Skocz do zawartości

zbyhu

Forumowicze
  • Postów

    4147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zbyhu

  1. Yo! Nowy lancuch na starych zebatkach moze co najwyzej szybciej sie zuzyc, peknac nie powinien. Moj znajomy mial cienko z kasa jak skonczyl mu sie naped po ok. 30kkm i... wymienil go na lancuch z moto mojego ojca, ktory mial najechane ok 20kkm i dla swietego spokoju zmienial. Zapinka nowa, lancuch mocno uzywany na jeszcze bardziej uzywanych zebatkach i... jezdzilo to bez sprzeciwow :]. Pzdr
  2. Yo! Oleje mozna mieszac, praktycznie kazdy z kazdym :P. Osobiscie jezdzilem swego czasu na mieszance 4 roznych olejow w silniku, w tym jeden byl samochodowy :]. Ale to za sprawa olejozernosci motocykla i potrzeby w trasie... W kazdym razie nic nie wybuchlo, sprzeglo przezylo samochodowy olej i moto jezdzi po dzis dzien (GS500). Pzdr
  3. Yo! A po co sie tak meczyc? Jak juz olej to oliwiarka... Wlewasz 300ml do zbiorniczka i zapominasz o lancuchu. Matko, jakbym mial smarowac lancuch co 300km to bym zaczal jezdzic samochodem :P. Pozdr PS Qurim, nie wiem czym smarowales lancuch, ale moja felge (w zasadzie czarna od syfu) da sie doprowadzic do porzadku sucha szmata. Nachlapany i zabrudzony olej z felgi bardzo latwo schodzi w przeciwienstwie do sprayow wszelkiej masci.
  4. Yo! Uwazam, ze prawo nie powinno opierac sie o cos tak malo stabilnego i powszechnego na drogach, jak latarnie :]. Jesli taki przepis faktycznie istnieje, to jest to tylko dowod na to, ze w Niemczech ustawodawcami sa wcale nie gorsze barany od naszych polskich (p)osłów. Pzdr
  5. Yo! Qrde, a jak sztromu zabraknie do oswietlania latarni, bo sie cos zesra w elektrowni, to juz wtedy niemiecki zmierzch jest odwolany ;)? A tak powazniej, to z tymi latarniami to pojechales troche... Przyjemnosc jazdy po Niemczech juz nie raz mialem i niestety zdecydowana wiekszosc autostrad nie jest oswietlona, a nie powiesz mi, ze brak swiatel o zmierzchu (naturalnym :P) na autostradzie, jeszcze takiej bez ograniczen predkosci, nie wplywa na bezpieczenstwo. A rozumiem, ze skoro Niemiec latarni zapalonej nie widzi, to nie wie, ze w swietle prawa juz obowiazuje zmierzch i trzeba jezdzic na swiatlach... Takze to jest bzdura na resorach. Definicja rodem z przedszkola: "Psze Pani, bo zmierz jest jak sie latarnie swiecom." :D Taa, i jak zaby kumkaja... Pzdr
  6. Yo! Mysle, ze cala wielka japonska czworka ma bardzo zblizony poziom wykonawstwa i mozesz smialo uprzedzenia schowac w kieszen. To na czym bym sie skupil, to opinie o danym MODELU motocykla, a nie na MARCE. Suzuki, Kawasaki, Yamaha i Honda generalnie konkuruja ze soba, wiec wypuszczaja na rynek czesto bardzo zblizone motocykle do siebie. Takze, jak sie okaze, ze w jakiejs Kawie leca panewki, to jest duza szansa, ze znajdziesz odpowiednik tej kawy wsrod pozostalych producentow ;). Skoro piszesz o Kawie ZXR 636 i Suzuki GSX-R (przypuszczam, ze 600), to w Hondzie masz odpowiednik CBR 600 i YZF 600 z Yamahy. Poszukaj porownania tej czworki, poczytaj o standardowych usterkach kazdego z tych modeli i wybierz ten, ktory zbiera najwyzsze noty :]. Pzdr
