Pompka

To weź wkręć srubę składu mieszanki o 1/4 obrotu. Jak się poprawi to zostaw a jak się pogorszy to kręć w drugą stronę :icon_exclaim:

Bo tak jest ładniej :icon_exclaim:

Dziwne, w tych Harleyach którymi miałem okazję pojeździć nie trzeba było trymać przycisku żeby kierunkowskaz był włączony. wystarczyło raz nacisnąc a potem drugi zeby wyłączyć...

Być może nic nie będziesz musiał robić. W 99% wypadków wzbogaci się mieszanka, ale nie na tyle, żeby coś uszkodzić ,lub spowodować znaczący wzrost spalania. Korekta srubą składu mieszanki załatwi sprawę (o ile bedzie potrzebna). Pozostały 1% będzie miał uboga mieszankę i tu będzie drobny problem - być może wystarczy podnieśc iglicę (jak masz regulowane) a może być i tak, ze bez nowych dysz się nie obędzie.

Mi rónież się podoba. Napisz jak zrobiłes to przedłużenie baku - wygląda ekstra. Opona 200 weszła w oryginalny wahacz czy musiałeś go przerabiać?

Może własnie szyba (zwłaszcza jak jest spora), a moze masz egzemplarz który dobrze pokazuje prędkośc :banghead: Zależy ile masz $$$ :D A poważnie to 160 kph to chyba nieźle na 61 KM silnik i masę motocykla pewnie koło 300 kg.

A tutaj to ja się wtrącę :icon_razz: . Zdaje się, że w tym czasie był równiez produkowany Suzuki VS 1400 (który jest produkowany bez większych zmian konstrukcyjnych do tej pory). Silnik Harleya Evo 1340 ccm to dosyć udana konstrukcja i jakoś nie słyszałem żeby był . Co więcej utrzymał się w rodukcji do 1999 roku.

Tak, tak. Zwłaszcza w motocyklu z tak wysilonym i spręzonym silnikiem jak Drag Star :icon_razz: .

A co to ma do rzeczy? Drag star pojechałby i na benzynie o mniejszej liczbie oktanów. I pewnie nawet nie zauważyłóbyś róznicy :icon_razz:

No własnie w PZU. Tak przynajmniej było z 3 lata temu jak kupowałem AC.

Taki podział jest. Mi agent wprost powiedział, że nie chcą ubezpieczać motocykli bo jest duża szkodowość , części są drogie itp.

To się nie zrozumieliśmy :wink: .

Wady fabryczne (a raczej konstrukcyjne) ma bardzo dużo motocykli (i samochodów). Pozwolę się z Tobą niezgodzić. Ael było o tym (Marauder/Desperado) już na forum nie raz.

Proponuję przejażdzkę Intruderem 1400 (najlepiej jakąś niezblokowaną wersją) :biggrin:

Oj było, było :biggrin: . W piatek standardowo mało osób na noc zostało może z 20. Był darmowy browarek (2 beki :biggrin: ) i integracja przy ognisku. W sobotę wyjazd na paradę (i slalom gigant między motocyklami :icon_evil: ) z przystankami na punkcie widokowym i w replice osady z przed 12tys lat (tu były dobre atrakcje w postaci pieczonego prosiaka i rogu :biggrin: ). Po paradzie konkurencje , koncert zespołu Holly Water (czy jakoś tak - pozdrawiam basistę :clap: ) a potem disco polo do 3 czy 4 rano. Zabawa była przednia (min. za sprawą Kropli Beskidu :D ). Zdjecia będą na naszej stronie www i na stronie Rydwanów Czasu.

Niemam pojecia jak wygląda Twój motocykl ale jak to jakis sport to przelot dzienny 700 km może być męczący. Zwłaszcza że: 1. Podejrzewam niewielkie rozmiary motocykla. 2. Sportowe sprzęty chyba nie są zbyt wygodne (chociaz to kwestia przyzwyczajenia) 3. Średnią dynamikę (w zasadzie nie ma to znaczenia ale wygodniej i bezpieczniej jechac czymś co przyśpiesza) 4. Do tej pory nie zrobiłas takiej trasy. Ale z drugiej strony to moja siostra w ciągu dnia robiła 500 km Virago 250 i nie narzekała. Jak masz możliwośc to jedź :icon_eek: rozek -> To nie jest kwestia sprzetu. Liczy się człowiek a nie sprzęt :icon_mrgreen:

A może po prostu agresywnie jechałeś (dużo ostrych przyśpieszeń)? U mnie jak jadę spokojnie (powiedzmy do 130-140 km/h) to spalanie jest poniżej 5 l/100 km a jak zacznę wariowac i ostro przyśpieszac to wychodzi koło 6l/100km.

A jakby wstawić do B12 wałki od GSXR 1100? To wystarczy żeby go "odblokować"?

Chyba też znam tego gościa... A skutków ubocznych nie było bo motocykl szybko zmienił właściciela ;) . No ale fakt odpalił bez problemów po złożeniu i silnk dobrze pracował, bez stuków i równo ale niepewnośc została...

Lanie paliwa 98 oktanów do motocykla o stopniu sprężania 8,3:1 niema żadnego sensu (poza porawą humoru właścicela i zasileniem stanu konta rafinerii). Dragstar 1100 musiałby być zalany dieslem żeby miec gorszego "kopa" od XVS 650...

Zakład zajmujący sie dorabianiem uszczelek napewno o tym wie ale bardzo ważna jest grubośc uszczelki pod głowicą.

Moze i mają ale raczje nie do Yamahy. Takie komplety srubek mozna kupić do Harleya ale nie widziałem nic takiego do japońskich cruiserów.

Wcześniejsza wersja Zapka (4 wydechy dragpipes) bardziej mi się podobała. Ale i tak Cię podziwiam :flesje: . tylko czy da radę tym jeździć tak jak "normalnym" motocyklem? Powiedzmy wybrac się w trasę 2000 km na kilka dni bez obawy, że coś wybuchnie? P.S. Ile kosztował, ile pali i ile wyciąga? :)

Ja myslę, że to zajeżdzanie drogi wyjeżdzanie "na trzeciego" nie wynika z tego, ze ktos nie widzi motocykla. Moim zdaniem widzi i celowo robi taki manewr myśląc "taki mały to ma miejsce i się odsunie".

Wszystko jedno czy jade Simsonem, Intruderem czy MANem. Chodzi o zasadę (sygnalizacja manewru). Co prawda niektórymi pojazdami nie da się gwałtownie przyśpieszyć :banghead: Tak, tak napewno ;)