Skocz do zawartości

jannikiel

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    4803
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez jannikiel

  1. oglądam treningi WSSP- pierwszy narazie Manzi, a drugi Bulega- Bulega, chyba jest za wysoki, nie mieści się na BabyPanigale, Bayliss, w testach ładnie się pokazywał, a teraz, jak w zeszłym roku.... Jednak Bulega 1, drugi Manzi, a trzeci Spinelli, czyli Ducati i 2 Yamahy... Bayliss, miał szansę, na 12 pozycję, ale anulowane okrążenie, bo na ostatnim zakręcie tak poszedł po zielonym, że mało się nie wyglebił... i dlatego dopiero 15... WSBK FP2: 1. Ducati 2.Ducati 3.Ducati 4.Ducati Bauti, Rinaldi, Oetll, Petrucci, zeszłoroczni konkurenci Toprak i Johnatan 13 i 14 ...Gerloff, który przesiadł się z Yamahy na BMW, jest w tej chwili najlepszym kierowca tej marki na miejscu 5 z 1 sekundą straty do Bautiego...zobaczymy co dalej 🙂
  2. Stare wersje miały deko, potem elektryki już nie...może rozrusznik wymaga przeglądu?
  3. Taaa. w piatek rano nie wiem może 3.oo pobudka..
  4. Pierwsze testy w Australii za nami... Ducati nieźle się trzymają 🙂
  5. Ja to jeszcze przełknąłbym wizję dragstera, z przeznaczeniem na ulicę, i Buell, zawsze mi się kojarzył z niekonwencjonalnymi ale fajnymi rozwiązaniami ... a to.... taki chopper po zderzeniu ze ścianą ?
  6. A bezpiecznik główny, może być przy przekaźniku, ewentualnie, któryś z pudełka bezpieczników...trzeba ściągnąć schemat instalacji i poszukać..
  7. Fajny film dzisiaj obejrzałem :"The Return" ....Polecam 🙂 Moja kobita wykupiła mi suba na stronie Wsbk i w końcu bedę oglądać jak człowiek hahahhahahahahah... Czekam z niecierpliwością na pierwszą rundę, za 2 tygodnie 🙂
  8. Oczywiście Kolega wnosi, po własnym dość nieudanym związku z włoską motoryzacją... No cóż, akurat jako, że dłubię w motocyklach 40+ lat, mam kilka sztuk Ducatów, to co nieco mogę n/t mieć jakąś wiedzę... Od razu zdementuję fałszywe mniemania: - części eksploatacyjne dostępne od ręki - filtry, klocki, paski, łancuchy, zębatki, do luzów zaworowych-pestki+ szajbki są dostępne - u Teodora lub JMG - jako, że serwisuję motocykle już -dziesiąt lat, Ducatki starszej generacji ( pre-2012), są bardzo przyjazne, jeśli chodzi o serwisowanie ich, dodam, że przy odrobinie wprawy, bierze się paski w plecak i można jechać dookoła świata - podczas jakiegoś niewielkiego buum, może coś tam odpadnie, czy spadnie, ale bez owiewek Ducatem starszej generacji dojedzie się do domciu - starszej generacji Ducati, oprócz zawieszenia z górnej półki, stalowych oplotów w standardzie, mają kratownicową ramę, która w Superbikowych Ducatach, do 1098R włącznie jest tzw "pancerna", niedościgła w wytrzymałości, przez jakikolwiek inny motocykl, jakiejkolwiek innej marki... Taka prawda... Trzeba było napisać, że nie pasuje charakterystyka i wygląd motocykla i to jest jak najbardziej zrozumiałe i bezsporne... Ot co... Niestety pozostaje szukanie czegoś typu MT 09 i przeróbka zawieszenia... przynajmniej ja tak bym zrobił..bo Triumph 675 to trzeba szukać pewniaka, dlaczego, w internetach opisane... Pozdr.
  9. Ducati Streetfighter 848, albo starszy Monster 996....w japońskich z konkretnymi zawieszeniami, czy hamulcami, nie ma czego szukać... Tutaj ciekawostka... przerobiony 748 na nakeda... https://sprzedajemy.pl/sprzedam-ducati-748-996-jedwabne-3-6bea9f-nr2687637 Może coś w tym stylu trzeba poszukać... P.S. To nie mój motocykl, ja tylko serwisowałem 🙂
  10. Panie, trzeba silnik rozbierać, po co zadawać dziwne pytania, po rozbiórce wszystko się wyjaśni... sam z siebie nigdy nie staje... 😉
  11. Chiński motocykl, podobno w Wielkiej Brytanii ma kosztować - 8500 funtów - poj. 450 - moc - 52 KM - masa -145 kg - poj. zb. paliwa 31 l - wymiana oleju co 6000 km - luzy zaworowe co 8000 km Hit czy kit, w każdym razie motocykle Kove Rally 450 w ilości 3 sztuk dojechały na metę ostatniego rajdu Dakar ...
