Pipcyk

Jaki był zakres przeprowadzonej naprawy ? Rozbierany był cały silnik, czy tylko tłok i cylinder ?

Przede wszystkim lepszy jest próg wyczuwania hamulców. Klamka robi sie twardsza i lepiej da się dozować silę hamowania.

Lepiej rozbierz zacisk i przesmaruj. Sa w tym celu specjalne pasty, można je kupić np w Larssonie, lub teraz w Luisie. Niestety sa trochę drogie ale w rozliczeniu i tak wychodzą taniej niz. nowy zacisk :buttrock: Co do napełniania układu to czasem jest wsiąść napełnić układ od dołu poprzez odpowietrznik, za pomocą dużej strzykawki. Wtedy wlewający się płyn od dołu wypiera całe powietrze.

Siateczka w baku niech lepiej zostanie, bo ona głównie chroni kranik przed totalnym zapchaniem. P.S. czy ty czasem w FZXie nie usunąłeś tej siateczki co spowodowało różne przygody w Bieszczadach ? :buttrock:

A fakt , jak wałki masz zdjęte to możesz kręcić do woli

Damian zastanów się co mówisz. Na jednym garze możesz mieć wałki ustawione tak że masz zawory zamknięte ( suw sprężania ) a na drugim ssanie lub wydech, trzeba by tak ustawić wałki aby na jednym cylindrze było pokrycie zaworów a na drugim suw sprężania. Ale do tego trzeba mieć doświadczenie, więc nie mów że każdy bez sprawdzenia położeń wałków rozrządu może kręcić do woli, bo pokrzywi zawory

Sorry , ale gadasz głupoty. To co jest w sklepie to mostek Gretza z 4 diodami. A w MZ jest 6 diod do wyprostowania prądu trójfazowego z alternatora, i dodatkowe trzy dające napięcie odniesienia do regulatora napięcia. Więc to zupełnie co innego.

Prawdopodobnie gąbka dawała jakieś opory przepływu a teraz ich nie ma. Tak wiec teraz gaźniki nie maja odpowiedniego podciśnienia i nie mogą zassać odpowiedniej ilości paliwa.

Sprawdź instalacje. To nienormalne że lecą ci tak przerywacze. Sprawdź dokładnie połączenia. Możliwe że jeden z przewodów jest gdzieś przetarty i zwiera od czasu do czasu z masa i pali przerywacz.

Nie tranzystory tylko diody :P A elementy półprzewodnikowe jeżeli są dobrze używane są nie do zniszczenia. Jak już tak bardzo chcesz to możesz sprawdzić te diody jakimś multimetrem lub omomierzem.

Na kołach łańcuchowych wałków rozrządu powinny być znaki I i E . I to ssanie, E – wydech i znaki te powinny się pokryć z płaszczyzną głowicy przy ustawianiu tłoków na GMP Ale nie tu jest problem. Problem jest z ustawieniem wału. Nie można nim za bardzo kręcić bo pokrzywisz zawory, a musisz go ustawić w GMP Trzeba by kręcić ostrożnie wałem , badać za pomocą patyczka włożonego poprzez otwór świecy położenie tłoka i w razie czego kręcić wałkami rozrządu. Tak więc mimo że będziesz miał serwisówkę , ja na twoim miejscu wziął bym jakiegoś fachowca, bo możesz ostatecznie przekreślić szanse na wyjazd a i naprawa silnika po spotkaniu zaworów z tłokami będzie dużo droższa.

Poza tym , w trakcie realizacji wychodzi że wsadzisz dużo więcej kasy niż zamierzałeś i że za tą sumie można sobie kupić bezduszną niezawodna japonię ;) Wiem co mówię, bo dopieszczałem silnik w Dnieprze. Wyszedł super ale i tak wsadzonych pieniędzy nie odzyskałem. A to tylko silnik. A tutaj mowa o robieniu praktycznie wszystkiego od podstaw. Popatrz się ile samów mozna kupić „do dokończenia” Ludzie po prostu przecierają oczy i widza że to studnia bez dna.

