Skocz do zawartości

Qadrat

Forumowicze
  • Postów

    2417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Qadrat

  1. Ale egzotyki... Szczególnie te dwa ostatnie :) Jest w ogóle szansa, że ktoś w PL ma takie sprzęty? (prócz Elefantów i Gran Canyon)
  2. Nie lepiej japońca albo włocha? Chińszczyzna to taka loteria, albo będzie jeździć albo pół sezonu przestoi w warsztacie (nawet tym gwarancyjnym). No i później używanego nie sprzedasz bo nikt tego nie kupi, chyba że za kilka stówek.
  3. Ale kombinujesz... Niepotrzebnie jej stresu narobisz. Po prostu wytłumacz jak się rusza i żeby na początku gaz odkręcała bardzo delikatnie. Ja kilka lat temu swoją kobietę w ten sposób nauczyłem jeździć na motocyklu. Sprzętem był Bandit 600, na postoju obiema nogami dosięgała więc jeden problem mniej. To był jej pierwszy kontakt z jakimkolwiek motocyklem jako kierowca. Zabrałem ją na wielki, zamknięty plac. Po 30 minutach już bez problemu operowała sprzęgłem i zawracała a po godzinie poprawnie używała wszystkich biegów. Jedyne wytyczne, jakie dostała na początek to właśnie nie odkręcać mocno gazu. W tym roku zrobiła prawko A2 i jeździmy turystycznie na 2 motocykle.
  4. Qadrat

