Piotr Dudek

Poszukaj odpowiedniego działu np.kupię części To jest dział mechaniki.

masz rację 4um jest po to aby pomagać i jeżeli nic nie znajdziesz wyszukiwarką to zapytaj ponownie

Niestety materiałów żadnych nie mam ale jeżeli jest w kraju to mogę ją naprawić bo znam ten model

Masło maślane - jak chcesz przełożyć felgę nie przerabiając motocykla ? Po co w tym sportowym motocyklu szeroka felga? Czyżby na oryginalnej źle się prowadził? Ogólnie dyskusja nie ma najmniejszego sensu.

Źle ustawiony skład mieszanki na wolnych obrotach lub co gorsza przestawiony rozrząd ale jak piszesz że prawie nowy to raczej tylko skład mieszanki.

Jeśli nie mam racji twierdząc że 0,5mm nie będzie miało wpływu na normalną eksploatację prosze to uzasadnić, a nie wymyslać jakies historyjki jak te powyżej - cieńsza tarcza ma większą dendencję do odkształcania się niż ta grubsza (może teraz było zrozumiałe, pisałem o tzw. zwchrowaniu tarcz), a to czy gorąca tarcza będzie lepiej hamowała czy gorzej zalezy w dużej mierze od zastosowanych klocków, czyz nie? Odp1:"Przy tej samej powierzchni przylegania klocków i różnej grubości tarcz ta cieńsza szybciej nabiera temperatury i mocniej hamuje co będzie dawało efekt skręcający widelec teleskopowy a sprężystość elementów mocujących do pewnego stopnia będzie temu przeciwdziałać co w efekcie spowoduje występowanie drgań całego układu o częstotliwości 45-55Hz." Czyli już było. Odp2:"Tarcze pływające są tak zbudowane aby się nie odkształcały podczas hamowania i dlatego są wiele droższe od tradycyjnych tarcz samochodowych lub tarcz motocyklowych pierwszej generacji." Też było. Odp3: Zakładamy że mimo różnych tarcz klocki są tego samego typu i grubości w obu zaciskach. A podsumowanie : czas rozgrzewania się tarcz do normalnej temperatury pracy jest bardzo krótki a różnica pomiędzy tymi dwoma grubościami to kilka milisekund. I właśnie te kilka milisekund powoduje wibracje zawieszenia a drżenie kierownicy będzie skutkiem nierównomiernego kasowania się luzów montażowych na łożyskach kół,główki ramy i tulejach ślizgowych przedniego zawieszenia. Stosowanie innego rodzaju klocków nie ma właściwie w tej sytuacji żadnego znaczenia pod warunkiem że będą zamontowane takie same w obu zaciskach.

Nie ma fizycznej możliwości sprawdzenia odkształcenia tarczy pływającej zamontowanej na kole motocykla.

w/g Ciebie to tylko o.5 mm różnicy. Nie popadając w paranoję wielu motocyklistów a właściwie garażowych mechaników nie widzi nic zdrożnego w wymianie jednej lub dwu świec a silniku 4cylindrowym (bo tamte jeszcze były dobre), wymianie pierścieni na jednym tłoku a tego samego powodu,szlifowania wału pod wymiar panewki PF126P. To nie jest paranoja tylko polska rzeczywistość. Spotykałem się już z klockami samochodowymi w sportowym motocyklu, dętkami na feldze R1 nie mówiąc o samochodowej oponie na tylnym kole Hondy GL1000 i nic mnie nie jest w stanie zdziwić. Idąc dalej tokiem Twojego rozumowania dobrze byłoby odkręcić tą cieńszą tarczę, zacisk i pozostawić tylko jedną a wtedy pompa będzie dawała 2x większe ciśnienie i na jednej tarczy hamulec będzie 2 x mocniejszy?. I sprawa ostatnia : o jakim odkształcaniu tarczy piszesz ? bo nie mogę zrozumieć. Tarcze pływające są tak zbudowane aby się nie odkształcały podczas hamowania i dlatego są wiele droższe od tradycyjnych tarcz samochodowych lub tarcz motocyklowych pierwszej generacji.

Jeżeli hamowałeś ostro i nie czułeś że moto chce do rowu jak MZ251 to już nie moja wina. Przy tej samej powierzchni przylegania klocków i różnej grubości tarcz ta cieńsza szybciej nabiera temperatury i mocniej hamuje co będzie dawało efekt skręcający widelec teleskopowy a sprężystość elementów mocujących do pewnego stopnia będzie temu przeciwdziałać co w efekcie spowoduje występowanie drgań całego układu o częstotliwości 45-55Hz. Bardzo podobne zjawisko występowało w pierwszym modelu Hondy CBR1000RR i spowodowało akcję wymiany nieodpłatnej klocków hamulcowych u dealerów (oczywiście poza naszym krajem bo kto by się przejmował jakimiś drganiami podczas gwałtownego hamowania z prędkości 250kmh ).

