Skocz do zawartości

Pipcyk

Forumowicze
  • Postów

    1931
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pipcyk

  1. Witam Mam małe pytanko: czy zawory były dorabiane? Jeżeli tak to może być to nieodpowiedni materiał. Materiałowi na zawory wydechowe stawia się bardzo duże wymagania.. Wydechowe muszą być zrobione ze stali austenitycznej bo inaczej będą się urywały. Dobry zawór zrobiony właśnie z takiego materiału można łatwo rozpoznać. Należy przyłożyć magnes i nie powinien się przykleić. Można zastosować zawory ze stara ( nie pamiętam typu ) i odpowiednio je obrobić mechanicznie. Ale koniecznie muszą być to zawory wydechowe.
  2. Sorry za duży skrót myślowy. Mając na myśli podjeżdżanie do skrzyżowania miałem też na myśli hamowanie
  3. 8O 8O 8O 8O 8O Ktoś Ci straszne głupoty naopowiadał. Obroty wałka pompy oleju są wprost proporcjonalne do obrotów wału korbowego. Więc jeżeli silnik pracuje to pompa też. Tak wiec jeżeli podjeżdża się samochodem czy motocyklem do skrzyżowania na luzie to jedyną rzeczą jaka się zużywa to okładziny hamulcowe. Wiec lepiej podjeżdżać na biegu bo oszczędza się okładziny, poza ty mniejsze jest ryzyko zablokowania kół. Jest jeszcze jedna kwestia: jeżeli silnik jest totalnie zużyty to na biegu luzem może świecić ciśnienie oleju bo wydajność pompy przy tak wielkich luzach nie może zapewnić odpowiedniego ciśnienia-może o to chodziło rozmówcy?
  4. Jak się mam nie bulwersować? Jak widzę to Ty nic nie rozumiesz. Nikomu nie narzucam swojej woli ( sam twierdzę że o gustach się nie dyskutuje. Poza tym idziesz dalej za ciosem i zarzucasz że nic nie rozumiem i szabrowałem inne jeżdżące motory. Nie, nie szabrowałem. Wyobraź Sobie że poszedłem na składnice złomu dałem gościowi dużą flaszkę gorzały i powiedziałem mu że jak będą jakieś wraki lub części z motocykli to niech mi odkłada i ja co tydzień będę przyjeżdżał i trochę sobie w tych gratach pogrzebie. Tak więc Widzisz że nie mam żadnego junaka na sumieniu, wręcz przeciwnie uratowałem przed przetopem dużo wartościowych rzeczy. Sprawa druga jestem ciekawy czy Jesteś jakiś rzeczoznawcą lub kimś takim, jeżeli po takim skromnym opisie Orzekłeś że mój junak jest w co najwyżej w 95% oryginalny. Co do napraw na trasie to miałem tylko jedną raz a nie jeżdżę od wczoraj i nie tylko w niedzielę. Padł mi alternator w rusku ( ale to chyba normalne Zapytaj jakiegoś użytkownika rosyjskiego motoru) Jak sobie a tym poradziłem rozebrałem wirnik alternatora na prasie, dałem gościowi do przewinięcia i powiedziałem że jak dobrze zrobi to zapłacę podwójnie. Złożyłem alternator i nie mam z nim problemów do dziś. Junakiem nie miałem żadnych przypadków modlenia się na trasie. Jest takie stare przysłowie "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz" Można to interpretować ma różne sposoby w Twoim przypadku " jak nie zrobisz czegoś porządnie to się będziesz modlił " Jeżeli zrobi się porządnie remont motocykla ( nie byle jaki, żeby tylko się kręciło ) to motocykl nie ważne czy oryginał czy przerobiony odwdzięczy się bezawaryjną pracą. Z resztą sam się o tym przekonałeś. Niestety to kosztuje, i na przykład nie dziwią mnie ogłoszenia typu: Junak oryginał 6000 zł. Myślę, że nawet sprzedający dopłaca do interesu, jeżeli motor jest naprawdę dobrze zrobiony. Nie twierdzę że oryginały są lepsze. Ja jak mówiłem pozostawiłem oryginalna prądnice i po zmroku staram się nie jeździć. Ale