Skocz do zawartości

misiek775

Forumowicze
  • Postów

    414
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez misiek775

  1. marianek_spox Moja jawa ma os wachacza smarowana olejem ze skrzyni biegow poprzez plastikowa rurke. Widocznie masz innego sprzeta-mlodszego.
  2. Ja pare lat temu dolałem troche paliwka do komaryny i w droge. Okazało sie (dwa dni pózniej)ze to ropa z luxem w stosunku 1:1. Jako ze w baku mialem ok 1,5-2 litry benziny to nawet jechalem- 25 - 30km/h ale jechalem. zrobilem ok 30 kilometrów. Dymił jak jelcz na opale :mrgreen:
  3. Moim zdaniem do sprzetow sprzed 25 i wiecej lat nie trzeba lac lepszego bo te silniki sa przystosowane do gatunkowo lichych olejów
  4. Ja leję mixol bo ten silnik nie potrzebuje lepszego oleju
  5. Ja mam 30% za bezszkodowosc i weterana to za jawe z 62r place 32 zł
  6. W związku iż wahacz mial luzy postanowilem go wyjąć i wymienić tuleje. Jawy mają bardzo specyficznie rozwiązany problem smarowania - spod pokrywy sprzęgła poprzez plastikową rurkę olej przedostaje sie do sfożnia wachacza. Moim zdaniem to rozwiązanie nie spełania swojej roli. Chciał bym w jakiś sposób to przerobic - planuje wstawić nowe tuleje i przewiercić ucho (ta część w którą wchodzi tulejka) wachacza i ta tuleję, a nastepnie nagwintować i wkręcić smarowniczki i smarować ręcznie. Chciałbym dowiedzieć się czy (waszym zdaniem) bedzie to dobre rozwiązanie? Może ktoś wie jak można by to zrobić inaczej - może jakis patent z innego motocykla? Pozdrawiam
  7. Dzieki Tomku za wyczerpująca odpowiedz. Chciałem sie dowiedziec jak dokladnie to robić- pytalem kilka osób i za kazdym razem slyszalem co innego. Dzieki wszystkim za wsystko. Uznaje tamat za zamkniety. Pozdrowienia
  8. Tylko ze nie znalazlem tego co mnie interesuje-jak prawidlowo uzyć tego papieru - pierwsze wiertarka a pozniej poapierem czy odwrotnie?
  9. Mam prośbe aby ktoś wytłumaczył mi jak wypolerować dekle. Chodzi mo o to w jaki sposób używać papieru wodnego (mam 1200 i 1500). Do dyspozycji mam jeszcze nakładke z filcem wiertarke. Co do tego papieru to kompletnie nie wiem jak sie do tego zabrać, jak uzyc aby byl efekt. Z góry dzieki za wszystkie wskazówki. Pozdrowiam
  10. Tylko że on ma stacyjke w baku a nie w lampie a do tych w baku nie pasuje ten typ kluczyka. Ja w sklepie z częściami do traktorów dalem 3 zł :mrgreen:
  11. Tylko trzeba ładować go małym prądem. Ja mam u siebie żelówke 1 sezon i jest ok
  12. Zgadza sie pasuje od ursusa. Z tego co widzę to bedzie to kluczyk ze stacyjki na baku.
  13. W moich okolicach pewien czlowiek sprowadzał z zachodu samochody i postanowił sprowadzić synowi motocykl na 19 badz 20 urodziny. Kupił mu CBR 600rr. Chłopaczyna przesiadł sie na nią z MZ 150 i na pierwszym winklu (około 90 stopn) za mocno odkrecił i wypadł z drogi i walnął w drzewo. Jego ciało rozleciało sie na części, Tważ doszczętnie zmiażdzona. Nazwę motocykla i wlaściciela ustalono na postawie dokumetów. Szcżatki były rozrzucone w promieniu kilkunastu metrów. Dodam ze chlopak jechał jak wczesniej powiedział "na jazde testową" (pierwszą na nowym sprzęcie). To był dzień jego urodzin
  14. Mam identyczny problem w 250. Tylko że u mnie podczas jazdy wszystko ok lecz na wolnych jak czasami mi zgasła to już nie odpaliła tylko trzeba bylo czekać az ostygnie. Na zimnym chodzi elegancko. Ja podejrzewam gaźnik bo zapłon mam sprawdzony.
  15. misiek775

    Jawa 350 CZ

    Dużo. Sama zlota blacha kosztyje 1tysiaka, do tego rzeczoznawca ok 200zł, jakaś księga (biala albo czarna(?)) też około kulku setek, konserwator zabytkó itp. Generalnie jeżeli można zarejestrować jako pojazd kolekocjonerski jest taniej bo trzeba tylko rzeczoznawce i normalne koszty rejestracji pokryć. Ale jeżeli ktos ma za dużo pieniedzy to sobie moze zaszaleć :mrgreen:
  16. Ja w simku mialem podobnie i okazało sie ze przy przekręcaniy trzeba było minimalnie kluczyk wyciągnąć - tak około 0,5-1mm. U kumpla w WSK jest identycznie- też trza kapkę wyciągnąć. Ale być może tto tylko przypadek.
  17. Wiem z autopsji ze jak nie ma dowodu to i złomiarz nic nie pomoże bo on musi mieć na niego kwit. Ja próbowalem na wszystkie sposoby i nic. Motocykl teoretycznie nie istniał i nie było bata jak to zarejestrować. Ale z czasem (po pół roku)papier podczas przeprowadzki sie znalazł :mrgreen:
  18. Ja tak jak autor tematu jestem w posiadaniu Jawy 353 z 1962r. Motocykl ma swoje minusy takie jak: klopoty z ładowaniem i z prądnicą, wiecznie cieknący widelec przedni, straszne drgania silnika (przykręcony na sztywno) i niewygodna pozycja za kierownicą. Plusy - to komfortowe zawieszenie zawieszenie no i chyba dzwięk silnika :) Generalnie motocykl warty uwagi. Ładnie zrobiony przyciąga wzrok. Do ciekawych patentów należy też linka od gazu i kable schowane w rurze kierownicy. Co do trwałości - mój dziadek też mial taką i wytrzymała do remontu 32 tys km. Ja swoją zrobiłem przez wakacje (przez 2 tygodnie wakacji :P ) ok 600 km i tylko raz ją pchalem. Zuzycie paliwa (wg mojej) 4,5-5 a mojego dziadka (kiedys oczywiście) od 3,7 do 4,5l. Moja paliła więcej bo dopiero teraz tłumiki odetkałem :mrgreen:
  19. Ja mialem podobny patent do wyciągania łożyska w simsonie (identtyczna sytuacja). Ja pod łożyska włożyłem opiłowaną na kształt owala nakretke (u mnie M6- u ciebie nie wiem zależy jaki rozmiar łożyska) i wkreciłem długą srubę a reszta z cięzarkiem tak samo.
  20. Nie cynk tylko chrom. Lepiej kupić nowe lub dać do chromowania. Poza tym musisz zastosować żaroodporną farbę bo ze zwykłej zostaną tylko smarki.
  21. W zeszłe wakacje jechalem jawa przez jakąś wioske ok.50km/h i nagle mi wybiegł pies wpadł mi pod przednie koło. Mialem lekko rozdartą kurtke i spodnie przetarte na kostce. Moto ucierpialo bardziej - pogiety tłumik urwany podnużek, kierownica zgięta dośc mocno i stłuczone nowe(!) lusterko i wyrwana lewa kapa z silnika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...