    2.0 tdi PD 140KM Audi/VW

    A ja z kolei VW Caddy przeklinam po całości. Mieliśmy to ustrojstwo od nowości w firmie, silnik 2.0SDI, rok bodajże 2006. Przez cały żywot auta tylko dwóch kierowców. Przy przebiegu ~70 000km dolewki oleju na poziomie 1,5l / 1000km to był standard. Tandetne plastiki, ścierały się jak w aucie po pół milionowym przebiegu. Jak przepaliła się żarówka w podświetleniu tablicy to do wymiany była cała oprawka bo w środku wszystko zardzewiałe. Wspomaganie elektryczne działało jak chciało, czasami wyłączyło się na parkingu by po obrocie kierownicą znowu się włączyć. Nie muszę chyba pisać jak to wygląda podczas jazdy przy manewrowaniu między autami jak nagle nie idzie przekręcić kierownicą tylko trzeba użyć sporo siły. Przy przebiegu ~50 000km padła skrzynia, ponoć standard w tych Caddych, przy ruszaniu jedynka wyskakiwała z dużym hukiem. Czujniki ABS lubiły sobie paść ot tak, bez mechanicznego uszkodzenia - ale co się dziwić jak one są umieszczone tak, że nic ich nie osłania. W kabinie głośno, spore wibracje. Przynajmniej raz w miesiącu były jakieś przeboje z tym VW. Szczęście w nieszczęściu, że dostał strzała w tył i poszła szkoda całkowita z OC sprawcy - tam już taka długa lista rzeczy do zrobienia była, że szef nawet się ucieszył. Jak przesiadałem się do drugiego firmowego auta, którym jest Fiat Doblo z silnikiem 1.9JTD to po prostu inny świat - nie dość, że kosztował sporo mniej od VW to wykonanie oraz praca silnika na zupełnie innym poziomie.
  5. Przy tym budżecie to nie przebieraj w konkretnych modelach tylko szukaj czegoś co będzie niedaleko i w jak najlepszym stanie. Wejdź na Allegro czy OLX, zaznacz w promieniu ilu kilometrów interesują ogłoszenia i wyłapuj co tam ciekawego się znajdzie. Wklej tutaj co znajdziesz a ktoś doradzi czy warto.
  6. Nie będzie za mocne. Poszukaj interesujących ogłoszeń, wklej tu linki i co niektórzy może ocenią ;)
  7. Suzuki DR350, Yamaha XT350, jak nie to Yamaha DT125, Aprilia RX125, Kawasaki KMX125. Jest w czym przebierać. Lepiej celuj w pojemności powyżej 125 bo po zmianie przepisów ceny 125tek są po prostu chore.
  8. Raczej zbyt niski poziom paliwa w gaźnikach.
  9. Witaj w klubie. Ja kilka lat temu jak pierwszy raz wsiadłem gościnnie na CR250 (wcześniej mając doświadczenie na DR125) i jak podczas pierwszej jazdy wkręciła mi się na wysokie obroty to zaliczyłem piękną glebę połączoną z obrotem o 180st. Wstałem w szoku, że motocykl koledze rozwaliłem a ten się ze mnie śmiał, pomógł podnieść sprzęt i skończyło się na paru siniakach. Od tej pory nabrałem respektu dla takich sprzętów. :D A co do 2t czy 4t. Mam porównanie DR350 oraz DT125. Najpierw miałem DT, potem po sezonie przesiadłem się na DR. Yamaha po odblokowaniu miała coś w granicach 26KM i ~120kg masy. Suzuki 30KM przy 130kg. Powinny teoretycznie jeździć prawie tak samo - a nie jeździły. Były miejsca, w które DTtką musiałem wjeżdżać na wysokich obrotach z rozpędu na jedynce a DRką bez problemu wjeżdżałem ze średnich obrotów i to na 2 biegu. Spalanie w DR również było o jakieś 2l mniejsze. Złego słowa na DT nie powiem bo jak na 125 to jeździła naprawdę fajnie ale jednak wolałem DR.
  10. A dlaczego akurat chcesz 2t? Nie lepiej jakieś 350 - 400 w 4t skoro ma być używane do enduro?
  11. Możesz to jakoś rozwinąć? Ja od zawsze byłem zdania, że taki singiel o mocy ~50KM to najlepszy sprzęt na pierwszy motocykl bo nie ma ostrego uderzenia mocy na wysokich obrotach, jak to mają niektóre 600tki w 4 garach. No i kolejna zaleta taka, że nie trzeba go mocno kręcić bo idzie już od niskich obrotów.
  12. Jak chcesz jeździć w dalsze trasy (tak >100km) to wtedy dopiero docenisz owiewki.
  13. Ja tam bym na początek celował w CR500 lub KX500 - lepsza dostępność części. A tak na poważnie to przejedź się crossem 125ccm w 2t (ale podczas jazdy odwiń gaz do końca żeby wkręcił się na najwyższe obroty). Chyba nie myślisz, że obecne 125 2t jedzie tak jak WSK? Blisko 40KM przy niecałych 90kg masy to już coś.
  14. Takiego do małych poprawek znajdziesz bez problemu. Na początku sezonu byłem z kolegą po GSa dla niego i za 3700zł kupił sprzęt z 1998r, który do wymiany miał tylko przednią oponę oraz klocki hamulcowe. Kawasaki ER5 za takie pieniądze dostaniesz po 2000r :) GSa znaleźliśmy przez forum Suzuki GS, czasami można tam znaleźć sprzęt z dobrych rąk.
  15. Nie patrz nawet na CBR125 czy NSR skoro masz A2. Za 5000zł bez problemu kupisz takiego GSa w przyzwoitym stanie. Nie patrz na wiek tylko na stan, czasami starszy motocykl będzie w lepszym stanie niż kilka lat młodszy. Możesz rozejrzeć się też za CB500 czy ER5. Bandita 600N też może się uda kupić. Nie wiem jak tam z warunkami na A2 ale zdławienie to raczej nie problem.
  16. Zapewne będziesz musiał podnieść iglice o 1 rowek - ja tak miałem w poprzednim motocyklu przy przelotowym wydechu :)
  17. Również nie miałem do czynienia z CRF450 jako cross - natomiast widziałem na żywo co potrafi CRF450 w wersji supermoto i szczęka opadała bo jednak te ~60KM przy 100kg robi, że tak powiem "jesień średniowiecza". Rwała na koło jak poj....a :) Jak ktoś to chce ogarnąć w wersji crossowej jako pierwszy motocykl to ja mu życzę powodzenia. Ja raz gościnnie się przejechałem na CR250 (w czasach gdy któryś sezon z rzędu ujeżdżałem DR350) i podziękowałem, to jechało jak dzikie.
  18. Doprowadzenie tego do stanu używalności przewyższy koszt kupna ładnej, zadbanej sztuki. Zrobisz jedno a po drodze wyjdzie, że trzeba jeszcze 10 innych rzeczy zrobić. Podejrzewam, że z rejestracją też mogą być cyrki. Po prostu ktoś przekalkulował, że z tego to już raczej nic nie będzie i trzeba to komuś jak najszybciej popchnąć.
  19. Qadrat

    Saaaaaaab 93

    Jak ja się interesowałem Saabem jakieś 4 lata temu to o silnikach benzynowych były dobre opinie, jedynie radzono unikać mi któregoś z silników diesla, nie pamiętam już którego (chyba coś od Opla). A i tak ostatecznie kupiłem Accorda :)
  20. Kup coś normalnego a nie takiego ulepa bo to tylko na złom się nadaje...
  21. Akumulator może paść w jednej chwili :) Miałem taki przypadek, że nagle zgasł mi motocykl i po przekręceniu kluczyka żadnej reakcji. Po zdjęciu kanapy zobaczyłem akumulator tak spuchnięty, że ledwo go wyjąłem. Żadnego napięcia nie dawał. Była to 10 (!) letnia Yuasa, która siedziała w motocyklu od nowości. Najlepsze jest to, że po montażu nowego akumulatora wszystko działało, ładowanie ok, wina była tylko i wyłącznie akumulatora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...