Skocz do zawartości

HD1940

Moderatorzy
  • Postów

    1503
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez HD1940

  1. Wymiary, które podałeś odnoszą się do 2 wałków rozrządu stosowanych w silnikach dolnozaworowych. Mniejszy wymiar M72, większy K750. Dla tego K750 ma o 2 kM większą moc. Osobiście zamiast Kolyaski polecam forum redmotorz. Na Kolyasce pisze 3-4 gości i w przeważającej ilości postów tworzą lożę szyderców. Na drugim forum atmosfera i podejście są zdecydowanie bardziej rzeczowe.
  2. W K750 nie wstawia się nowych prowadnic i gniazd zaworowych. Nie przewiduje tego ani technologia naprawy motocykla, ani nie ma takich możliwości. W cylindrach można: rozwiercić prowadnicę nad wymiar, przefrezować gniazda, dorobić u Paradowskich nowe zawory nad wymiarowe, złożyć i latać. Ceny podane przez ciebie są jakieś chore, ale może we Wrocławiu są takie stawki. Jeśli miałbym płacić 350 zł za cylinder to chyba kupił bym 2 nowe cylindry za 900-1100 zł za komplet na silnik. Radzę ci zadzwoń do Iławy (Henryk Lubiński - telefon: 504-638-665. Adres: ul. Rolna 22, 14-200 Iława). Tam zrobisz wszystko, regenerację wału u prawdziwego profesjonalisty, szlif cylindra, dorobienie zaworów. I sądzę, że per saldo wyjdzie taniej, a na pewno lepiej.
  3. Moja rada jest taka. Oddaj wał do specjalisty, a nie pana Kazia, który coś rozłoży i złoży w dodatku jak ty mu dostarczysz części. Na prawdę nie warto iść na skróty. Polecam zakład w Iławie lub w Poznaniu ew. w każdym innym miejscu, gdzie do problemu podejdą rzeczowo, a nie na zasadzie "daj pan części to ja wymienię"'.
  4. Części do AWO na portalach ogłoszeniowych i na motogiełdzie w Łodzi nie brakuje, więc na pewno znajdziesz to co trzeba. Przed kupnem proponuję zanieść twój wał do zakładu zajmującego się regeneracją (najbliższy renomowany jest w Poznaniu). Tam specjaliści sprawdzą gdzie tkwi problem. W wałach składanych takich jak u ciebie często bicie końcówki wynika z niewłaściwego wycentrowania całego wału spowodowanego złym wprasowaniem czopa korbowodu i wzajemnym ustawieniem korb. To daje się zrobić, o ile skrzywiona nie jest sam czop przedni (czyli nikt nie uderzył czymś w miejsce zamocowania wirnika). Co do koloru się nie wypowiem, bo w tych kwestiach jestem purystą i lubię wygląd oryginalny. Na taki jest potem zdecydowanie większe zapotrzebowanie. Wszelkie indywidualności są ciężko sprzedawalne. Może się więc okazać, że pieniądze i wysiłek włożone w odbudowę nie znajdą uznania u potencjalnych kupców. A wież mi nawet najbardziej wymarzone motocykle kiedyś się znudzą i przyjdzie moment ich wymiany.
  5. Podobno o gustach się nie dyskutuje, ale ja uważam, że z fajnego klasyka chcesz zrobić podróbę współczesnej maszyny. Moim zdanie robisz błąd, bo zamiast się wyróżniać klasycznym wyglądem idziesz w stronę imitowania współczesności. Ręczę ci, że za obecnym wyglądem dużo więcej osób się obejrzy niż za takim przerobionym motocyklem jak z pierwszego zdjęcia. Ale twoja zabawka, twój wybór, twoje decyzje.
  6. Nikt nie udziela ci odpowiedzi, bo dawne lakiery nie mają konkretnych odpowiedników we współczesnej palecie. Trzeba mieszać farbę a do tego potrzeba próbki. Zrób jak ci radzi kolega wyżej, a będziesz miał najbardziej dopasowany do rzeczywistości lakier.
  7. To pozostaje tylko dobry mechanik. Gdzie go szukać już ci podpowiedzieli koledzy.
  8. OK, chęci to jedno ale wiedza to drugie. Tak jak w szkole aby czytać lektury trzeba najpierw nauczyć się abecadła. Musisz poczytać trochę książek, poszperać w necie by tam poznać podstawy. Jak pytasz co to wałek mimośrodowy to nie dziw się, że mało kto chce ci odpowiedzieć. Po prostu ludzie zakładają, że szkoda czasu na elementarz i nic nie piszą. Ja proponuję, byś zaczął od poszukania serwisówki lub instrukcji obsługi do twego modelu. Tam będziesz miał wyjaśnione jak reguluje się zawory i inne mechanizmy.Dzięki temu poznasz budowę mopeda i nie zepsujesz tego co chcesz naprawić.
  9. Niestety, mechanika należy do nauki ścisłej a nie humanistycznej. Cudów nie ma w takim jak u ciebie przypadku. Albo tulejowanie albo zakup dobranego do tłoka cylindra (to niewłaściwa droga, bo trudna do realizacji) albo kupno nadwymiarowego tłoka i szlif cylindra.. Jak twój cylinder jest jest poza wymiarami naprawczymi to pozostaje ci tylko jazda na tym co masz aż do końca. Poza dzwonieniem, obserwowanym spadkiem mocy, mogącymi się pojawić trudnościami z rozruchem nie powinno się stać nic co uszkodzi silnik.
  10. HD1940

