Skocz do zawartości

grizzli

Forumowicze
  • Postów

    3590
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Treść opublikowana przez grizzli

  1. Z tym ostrożnie, bo są takie stopy, które ze względu na domieszki nie dają się spawać. A wtedy zrobi się bałagan.
  2. Użycie gwintownika będzie prawidłowe. Gwintu nie uszkodzisz. Pózniej otwór wydmuchaj powietrzem.
  3. Nie ma za co 🙂 Moto ogólnie w moim odczuciu jest do wyprowadzenia, ale wymaga duuuużo pracy i wkładu finansowego. Więc moneta, jaką wołają, niska nie jest. Ale pewnie można negocjować. Też byłem zdziwiony, jak mi ją wyprowadzili w takim, a nie innym stanie, wiedząc, że muszę zdać relację potencjalnemu kupcowi. Bo rozmawiałem z nimi parę dni wcześniej. Po części to rozumiem, bo oni po prostu nie mają miejsca pod dachem, aby wszystko trzymać. Niestety, opis w aukcji nieco mija się ze stanem rzeczywistym, nawet, gdyby była czysta. Baza jest-przede wszystkim silnik, który sprawiał wrażenie zdrowego, na ramie też niczego niepokojącego nie znalazłem. Decyzja należy do Ciebie. A jeśli coś znajdziesz w okolicy, dawaj znaka, zaczyna się sezon, to mogę w ramach niedzielnej, motocyklowej wycieczki jeszcze coś obejrzeć i ocenić. Bo czasami szwendam się po okolicy bez celu, a tak pojadę w konkretnej sprawie. A jak przyjeżdżam moto, łatwiej wybłagać jazdę próbną bez kasy. W przypadku w/w suzuki brak możliwości przejażdżki z mojej strony to duży minus. Nie wiem, jak sprzęgło, skrzynia, ani jak się prowadzi. Na razie szukam jeszcze do nich dojścia przez kogoś z moich kumpli, żebym mógł się karnąć bez kasy i żeby powiedzieli konkretniej, co jest grane. Więc uznajmy, że temat jest jeszcze otwarty. A Ty może się finansowo jeszcze z nimi dogadasz. Bo kupca na tych warunkach tak łatwo , moim zdaniem, nie znajdą.
  4. Zakręć silnikiem, ale ręcznie, nie rozrusznikiem, z kilkadziesiąt obrotów z wykręconymi świecami, będzie łatwiej. Świece nowe, koszt niewielki. Zrzuć stary olej, zalej świeżym, odpal. Po zagrzaniu oleju zrzuć go znowu, zalej świeżym, docelowym. Wszystkie filtry do wymiany, kosmetyka, przegląd, i jazda. Jeśli będzie chodził nierówno lub bena będzie podciekała, gazniki na stół, czyszczenie, regulacja, ewentualnie komplety naprawcze z zaworkami iglicowymi. Powodzenia. Oczywiście świeża bena i zajrzyj w głąb zbiornika, czy nie ma tam bałaganu typu rdza i takie tam.
  5. No dobra, byłem, obejrzałem, posłuchałem. Motocykle stoją całą zimę pod chmurką, bez żadnego okrycia. W związku z czym jak zobaczyłem suzukę, myślałem, że wyciągnęli ją z grzęzawiska. Generalnie cała uje**na w błocie (?), rdza na tarczach hamulcowych, śrubach itd. Obiecali, że przed sprzedażą doprowadzą ją do porządku. Zbiornika nie da rady otworzyć, bo zamek zarósł rzęsą (?) wodną, ale po dluuuuugim chechłaniu na resztkach paliwa zagrała. O dziwo, silnik chodzi zaskakująco ładnie. Niby nie dymi, ale nie chciałem go pałować, bo był zimny. Nie wiem, jak jedzie, bo nie miałem kasy do położenia w zastaw. Plastiki całe, ale ślady po przygodach, z prawej strony ślady nieumiejętnego składania owiewek, albo coś się komuś z jakiejś przyczyny nie zeszło do kupy. Lakier nie wiem, bo była czorna jak święta ziemia. Klamka sprzęgła zgięta lekko w górę, widać ktoś się wyjebał. Instalacja elektryczna widoczna przy główce ramy rzezbiona taśmą izolacyjną. Pod owiewkami nie wiem. Luzne ciężarki kiery. Buty szmaty, do wymiany, może starczą, żeby dojechać do bramy komisu. Tarcze hamulcowe grube, klocki nie wiem, bo były zarośnięte błotem, ale raczej ok, co i tak nie ma znaczenia, bo moim zdaniem moto cale do rozbiórki razem z zaciskami, i czyszczenia, konserwacji, itp. Przebieg 59 tysi, ale cyfry na bębenkach nie idą w linii, więc myślę, że ktoś tam zrobił już kuku. Napęd uje**ny, ale od zębatki nie odchodzi, więc pewnie do uratowania, chyba, że przyrdzewiał do zębatki. Jeden kluczyk do stacyjki, jeden do zbiornika, więc chyba nie od kompletu. Odpalali mi go