misiek775

To mało, nawt za mało :lapad: . Moja pali 4,5 l na 100 przy predkościach srednio ok 70 (80 w porywach)km/h

Witam. Czy pojemność kondensatora może mieć znaczacy wpływ na prace silnika a szczegolnie rozruch? Zastanawia mnie to ponieważ nigdzie nie moge znaleć oryginalnej wartości jaka dedykowana jest do tego typu jawy. Aktualnie mam założony 0,25 mikroFarada (typowy maluchowski). Jezeli ktoś wie jaka powinna pyc prawidlowa pojemność lub czy pojemność może mieć wpływ prace silnika to niech sie podzieli swoja wiedza. Pozdro

Regulator sie skończyl najprawdopodobniej.

Niestety, jakość czesci rzemiesliniczych znacznie odbiega od oryginalu. Nie ma jak oryginalne, socjalityczne i z państwowego zakładu :D

Taki sam bezsens jest jak skonczysz 18 lat to mozesz wozić sie motorowerem tylko na dowód osobisty, a te motorowerki czasami jada wiele wiecej niz owa wsk czy jawa

Problemem moze byc tylko niemożność samodzielnych napraw

Kto pyta nie błądzi. A twoją wiadomość usunąłem przez pomyłkę. Co do rozłączania sie oryginalnego regulatora - spowodowane to może być też uszkodzeniem(utratą własciwości sprzeystych) blaszko-spreżynki która odpowiedzialna jest za rozłączenie. Wystarczy minimalnie poluzować sróbki i delikatnie przesunąć tą zworę i przykrecic ponoiwnie. Powinno pomóc. Zaznaczam jednak ze jest to tylko półśrodek i w niedalekiej przyszłości problem może sie powtórzyć.

Ja kupupilem u nich czesci i caly miesiac szly - w miedzy czasie chyba z 10 razy dzwonilem i ciagle tekst-jutro wysylamy. W koncu przyslali mi lecz nie wszystko - napisali kartke ze doślą i nawet doslali za poltora miesiaca

Aker 6 mówileś ze służysz pomocną dłonią wiec mialem kilka pytań. Skoro cie męczylem to już nie bede cie o nic pytał- poprostu chcialem sie dowiedziec jak zrobić ładowanie. Ja zawsze służe informacja i poradą na temat jaw. Do rzeczy: U mnie kiszka - oryginalny stojan byl na nic (uzwojenie uszkodzone) toteż zakupilem prądnice od cezety 350 i tu zonk - poczta polska uszkodzila paczkę (troche im sie zgniotło - jakby traktorem najechal i oczywiscie nie odpowiadaja za to). Puki co musze oddac cezeciarski stojan do naprawy (jak tu sie nie wku*wić?). Oryginalne regle czesto sie zawieszaly - mi tez nie rozłączał czasami ale jak odpiąlem kleme wracalo do normy. Proponuje przerobić na - na mase, z cezetowym stojanem i jakims ludzki regulatorem (elektronik, bimetalowy) choć nie dam sobie reki uciac ze bedzie to dzialać - jawy humiorzaste sa.

Jestes blisko Sprawdziłem w 3 ksiązkach azeby bylo na pewne - 1 kW = 1,3596 KM czyli 1.36KM

Skoro wszystko jest ok to widocznie musi byc wina materiału

Przy malowaniu metalikiem nakładane jest kilka warstw wiec nie ma co sie martwić

Mała sugestia - czy wymieniałeś koła zebate? Jeżeli nie to w jakim stanie one są? Bo jeśli rzuciłeś na zjechane zebatki nowke łańcuszek to jest normalne zjawisko. Ja u siebie mam oryginalny łańcuszek CZ (od jawy naturalnie) z zapasów poprzedniego włąściciela.

Wszystkie WORDy to jeden wielki syf. Jak rok temu "popatrzyłem" jakie kolejki sa do kasy to normalnie jak by komuna wrociła (tekst mego taty). Wszyscy wplacali po okolo 100 zl - to jaki oni musza miec dzienny bilans? Do tego dochodzi niemila obsluga, wrecz hamska. No i oczywiście pracuja sobie tam w luksusie. U mnie we wloclawku ze 3 lata temu oddali nowy budynek i plac i byla afera bo sie w kosztach nie wyrobili (i to o polowe). Ale co tu zrobic - klucic sie nie można bo cie obleja - ttrzeba to przeboleć(na nawet na b kategorie dwa razy musialem przeboleć -cofanie na starych zasadach po luku :))

Jeżeli dobrze rozumię to masz zakrutką linkę a pancerz jest ok. Ja u siebie tez tak mialem i pomogło przestawienie na wielowpuscie dzwigni rozpieraka okładzin

Czy olej wiozłeś swoj krajowy czy kupowałeś zagramaniczny? I jak z jakością paliw naszych wschodnich sasiadów?

JAk mialem simsona to zgubilem tylne kierunki bo wspornik popekał-zostału tylko kable :biggrin:. Ostatnio w jawie wypadła mi wkladka z tlumika i znalazłem ją ................rozjechaną przez jakiś samochód ;(

Ja mam tą skuterowska uszczelke i narazie działa, lecz skoro mowicie ze sie posypie to trzeba coś wykombinować (stresuje mnie perspektywa pchania czeszki-ostatnio pchałem - cały kilometr i zadzwoniłem po holownik :icon_razz: ) . Silikon odpada bo kiedyś w jeszcze w komarku mi sie wypalił i musiałem pchać, karton też niezbyt dobry bedzie - ciśnienie jednak jest wiec trzeba za jakąś miedzią sie zakrecić.

Witam kolejnego urzytkownika ognistej dwururki. Proponuje dorobić uszczelkę z blachy miedzianej - takiej jak na dachach kościołów sa. Kiedys kolega miał taką w wsk. Napisz jeszcze jaka grubość cie interesuje. Można by jeszcze spróbować kupic w www.skuterdebica.hg.pl np 2 albo 3 takowe uszczelki i je założyć, ale nie wiem czy to zda egzamin.

Ja np. nie planowałem tylko miałem cylinder 60i glowice 50. Spreżanie było na poziomie 12at. Spalanie to pojawiało sie na wyskokich obrotach. Najlepszym rozwiązaniem na dłuższą mete było zastosowanie podkładki pod cylinder z bakielitu(?) o grubości 0,5mm. Wtedy zjawisko ustało.

W jawach/cz pradniczki nie ładują na niskich obrotach,ale nie wiem dokladnie od jakich powinna ładowac.

Trzeba jeszcze tłumik zmienić bo enduro maja takie przetłoczenie przy tylnym amortyzatorze i osłone puszki na nażedzia(prawa pokrywa filtra-nie wiem jak to nazwać). Nie bedzie to niestety oryginalne enduro, dlatego ze oryginaly maja usztywniona rame- dwie belki od glowki ramy do osi wahacza.

Mi w simku minimalnie stukało wiec lałem benzyne 98. Pomogło tez minimalne opóźnienie zapłonu.

To jest normalne zjawisko- trzeba dotrzeć silnik

Zdaje sie że ów regulator jest na 6V i pradniczka też na 6V tak wiec napiecie max powinno byc około 7,2V. Jeżeli masz odpowiedni bezpiecznik to ci sie nie zagotuje.