    Dniepr MT12

    Motor zaklepany przez kupującego. Oferta nieaktualna.
  11. HD1940

    Dniepr MT12

    Aktualna oferta filmowa:
  12. Wyłącznie w niewyważeniu koła (jeśli bicie sprawdzone na kredę nie wskazuje na wygięcie felgi). Również nierównomiernie zużyta opona może powodować podobne skutki. Pojawianie się drgań przy określonych prędkościach to czysta fizyka procesów falowych.
  13. Porównaj jakie obroty silnika ma Aprila a jakie SHL i zobaczysz, że tamten silnik kręci się zdecydowanie mocniej. A jak silnik musi zrobić więcej obrotów to i wachy w jednostce czasu potrzebuje więcej. Dla tego tam to działa a w SHL niekoniecznie. Zresztą to nie jest taka prosta zasada , że duże dysze dają dużo paliwa, bo ogromne znaczenie ma też przepływ powietrza w całym układzie dolotowym, sposób zestrojenia silnika, ustawienia zapłonu itp. itd. Myślę, że w SHL lepiej sprawował by się gaźnik z nieco mniejszym przelotem niż z większym. Dodatkowo inny filtr powietrza daje inne opory i silnik może zassać o wiele za dużo paliwa.
  14. Mieszanka jest za bogata, a wkręcając iglicę regulacji wolnych obrotów jeszcze bardziej ją wzbogaciłeś. Poza tym myślę, że gaźnik o przelocie 26 mm jest za duży do silnika SHL.
  15. Bo mechanicy, jak większość "specjalistów" wolą zrobić kilka typówek niż jedna nietypową pracę.
  16. Sprzedawcy chodziło o to, że musi pracować silnik, który poprzez prądnicę doładowuje baterię. Nie musisz z nim jeździć, bo sama jazda i tak nic nie da jak ładowania nie będzie. Co do kopniaka to uruchomić się pewnie da, ale jeśli silnik zaskoczy, kopniak trzeba obowiązkowo podnieść do góry.
  17. Zamiast kombinować jak koń pod górkę z bateriami weź pożycz od kogoś akumulator i użyj go. Zwykłe bateria mają o wiele za małą pojemność i wystarczą ci na może kilka kopnięć. Nawet jak silnik ruszy, to przy niesprawnej instalacji ładowania (a podejrzewam, że taka tam jest) prądu nie wystarczy na ciągłą pracę silnika.
  18. Nie zadziała, bo ładowarka ma za małą moc i przy próbie uruchomienia najprawdopodobniej się spali.
  19. A na jakiej podstawie piszesz, że w MZ jest zapłon iskrownikowy. Przecież wszystkie MZ mają zapłon bateryjny. Jak wół widać przerywacz, a na drugim zdjęciu zewnętrzną cewkę zapłonową. Przy tak zapyziałym sprzęcie wątpię, czy instalacja elektryczna jest sprawna. Dla tego jesli chcesz sprawdzić, czy silnik ruszy proponował bym podłączenie akumulatora na "krótko". Zrób to tak http://obrazki.elektroda.net/26_1241511178.jpg Powinien zadziałać.
  20. Nie. Nie jestem pewien, ale zdaje się jest możliwość uruchomienia na pych, ale bez tego rozruch silnika jest niemożliwy.
  21. Dymienie na niebiesko może potwierdzać przypuszczenia o braniu oleju. Czy winny jest pęknięty pierścień, czy po prostu silnik jest zużyty to trudno stwierdzić na odległość. Jeśli zaś dymi czarnym dymem i jest zamulona to winna jest za bogata mieszanka. Możliwe też, że zapłon jest niewłaściwie ustawiony. Powodów może być dużo. Zaczął bym od sprawdzenia poziomów paliwa w gaźnika, czy nie przecieka zaworek w pływaku i czy ten nie tonie bo to wszystko da zbyt bogatą mieszankę. Na sprawdzenie stanu pierścieni nie znam innej metody niż rozbiórka góry silnika. A może mulenie wynika z tego, że ten motorower jest po prostu zdławiony i więcej nie pojedzie. Pozostaje cierpliwe szukanie i sprawdzanie po kolei wszystkich istotnych mechanizmów silnika.
  22. HD1940