  12. No, odblokowana DT 125 niezle jeździ...napewno lepiej niż DR 125...co prawda, to prawda...
  13. Swego czasu kupiłem mej kobicie Suzuki DR 125 4- suw , tylko 12 KM, ale to tak fajny sprzęcik, że sam go ujeżdżam, i dodam, że kiedyś z kolegami i mym bratem zrobiliśmy trip terenowy w okolicach Śniardw, brat prowadził na Husq 350 - ja się za nim trzymałem, a za nami reszta, po 15 minutach dośc wściekłej jazdy terenowej ( cały czas 90/95 km/h) , oglądam się, a kolegów nie widać... czyli co 12 KM a może hehehehe ... 1 -Husqy 350- 55 KM - brat 3szt -DRZ 400 - 43 KM koledzy 1 -DR 125 12 KM - ja
  14. Bardzo dobry sprzęt, oczywiście jeśli chodzi o Suzuki DR 350 S z rozrusznikiem, wersje na kopniak miały tendencję do zniszczenia bloku silnika w okolicach rozpołowienia, tam nie ma dobrego zabezpieczenia przed gwałtownym oddaniem kopniaka, w moim rejonie 3 sztuki takie się trafiły, pomaga specjalny moduł z regulacją... Modele z rozrusznikiem elektrycznym nie miały tego problemu z wiadomych powodów... Miałem DR 350, i dawno temu sprzedałem, koleżka jeździ nią sporadycznie, ale skubaniec nie chce mi jej odsprzedać.... hehehehe Ciekawym wyborem jest też Suzuki DRZ 400 S, ale to chyba przy mało kasy, potrzeba teraz 12-14 tys zł...
  15. No to zostaje iskra, albo gaźnik , obstawiam gaźnik, trzeba rozebrać, przeczyscić dysze, rozpylacze, sprawdzić stan malutkich o-ringów, układ ssania rozebrać i sprawdzić, czy właściwie działa/ przeczyścić, potem wszystkie dysze porównać z danymi fabrycznymi, i zmontować, jeszcze przyjrzałbym się kranikowi, czy właściwie podaje paliwo, czy przy otwarciu paliwo leje się, czy czasem jak zanieczyszczony, to w ogóle, lub "kropelkuje"...Tyle mogę pomóc na odległość...
  16. Bolączką najważniejszą, że to ekstremalnie wyżyłowany silnik, z tego też względu, że motocykl jest motocyklem typowo zawodniczym, po pewnym czasie naprawy są nieopłacalne, pękające sprężyny i urwane zawory, po za długiej eksploatacji ( wcześniej powinno się wymienić), para kół zębatych chyba 3 biegu, Jak motocykl wytłuczony, to reanimacja silnika może być zawarta w kosztach 7000-12000 złotych... Dziękuję miłego dnia...
  17. Tu odprężnik, nie na wale, tylko na wałku rozrządu... https://www.mrcycles.com/oemparts/a/hon/5053e0acf870021c54be0af1/camshaft-valve te "nie ma kompresji" to w tym momencie pewnie działa odprężnik... czemu nie odpala? -Iskra - paliwo Jak to jest powinien odpalać, nagle się stało, czy z czasem, albo po dłuższym postoju?
  18. Znalazłem w starym katalogu motocyklowym dane techniczne dotyczące mas konkurencyjnych motocykli z jednego segmentu ADV-Enduro: - - Honda Africa Twin 750- 206 kg - Yamaha XTZ 750 - 208 kg - Suzuki DR 800 Big 205 kg - Cagiva Elefant 750 - 218 kg - Cagiva Elefant 900 - 223 kg Jako ciekawostkę dodam, że jeżdziłem wszystkimi tymi motocyklami, i najlżejszy DR Big 800, ma masę na poziomie Cagivy Elefant 750, a nie wiem, czy Cagiva nie jest delikatnie lżejsza...Stara AT 750- kloc i muł, a XTZ 750, taki kloc, że naprawdę ciężko tym jeżdzić... No i na potwierdzenie filmik...
