedy pierwszy raz się przejechałem, to był dla mnie szok. Motocykl całkowicie neutralny, żadnego kiwnięcia na bok przy przejeżdaniu koleiny. Po prostu sprzęt trzyma się jak po sznurku i nic nie jest w stanie wyprowadzić go z równowagi.

super zdjęcia :!: ale chłopaki na Kubie mają fantazję, iście ułańską. Oglądałem też zdjęcia Junaków. Tak swoja droga to dobrze się te sprzęty spisują w tamtych warunkach. A ja swojego MW nie wyciągałem w upały coby go nie przegrzewać 8O

Żeby nie zakładac nowego tematu Rozkułem wczoraj łańcuch w moim XT. I co :?: No i gucio, sworznie suche jak pieprz, ani śladu smaru pomimo że cały sezon go nie żałowałem i zużyłem 3 opakowania. Potwierdziły się moje wcześniejsze przypuszczenia, opróch przyklejania się brudu smary nie dają kompletnie nic, żadnych efektów. Zakasuję więc rękawy i robię oliwiarkę na olej przekładniowy bo to chyba jedyne rozsądne rozwiązanie.

a czy przypadkiem nie wyszlifowałeś tych kanałów za bardzo, zmieniając tym samym fazy rozrządu :?:

Rafale we środę bedę wszystko wiedział

Dziś własnie zdjęłem wahacz za swojej XT. I przypomniał mi się ten post. Otóż kiedys myślałem, że zrobiło się tam przypadkowe wykruszenie które uniemożliwiało obrót owego kóleczka. Ale dziś, kiedy dobrze przyjrzałem się tej części stwierdziłem, że: ONO NIE MA PRAWA SIĘ TAM KRĘCIĆ A OWO WYCIĘCIE JEST ZROBIONE SPECJALNIE WŁAŚNIE PO TO BY SIĘ NIE OBRACAŁO poza tym nie jest z gumy tylko z teflonu. To jest po prostu zwyczajny ślizgacz. Pozdrawiam i życzę cierpliwości w składaniu

musiałaś mieć baaaaaardzo długie nogi. Co do sprzęta to chyba GS 500 będzie odpowiedni

M-72 może być warte 10 000, a może byc warte mniej niż 1 000. Wszystko zależy od tego co oferujesz. Chetnie obejrzę co masz.

Nie kieruj się renomami firm tylko bierz pod uwagę dany model. Myślicie, że Honda nie knoci sprzętów :?: GS to o klasę wyższy sprzęt. Na Twoim m-scu bym sie nie zastanawiał.

8O 8O 8O A ten już zaczyna przerabiać :) Nie może żyć jak czegoś nie przerobi :buttrock: Jędruś, czy Ty po prostu nie możesz sobie pojeździć na tym co masz :?: Oczywiście to były żarty. Będę w Niemczech to się rozejrzę, ew. skontaktuję z tym gościem o którym pisałem wyżej.

Mnie się udało kupić dół do XT za 100 EUR. Myślę, że używany silnik do GSa nie powinien kosztować więcej niż 250 EUR. Osobiście Ci nie przywiozę, bo nie mam kontaktów na szrotach, jednak znam ludzi którzy myslę, że mogą to zrobić. Oni nawet jezdża przez Poznań, zatem mogę się ich zapytać i was skontaktować. Jest to na takiej zasadzie, że bierzesz silnik wrzucasz w ramę i sprawdzasz. Jesli Ci pasuje, bierzesz, jeśli nie oddajesz. Jednak o szczegółach musicie dogadać się sami.

Rafał, tak szczerze mówiąc to w ogóle nie wpieprzałbym się remonty. Jest całe mnóstwo ludzi i firm, którzy przywożą motocykowe silniki z Niemiec i jeszcze dają na nie gwarancję. Myślę, że kompletny silnik od GSa nie będzie kosztował więcej niż 200 EUR.

Bo to nie są opowiadania turystyczne tylko agroturystyczne :? Nie wiecie jakie są teraz trendy :?:

Rocco zawsze potrafi świetnie wydobyć kwintesencję problemu.

25 000 PLN 8O Gościa chyba popier..ło 8O 8O Za to można sprowadzić z Niemiec porządnego GSa i to już z 4 zaworowym silnikiem. Tak swoją drogą to ten ruski sprzęt jest właśnie z GSa zerżnięty.

Najseksowniejszy tyłeczek ma XJRa Moja Beemka też chyba nie jest brzydka

Oczywiście, że można. Możesz sam zatkać lub zrobią Ci to w galwanizerii. Chromowanie nie jest tanie, myślę (dawno nie chromowałem) że jedna szklanka będzie kosztowała w granicach 20 - 40 PLN jeśli odrestaurowałeś go naprawdę solidnie, sprzęt jest zarejestrowany to ok. 2000 PLN Z tym jest więcej zachodu niż Ci się wydaje. Trzeba jeździć po muzeach i kustoszach (przynajmniej tak było 2 lata temu). Skórka nie warta wyprawki. heh, zależy jak kto lubi :) Kiedyś mój ojciec wypolerował stary carski samowar, no i spotkałem się z opinią, że obniżył jego wartość o połowę. Jednak w przypadku SHLki, zwłaszcza, że będziesz miał chromy i nowy lakier, nie powinno to stanowić problemu. Kupiłem ostanio Gazelę, a teraz jestem w trakcie kupowania M11. Tak więc nie będziesz osamotniony :)