Gaźnik z TS to nie to samo co w ETZ. Do MZ ETZ 250 pasuje gaźnik z 251 ( z reszta później go montowali ) Były dwa typy 30N2/5 i nowszy ( 251) 30N3/1

Ząbkowanie opony to albo zbyt słabe tłumienie jak napisali poprzednicy lub nie wyważone koło, ale wtedy ząbkowanie nie było by równomierne na cały obwodzie. Nie wiem czy to wina konstrukcji Hond ( :buttrock: ) ale u mnie w XTZ 750 nic nie ząbkowało, a jeździłem na standardowym oleju, zalecanym przez producenta. Ostatnio jeździłem na Metzeler Enduro 3- Sahara która ma w sumie bieżnik bardziej terenowy ( coś jak Mitas E 07 ) a teraz na Dunlop Trailmax Róznica taka że Dunlopy sa o wiele głośnijsze , ale nic nie ząbkowało na jednej i drugiej.

Jeżeli to ta sama konstrukcja co w DR 800 to tam nie ma uszczelki. I nie można wstawiać tam uszczelki bo inaczej ( nie wiem jak to nazwać ) na łożysku ślizgowym wałka rozrządu będą dosyć duże luzy ( po prostu połówki łożyska się nie zejdą ) Przed położeniem silikonu czy innej pasty uszczelniającej trzeba odtłuścić powierzchnie, wtedy będzie lepiej trzymać. Jeżeli to nie pomaga , to trzeba zmierzyć płaskość współpracujących powierzchni. Także bardzo ważna jest kolejność przykręcania śrub, a nie jest to tak oczywiste ze względu na dosyć dużą ilość w pokrywie i bez serwisówki się nie obejdzie

Spoko, nie od razu Kraków zbudowano. Każdy się musi nauczyć :buttrock: Te gwizdy czy jak to tam jest nazwane to po prostu odgłosy pracy silnika. Cykanie klawiatury itp. Po prostu rusek ni chodzi tak jak japonia i jednak praca rozrządu jest słyszalna.

He he , problem wyjaśniony :buttrock: Rozregulowane gaźniki przez jakiś magików i po prostu zapchany kranik paliwa , dlatego gasnął prawy cylinder. Z resztą niech Nicoś coś napisze na ten temat

Chodziło mi o spadek wypadkowej rezystancji całego układu. Bardzo wasz proszę nie chwytajcie za słówka bo nie o to w tym chodzi. Też mógł bym sie dopierdzielić do poniektórych ale tak jak mówię nie to to w tym chodzi. Przypomnijcie sobie definicje źródeł prądu: napięciowe i prądowe. Na w zasadzie interesuje źródło prądowe do ładowania akumulatora. Więc sprawa wygląda następująco , Prostownik jest dosyć złożonym „ źródłem „ jeżeli można go tak nazwać, bo w zależności od obciążenia różnie się zachowuje. Jego rezystancja wewnętrzna jest niewielka ( uzwojenie wtórne oraz mostek prostowniczy lub dwie diody – lub czasem jedna ) Aby z niego zrobić źródło prądowe należy wpiąć szeregowo do jednego z zacisków jakiś opornik o rezystancji wielokrotnie większej niż uzwojenie wtórne. Teraz zobaczcie co się będzie działo jeżeli podepniemy coś do tego źródła ( jakiś odbiornik o rezystancji lub impedancji rzędu kilku omów) W zasadzie oporność całego układu określa ten dodatkowy opornik i on jest odpowiedzialny za wielkość prądu płynącego w obwodzie , niezależnie co tam połączymy w zasadzie popłynie ten sam prąd. Oczywiście jeżeli oporność odbiornika będzie dużo mniejsza niż oporność dodatkowego rezystora. Tak wiec .............................. Nie gadajcie tyle tylko do łapy amperomierz i zróbcie doświadczenia a nie myślcie za dużo i nie siejcie fermentu. Mogę dać jeszcze analogie do przepływu cieczy. Jeżeli źródło prądu możemy potraktować jak pompę, to akumulator będzie turbiną a opornik to porostu zwężka. Pompa pompuje ciecz która płynie przez rury ( analogia do przewodów ) Jeżeli za pompę wstawimy zwężkę to nie ważne jaką wstawimy turbinę za zwężką ponieważ zwężka określa nam w zasadzie przepustowość całego układu. Przy połączeniu równoległym zwiększamy moc całego układu ( czyli po prostu dokładamy obciążenie prostownikowi i tyle. Tak jak mówiłem , pod dużymi obciążeniami prostownik zachowuje się jak źródło napięciowe. Pomyślcie czy jak wkładacie do kontaktu wtyczkę i zapalacie żarówkę spada wam znacznie napięcie na innych odbiornikach w domu ?? Pomyślcie o tym bo to właśnie połączenie równoległe.