  7. Yo! Ale odpalanie z pilota omija rozne patenty zabezpieczajace. Przeciez pozwala odpalic motocykl bez kluczyka w stacyjce... Takze skoro taki alarm omija stacyjke, byc moze ma po prostu bezposrednio kontrole nad stycznikiem rozrusznika :]. Zreszta. Alarmy to straszna lipa, szkoda kasy :P. Pzdr
  8. Yo! No to gratuluje odzyskania i szybkiego naprawienia sprzeta :). Pzdr
  9. Yo! Oj, jerzyku drogi, slonce moje, obys nie dozyl wlasnego bledu na drodze, bo bys sie przekonal jak to jest czytac posty takich kochanych ludzi jak Ty :]. Bledow nie popelnia tylko ten kto nic nie robi. Dziwi mnie tylko, ze w wieku 46 lat jeszcze tego nie wiesz. Pzdr
  10. Witam! Odwaznie z Pani strony :]. Jesli ten kto kupil ten skuter uzylby go do celu niezgodnego z prawem, lub po prostu spowodowal wypadek, moglby sobie wpisac na umowie date zakupu "po tym fakcie" i... wtedy wszystkie nieprzyjemnosci splynelyby na Pania, poniewaz zgodnie z umowa (jego egzemplarzem) sprzet figurowalby jeszcze jako Pani wlasnosc... Pzdr
  11. Yo! Ja pisalem odnosnie skracania o jedno ogniwo :]. Jak lancuch sie szybko nie wyciaga na czerwonym polu, to smigac :]. W sumie, moj naped dopiero bedzie na czerwone wchodzil ;). Ciekawe kiedy skapituluje... Pzdr
  12. Yo! Taaa, przy okazji wywalajac dziure w karterze lub zapewniajac czlowiekowi niesamowita podroz niekoniecznie w siodle motocykla :]. Pzdr
  13. Otoz to... Przypomnijcie sobie jak skonczyl taki co sie nie dal na GSie w Wawie. Co z tego ze kierowce puszki posadzili, jak chlop nie zyje. Pzdr
  14. Yo! Z tym wzbudzaniem strachu, to pierdoly. Z tym, ze najbezpieczniej jest jechac ciut szybciej niz przecietnie puszki na danym odcinku drogi jada - to swieta prawda. Szczegolnie w naszych warunkach... A jak juz Cie ktos wyprzedza, to daj sie wyprzedzic. Nie ma nic gorszego niz frustrat, ktory bedac wyprzedzanym nagle zaczyna cisnac gaz do oporu. Pzdr
  15. Yo! W kwestii jeszcze crashpadow w CBF. Juz widzialem na allegro i na zywo pare sprzetow po glebach z crashpadami. Wszystkie mialy urwane mocowania silnika przy ramie i to tak brzydko, ze bloki cylindrow mialy dziury az do kanalow olejowych. Wyglada to tak jak tu (pierwsze zdjecie): http://www.allegro.pl/item678806415_silnik..._2006_2008.html Ostatnio widzialem cos takiego na zywo. Niby sliczna CBF, 4kkm na liczniku, sciagnieta z Niemiec. I co? Blok spawany - rzyga olejem z miejsca mocowania do ramy. Pewnie sprzet zostal sciagniety za grosze jako nie nadajacy sie do jazdy, a u nas juz kowal pospawal, siknal sprayem i - noweczka jezdzona przez kobiete :]. Przy ogledzinach przed zakupem - warto na to zwrocic uwage. No i zastanowic sie, czy gmole nie beda lepszym rozwiazaniem lub brak zabezpieczen :]. Chyba latwiej wymienic owiewke i czache niz blok silnika... Pzdr
  16. Yo! Jak Ci tak sypie po wszystkim, to znaczy, ze za gesto smarujesz :]. Zmniejsz przeplyw regulatorem. Moja olejarka smaruje tak, ze na lancuchu jest tylko lekko wilgotno. To juz starczy, aby tylna felga sie brudzila i okolice zembatki zdawczej, ale na oponie i wszystkim innym mam sucho. Aha, moj naped na dzien dzisiejszy ma prawie 40kkm i smiga az milo. A moto ma te 98KM i 97Nm. Juz powoli zaczynam sie zastanawiac, czy nie wymienic go "pro forma", bo to juz naprawde nieprzyzwoicie duzy przebieg... A w Alpy chce w lipcu jechac :]. Pzdr
  17. zbyhu