z kabli, więc pewnie aku gemela. Szkla lusterek objedzone wkoło ze sreberka, więc do wymiany. Ogólnie raczej kompletna. Kanapa podarta, a konkretnie spękana, do obszycia. Handlarz, a wlaściwie jego pracownik, się wyślinił, że z miesiąc temu ktoś ją oglądał, zrobił jazdę próbną, ale się nie zdecydował. Mają na placu pod chmurką chyba z kilkadziesiąt moto i skuterów, ogólnie widok, przynajmniej jak dla mnie, mocno przygnębiający. Jak mi się coś przypomni, dorzucę. Ewentualnie pytaj. ku*wa, ja pie**olę, jak można tak ukurwione moto wystawić do obejrzenia. Fakt, zadzwoniłem, czy otwarte, i zajechałem po dziesięciu minutach, więc nie mieli czasu. No ale ku*wa, ja pie**olę... Przepraszam, poniosło mnie. A zdjęcie zrobione chyba krótko po wystawieniu na sprzedaż, a potem widać czekała na nabywcę całą zimę w kieretynach.
  6. 1.6 hdi nie potrzebuje aż tak dużego uderzenia przy rozruchu, bo to mała pojemność silnika jest. Duży akumulator stosuje się dzisiaj przede wszystkim ze względu na ilość odbiorników elektrycznych na pokładzie. Poza tym, dzisiaj często kupujemy naklejkę, nie akumulator, bo to, co deklaruje producent, nijak ma się do rzeczywistości. Życie warsztatowe powoduje, że robi się rożne miksy. Więc z doświadczenia mówię-da radę Jeśli jest sprawny, rzecz jasna, bo to różnie bywa, nawet przy świeżych bateriach (możliwe do sprawdzenia na opornicy w punkcie sprzedaży aku lub u elektryka). Tym bardziej, że zim dzisiaj nie ma z powodów bliżej nieokreślonych. Nie masz nic do stracenia, bo nawet, jeśli się mylę, wywalisz go pózniej.
  7. To niech nie zakłada... A dlaczego ma zdechnąć?
  8. Jazdy próbnej nie zrobię, bo musiałbym położyć kasiorę. Ale obejrzeć mogę, bo daleko na Zawady nie mam. Tym bardziej, że pracują w weekend. Na razie szukam wśród kumpli, czy ktoś ich nie zna prywatnie. Oględziny robię, ze względu na znajomość poprzez FM, za free, albo wcale.
  9. Ten model suzuki nie jest zbyt udany, do tego mało popularny. Ale ok. Dzwoniłem. Na temat moto nie są w stanie powiedzieć mi w zasadzie nic poza tym, że jest w bardzo dobrym stanie (bez konkretów), co w zasadzie nie dziwi, biorąc pod uwagę, że kupują-sprzedają, choć na miejscu robią serwis. Dowiedziałem się tylko, że mam obejrzeć na monitorze w dużym powiększeniu, bo wszystko widać.
  10. Na razie jesteś SamotnymWilkiem. Obyś nie został PieszymWilkiem. Ale dobra. Jak chcesz, podjadę Ci go obejrzeć. A swoją drogą, to chyba nie jest klasyk, tylko zemsta skośnookiego Azjaty.
  11. O łańcuch nie musisz się martwić. Bieg, tylny hamulec i klucz na przedłużce. Jeśli nie masz klucza nasadowego, to czym chcesz odkręcić? Bo pneumata nie masz, wnioskując z treści Twojego postu. Choć nie zawsze daje radę.
  12. Eeeetam, prawie miałem, ostatni wypust na pełnej pizdzie, niestety, moja żona oświadczyła, że albo ona, albo multipla. Nigdy mi się nie wtrącała w moje motoryzacyjne zakupy, ale tu okazała się wyjątkowo zdesperowana. A z innej beczki-ze dwa lata temu na motoryzacyjnym spotkaniu poznałem paru ludków z Klubu Multipli. Bardzo fajni, pozytywnie zakręceni ludzie. Wspominali, że pewien znany, motoryzacyjny dziennikarz poprosił ich klub o udostępnienie jakiejś multipli na potrzeby nagrywanego właśnie programu. Jeden z nich się zgodził. Potem mówił rozżalony, że gdyby wiedział, że jego wymuskane cacko będzie tak brutalnie traktowane, nigdy by na to nie poszedł.
  13. Fajne auto. Trzeba tylko pamiętać, żeby na noc garaż zamykać, jak jest pusty, żeby drugiej nie podrzucili...
  14. Wpadł, wypadł, i chyba się zdenerwował i nie zdzierżył. I rękawicy nie podjął. Dziwni ci rycerze dzisiaj.
  15. Hartowanie elementów w motocyklu. Skupmy się na tym wątku. Możesz uściślić, których? Do jakiej, Twoim zdaniem, temperatury, są rozgrzewane i w jaki sposób i w jakich warunkach schładzane. I dlaczego różnica zewnętrzna na poziomie kilku stopni ma aż tak duże znaczenie? Bo masz na myśli obróbkę cieplną?-tak to rozumiem.
  16. grizzli

