Skocz do zawartości

Pipcyk

Forumowicze
  • Postów

    1931
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pipcyk

  1. Mieszkam w Andrychowie, to około 70 kilometrów od Krakowa
  2. Nie trzeba wymieniać ;) Nie trzeba centrować ;) O ile nie jeździ się często na gumie, nie robi skoków po 10 metrów ;) Po prostu jeżeli sie normalnie użytkuje taki motocykl , niekoniecznie po dobrych drogach, o szprychach i kołach można zapomnieć
  3. Pieron wie co to jest. To co mówi Idaho jest chyba słuszne że zwiększa pokrycie zaworów podczas niskich obrotów. Ale dla mnie to nie logiczne bo zwiększone kąty pokrycia zaworów stosuje się w maszynach sportowych gdzie przy wysokich obrotach zjawiska falowe wspomagają napełnianie cylindrów. Może rzeczywiśce recyrkulacja ? ale na wolnych obrotach ?
  4. A nie lepiej poszukać na e-buy i kupić cały silnik ?? Będzie spokój psychiczny, i kupa części którą ewentualnie można odsprzedać
  5. Nie wiem, używam Castrola ale widzę że Xeramic ( czy jak to się tam nazywa ) o wiele lepiej penetruje. Castrol jest stosunkowo gesty, przy tym drugim który po wtryśnięciu na łańcuch zachowuje się jak woda i wszystko pięknie penetruje
  6. Prawda jest taka że WSK 175 lubi odbić nawet przy właściwie ustawionym zapłonie. Trzeba energicznie kopać, wtedy zmniejsza się ryzyko odbicia.
  7. Ja myślałem o jakiejś przeróbce alternatora , i dołożenia jakiegoś wieńca zębatego poprzez które rozrusznik mógłby napędzać wał. Uniknęło by się wtedy demolki silnika.
  8. Zależy od stanu, przejedź się na jakąś giełde motoclowa czy bazar, na pewno cos znajdziesz.
  9. Jeżeli od początku nie były wymieniane uszczelniacze to na pewno straciły już swoją sprężystość. Tyle że cieknące uszczelniacze zabarwiają spaliny głównie na wolnych obrotach, po przytrzymaniu na wyższych obrotach nie powinno być widać zabarwienia spalin. Tyle że nie polecam kręcenia silnika na wysokich obrotach zanim sie nie nagrzeje.
  10. To nie masz probleu z rozrusznikiem tylko problem tkwi gdzie indziej. Albo masz zablokowany wał , albo łańcuch sprzęgłowy się gdzieś zakleszczył albo zerwał i zablokował o kadłub
  11. Trzeba wymyslic jeszcze jedno a będziemy mieli dekalog mechanika :D
  12. Na pewno luz 1.6 mm to graniczne zużycie. Mniej więcej zasada jest taka (jeżeli nie określono ) że luz na zamku powinien wynosić 0.04-0,05 średnicy cylindra. Czyli jeżeli średnica cylindra jest koło 60-70 mm to luz powinien wynosić około 0,3 mm Ale jeżeli w serwisówce pisze że liz montażowy jest 0,2mm to możesz taki zastosować. Wartość 0,05 D przyjmuje się w przypadkach kiedy nie znamy zaleceń fabrycznych i nie wiemy jak będą zachowywać się materiały tłoka i pierścieni.
  13. No to w rachubę wchodzi Honda XL600V Suzuki DR 800 big Yamaha XTZ 750 ( 660 sie nie opłaca bo niewiele lżejsza od 750 ) A więc Honda – chyba najlepszy motocykl dla początkującego, spokojny sprawdzony silnik ( mało pali ) podwozie takie sobie prawie dla spokojnej turystyki. Suzuki- jeżeli chodzi o podstawowa zaletę to bardzo dobrze się prowadzi, jest stosunkowo lekki, tyle że wysoki. Bardzo dobre zawieszenie ( jak na ten przedział cenowy i rocznik ) pozwala na jazdę po szutrach i lekkim terenie i pełne kontrolowanie maszyny i uślizgów. Wadą w sumie jest trochę silnik :D ( sorry jeżeli kogoś uraziłem ) na wysokich biegach trzeba utrzymywać powyżej 3500 bo silnik szarpie, przy ostrym traktowaniu potrafi na prawdę dużo spalić. Hamulce takie sobie. Aha, jeszcze jedna zaleta, w wersji z 90 roku jest wielki zbiornik paliwa o pojemności 28 