-
Postów
1502 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez HD1940
-
Moim zdaniem to z ogłoszenia to taki sam gruz jak twój. radzę zachować zimną krew. Na portalach ogłoszeniowych różnych modeli WSK jest jak psów. Wcześniej czy później trafisz właściwą i to za sensowne pieniądze.
-
To na zdjęciach wygląda na model Z aczkolwiek przedni widelec chyba jest od późniejszego modelu.
-
Osobiście radzę ci kupić cały pojazd, a tego co masz użyć ew. jako dawcę. Radzę dać ogłoszenie o chęci kupna do prasy lokalnej albo samemu tam szukać ofert. Takie sprzęty często mają starsi ludzie, którzy są nieobeznani z netem. Ja kupiłem w ten sposób (kilka lat temu) WSK M06 L, kompletną do remontu za ok. 500 zł. Gość ze wsi sam do mnie zadzwonił. No i podstawowa sprawa, to nie napalać się jak żaba na mół, tylko najpierw określić czego się szuka, zapoznać z literaturą, zdjęciami i wszelką dokumentacją konkretnego modelu lub marki. Dzięki temu ma się pojęcie co się kupuje i co wciska sprzedający. Powodzenia w poszukiwaniach.
-
Zbiornik i pokrywki nad puszkami są z modelu B1.
-
No niestety ale to składak. Przód, silnik, błotniki, zbiornik i silnik są dużo późniejsze (moim zdaniem lata 70-te) niż rama i puszki narzędziowe. Koła też z motocykla późniejszego. A po czym to wnioskuję. Ano po tym co widzą moje oczy. Porównaj zdjęcia zrobionych egzemplarzy modelu M06 z tym co posiadasz a sam się przekonasz.
-
Model Z2 ma pełne bębny, ale przednie zawieszenie i lampę jak w modelu L, czyli amortyzacja sprężynowa bez tłumienia hydraulicznego z gumowymi osłonami na dole goleni, lampa bez licznika, a licznik umieszczony jest w półce górnej widelca. Tu masz trochę informacji http://motocykle.svasti.org/index.html?strona=http://motocykle.svasti.org/wsk.htm Dawno temu zaczynałem od takiej WSK swoją przygodę z motocyklami.
-
Z kołami to żadna zagwozdka. Ktoś założył od nowszego modelu i tyle. Jeśli masz głębokie błotniki i licznik w lampie to może to być tylko model Z1. Model L miał płytkie błotniki i koła na półbębnach.
-
Najlepiej daj zdjęcia, to szybciej ktoś podpowie jaki model.
-
Honda CM400T po wymianie głowicy, cylindra, tłoka itp. kopci.
HD1940 odpowiedział(a) na Nat207 temat w Mechanika Motocykli Weteran
Nauczono mnie, że albo robi się coś dobrze albo wcale. Półśrodki (używane pierścienie) zwykle skutkują koniecznością dalszych inwestycji, bo efekt okazuje się niewystarczający. -
K750 - Przednie zawieszenie
HD1940 odpowiedział(a) na skrzydlaty temat w Mechanika Motocykli Weteran
Nie do końca rozumiem co chcesz powiedzieć, ale tu masz katalog części ze schematem złożenia przodu: http://kolyaska.pl/dniepr_mt9_mt10.pdf na stronach 33-35. Dodatkowo tu http://kolyaska.pl/k750m.pdf masz instrukcję obsługi z rysunkiem na str. 19. Najlepiej, jak byś sprecyzował o co chodzi bo określenie "zdjęcie tej śruby która wchodzi chyba pod wieniec łożyska albo nie wiem gdzie" nie ułatwia pomocy. -
Przyłapane pierścienie WFM 125
HD1940 odpowiedział(a) na patryk1267 temat w Mechanika Motocykli Weteran
Pozostają metody kinetyczno termiczne. Musisz czymś od zewnątrz ogrzewać cylinder. Najlepszy jest palnik gazowy lub lampa lutownicza. Następnie Poprzez kołek z twardego drewna uderzasz w denko tłoka. Jest szansa, że to poruszy tłok i wówczas da się podważyć cylinder. Jak nie pomoże to trzeba rozkręcić karter, wyjąć wał z górą silnika i ponowić zaproponowaną metodę. -
Kupno tego typu pojazdu jak Simson nie da się rozpatrywać w kategoriach warto czy nie warto. Jeśli myślisz, że na takim mopedzie zbijesz kasę to oczywiste jest, że zapewne nie uda ci się to. Jeśli jednak chcesz zmierzyć się z materią, pokazać, że potrafisz zrobić coś z niczego to oczywiście warto to zrobić. Dla własnej satysfakcji, dla pokazania, że nie ma się dwóch lewych rąk i dla uratowania zabytku techniki.
