Skocz do zawartości

Michał

M.G.H.
  • Postów

    1526
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał

  1. Wg mnie najlepiej jeździ się zaprzęgiem, który ma napęd na kosz. Postaraj się znaleźć jakieś MW bądź Dniepra 12 lub 16. Jesli będziesz chciał to ja Ci znajdę. Co odrestaurowania, to tez nie ma problemu.
  2. ja jeżdżę w Airohu Mathisse wygodny kask, fajnie się w nim jeździ tylko nieco za głośny. Ale coś za coś. Chcąc mieć otwieraną szczękę trzeba niestety pogodzić się z hałasem, no chyba, że kupi się Schubertha za 400 EUR
  3. no dobrze, ale ossssooo Ci chodzi :?: czy ma być to lekki zaprzęg, jak Avo Junak czy Panonia, tudzież jakaś Jawa :?: czy może coś z ciężkich ruskich motocykli :?: A jeśli coś z ruskich to czy mają to być statki tanie czy zrobione znacznie droższe :?: I które modele czy stare Emki Kaśki lub Urale czy może coś z nowszych :?: Sprecyzuj swoje wymagania, a może będę w stanie Ci pomóc Pozdrawiam
  4. no mowa :!: Na śnieg czekam z niecierpliwością
  5. wyrąbało ten tema dziś rano, właśnie odpisywałem, powiesił mi się komp, potem temat nie był widoczny z poziomu mechniki ruski, ale był widoczny jako nowy z poziomu menu głównego. To co udało mi się skopiować: i moja dzisiejsza odpowiedz' date=' po której się wszystko zważyło:
  6. zajebista jest druga od góry (z czerwonym zbiornikem i chromowanym deklem). Naprawdę świetnie ktoś ją zrobił. Jak ja lubię takie stare statki mniam mniam
  7. Przede wszystkim bardzo śliskie sa pasy. Przód ucieka nawet przy leciutkim przyhamowaniu. Trzeba też uważać przejeżdżając przez torowiska i inne wynalazki Było już parę razy ślisko, więc posypali piachem, solą tudzież innymi wynalazkami. Nie widać, ale to leży na nawierzchni i na pewno nie poprawia przyczepności. Trzeba sobie z tego zdawać sprawę, by się nie szlifnąć na jakimś winklu. Na nawierzchni leży z reguły cienka warstwa wilgoci, więc generalnie ja jeżdżę teraz na 10% możliwości.
  8. ile kilometrów przejechałeś po wymianie :?: jeśli niewiele to poczekaj aż się wszystko dotrze i guma ułoży do lag. Jak nie przejdzie to potem się będziesz martwił.
  9. bUgI znalazł fajną czeską stronkę z mapami z rosyjskiego sztabu wojskowego. Stuknij do niego to da Ci adres
  10. ja pojeździłem wczoraj ślisko jak cholera, zresztą miałem szlifa rok tamu przy niskiej temp. Opony w ogóle się nie trzymają. Zresztą przetestowaliśmy to z grupą siedlecką i Mańkiem podczas naszej ostatniej dłuższej wyprawki. Temp była kilo 10 st. a tył juz pieknie ślizgał się w łukach. Jest jeszcze inny aspekt. Drogi po ostanich opadach śniegu posypane są solą i bardzo wigotne. Wię sól dostaje się we wszystkie zakamarki sprzęta. A już najgorzej działa na nie pokryte bezbarwnym lakierem elementy aluminium. Potrafi zmatowić wypolerowany silnik w przeciągu jednej nocy. Tak więc po jeździe proponuje od razu szlauf i porządne mycie, nawet jeśli zdaje się, że moto jest czyste. Tak więc jazdę na dwóch kółkach skończyłem definitywnie w tym roku. Zostaje czekać na śnieg i jazdę zaprzęgiem.
  11. Michał

    "Pribałtyka"

    przeczytałem; Zajebista traska
  12. ja i Martka pewnie też będzie bo chciała przyjechać. postaram się tez namówić dark*star i Agghię
  13. Michał

    Bieszczady

    ja chcę !! ja chcę !!
  14. pierwszy przegląd musi mieć inaczej nie ma możliwości zrobienia odprawy celnej. Kosztuje 120 PLN
  15. A co sądzisz Hondzie NX 250 :?: http://www.mobile.de/SIDBLsdR5MbR0ZoSh6mFf...11111126948925&
  16. ja do malowania przygotowuję trochę inaczej pod światło nie patrzę, bo nigdy nie jestem w stanie dojrzeć wszystkich niedociągnięć. Szpachla natryskowa jest z reguły biała i zawsze matowa tak że wgłębień i rys na niej bardzo nie widać. Po prostu natryskówkę trzeba nieco przypylić jakimś kontrastowym kolorem. Wtedy podczas docierania będziemy widzieli wszystkie braki w przygotowanej powierzchni. W końcowej fazie do takich elemetów jak np. zbiorniki używam papieru o ziarnistości 1000.
  17. No to pośmigałem sobie dziś Dnieperkiem, bo mi jazda zaprzęgiem już się po nocach śniła. Razem z kolegą Żulem wybraliśmy się najpierw po swojską kiełbaskę, a potem do lasu na ognicho i piwko. Doszła do tego jeszcze jazda terenowa, ale Dniepr słabo się sprawuje w piachu. Bez napędu szybko się zakopuje. Także całe popołudnie pośmigaliśmy dziś na dwuśladzie. jeśli przyhamuje się motocykl z koszem, owszem ściąga trochę w lewo, ale trwa to bardzo krótko i jest natychmiast równoważone kierownicą. w ogóle nie bierze się czegoś takiego pod uwagę przy braniu łuku, bo nie ma możliwości by sensownie móc to wykorzystać. Przecież przyhamowujemy jeszcze przed łukiem i to grubo, a nie na samym łuku. Trzeba wziąć pod uwagę, że masa zaprzęgu jest dużo większa niż solówki. Przy przyspieszaniu siła ściągajaca motocykl w prawo jest jeszcze mniejsza. ogólna zasada jest taka: zakręt w prawo bardzo ostrożnie bo kosz może nakryć i to razem z pasażerem (pokazywałem dziś koledze jazdę z koszem i z nim samym w górze). zakręt w lewo można trochę bardziej pofolgować, ale też trzeba uważać. Zaprzęg to pojazd asymetryczny i im większa prędkość manewrów tym bardziej jest nieprzewidywalny
  18. no to ten co Ci malował dał d..y jesli grunt był źle przygotowany to lakier zawsze będzie źle wyglądał. Nie chce się głąbom trochę popracować i pieprzą robotę. Można jeszcze spróbować zmatowić i poprawić bezbarwnym lakierem, jeśli nie ma zbyt głębokich rys. Ale myślę, że jaki chcesz mieć ładny lakier musisz pomalować jeszcze raz
  19. Michał

    Palenie gumy

    powiedzcie w czym widzicie przyjemność w paleniu gumy. Szczerze mówiąc nigdy tego nie robiłem, a do spokojnych jeźdźców się nie zaliczam. Nie wyobrażam sobie palić gumę w moim Komarku, po co :?: Zresztą spalić oponę - > to każdy umie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...