Skocz do zawartości

HD1940

Moderatorzy
  • Postów

    1502
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez HD1940

  1. HD1940

    SHL

    W tego typu miejscach stosuje się pasowanie otworu H7, czyli dolna tolerancja 0 mm, górna +0,018 mm. Prawdopodobnie nominalny wymiar wałka wynosił fi 14 mm, ale się wytarł i teraz luz wynosi więcej niż powinien. Nie mam literatury do SHL, a tam powinny być podane wszystkie pasowania i wymiary graniczne części dla tego silnika. Tak czy inaczej trzeba by dobry fachowiec zrobił z jednego mocowania tulejkę z odpowiednim naddatkiem w otworze na obróbkę, a potem rozwiercił ją rozwiertakiem nastawnym z luzem zapewniającym swobodny obrót. Przy zużytych już częściach niestety nie da się stosować zasady stałego otworu, tylko trzeba stosować zasadę stałego wałka, co technologicznie jest dużo trudniejsze.
  2. HD1940

    SHL

    Po pierwsze musisz zrobić nową tulejkę w kole zdawczym (nr 1) oraz prawdopodobnie zastosować grubszą podkładkę dystansową (nr 2) między wałkiem skrzyni biegów i kołem zdawczym.
  3. Daj zdjęcia od spodu, wlewu ze zdjętym korkiem i samego korka od spodu. Napisz też jakiej mniej więcej wielkości jest to zbiornik (jaką ma pojemność) bo na podstawie zdjęć bez punktu odniesienia trudno wyrokować. Wstępnie podejrzewam jakąś setkę, ale zdjęcia ramy powinny znacząco pomóc w identyfikacji.
  4. HD1940

    BMW R80 gazniki

    Tak jak w przypadku większości silników, gaźniki dedykowane do jednego modelu (tu BING'i) można zastąpić innymi. Z tego co wiem to stosuje się najczęściej mechaniczne Dellorto, które szybciej reagują na gaz. Takie zamianki bywają właściwie tylko w cafe racer'ach, bo większość użytkowników R80 czy innych dwuzaworowych bokserów twierdzi, że Bingi oryginalne są wystarczająco dobre i nie ma sensu kombinować z innymi gaźnikami.
  5. Tak, to efekt "siadania" gniazd i dopasowywania się ich do zaworu.
  6. Można wytoczyć i na magnesówce przeszlifować, ale są też dostępne na alledrogo i w necie. Wpisz hasło "podkładki dystansowe" a na pewno znajdziesz źródełko części.
  7. Kranik podciśnieniowy to tylko wygoda "niepamiętania" o jego odkręcaniu za każdym razem, gdy uruchamiamy silnik. Sam się odkręca i sam zakręca. Ale gdy membrany wewnątrz stracą swe właściwości zaczyna się lanie paliwa. Zaworki pływaków muszą być szczelne w każdym przypadku, bo inaczej gaźniki nie będą wytwarzały odpowiedniego składu mieszanki. Rodzaj kranika nie ma wpływu na pracę silnika, poza tym, że ma dostarczyć lub odciąć paliwo. Pisanie, że w przypadku odkręcanego kranika trzeba mieć szczelne zaworki to to lekka bzdurka, bo jak napisałem wyżej te muszą zawsze zapewniać 100% szczelność.
  8. Nie potwierdzę by Romety 200 malowano "fikuśnie" i by były to kolory "malucha". Na pewno malowano je na kolor czerwony, pomarańczowy, niebieski (błękitny) i zielony. Innych odcieni nie kojarzę. I malowano je równo, bez jakichś dwukolorowych zestawów. Być może były wersje specjalne ale ja się z nimi nie spotkałem. Zasadniczo i kolory i wykonanie odpowiadały bardziej jakości maszyn rolniczych niż samochodów.
  9. HD1940