-
Honda CM400T po wymianie głowicy, cylindra, tłoka itp. kopci.
HD1940 odpowiedział(a) na Nat207 temat w Mechanika Motocykli Weteran
Normalnie proces docierania powoduje zmniejszenie efektu dymienia. Przy używanych pierścieniach możliwe, że jednak to się nie uda. -
Honda CM400T po wymianie głowicy, cylindra, tłoka itp. kopci.
HD1940 odpowiedział(a) na Nat207 temat w Mechanika Motocykli Weteran
Jeśli problem tkwi w pierścieniach a ich kupno jak twierdzisz jest niemożliwe to niestety pozostaje dorobienie ich w porządnej firmie np. Tomring z Poznania lub Blus z Łodzi. Bez wymiany zużytych pierścieni, zwłaszcza w twoim przypadku zgarniających nie osiągniesz pozytywnego efektu remontu. Nie odpowiedziałeś też jaki jest luz na prowadnicach zaworów. Tamtędy też może trafiać spora ilość oleju, a nawet wymiana uszczelniaczy przy za dużych luzach nie pomoże. -
Honda CM400T po wymianie głowicy, cylindra, tłoka itp. kopci.
HD1940 odpowiedział(a) na Nat207 temat w Mechanika Motocykli Weteran
Sprawdziłeś luz na zamku pierścieni? To może wiele powiedzieć o ich kondycji. Istotne są też luzy na prowadnicach zaworów. generalnie jeśli użyłeś części używanych nie spodziewaj się, że nie ujrzysz dymku. Tylko, że jego ilość nie może być taka, by jadący z tyłu miał wrażenie, że jedzie za Trabantem. -
Problem tkwi w nieszczelności zaworka iglicowego albo w regulacji poziomu paliwa. Pierwszą przyczynę eliminuje się poprzez wymianę (szukać trzeba u dilerów marki lub w sklepach internetowych). Drugi problem to sprawdzenie w serwisówce jak ma być i doprowadzenie do tego stanu poprzez regulację. Ale zacząć trzeba od zaworka bo bez tego żadna regulacja nie przyniesie pozytywnego efektu.
-
podciśnienie w gażniku tekei kawasaki kz550 ltd problem nad przepustnica
HD1940 odpowiedział(a) na Johnny-Bravoo temat w Mechanika Motocykli Weteran
Jeśli te gaźniki mają przepustnice pracujące na membranach to istotne, by nie było przepuszczania powietrza pod membrany. To co jest nad nimi nie wpływa na skład mieszanki w sensie np. dostawania się "lewego powietrza". W gaźnikach podciśnieniowych są nawet otworki w pokrywkach dociskających membrany po to, by występowała właściwa reakcja przepustnic. Sądzę, że gumki o które pytasz służą zabezpieczeniu miejsc obrotu przed brudem i wystarczy je wymienić. Na pewno zaś warto zadbać by nie było luzów na ośkach uruchamiających przepustnice, bo to wprost wpływa na jakość pracy gaźników. -
Honda XL 600R - nowy tłok i cylinder
HD1940 odpowiedział(a) na GENAS_PMI temat w Mechanika Motocykli Weteran
Tłok jest nowy, a pierścienie też? W singlach za dymienie przeważnie to one odpowiadają. Dodatkowo zawory i ich prowadnice. Albo coś jednak zostało źle zrobione a ty za to zapłaciłeś, albo problem jest głębiej. Na odległość trudno wyrokować.Tak czy inaczej to jak oddaje się do naprawy silnik z powodu dymienia a naprawiający nie eliminuje tej wady to chyba trzeba dalej dochodzić od niego poprawienia stanu i skutecznej naprawy. -
Nie wchodzi na wysokie obroty SHL M11
HD1940 odpowiedział(a) na ventura temat w Mechanika Motocykli Weteran
Nie wiem czy zauważyliście, ale autor tematu nie odezwał się od sierpnia. Nie bijcie piany bo chyba nie ma takiej potrzeby. -