litrów paliwa. Późniejsze wersje mają chyba po 24 litry. Yamaha XTZ 750 Duże turystyczne enduro. Silnik rewelacyjny- trwały elastyczny tyle że ma apetyt na paliwo. Moc około 70 kucy, rozwijana bardzo równomiernie bez żadnych niespodzianek. Ciągnie do czerwonego pola a nawet dalej . Smarowanie z suchą miska olejową tak więc gum i innych wybryków się nie boi. Luzy zaworowe co prawda na płytkach ale kontroluje się je co 24 tysiace. Zbiornik paliwa dosyć durzy bo około 26-27 litrów. Hamulce dosyć dobre, stalowy oplot przewodów hamulcowych polepsza dozowanie. Podwozie niestety nie jest tak dobre jak w DR. Tylny amortyzator trzeba skręcić na maxa wtedy nie buja i nie mamy wrażenia że płyniemy pontonem :D Można wlać jeszcze gęstszego oleju aby utwardzić przednie zawieszenie ale wina głównie jest w tylnym. Ale wszystko to wychodzi podczas ekstremalnej jazdy przy zamykaniu gumy na zakrętach. Wadą jest jeszcze zmiana biegów I i II po prostu takie nieprzyjemnie stukanie, reszta biegów ok.
  14. Eee przesadzasz :D Nie jezst tak żle. Powiedz jeszcze jaka kwotę możesz przeznaczyć na zakup motocykla
  15. To nie jest niedopracowanie !! To po prostu wynika z sposobu pracy alternatora w japońskich motocyklach. Druga sprawa, pisałem ze po odłączeniu akumulatora szlag może trafić nie mechaniczny a elektroniczny regulator !1 Następna sprawa, spróbuj sobie odłączyć akumulator w jakimś nowoczesnym aucie, z mnóstwem elektroniki. Tyle że przygotuj się na tęgie baty ze strony tej osoby. Akumulator jest buforem, bez jego stabilizacyjnej funkcji układ ładowania od razu się destabilizuje, nie był na to obliczany. Z reszta Art opisał co się stało jak eksperymentował z odłączonym akumulatorem. A teraz pomyśl sobie co by sie stało z całą elektroniką w samochodzie przy napięciu 20-30 V I proszę bez takich haseł, bo równie dobrze mógłbym nie nalać oleju do silnika i po zatarciu powiedzieć ze niedopracowany.
  16. Sprawdź czy masz tam jeszcze okładziny :banghead:
  17. Jest to całkiem możliwe. Jeżeli tłok mocno się zatrze w cylindrze nic go nie ruszy i zablokujemy wał a tym samym tylne koło. Jest kilka możliwości aby doprowadzić do tej sytuacji. Albo zapomnimy nalać oleju do paliwa. Albo np zrobiliśmy remont i materiał tłoków jest nieodpowiedni, lub założyliśmy zbyt małe luzy. Albo na przykład wyjeżdżamy na bardzo wysoka górę z maksymalnym obciążeniem , żyłując maksymalnie silnik przy małych szybkościach ( ekstremalne przegrzanie silnika )
  18. Ten O-ring powinien byc w komplecie z filtrem.
  19. Witam. Ja bym polecił cos innego. Honde XL600V Transalp. Motocykl ma sprawdzony silnik, nadaje sie do turystyki. Fakt że jest trochę drogi, ale myślę że jednak warto trochę więcej odłożyć. KLE 500 miało problemy w silniku z gniazdami zaworowymi które ulegały wypaleniu. Poza tym podobno ma apetyt na paliwo Poza tym masa, koło 200 kg, stawia ta pięćsetkę w niekorzystnym świetle. Dr 800 Big jest lżejszy, ale do niego trzeba mieć długie nogi :banghead:
  20. Może nieumiejętnie zakładasz uszczelniacze, jeżeli je zdeformujesz nie będą spełniać swej funkcji. Jeżeli gość sam tuleje wykonywał to jest możliwość że na styku tulei i cylindra sa ostre krawędzie które zakłócają przepływ i zmieniają jego charakter na turbulentny. Także mógł przez przypadek zmienić fazy rozrządu, poprzez zmianę wysokości okien itp A ten olej to swoją droga trzeba sprawdzić
  21. Może nieumiejętnie zakładasz uszczelniacze, jeżeli je zdeformujesz nie będą spełniać swej funkcji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...