Skocz do zawartości

Grysza

Forumowicze
  • Postów

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Grysza

  • Urodziny 07/31/1983

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Trójmiasto

Osobiste

  • Motocykl
    Kawasaki Z750
  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Grysza

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Dzięki. Ja już bez jazdy ledwo ciągnę, zwłaszcza że jeden sezon opuszczony :( Mój sposób na nierozstawanie się z moto to kilogramy past, czyścidełek, szmatek i innych pierdółek do czyszczenia i konserwacji i pucowanie, polerowanie i znów pucowanie i polerowanie i kombinowanie jak by ją jeszcze upiększyć:) Pozdro
  2. Z informacji uzyskanych od sprzedawcy wiem że jest to wersja z Polskiej sieci dystrybucyjnej. Sprzedawca wystawił polską fakturę. Kilka razy dzwoniem i się upewniałem. Jednak na 100% odpowiem jutro jak kask przyjdzie kurierem z Katowic do mnie do Gdyni. Z tego co wiem to mają jeszcze kilka sztuk. Pozdro
  3. Tak mogę. Link poniżej. Ja kupiłem od nich na alledrogo za 1300 po czym dowiedziałem się że przez ich sklep jest o 100zł taniej, niestety było już za późno ale 1,3kzł to też niezła cena http://www.kawaler.com.pl/182,kask-shoei-xr-1100-pearl-grey.html
  4. Dzięki wszystkim za rady. Ostatecznie kupiłem Shoeia XR1100 w kolorze szara perła. Generalnie w trakcie poszukiwań potwierdziły się wasze słowa. Shoei dość płytki nie to co Arai choć mi to nie przeszkadzało, Shubert super wygląd i materiały wewnątrz jednak uszy mi wyrywało przy nakładaniu i zdejmowaniu. W sumie jak się przesiada z Lazera to w tych wszystkich czułem się jak w niebie więc o wyborze zadecydowała cena. Najtaniej bo do 1300zł dostałem Shoeia, mam nadzieję, że to był trafny wybór. Pozdrawiam i do zobaczenia w trasie
  5. Pisząc mój post chciałem się dowiedzieć głównie na jakiej półce cenowej i firmowej szukać. Przeglądałem mnóstwo tematów na temat kasków. Jedni szukają dobrego do 500zł, inni do tysiąca a jeszcze inni do 2 czy 3. Kwota podana przeze mnie jest tylko umowna, przy 2kzł 400zł +- nie gra roli. Pytanie tylko czy warto? Sherman wyczerpał chyba temat pisząc, że taniej jest kupić jeden porządny kask niż dojść do niego kupując 6 innych. Pozdrawiam wszystkich
  6. Ok, dzięki za pomoc. Przymierzę oba, pobiegam w nich po pół godzinki i myślę, że będę wiedział co i jak Do zobaczenia w trasie
  7. Cenna uwaga, w sumie w ten sposób nie myślałem. Jak na razie zdecydowany jestem na Araia albo Shoeia bo to podobno czołówka Swiatowa, tylko czemu w sumie Arai ma tak słaby wynik w teście Sharp i czy w ogóle warto się na tych testach opierać? Pozdro
  8. Witam Właśnie zmieniłem moto na kolejne i nadeszła okazja na zamianę wysłużonego Lazera na coś porządniejszego. Niestety oglądanie, przymierzanie itd, itp. przyprawia mnie o zawrót głowy. Oczywiście sprzedawcy namawiają mnie do kupna najdroższych typu Arai, Shoei. Dla mnie kask ma być bezpieczny i wygodny, reszta ma drugorządne znaczenie, cena oczywiście też w granicach rozsądku a ten w moim przypadku kończy się w granicach 2k. Czy w związku z tym faktycznie jest tak, że kask za 2 tyś będzie bezpieczniejszy od tego za 1tyś? I czy warto przy wyborze kasku kierować się danymi z testów Sharp, gdzie np Arai Quantum ma 3 gwiazdki? Doradźcie mi z której półki szukać abym miał świadomość, że płacę za jakość i bezpieczeństwo a nie tylko za znaczek. Pozdrawiam
  9. Witam Jak w temacie, potrzebna jest mi serwisówka do Ducati ST 2. Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam Grzesiek
  10. Powiem Ci tak, Moja staruszka ma już prawie 20 lat, wcześniej stała 4 lata praktycznie nie ruszana, wyciągnąłem ją pół roku temu i do dzisiaj wpakowałem ponad 3 tyś w przywrócenie jej do stanu używalności. Teraz właśnie dostaje nowe łożysko główki ramy, nowe króćce, serwis gaźników, zaworów, przewody w stalowym oplocie. W ciągu najbliższego pół roku wymienię pewnie sprężyny w zawieszeniu, opony, klocki i może przednie tarcze, plus malowanie niektórych elementów, może jeszcze łożyska kół i wahacza (92 tyś przebiegu więc nie wiem co się tam może dziać). Łącznie koszt napraw i ok 6000 zł, może więcej. Jak teraz to liczę to wychodzi na to że mogłem sprzedać ją za 2 tyś, plus te 6000, dołożyłbym jeszcze ze 2 i miałbym fazera 600, lub bandita 1200 s z ok 2000r, czyli kompletnie się nie opłacało. Teraz zmuszony będę śmigać staruszką jeszcze jakieś 2 - 3 sezony. Czy żałuję, gdy zobaczyłem te liczby to tak (jednak co bandit to bandit) ale teraz jak już mam ją odbierać to czekam na nią jak niejeden na nówkę sztukę z salonu. Czuję po prostu, że dopieszczę ją jak tylko potrafię, ponieważ chę dać jej choć trochę tego co ona mi dała ;) a jak już kupię sobie tego bandita to staruszka trafi do domowego salonu obok Iża, 2 Cezetek i 2 Jaw Peraków. Raz w tygodniu ją odpalę przejadę się z Żoną po okolicy ciesząc się wspomnieniami i Pracą którą w nią włożyłem. To jest moje podejście, trochę może dziwne, ja bym robił, w końcu motocykl to nie tylko kawałek metalu i plastiku. Żonie, dzieciom i motocyklom nie żałuję i od ust nigdy nie odejmę :)
  11. Czyli postanowione Sam spróbuję wymienić przewody. Możesz mi powiedzieć u kogo kupiłeś swoje?
  12. Pewnie masz rację, tylko czy sam będę potrafił to złożyć? Chociaż nie jest to pewnie wielka filozofia. W serwisie podano mi cenę 390 zeta za komplet na przód (2 tarcze), plus wymiana i nowy płyn, więc ciężko mi powiedzieć czy dużo taniej wyniesie.
  13. Witam Myślę o kupnie do mojej staruszki przewodów hamulcowych w stalowym oplocie i właśnie w sklepie zaproponowano mi wyrób firmy LML (ponoć jakaś amerykańska firma). Będę wdzięczny za opinie na temat ich jakości itp. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...