Przytoczę cytat z innego forum, ludzi, którzy w tym roku byli w Irbicie, czyli mieście Urali: "Nawet nie mogliśmy wejść (do fabryki Urali) bo była przerwa technologiczna (od kilku tygodni). Produkcja odbywa się wyłącznie pod zamówienie i właściwie tylko na zagranicę. Jak importer zamówi, to fabryka składa. Przez ostatni rok powstało chyba 800 motocykli - w czasach świetności powstawało około 130 tysięcy. Ale fotografować budynku nie wolno. Zakaz Rynek wewnętrzny tych motocykli nie potrzebuje - zarówno ze względu na cenę jak i brak sentymentu do rodzimej technologii w opozycji do kultowości technologii zachodniej (trochę też jako symbolu statusu)." Na kilku zlotach oglądałem (niestety nie miałem możliwości pojeździć) nowe Urale i poza lepszą jakością wykończenia, nieco zmienioną konstrukcją (nowocześniejsze zawieszenia, gaźniki, zapłon elektroniczny) to dalej jest żywa skamielina. I kupić to powinien ktoś kto taki motocykl kocha. Na pewno nie da się go porównać z BMW czy innymi bardziej współczesnymi motocyklami. Na dzień dobry Ural jest o dekady technicznie do tyłu. A co do BMW z wózkiem, to opcja z Veloreksem jest taka sobie. Wózek jest za lekki i tak na prawdę przeszkadza. Takim zestawem dużo trudniej się jeździ niż rosyjskim Uralem. Po prostu widać co zostało do czego stworzone. No i mimo wszystko własności terenowe Ural będzie miał lepsze. A że to produkcja "pod zakaz" to i cena nie mała. Kończąc ten przydługi wywód Urala albo się bierze z wszystkimi jego ułomnościami albo traktuje tylko jako jakąś ciekawostkę i przechodzi obok.
-
Nie twierdzę, że się nie znasz i że to, że jesteś nowy sprawia, że nie możesz wyrażać swoich opinii. Ale z uporem maniaka będę twierdził, że twierdzenie o rozhartowaniu wału w celu jego prostowania to herezja. Operacje prostowania są bowiem często stosowane w przypadku wałów silników samochodowych ale robi się to już po obróbce cieplnej. Natomiast absolutnie nie ma zgody na tym forum, by w dziale technicznym pisać o swoich preferencjach politycznych i czy któreś ugrupowanie prawi herezje czy nie. Do tego jest dział "przy piwie".
-
Kolego, rozumiem, że jesteś nowy i chcesz się wykazać i trochę ponabijać postów. Nie ma sprawy. Ale, żeby pisać takie herezje, że wał trzeba rozhartować, wyprostować i ponownie zahartować to już przesadzasz. Jak żyję nie spotkałem się z taką technologią naprawy, ani w praktyce, ani w literaturze. A powód jest banalny. Po obróbce cieplnej detal musi być obrobiony cieplnie. Przy częściach posiadających swoje wymiary ostateczne brak jest naddatków na obróbkę. Dotyczy to zwłaszcza wszelkich czopów łączonych na wcisk. Owszem jest technologia napawania i szlifowania np. gniazd wpustów czy stożków, ale zawsze podkreśla się w literaturze, że to ostateczność.Należy zachować określone warunki prac i technologię obróbki cieplnej eliminujące naprężenia. Ale o całościowym rozhartowaniu to nigdzie nie wyczytałem.
-
Niestety, ale w kwestii sprawdzonego rynku to tak to nie działa. U najlepszego sprzedawcy kupisz szrot i to nie koniecznie z powodu jego złej woli. Jak się chce używać radzieckiego sprzętu to trzeba znać się samemu na rzeczy i umieć ocenić wartość części. Trzeba jeździć po bazarach (Łódź, Wrocław czy tp.) oglądać, przebierać i szukać. Osobiście wolę ładny używany wałek ze zdemontowanego silnika niż kupno nówki z g...nolitu. Pozostaje oczywiście Świątek dorabiający wałki o różnych wysokościach krzywek, ale cena jest zdecydowanie wyższa.
-
Wszystko zależy od wyglądu krzywek, ale moim zdaniem masz już mocno zużyty wałek rozrządu. Być może udało by się go przeszlifować na wymiar M72, ale po pierwsze twardość materiału w tym miejscu będzie prawdopodobnie niewystarczająca do prawidłowej pracy (będzie za miękko) a po drugie tracisz moc, której i tak za dużo nie jest.
-
Wymiary, które podałeś odnoszą się do 2 wałków rozrządu stosowanych w silnikach dolnozaworowych. Mniejszy wymiar M72, większy K750. Dla tego K750 ma o 2 kM większą moc. Osobiście zamiast Kolyaski polecam forum redmotorz. Na Kolyasce pisze 3-4 gości i w przeważającej ilości postów tworzą lożę szyderców. Na drugim forum atmosfera i podejście są zdecydowanie bardziej rzeczowe.