Sa tak zwane „opalarki” elektryczne . wygląda to jak suszarka tyle że daje o wiele większą temperaturę około 400 stopni. Moc różnie – 1000-2000W

Dokładnie. Mniejsze opory filtru powietrza oznaczają mniejsze podciśnienie w gardzielach gaźników. Przy mniejszym podciśnieniu ilość paliwa wypływająca przez dysze główne staje sie mniejsza co powoduje zubożenie mieszanki. Po wymianie filtra na tuningowy o mniejszych oporach trzeba wymienić dysze główne w gaźnikach. Podniesienie samych iglic poprawi sytuacje na średnich i niskich obrotach. Skład mieszanki na maksymalnym otwarciu przepustnicy określają dysze główne ponieważ maksymalnie podniesiona iglica nie stanowi już oporu- opór powoduje sama dusza główna.

Ludzie przestańcie mówić o tym prawie Kirchoffa, mylicie pojęcia To tak jak bym stosował Prawo Archimedesa o obliczana spadku populacji pawianów w dżungli brazylijskiej :lol: Przecież po dodaniu jeszcze jednego odbiornika rośnie moc całego układu, spada jego oporność , a rośnie pobór prądu. Prostownik zachowuje się do pewnego obciążenia jak źródło napięciowe. Chyba że go przeciążycie nadmiernym obciążeniem i spadnie napięcie i wraz z nim natężenie prądu. Ale naprawdę policzcie to sobie. Aby obniżyć natężenie prądu w obwodzie z akumulatorem należy wpiąć SZEREGOWO żarówkę lub opornik.

Nie nie, to nie to, jeżeli Pierun wlał odpowiedniego, syntetycznego lub półsyntetycznego oleju to nie mógł zanieczyścić komory. Zwłaszcza po 800 kilometrów. Kiedyś do motocykli lało się mieszankę 1:20 a podczas docierania 1:15 , a jakie wtedy były oleje. Czyszczenie komory spalania zalecało się chyba co 6-8 tysięcy. W modelarskich silnikach do paliwa dodaje się 14-20% oleju co daje mieszanke około 1:5 a mimo to komory spalania sa idealnie czyste. Oleje syntetyczne spalają się prawie bez pozostałości. Ja bym sie skłonił ku temu co powiedział Idaho

Dokładnie. Adam ( Quadman) wyjaśnił wszystko. Nie powinno sie przekraczać prądu 0,1C. A natężenie prądu tak jak mówił Adam po około pół godziny. Dzieje się tak dlatego że po rozpoczęciu ładowania początkowo zimny elektrolit zaczyna się nagrzewać, a wskutek wydzielanego ciepła także występuje ruch elektrolitu ( w skali makro oczywiście ). Wszystko to przyspiesza procesy elektrochemiczne i wartość prądu rośnie do pewnego poziomu a następnie ustala się. Tak więc dobierz odpowiednio prąd ładowania, oblicz ze wzoru długość ładowania. A w Charcie sprawdź ładowanie.

Na gładzi cylindrowej powinny być ślady. Jest to efekt honowania. Chropowatość cylindra jest ściśle kreślona i nie może być za mała. Dzięki tym rysom olej będzie się utrzymywał na gładzi cylindra. Przy gładzi jak lustro olej nie miał by się gdzie zatrzymać i po prostu spływał by i utrzymanie filmu olejowego na gładzi było by o wiele trudniejsze. Pamiętaj jeszcze o tym zukosowaniu okien. Bez nich może ci wyrwać pierścienie w raz z kawałkiem tłoka. Fazy można wykonać zwykłym pilnikiem. Powinny mieć wysokość około 1-2 mm i pochylenie około 2 stopnie.