Skocz do zawartości

VinAlucard

Forumowicze
  • Postów

    421
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez VinAlucard

  1. W 2t zalecają wymianę tłoka średnio co 15 tyś, a jeżeli staniesz przed lustrem w nocy i 3 razy powtórzysz "Krwawa Marry" to zamiast Twojego odbicia pojawi się zakrwawiona postać. Gościu 180+ cm wzrostu latał na DT 125 lekko podwyższonej (do tego na kostce) i generalnie mogłem go w kolano pocałować jak stawał obok mnie na skrzyżowaniu. ;)
  2. Mam kolesia, który w zasadzie do tej pory jeździł na skuterku i po 3 próbach ogarnął cały "nowy" plac bez problemu, więc chyba nie jest to to takie trudne.
  3. Miałeś na myśli, że oba motocykle są bezawaryjne? W RS'ce tylko wysprzęglik padał, reszta zależy od poprawnego użytkowania i serwisu.
  4. Ano, bo teraz jest taka moda, że wszystko nagrywasz i upubliczniasz w internecie. Jeszcze brakowało sztucznych ogni i rzucania karłami na tarcze, nie ma to jak zrobić z pogrzebu publiczne show.
  5. Oczywiście, że nie powiedziałeś tak o tej dziewczynie, ale określiłeś tak przypadek podobny- śmierć motocyklisty spowodowany brawurą, ja po prostu użyłem tego stwierdzenia w tej sytuacji. To tak w ramach sprostowania, żeby nie było, że komuś dziecko w brzuch wmawiam.
  6. Przykra sprawa, byłaby jeszcze smutniejsza, gdyby było więcej ofiar. Też kilka razy zdarzyło mi się przegiąć pałę, a takie wiadomości przypominają mi tylko ile miałem wtedy szczęścia. Może i rozsmarowała się jak gówno w muszli, ale nadal szkoda dziewczyny.
  7. Jak Ci zawory nie cykają na zimnym to masz coś nietak, bo moja 5 lat młodsza, a zawory trajkoczą głośno i głośniej, albo to mój... Nie ważne. :P Tylko nie przegnij z tymi białymi "kloszami", bo Cię ktoś oskarży, że z Francji motocykl jest. :)
  8. Jest dobra metoda na wybór motocykla- przejedź się na każdym z nich i zobacz który Ci najbardziej leży, chyba, że najbardziej leży Ci R1, to wtedy zapomnij o tym co napisałem ;)
  9. Ze zdławioną Z'tą też byś sobie poradził, ale jest jest cięższa niż przeciętny naked 600cc. Zastanawia mnie czemu nie wziąłeś pod uwagę FZ6 lub GSR600? Oba są lekkie w prowadzeniu oraz przewidywalne, używanych sztuk jest od cholery, a i cena przystępna. (Zawsze zostaje parę groszy na doinwestowanie lub ew. koszta z tytułu "pierwsze koty za płoty" ;)) Minusem jest, moim zdaniem, dość miękkie zawieszenie.
  10. Jeżeli regulacja gaźnika nie pomaga, nie szarpie przy wkręcaniu, nie przylewa go, to stawiam na tolka banana, że i w tym roku będziesz miał nowy tłok.
  11. Nie wiem co to to jest ten Airsal Tech Racing, ale miałem w Sendzie Airsal Sport 70 cc i byłem zadowolony. Jeżeli już przerabiasz 50 na 70, to rób to porządnie. Wydech i cylinder masz, do tego jeszcze odpowiedni gaźnik i tego "wała" to też wypadałoby zmienić na nowy (albo przynajmniej obejrzeć), bo Bozia tylko wie ile pociągnie oryginalny, skoro wypaliło Ci dziurę w tłoku. Cylinder z jednym/dwoma pierścieniami w tym przypadku nie czyni ogromnej różnicy, ale teoretycznie jeden pierścień daje większe osiągi, a zmniejsza żywotność. Zalecałbym poczytanie trochę o docieraniu, bo kręcenie do max. 8k obrotów to nie jest cała/żadna filozofia docierania . BTW. odradzam takie przeróbki, bo jeszcze któregoś dnia w kogoś wycedzisz albo ktoś w Ciebie przyłoży i kasy z ubezpieczalni nie zobaczysz.
  12. No powiem Ci, że życzę powodzenia w poszukiwaniu motocykla, który po odkręceniu manetki przy niskich-średnich obrotach nie szarpnie, tylko elegancko zacznie przyśpieszać, takie rzeczy tylko w dieslu. (albo dodawaj normalnie gazu, a nie w trybie 0-1 :O)
  13. Na wszystko- czy nie klepie tłok, czy sprzęgło nie ciągnie, nie ślizga się, czy proste to to, czy się wkręca na ostatnim biegu normalnie, czy nie muli... Ehh, przy zakupie używanej 125'tki, szczególnie starej, zwracasz uwagę na wszystko związane ze stanem technicznym. Powstało wiele artykułów dotyczących zakupu używanego motocykla, chociażby na "ścigacz.pl".
  14. Tak, ogólnie nowa buda. Jak już mówiłem- nie jest to strasznie droga sprawa, bo nowy wysprzęglik kosztuje niecałe 200 zł, ale najlepiej wsadzić tuleję w ten stary- jeżeli sam sobie to rozbierzesz to koszt zamyka się w 30 zł.
  15. RS, NSR i YZF to najczęściej wybierane motocykle w tej klasie, jeśli chodzi o sporty. Nie mówię, że 4T 125cc są złe, tyle, że kupując taki motocykl nie można mieć złudzeń- to jest motocykl o sportowym wyglądzie, a nie motocykl "sportowy". :)
  16. Bardzo leniwy jesteś, było ostatnio parę tematów dotyczących 125cc. Akurat w przypadku 125 cc sprawa jest prosta, tylko trza wiedzieć czego się chce. 2T = duże spalanie, jak masz trochę zapału to i sam pogrzebiesz jak się popsuje, bo prosta budowa, ale "psuje" się częściej od 4T. Do włochów masz drogie części, do japońców tańsze, dostępność analogicznie do ceny, osiągi zdecydowanie sympatyczniejsze od 4T 4T = mniejsze spalanie, awaryjność, ale znowóż bardziej skomplikowana budowa, osobiście dla mnie w klasie 125 występują same muły. Ewentualnie Sachs podobnież robi dobrą robotę. :o W skrócie na temat konkretnych motocykli- Honda CBR 125- 4t, mało pali, bezawrajyna; trochę malutka w porównaniu do innych 125'tek Yamaha YZF-125R - ogólnie ładna (nie dla mnie); małe spalanie; w sam raz do szpanu; średnio jedzie- v-max 130, przyśpieszenie poniżej zera; dobra dostępność częsci, raczej się nie psuje, chyba, że trafisz padło, w takim przypadku koszty remontu dużo wyższe od 2T; od cholery tego na rynku wtórnym Sachs 125- to jedyna maszyna 4T jaką bym kupił; ładny; osiągi zbliżone do 2T przy jednocześnie mniejszym spalaniu, ale to rzadki motocykl, więc, i części droższe, i trudniej dostępne, co do awaryjności- różnie w internetach piszą, najlepiej by było znaleźć jakieś forum Sachs'a i po prostu zapytać jak to faktycznie jest Aprilia RS4- świeżynka, podobno ładna (też nie dla mnie); osiągi klasyczne dla 125cc 4T; raczej nie słyszałem, żeby były jakieś problemy, części droższe niż do japońców, ale nie ma tragedii; w sam raz do szpanu; łatwo kupić dobrą sztukę, ale trzeba dobrze zapłacić Derbi GPR 125- od któregośtam rocznika-silnik 4T ze wszystkimi jego zaletami i wadami, mniej awaryjny, wcześniej- 2T, miałem Derbi i powiem szczerze, gdybym nie był cierpliwy to bym to cholerstwo młotkiem roztrzaskał, ale być może trafiłem po prostu padło; motocykl średnio popularny, więc części są, ale napewno nie tak łatwo dostępne jak do dżapońskich motocykli Aprilia RS 125- ładny motocykl, 2T, spalanie 6-12 l, przy odpowiednim serwisowaniu- bez awaryjny (po 2006 roku padały wysprzęgliki- łatwe do naprawienia jeżeli znasz kogoś kto ma tokarkę i Ci dorobi tulejkę, albo najlepiej wycinarkę, żeby Ci wyciął całe to cholerstwo od nowa z porządnego metalu, a nie tak jak jest oryginalnie, czyli z plasteliny); popularny, ale bywają problemy ze znalezieniem zadbanego motura (im starszy, tym mniejsza szansa); części całkiem sporo Honda NSR 125 - stary, dobry silnik 2T z wszystkimi zaletami i wadami, idiotoodporny (na tyle, na ile może być odporny 2T); motocykl szybki, wyrzymały, lekki, a nawet dla niektórych ładny; części całkiem sporo, a i sporo tych maszyn w internetach Yamaha TZR 125- róznica między wymienioną wyżej NSR'ką jest taka, że Yamaha ma więcej mocy, jest brzydsza (w sumie podobna sześcianu) i dużo mniej popularna, ciężko kupić dobry egzemplarz, części też trudniej dostępne Cagiva Mito- najmocniejsza w klasie 125, silnik przy odpowiednim użytkowaniu bezawaryjny, ale ciężko kupić taką sztukę, bo jest średnio popularna w Polska kraina, co za tym idzie- części są droższe i trudniej dostępne; dla mnie z wyglądu małe Ducati Resztę doczytaj sobie w internetach. P.S Jakie motocykle wykluczyć? Żadnych nie można wykluczyć, zależy czego oczekujesz. Ogólnie poziom rywalizacji w 125cc jest wysoki, bo i konkurencja jest duża, nie ma w zasadzie w tej klasie beznadziejnych motocykli.
  17. Za te pieniądze kupisz spokojnie zadbane 2t, chyba, że chcesz się kulać, buczeć i Ci to nie przeszkadza, w takim przypadku bierz 4t. Ja kupiłem dwuletnią RS 125, przejechałem ponad 24 tyś. km i dosłownie nic, ale to nic przy niej nie robiłem, ale remont się zbliżał.
  18. Ładnie, ładnie. Ile dałeś za kombi + butki? Bardzo podobny do TracTech'a, ale z tego co wiem teraz już są tylko nowsze serie na rynku. Co do motura- piękna sprawa, większość ZX-9R na naszym rynku jest zajechana i w opłakanym stanie, masz cukierasa wśród Kaw, gratuluję. :)
  19. Myślę, że F4 to nie jest zła opcja. Dużo tego u nas, części nie tak drogie, a charakterystyka w miarę przewidywalna.
  20. Na Bandicie 600 też będziesz wyglądał jak na małym psie, niestety. Myślę, że CBR'a F4 wcale by Cię tak nie pozamiatała, jeżeli masz olej w głowie. Panowie, umówmy się- głupi to nawet palec w dupie złamie. Co to znaczy dla Ciebie "duże osiągi"? Ma jechać "czysta" po prostej czy co? :P
  21. Przejedź się na 636, potem na VFR i będziesz wiedział. Wiadomo, że osiągi w 636 są lepsze, ale rzekłbym, że charakterystyka jest jednak zgrywuśniejsza w VFR'ce. Jeżeli jeździsz z Plecakiem, to wiedz, że na Kawie będzie dupa bolała i ogólnie będzie niefajnie. Generalnie- jeżeli masz pyrowy styl jazdy, to bierz VFR, a jeżeli lubisz poszaleć na wysokich obrotach, to jednak 636 Ci przypasuje. Jeżeli pytasz jaki motocykl byś chciał- nikt tutaj nie zna odpowiedzi na Twoje pytanie. ;)
  22. Poszukaj w wyszukiwarce tematów o 125cc. Generalnie- za 5 tysięcy nie kupisz RS'ki, która będzie Ci służyła bezawaryjnie. Za tą cenę- Varadero.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...