Masz rację, poza motocyklem zakładam gaźniki w uchwyt a zasilanie na wężyku ok 0.5 m i zbiornik 0.25l maksymalnie wysoko. Dla tego modelu manual podaje poziom do uszczelki.

Guru polskiego motocyklizmu Pan Andrzej Kwiatkowski pisał w swoim podręczniku " motocykl prowadzimy kolanami a rękami nadajemy mu tylko kierunek dlatego nie możemy kurczowo trzymać kierownicy". I to może być jeden z powodów drętwienia.

Nie jest konieczne. Wymontować gaźniki i podać paliwo. Resztą jak w poprzednim opisie. powodzenia

A w taki sposób że chłodnica lub dekiel mają inny współczynnik rozszerzalności niż POXYLINA i to tylko kwestia czasu a także ilość szoków termicznych aby ponownie pokazała się nieszczelność.

Punkt drugi. Ale w wielu przypadkach głośne stuki podczas zapinania jedynki na niezbyt rozgrzanym silniku zwłaszcza rano są skutkiem źle dobranego oleju w silniku. Bez specjalnego roztrząsania co do oleju markowego (nie mylić z wyrobami ORLEN ) najmniej dodatków wyciszających ma w/g mnie Castrol a najwięcej BellRay. Po zmianie na ten olej zachowując ten sam rodzaj 10W40 silnik pracuje o wiele ciszej.

Na dole gaźnika jest wypust na który fabrycznie masz założoną gumową rurkę nadmiaru paliwa. Nasuń na ten wypust przezroczysty wężyk np. z odpowietrzenia akumulatora i podwieś go do góry blisko korpusu gaźnika. Postaw motocykl w pionie i odpal silnik. Poluzuj o jeden obrót śrubę w dolnej części komory pływakowej i sprawdź jak wysoko pojawi się w rurce paliwo. Dla Twojego modelu producent przewiduje +/- 0.5mm od poziomu komory pływakowej.

A co daje przegazówka jak wałek zdawczy skrzyni biegów jest połączony łańcuchem ze stojącym kołem ?

Producent opon nie przewidział Twoich zachcianek. Zamontuj i jak przeżyjesz shimmy to podzielisz się z nami tym niezapomnianym wrażeniem. A tak poważnie to montowanie opon innych niż przewidział konstruktor motocykla jest bardzo ryzykowne ze względu na zmianę geometrii pojazdu jednośladowego. W niektórych krajach europy istnieją tabele rozmiarów i typów opon które można montować w danym modelu motocykla.

Nie trzeba go usuwać ale zapomniałeś dopisać że to tylko doraźna naprawa i sam się o tym nie długo przekonasz. Można zrobić taką partyzantkę doraźnie bo moto potrzebne na co dzień ale szukanie sprawnej chłodnicy oddala się tylko w czasie.

Napisałeś o gaźniku że wymyty i przedmuchany?????? a kto go dmuchał ? Po co ? Czy był regulowany?

A może była bardzo konkretna tylko pod ciśnieniem atmosferycznym a w cylindrze gasła? Tak właśnie pojawiają się pierwsze sygnały zwarcia w cewce. A tak na temat iskry: Po co jest iskra w cylindrze? Coby się w ciemności tłok o głowicę nie rozbił :biggrin:

Tak wewnątrz kranika. Do wielu typów popularnych motocykli można dokupić zestaw naprawczy kranika i możesz to sprawdzić natychmiast zaglądając na stronę KLASY.

To tylko doraźny półśrodek który pozwala na przejechanie kilku tys. km ale nie zapomnij zapisać obecnego stanu licznika.

Bo prąd jest z natury leniwy i płynie po najmniejszym oporze. Jedna z cewek jest trafiona. Wypada zamienić na cewkę dwu przewodową i po kłopocie.

I jak już jest pusty to wypada sprawdzić czy kranik jest kompletny bo może brakować rurki lub ma uszkodzoną uszczelkę.

Ssanie 0.19 Wydech 0.24 Celowo nie podaję luzów minimalnych ponieważ kawa ich raczej nie toleruje. Panowie jeżeli nie macie praktyki nie wypowiadajcie się na temat silników KAWASAKI bo wprowadzacie zamęt w dziale zajmującym się mechaniką motocyklową a teoretyczne dyskusje kiedy rozrząd stuka możecie sobie uskuteczniać przy piwie. dziękuję za uwagę :icon_eek: