Witam. Mi wyjechała ciężarówka z bocznej (podporządkowanej) drogi. Na szczęście nie jechałem szybko. -pisk tylnego koła, położyłem sprzęta, ale jeszcze zawadziłem tyłem o przód ciężarówki, a potem na przemian ziemia, powietrze ziemia…… Co jest najdziwniejsze że nic nie połamałem, ale kurtka wyglądała jak by ją ktoś potraktował papierem ściernym, ( na łokciu prawie się przetarła!) O sprzęcie nie wspomnę. Gościu miał szczęście że ledwo chodziłem :D