jeżeli chodzi o stronę mechaniczna to nie mogę mu nic zarzucić. I nie ma się co sprzeczać co jest lepsze. Jeżeli coś jest właściwie zrobione to będzie funkcjonowało. Tak na koniec powiem że mój sąsiad posiada Junaka M 07 z numerem ramy bodaj że 00177 . Junak posiada oryginalny angielski osprzęt, fabryczny lakier. Zawsze jak przychodziłem do niego dziwiłem się że jego junak był suchy i bez wycieków i udawało mu się to bez dzisiejszych specyfików jak silikony i inne cuda. Pełni obrazu dopełniał dźwięk pracy tego silnika. Ciekawe ile takich junaków jeszcze się ostało? Ciekawe ile " umarło " trafiając w łapy domorosłych mechaników. Jeżeli chodzi o przerabianie apeluje tylko aby się dany delikwent zastanowił dwa razy zanim coś potnie. Widziałem wiele junaków bezmyślnie pociętych , powiązanych drutami itp. Jeżeli ktoś nie posiada tak zwanej "Kultury Technicznej " to niech się nie bierze za przeróbki. Nie jestem przeciwny przeróbka jeżeli jest coś na prawdę ładnie zrobione i z głową. W pełni przemyślane i dobrze wykonane. Ale jak już wcześniej pisałem większość przerobionych junaków to jakieś strucle lub inne hybrydy. Delikwent chwyta za gumówkę tnie , a potem się zastanawia: To jedna nie miało być tak . Trzeba szukać drugiej ramy do pocięcia. No skończę Jeszcze jedno jeżeli chodzi o Twoje komentarze: mniej pochopnie wyciągać wnioski i bardziej ważyć słowa
  5. Witam Możemy sobie podać Łapę. Też jędżę Omegą B . Uważam że jest to zajebisty samochód. Jego długość powoduje że można go bardzo precyzyjnie prowadzić w poślizgu. Do tego jeszcze super zawieszenie. No i jeszcze małe przełożenie przekładni kierowniczej, podczas kontrowania nie trzeba się tak nakręcić kierownicą. Jest to mój piąty z kolei samochód i szybko go chyba nie zmienię. Tak na koniec można wiedzieć jaki Masz silnik?
  6. Witam. Jeżeli chodzi o trwałość niektórych jednocylindrowców jednym z mankamentów jest zużywanie się kółskrzyni biegów (szczególnie ) ostatniego biegu ze względu na pulsację silnika.
  7. Mogę Ci wysłać na maila foto modelu z silnikiem ,bo niestety foto hamowni nie mam.
  8. Witam Jako że jest to silnik modelarski więc jego wymiary też są małe. Zrobiłem sobie taka małą hamownie do prób. Silnik montuję na łożu które jest zamocowane obrotowo na łożyskach tak że silnik ma możliwość obrotu w osi wału korbowego w pewnym zakresie kontowym . Elementem odbierającym moc jest śmigło. Silnik odpala się, daje gaz i odczytuję moment obrotowy który działa na łoże i wynika z oporu stawianego przez śmigło. Obroty odczytuję z obrotomierza optoelektronicznego. Tak więc mam moment obrotowy i obroty. I można łatwo obliczyć moc Wiadomo że nie jest to pomiar super dokładny ale tak + -- 0.1 KM. Można jeszcze inaczej po prostu zmierzyć ciąg maksymalny na danym śmigle. Dobre śmigła modelarskie mają dokładne dane na temat sprawności i pobieranej mocy przy konkretnych obrotach. Ale ten pomiar jest jeszcze mniej dokładny. Mam jeszcze jeden silnik pojemność 12.7 ccm i rozwija przy około 15000 obr/min moc 3.2 KM z dobrze dostrojonym układem rezonansowym .
  9. Witam. Raz na świeżo pomalowanych pasach zapiąłbym glebę. Wracałem sobie wieczorkiem do domu, padał deszczyk. Przejeżdżałem przez delikatny łuczek na którym znajdują się pasy. Tylne koło wpadło w poślizg, na szczęście skontrowałem kierownicą i utrzymałem motor w poślizgu w pozycji pionowej. Od razu zrobiło mi sie cieplej.