    czesci do rusków

    Dokładnie takich to nie dostaniesz nigdzie. Można coś dobierać z farb przemysłowych do konstrukcji stalowych, ale to też loteria. Najlepiej kupić taką farbę jaka się podoba, bo rozrzut radzieckich "oryginalnych" kolorów i tak wykluczał i dalej wyklucza wstrzelenie się we właściwy odcień. Osobiście pomalowałem swoją M-72 na dostępny obecnie kolor RAL 6031, który jest zbliżony do odcienia "fabrycznego". Przynajmniej mi taki pasuje :biggrin: :wink: .
  10. Airbox i filtr powietrza są swego rodzaju dławikiem, który musi być dopasowany do konkretnego silnika. Po szczelnym połączeniu, może dojść do sytuacji, że przepustowość tej części jest za mała i przy maksymalnych otwarciach przepustnicy nie pozwala na uzyskanie właściwej mieszanki. Może być jej po prostu za mało, dla pełnego otwarcia gazu ( bo prędkość powietrza jest za mała i nie dostarczy odpowiedniej ilości zmieszanego z nim paliwa). Jeśli ten objaw nie występuje przy odłączonym airboxie to można wręcz być pewnym, że tak jest. Czy powodem dławienia w tej sytuacji będzie za bogata czy za uboga mieszanka, to można ocenić po wyglądzie świecy. Okopcona = mieszanka za bogata, Kolor jasno beżowy lub białawy = za uboga. I wówczas pozostaje kombinacja z podnoszeniem (wzbogacenie mieszanki) lub opuszczaniem (zubożenie) iglicy. Jak piszesz sam nie wiesz, czy gaźnik i airbox są od tego silnika, więc jak już pisałem dojście do ładu wymaga wielu prób.
  11. Wykręć świecę i zobacz jaka jest elektroda. Jak zakopcona to faktycznie zalewa, chociaż nie bardzo mi się to widzi. Prędzej dysza jest za mała. Proponuję pokombinować i jeśli jest możliwość to podnieść iglicę. Moim zdaniem silnik raczej dławi się z powodu zbyt ubogiej mieszanki, ale kontrola świec powinna pomóc w którą stronę trzeba iść, czy podnosić czy opuszczać iglicę. Można też sprawdzić czy poziom paliwa nie jest za mały. Niestety ale przy wszelkich przeszczepach pozostaje metoda prób i błędów lub opieranie się na doświadczeniach kogoś co takie kombinacje już zrobił.
  12. Skoro to przeszczep, to wielce prawdopodobne, że airbox jest od mniejszej jednostki i ma zbyt małą przepustowość. A wcześniej ten silnik chodził czy dopiero teraz go uruchomiłeś?
  13. Teraz masz wszystko na wierzchu więc wymiana nie jest tak kłopotliwa, jak po wsadzeniu silnika w ramę. Jeśli teraz to zrobisz nie będziesz musiał za niewielki czas rozmontowywać motocykla wkurzając się, czemu nie zrobiłeś tego wcześniej. Jak coś robić to dobrze albo wcale.
  14. Ewidentnie masz podparte w czasie jazdy zawory, czyli luzy są za małe. W dodatku branie oleju świadczy o jakimś problemie w całym układzie. W najlepszym wypadku może wystarczyć regulacja luzów zaworowych, które są zapewne niedostateczne. To bardzo niedobra sytuacja, która może doprowadzić do uszkodzenia zaworów i gniazd. W najgorszej sytuacji tak jak pisał ventura, wałek z krzywkami szlag trafił i wymiana samej dźwigienki dała tylko bardzo krótkotrwałą poprawę.
  15. Świeca to nie korbowód czy zębatka, która musi być ta a nie inna. Świeca musi mieć tylko właściwą ciepłotę, rozmiar gwintu i jego długość i to tyle. Ja proponuję markę NGK bo sam na takich jeżdżę i jestem bardzo zadowolony. Do Mińska potrzeba modelu BP7HS http://www.ngk.de/nc/pl/wyszukiwarka-produktow/produktfinder/MOTORRAEDER/ZUENDKERZEN/MINSK/MMB3-3.112%25207%252C3KW/BP7HS/7881/
  16. Polerowanie wymaga odpowiedniego sprzętu i jest bardzo pracochłonne. Trzeba też wiedzieć jak to się robi. Nie każdy stop da się ładnie wypolerować, bo niektóre szybciej czernieją lub pokrywają się tlenkiem niż zdążysz je zabezpieczyć. Pokrycie lakierem bezbarwnym może dać dobry efekt ale też trzeba wiedzieć jaką farbą to zrobić, bo zwykłe klary bez podkładu złuszczą się. Trzeba by zasięgnąć opinii biegłych w materiałach lakierniczych. Ja podobnie jak Adam M. zawsze zostawiałem surową, fabryczną powierzchnię ograniczając się do porządnego jej wymycia i ew. doczyszczenia szczotkami drucianymi. Ale wszystko zależy jaki chce się efekt osiągnąć i czy sprzęt ma tylko błyszczeć czy przede wszystkim jeździć.
  17. Jak silnik pomalujesz proszkiem, farbą czy innym specjałem i przejedziesz się to tak jak przytoczone przez ciebie dupsko, też się zabrudzi i nie będzie czysty. Farba nie spowoduje, że zanieczyszczenia nie przykleją się do powierzchni, no chyba, że użyjesz ostatnio opracowanej powłoki molekularnej, do której nic nie przywiera. Ale puki co to tylko eksperyment, nie produkt dostępny w handlu. Istotne bowiem jest nie to czy coś po danym zabiegu (proponowane przez ciebie szkiełkowanie dupska) się zabrudzi, ale czy po wymyciu (np. dupska po zrobieniu kaku), zabrudzenie odejdzie bez pozostawienia śladów. A odnosząc się do rodzaju farby na zbiorniku, to nie wiem jakim rodzajem został pomalowany. Efekt jest taki jak przytoczyłem. Oddając do lakierni proszkowej klient nie musi znać składu i właściwości lakieru. Istotne by kolor był ok, a zakładany efekt był trwały. Lepiej chyba zdawać sobie sprawę z zagrożęń niż w ciemno zdawać się na to, że to proszek i będzie OK. Każdy proszek jest wytrzymały w zakresie 120-200 st. C, a powyżej staje się miękki. To po prostu wynika z rodzaju bazy na której jest produkowany, czyli żywić epoksydowych lub poliuretanowych. I to właśnie rodzaj bazy determinuje czy coś jest czy nie odporne na działanie benzyny. Tak samo jest z lakierami samochodowymi, które zachowują się podobnie. A w twoim wypadku chyba wskazane jest też branie proszków jeśli ta dyskusja wywołuje u ciebie "pianie" i stany nerwowe. To forum służy wymianie doświadczeń a nie wygłaszaniu jedynie słusznej bo własnej prawdy.
  18. Farba proszkowa jest OK, ale przed pomalowaniem warto zrobić próbę odporności lakieru na benzynę. W zależności od bazy farby (epoksydowa, poliuretanowa, miks), jedne są całkowicie odporne a inne momentalnie matowieją i miękną po kontakcie z paliwem. Wystarczy pomalować wybranym kawałek blaszki i zanóżyć w benzynie. Już po chwili wszystko stanie się jasne. W moim Dnieprze mam zbiornik pokryty proszkiem i każdy wyciek kończy się plamą. Lakier nie odpada ale traci wygląd. Ponieważ sprzęt jest w rodzaju "przeprawowy" więc mi to nie przeszkadza, ale na silniku takie kwiatki nie będą ładnie się prezentować.
  19. Przy okazji, jak będą ci tłumaczyć zrób zdjęcia bo to na pewno pomoże w diagnozie problemu. W końcu to twój sprzęt i łaski nie zrobią, że sobie obfotografujesz to co ci potrzebne.
  20. Ja nie będę cię uczył, ale z własnej praktyki warsztatowej z zabytkowymi motocyklami wiem, że szkiełkowanie przeprowadzone właściwie powoduje, że powierzchnia odlewu jest jedwabiście gładka. Dodatek wody z detergentami poprawia te właściwości. To zasługa odpowiedniego ciśnienia i działania chemii. Zabrudzenia po tej czynności nie przywierają do powierzchni tak jak przy piaskowaniu, które otwiera powierzchnię. Ta jest wówczas mocno chropowata i tak każde dotknięcie powoduje zabrudzenie. Zresztą również polerowanie odlewu nie zapewnia stałego blasku powierzchni. To zależy od składu materiału. Jak jest wrażliwy na utlenianie to czy wypolerujesz czy wyszkiełkujesz i tak prędzej czy później zmatowieje. Malowanie to tania, przemysłowa forma zapewnienia jednakowego koloru dla odlewu. Farba proszkowa jest OK, ale w zależności od składu też potrafi zblaknąć zwłaszcza w kontakcie z benzyną.
  21. HD1940

    CO TO?

    Na pewno to nie jest lampa motocyklowa. Na 99% samochodowa z pojazdu produkcji USA, np. Dodge WC 3/4tony lub ciężarówki Studebeker, Chewrolet itp.
  22. Może jakieś fotki, chętnie bym zobaczył taki patent. Swego czasu ludzie wsadzali do M72 opony 16 na felgach samochodowych (przerabianych oczywiście) i to w oryginalne zawieszenia, więc pewnie wszystko się da. Takie M72 przypominało trochę Saharę. Myślę jednak, że przy zmianie kapcia to kleli na czym świat stoi. Zawsze lepiej jest, gdy jest więcej miejsca niż za mało, a tam na pewno było na p .... y włos.
  23. HD1940

    Motocykl Sokół 1000

    Wątek idzie zupełnie w niewłaściwą stronę więc trochę posprzątałem, Proszę na temat albo szukać właściwszego wątku na pitolenie :angry: :biggrin: Wracając do Sokoła 1000, to ponieważ jest na niego duży popyt, a ceny są z najwyższej półki, to i rynek wychodzi na przeciw zapotrzebowaniu. Do niedawna trzeba było mieć przynajmniej zespół napędowy żeby odtworzyć tysiąca. Ramy, zawieszenia, błotniki, osprzęt, koła i wszelkie inne części dorabiane są w bardszo dobrej jakości. Bez wniknięcia w szczegółiki żaden laik nie pozna czy jest to oryginał czy replika. Ostatnio na forum właścicieli Sokołów krążyło zdjęcie nowych karterów do silnika, skrzyni biegów i nowych odlewów cylindrów. Niedługo więc, tak jak w przypadku Harleya WLA, BMW R75 czy podramowego BMW R62 czy 52 trudno będzie mówić, że to "wspaniały stary Sokół" bo będzie to funkel nówka.
  24. Jak zostawiasz oryginalne lagi to zostaje tylko dorobienie nowych półek. Przy wsadzaniu jakichś z innego motocykla, to trzeba szukać odpowiadającycg wymiarem a potem przerabiać albo sztycę albo główkę. Z tego co słyszałem (a możliwe, że za mało słyszałem) to do Dniepra nic nie wsadzi się bez przeróbek. A czy z tyłu też robisz taki szeroki kapeć? Jak ci się to zmieści, bo już nawet opna o szerokości 4x19 czasem szokuje bokiem o wałek napędowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...