    Dniepr MT12

    Jeśli szukasz radzieckiego motocykla z wózkiem, na który można wsiąść i pojechać w dowolne miejsce, nie bojąc się, że wysiądzie po drodze, to właśnie go znalazłeś. To mój Dniepr MT12 z 1984 roku. Jest to cywilna wersja wojskowego MW750. Motocykl wyposażony jest w napęd tylnego koła oraz koła wózka bocznego z mechanizmem różnicowym i reduktorem. Zestaw został kompleksowo odnowiony w 2012 roku. Wyremontowano w nim każdy detal, od silnika, dyfra, skrzyni biegów, poprzez zawieszenia przednie i tylne, koła, lampy i osprzęt kierownicy po najdrobniejsze śrubki. Całe nadwozie zostało wypiaskowane i pomalowane lakierem proszkowym. Motocykl posiada czterostopniową skrzynię biegów z biegiem wstecznym, sprawny hamulec koła wózka oraz wzmocniony przedni hamulec typu duplex. Instalacja elektryczna została położona od podstaw, z dodatkowym przewodem masowym, z oryginalną prądnica 6V i elektronicznym regulatorem napięcia. Zastosowano fabryczny niezawodny układ zapłonowy z rozdzielaczem i regulacją ręczną przyśpieszenia zapłonu. W wyposażeniu motocykla jest wiatrochron oraz osłony na nogi, uchwyty na 10 litrowy kanister, łopatę i pompkę do kół. Motocykl jest w pełni sprawny, niezawodny i pewny. Można nim sprawnie poruszać się po każdej drodze, a nawet w całkiem trudnym terenie. Dzięki napędowi na dwa tylne koła nie występuje tu nieprzyjemne zarzucanie wózka bocznego w czasie hamowania lub ruszania. Dużo łatwiej jest więc jeździć takim zestawem osobie, która wcześniej nie miała do czynienia z niesymetrycznymi w swej budowie motocyklami z koszem bocznym. Po 3 latach używania widać już patynę, ale nie wpływa to na sprawność zestawu. Motocykl do zarejestrowania na żółte "weterańskie" papiery. Zdjęcia z cała historią remontu: https://picasaweb.google.com/100625623435929263536/MojDnieprMT12 Link do filmów, na których widać co potrafi ten motocykl: Szczegóły oferty: http://olx.pl/oferta/dniepr-mt12-CID5-IDbgXad.html
  23. Jesli tego nie zrobiłeś to trzeba wymienić przekładki stalowe. Pod wpływem poślizgu rozgrzewają się i przez to deformują. Tarcze korkowe zaczynają stykać się tylko częścią powierzchni i przez to nawet nowe sprzęgło zaczyna się ślizgać.Ocena stanu przekładek jest dosyć prosta. Jeśli mają kolor fioletowo czarny, widoczne są przypalenia i przegrzania powierzchni to prawidłowo pracować sprzęgło nie będzie. Ważne też by na krawędzi kosza sprzęgłowego i wystającego wypustu w tarczy stalowej nie było wgnieceń i zagłębień. Powodują bowiem zacinanie się tarcz w jednym położeniu (te nie mogą swobodnie przesuwać się w rowku kosza) i też przez to sprzęgło może źle pracować. Nowe tarcze korkowe należy też sprawdzić, czy wkładki mają tę samą grubość i ułożone są w jednej płaszczyźnie. Jak trzeba to należy je wyrównać na arkuszu płótna ściernego rozłożonym na równym podłożu, np. kawałku szkła lub równym blacie stołu. Wymiana sprężyn na nowe też jest ważna, bo z czasem sprężyny słabną, szczególnie kiedy sprzęgło jest notorycznie przegrzewane. Problemem jest tylko jakość tych dostępnych w sklepach ale poprzez oględziny tego się nie stwierdzi. Dopiero po założeniu i jakimś czasie używania wychodzi to, że szybko "siadają".
  24. Powody mogą być następujące: a) najbardziej prawdopodobne to zużyte kołki sprzęgłowe po których przesuwają się tarcze i na których się zacinają. b) tarcze sprzęgłowe, które odkształcają się po krótkim czasie i dają powyższy efekt (mniej prawdopodobne) c) brak równoległości mocowania korpusu skrzyni do silnika d) zużyty wałek sprzęgłowy z wybitymi "zadziorami" e) zbyt gruby o-ring na wycisku sprzęgła - może zaciskać się w otworze prowadzącym w skrzyni biegów f) krzywy pręt wycisku
  25. Ząb kopniaka trafił na ząb w zębatce w wałku pośrednim skrzyni biegów i dociskany kopniakiem zablokował wszystko. Tu może pomóc tylko energiczne ruszanie motorowerem do tyłu przy włączonym biegu, tak by zęby "odklinowały się".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...