  19. Prawdopodobnie gaźniki, są przyczyną, trzeba jak jest możliwość spróbować wtrysnąć samostart w króciec , jak zagada, to masz odpowiedź jak na samostarcie nie gada, może być problem z układem zapłonu, typu impulsator, lub moduł...
  20. No na filmiku niewiele słychać, i rzeczywiście, może to być poluzowany kołnierz, lub wydmuchana uszczelka kolektora wydechowego...
  21. Po pierwsze czy porządnie jest wyregulowany luz na lince sprzęgla.. jesli to jest porządnie wyregulowane... to niestety, sam tego nie ogarniesz, trzeba oddac do mechanika, ponieważ trzeba zrzucić prawy dekiel i sprawdzić stan wybieraka biegow, u znajomego był ulamany taki auminiowy cokolik mocujący...
  22. Bo kiedyś były czasy, teraz tonie ma czasów... ale nie zawsze... pamiętam jak miałem Junaka i chciałem dołozyc do niego kosz ( wtedy jeszcze się dało...), śp. Szwager, powiedział mi, że w Kolnie naprzeciwko placu dawnego rynku komercyjnego, jest taka kamienica, co tył ma do rynku, a z tyłu jak zwykle podwórko i komórki, czy chlewiki, i tam, jest gołębiarz ma kosz do motoru, może się z nim dogadasz.. Pojechałem maluchem ( takie były czasy, zaglądam, przez drewnianą rozwalającą się bramę , rzeczywiście na środku stoi kosz, i jeszcze ma uchwyty junakowskie, ale kosz to był Duna- pamiętam tą atrapę wlotu odrzutowca z przodu, łazi jakiś gośc, więc wolam dzień dobry, odpowiedział niechętnie, a ja zagaduję o ten kosz, po długim namysle mnie wpuścił, ja go obejrzałem, no do remontu jeszcze ię nadaje, ale pod spodem juzmałe krzaki rosly..., rozejrzałem się, a jeszcze w otwartej komóce widzę części do Junaka, a nawek taka mała sterta obok komórki i tak cylindry i głowica też Junaka, zagadałem, sie okazało, rzeczywiście, był Junak ale jego niezyjącego ojca, on słabo jeździł i nie był motocyklistą, po śmierci ojca sprzedał Junaka ale jakies części zostały, paaaanie ja nie wiem, nie znam się, to ojciec to zostawił, więc zagaduję o ten kosz, a on... paanie syn ma Jawę, może on będzie chciał, no więc pytam a jeździ tą Jawą, no nie bo 2 lata temu się zepsuła, no to ja dalej, panie, ale ten kosz do Jawy nie pasuje, ma inne uchwyty, może by pan mnie sprzedał, ja nie chcę brać za darmo, tylko zapłacić, kasę ( szekle)...a on dalej paaanie, nieee, może syn złozy motor i kosz sobie wezmie... w koncu odpuściłem..ale zapytałem, czy za pół roku mogę się pojawić, może zmieni zdanie.... Paaanie a próbuj..pan... Minęło trochę więcej niż pół roku, brama zamknięta łańcuchem, kosz stoi, ale niestety, już krzaczorki przez podłoge się przebily, bud po gołębiach nie ma, posprzątane.... no nic nie trafiłem, może innym razem, minął chyba kolejny rok, albo dwa, bo zapomniałem o temacie, no i Junaka sprzedałem, ale jadąc na wieś, myślę a zajrzę tam, zobaczę stoi to jeszcze czy nie.... podjechałem w to miejsce, ale cholera, nie mogę znaleźć, kurde, gdzie to było... bramy nie ma, ogrodzenia nie ma, komórek/chlewików nie ma jest tylko wystrzyżony ładnie trawnik, myslę se tu, czy nie tu... stoję i stoję, ktoś wyszedł z kamienicy i patrzy, a ja zagaduję i pytam, o własciciela, tego kosza... Paaanie on zmarł chyba 1,5 roku temu, a jego syn wszystko załadował na ciężarówkę i wywiózł na złom, wiem, bo sam pomagałem i pracuję tam na tym złomie, a jeszcze jakąś Jawę też zabralim na złom, mówił , że to jego, się zepsuła a nikt nie umiał naprawić ....... Ot... taka smutna historia....
  23. W necie znalazlem i taniej wychodzi niz zakup w Ameryce hehehehe... ale narazie są niepotrzebne hehehe
  24. Paaanie, a ile taky najazd tera kosztuje..... hahahahhahaha... Co tam najaz, co tam kład, Poldek fajny, u nasz we wiosce Łomża małolaty fajnie zrobili takiego Poldka z gazem... i jeżdżom... 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...