Kiedys simka pchalem - ok 4 km na flaku. Ale najwiekszy dym był jak mi łańcuch w jawie pękł i zakleszczył się w osłonie. Dodam,że bylem 11 km od domu i był wieczór. Zanim odblokowalem koło minęła 1 h i zacząłem pchać i wtedy jak z nieba spadł mi somsiad. Jechał vitem więc moto na pakę i za 10 min w domu.