  10. Modelarski. Ale są jeszcze bardziej wysilone.
  11. Witam Po pierwsze nie panie Pipcyk. Nie jestem znowu taki stary. Nie musisz zwracać się do mnie per pan. Zacznę może od początku czyli po jakiej stronie stoje barykady stoję. Odpowiadam po jednej i po drugiej. Jak to możliwe? Już piszę. Jak napisałem mam sentyment do junaków. Ponieważ odziedziczyłem junaka M10 przejściówkę po Ojcu ( co prawda w częściach ) ale prawie kompletna. Więc jestem przeciwny przeróbkom które prowadzą do nie odwracalnych zmian. Co innego przeróbki które można zastąpić oryginalnymi rozwiązaniami. Fakt że jest to kwestia sporna, tzn pocięta ramę można zastąpić oryginalną. Nie o to mi chodzi. Sprawa polega na tym żeby nie niszczyć części oryginalnych. Przecież one są od dawna nie produkowane i w końcu ich zabraknie, Co innego przeróbka instalacji elektrycznej jeżeli np. stary regulator zostaje na półce i zostaje zastąpiony nowym. W każdej chwili jest możliwość do powrotu w oryginału. To samo tyczy opon i linek jeżeli takowe dostaną mi się w ręce. Szczerze mówiąc nie traktuję Junaka jako pojazd w pełni użytkowy. Traktuje go jako oryginalny zabytek do przejażdżek w niedzielę. Co do oryginalności to mam oryginalny kranik , stacyjkę , licznik , korek paliwa itp. To nie znaczy że wszystkie zachowały się po ojcu. Za niektórymi rzeczami musiałem się sporo nachodzić. Co do lakieru to bardzo żałuję że nie mam oryginalnego. No ale cóż czas jest nieubłagany. Ale mogę powiedzieć że wzór lakieru jest odpowiedni zgodny z oryginałem. Co do przeróbki współczesnych rusów nie mam żadnych sentymentów. Są produkowane do dzisiaj więc nie ma żadnych problemów z dostępnością części. Poza tym lubię eksperymenty. Ale wole to wykonywać bez szkody dla dóbr kultury narodowej. Jak coś pomylę w obliczeniach to nic się nie stanie. Więc tak na koniec, jeżeli jestem taką sierotką (jak przypuszczam ) mnie Nazywasz to jak mi się udało wykrzesać z 26 ccm pojemności skokowej silnika moc 3.9 KM ?
  12. Poszukuje producenta obręczy kół do junaka. W ŚM było kiedyś ogłoszenie firmy produkującej obręcze na zamówienie ze stali nierdzewnej
  13. Nie jestem jakimś konserwatystą. Tylko szkoda mi junaków które nieraz bezmyślnie są niszczone. Sam obecnie rasuje rusa i mam cel 45 KM a jak wyjdzie więcej to jeszcze lepiej. Dużo się już nasłuchałem o tym że się to wszystko rozleci lub że trwałość się drastycznie zmniejszy. Większość tych komentarzy jest bezpodstawnych. A co do junaków to po prostu mam sentyment do nich. A ruski ( szczególnie te nowe ) można kroić.
  14. Po pierwsze tak jak mówił Micek potrzebne jest jakieś medium do ogrzania parownika gazu. To jeszcze ujdzie można zastosować olej do grzania ( widziałem taki patent w WV transporterze s silnikiem chłodzonym powietrzem) Ale jest jeszcze jedna kwestia –zawory i ich gniazda. Gaz na wyższą temperaturę spalania i przez to może wypalać gniazda w starszych typach silników. W dodatku etylina zawierała kiedyś dodatek czteroetylku ołowiu. Środek ten w wysokich temperaturach smarował gniazda zaworowe. Dzisiaj rolę tę przejęły związki potasu w benzynie „uniwersalnej” U95 Nowe silniki posiadają zawory i przylgnie wykonane z bardzo wytrzymałych materiałów tak więc nie potrzebują żadnych cudów do smarowania. Tak wiec w twoim rusie po zastosowaniu paliwa gazowego( o ile Rozwiążesz sprawy techniczne) czeka Cię remont głowic co około 10 000 km nie mówiąc o regulacji zaworów co 1000-2000 km. Tak więc jeżeli dalej Chcesz gaz mogę tylko powiedzieć POWODZENIA!!