    Polska dookoła :)

    Yo! Gdzies tu na forum jest temat o pomocy w trasie, w ktorym mozesz znalezc liste kontaktow do osob z calej PL, ktore zadeklarowaly chec pomocy komukolwiek, kto bedzie mial problemy ze sprzetem w trasie. Druknij to sobie i wez w traske, bo moze sie przydac :). Powodzenia! Pzdr
  18. Yo! Co bys nie wlal - bedzie dobre ;). Ale najlepiej olej przekladniowy. Ja uzywam Quaker 80W90 w oliwiarce-samorobce i jest ok. Pzdr
  19. Yo! Myslisz, ze mozna zawrzec polise OC poprzez inna osobe? Ze jak... Ukradl mamie dowod, wypisal sobie upowaznienie i sam je podpisal nazwiskiem mamy? Jest to mozliwe? Pzdr
  20. Yo! Powiem to tak - odpowiadajac na Twoje pytanie, czy CBF ma wady. Tez smigalem na Seven Fifty i tez uwazalem ja za cudo. I w CBF znalazlem jej wieksza siostre. Do wszystkich zalet SF w CBF doszly: - moc - 6 bieg - owiewka - wtrysk - porownywalne a czasem nizsze spalanie przy zblizonym stylu jazdy (generalnie im szybciej, tym bardziej na korzysc CBF) Z wad wymienilbym nieco glupiejacy na dziurawych drogach ABS, brak regulacji przedniego zawieszenia, brak zegara temperatury i diody rezerwy paliwa (sam zegar jest). Motocykl jest niezwykle poreczny, w miescie przepychanie sie przychodzi z latwoscia. W trasie dwie paki osiaga bez problemow nawet z 3-ma kuframi. Aha, w kwestii kosztow - CBF ma z tylu opone o szerokosci 160, co wydatnie zmniejsza koszt zakupu w stosunku do oponek 180, stosowanych w wiekszosci motocykli tej klasy (chociazby przywolana xjr). Pzdr
  21. Yo! Napinacz nie ma absolutnie nic do rownej pracy silnika. To sa dwie odrebne sprawy. Za rowna prace silnika odpowiadaja przede wszystkim gazniki (chyba, ze to juz wtrysk). Napinacz napina tylko lancuszek rozrzadu. Jesli jest uszkodzony, lub sie zatnie, to po prostu lancuszek halasuje, a silnik chodzi normalnie poza tym. Napinacza nie powinienes w sumie wyciagac calego (chyba, ze w celu sprawdzenia ile zabkow naciagu jeszcze zostalo). Wykrecasz srube srodkowa, ktora trzyma sprezyne napinacza, wyciagasz sprezyne z napinacza i czyms zastepczym (np. srubokretem) recznie przestawiasz napinacz o jeden zabek dalej (wsadzasz srubokret zamiast sprezyny i trzeba moooocno nacisnac, az uslyszysz lekkie cykniecie). Tylko nie przesadz, bo za mocno naciagniety rozrzad tez nie jest niczym dobrym. A skoro kupiles nowy napinacz, to zacznij od jego zainstalowania i sprawdzenia, czy wymiana pomoze. Pzdr
  22. Yo! Moze CBF1000? Spalanie srednie najczesciej wychodzi mi 5,7 i jeszcze nigdy nie przekroczylo 7l, podczas gdy w SF potrafilem wejsc ponad 8l w szybkiej trasie :]. CBF jest stosunkowo niewielka, dosyc wygodna, ma spory moment - ciagnie od samego dolu, wiec w turystyce sie sprawdzi. Na razie zrobilem na mojej ok 30tys.km i jak dotad raz regulowalem zawory, wymienilem lozysko glowki ramy, 3 razy olej (wg serwisowki co 12kkm), dwa razy filtr powietrza. Opony wytrzymuja o dziwo sporo - Pirelli Diablo - tyl 15kkm, przod 20kkm. Takze koszta utrzymania nie sa takie znowu astronomiczne... A jesli duze Enduro, to Viadro 1000 (ogromna maszyna), V-Strom 1000, moze nawet Triumph Tiger, choc tu siedzenie pasazera wydaje mi sie watpliwe... Pzdr
  23. Yo! Konczacy sie lancuch zacznie sie nagle wyciagac jak guma od majtow - na stosunkowo malym dystansie nagle bedziesz musial co chwile go naciagac - az braknie Ci regulacji :]. Pzdr
  24. Yo! Kurde, ale lipa! :O Zaczynam doceniac moj stroj Probiker za 900zl :P. 4 sezon leci, juz 60kkm nakulane w nim, jeden lot nad samochodem zaliczony i stroj sie trzyma, nic sie nie pruje :P. Tylko w zamkach uchwyty pourywalem ;). Aj, moja wiara w tekstylia podupadla ;). Pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...