    Junak Huntera

    Po winklach z pewnością. Na prostej nie, bo odwinąć manetę potrafi byle baran. A przysłowiowy erłan nawet pod baranem możliwości ma dużo większe. Choć dłubnięty janek robi wrażenie. Ciekawe, gdyby dłubnąć ts350, jako, że dwusuw rezerwy ma, ile by się dało nawet kosztem trwałości z tego wynalazku wykrzesać.
  17. Silnik obejrzałeś, odpala, dobrze chodzi-to dlaczego ma być pod górkę?
  18. To ja pociągnę wątek. Mam podobny temat, dotyczący Jetty kupionej przez mojego klienta z komisu pół roku temu. Auto 2008 rok, silnik 1,9TDI, wyrzucało płyn po zagrzaniu. Po rozbiórce brak śladów uszkodzenia uszczelki pod głowicą, podejrzenie na pęknięcie głowicy lub bloku. A teraz uwaga-silnik nie jest oryginalny, pochodzi z auta znacznie starszego, do tego ma ślady znacznego przebiegu (stan gładzi cylindrów, gniazd pompowtryskiwaczy, do panewek nie kopaliśmy, bo na tym etapie nie ma sensu robić już kosztów). Auto kupione w komisie na Fvat z adnotacją-"Kupujący akceptuje wizualny i techniczny stan pojazdu. Auto bez gwarancji. Nie podlega zwrotowi". Nie wiem, czy taki zapis w świetle prawa jest ważny. W skrócie-ze względu na stopień zużycia jednostki napędowej, powyciągane gwinty, i dziwne patenty stworzone po to, by całość nie rozjechała się w czasie jazdy, naprawa wyżej wymienionej jest nieuzasadniona ekonomicznie. Przy okazji oględzin doliczyliśmy się, że było po jakimś poważnym zdarzeniu, bo ślady wskazują na wymieniony dach. Jutro temat bierze kancelaria prawnicza. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Będę informował. Nie muszę chyba dodawać, że klient-obecny właściciel auta jest lekko zaskoczony zaistniałą sytuacją.
  19. Wersja optymistyczna i jak najbardziej możliwa. Jest jeszcze wersja znacznie mniej radosna, bo trudno jednoznacznie ocenić po dzwięku.
  20. Tak sobie myślę, że trzeba by zajrzeć do silnika od strony rozrusznika.
  21. No to wiemy, że stoi silnik. Spuść olej do czystego naczynia, jeśli chcesz go wlać znowu do pieca, i zobacz, jak wygląda. Odkręć prawą lub lewą pokrywę silnika i spróbuj zakręcić kluczem samym silnikiem w momencie, jak jest wbity luz. Tylko nie na chama. Pokrywa zaworów w górę i sprawdz łańcuch rozrządu, bo coś średnio mi pasuje, żeby silnik zatarł się na rozruszniku. Możesz też sprawdzić napinacz łańcucha rozrządu. Ale na końcu tych czynności, które wymieniłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...