  15. Witam Gaźnik z malucha w rusku daje przede wszystkim równy obroty biegu luzem. Co do szybszego przyspieszania to nie wiem raczej wątpię. Aby zastosować gaźnik z malucha należy dorobić odpowiedni kolektor a przez to następuje zmiana charakterystyki układu dolotowego. Raczej będzie on polepszał elastyczność silnika na średnich obrotach moc raczej będzie niższa. Ale bez prób na hamowni to tylko przypuszczenia.
  16. Dla mnie jest to przerost formy nad treścią. No ale go gustach się nie dyskutuje. Poza ogromną masą i geometrią nadwozia kwalifikują pojazd tylko na amerykańskie proste i długie highway -e. I jeszcze to sprzęgło hydrokinetyczne-nawet nie możesz pomieszać biegami :?
  17. Witam, nie tylko Honda robi takie cuda. Cała zabawa tkwi w rozszerzalności materiałów. Przy zestawie żeliwna tuleja + tłok ze stopu aluminium jest duża różnica w rozszerzaniu materiałów. Trzeba było robić większe luzy montażowe. Ratowano się trochę robiąc wkładki w tłokach zmniejszające rozszerzalność. Teraz stosuje się jako materiał cylindra czy bloku cylindrów, stopy aluminium. Gładź cylindrów pokrywana jest warstwą odporną na ścieranie np. (dawniej) chrom techniczny czyli porowaty, obecnie węgliki krzemu lub co innego, jakieś warstwy ceramiczne itp. Materiał cylindra ma taki sam współczynnik rozszerzalności co materiał tłoka więc luz montażowy jest bardzo mały. Takie rozwiązanie ma jedna wadę: nie da się naprawić. Cylindra nie da się wytaczać i honować bo nie będzie już warstwy odpornej na ścieranie. Ale i tak warstwy te są tak odporne na ścieranie że kilkukrotnie przewyższają trwałość tradycyjnych tulei.
  18. Pipcyk

    URAL i inne RUSY

    Nie wiem czy dobrze widziałem ale tem imz-8.401 Tryzikl wygląda na chłodzonego cieczą. Ciekawe czy można dostać takie części do tych nowych Russów.
  19. Fajna strona Szkoda tylko że czasami pomiędzy poszczególnymi urzędami istnieją duże różnice w procedurach. Sam tego doświadczyłem. Kiedyś chciałem zarejestrować sprzęta zarekwirowanego przez urząd celny. Po dwóch latach takie ogłasza się przepadek mienia na rzecz skarbu państwa i sprzęty wystawiane są na sprzedaż. Kserowałem sobie papiery i chodziłem po urzędach w Krakowie i pytałem się jakie są wymagania a żeby zarejestrować takie coś. W każdym urzędzie mówili co innego :?: :!: :!: . W końcu dałem sobie spokój.
  20. Przyznaj się . :D Pewnie jechałeś jak szatan i kumpel wolał zeskoczyć niż dalej jechać z tobą. :D :D :D :D :D :D
  21. W właściwie czemu by nie. Sam się kiedyś bawiłem w tuningowanie Jawki bratu. Tuningowanie czasem wychodzi na zdrowie tak jak napisał Tapir. Czasem lekkie poprawienie fabryki daje duże efekty. Na przykład zmniejszenie zużycia paliwa. Poza tym Jawki i Ogary były fabrycznie tłumione bo były za szybkie. Poza tym pięćdziesiątkę można podrasować tak że rzeczywiście efekty będą bardzo widoczne. Ale to już ekstremum. Silnik staje się mniej elastyczny i trzeba zwiększyć liczbę przełożeń poprzez całkowite przekonstruowanie silnika. Co powiecie na silnik 26 ccm i moc 3.9 km przy czym sa jeszcze bardziej wysilone silniki.
  22. Witaj Randy T. Tak się składa, że mam do Ciebie jakieś 20 KM. Daj jakieś namiary na siebie to może wpadnę zobaczyć Junaka.No i oczywiście nowego forumowicza :lol:
  23. Poza tym jeżeli pasażer się wierci i wychyla to jest całkiem przerąbane
×
×
  • Dodaj nową pozycję...