Skocz do zawartości

grizzli

Forumowicze
  • Postów

    3585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Treść opublikowana przez grizzli

  1. Jak mi kumpel powiedział, że do hayki zakłada gmole, to myślałem, że se jaja robi. Założył. 😀 Wszystko się da. A do gmoli przykręcił pady. Kumulacja.
  2. Zakładam, że rozpatrujemy miotły, w których da radę założyć i to, i to. 😀 Np. wyżej wspomnianą xjotę 🙂
  3. No dobra, a gdzie w xj-ocie założysz crashpada? Poza tym w innych moto crashpady wcale nie są mocowane wyżej, niż gmole. Tym bardziej, że nie można przykręcać gdzie bądz, tylko w punktach dedykowanych, bo w razie W szkody będą większe, niż bez zabezpieczeń. Ale ok, szkoły są różne, więc przez grzeczność walczyć nie będę. Ja wolę gmole, bo jak dla mnie są odporniejsze na uszkodzenia. Lepiej moim zdaniem jadą na asfalcie w czasie ślizgu niż coś, co ma kształt wylizanych koturnów 🙂 A co lepiej ochroni silnik, czyli kluczowy element moto potrzebny do dalszej podróży?
  4. gmole Przeczytaj wątek od początku, nie bądz leń 🙂
  5. Mogla być nakrętka samokontrująca. A teraz złoż na dwie nakrętki. Miejsca na naciągu jest wystarczająco. Serio masz go od nowego? Bo łatwo w życiu to on chyba nie ma 🙂 Albo ktoś zapomniał na linii produkcyjnej założyć drugą 😄
  6. Więc złóż to tak, jak wymaga konstruktor i fabryka. I sprawdz, czy na nakrętkach i śrubach są całe gwinty.
  7. W wahacza w naciągu musi być kostka (pętla), przez którą przechodzi oś koła. Tam jest wszystko ok? Jeśli naciąg jest skontrowany nakrętką, a oś skręcona wymaganym momentem, nic nie może się luzować.
  8. Ma to sens. Ale to konstrukcyjnie powinno być tak zrobione, że nakrętka nie może się luzować i oś nie może przez to iść do przodu. Nie masz tam jakiejś rzezby? Może daj jakieś foto.
  9. A jak się połapiesz z ustawieniem koła, porób sobie na przyszłość własne cechy na wahaczu. Nie może być "dość napięty". Musi mieć wyrazny luz, bo wahacz się zamyka i może dopinać go bardziej. Wtedy możesz zniszczyć łożysko na zębatce zdawczej. Lepiej zrobić luz trochę za duży, niż trochę za mały.
  10. Brudny łańcuch będzie pracował głośniej, ale nie powinien strzelać. Strzelanie wynika z tego, że albo jest już mocno wyciągnięty, albo zaciera się na którymś ogniwie, jednym lub paru. Za mocno naciągnięty będzie z kolei wył, za luzny trzaskał (nie mylić ze strzelaniem). Zmierz napięcie łańcucha w momencie, jak siedzisz na moto, i daj mu wtedy z półtora cm luzu. Sprawdz też na centralce kręcąc kołem, czy w każdym położeniu ma taki sam luz. Ja wiem, że jest nowy, ale w swojej branży oglądałem już różne, dziwne rzeczy.
  11. Jak dla mnie, to albo łańcuch, albo zębatka, są felerne. Nie wiem, jak musiałoby być przekoszone koło, żeby łańcuch nie trafiał na zęby. Albo na zębatce jest niewłaściwa podziałka zazębienia, albo sprzedawca zle dobrał łańcuch. Łańcuch ma sporą tolerancję luzu na szerokości w stosunku do zębatki, dlatego tak myślę. Zobacz, czy da się zmierzyć odległości między osiami z jednej i drugiej strony moto. Super dokładnie to może nie będzie, ale powinno wystarczyć. Osie chyba są drążone, więc możesz wsadzić jakieś pręty, jeśli w pomiarze będą przeszkadzać wystające elementy silnika. Kierownicę trzeba ustawić wtedy na wprost wspomagając się prostą listwą. Ja wiem,że to rzezba i radosna twórczość, ale w tej sytuacji inaczej się chyba nie da 😄 Można też mierzyć odległość od końca wahacza do osi tylnej śruby mocującej koło z obu stron (co jest znacznie prostsze), ale nie wiem, na ile precyzyjnie wykonany jest wahacz. Najdokładniejszy będzie pomiar odległości od osi śruby mocującej wahacz do osi śruby mocującej koło. ku*wa, co za debil wymyślił brak cech na wahaczu. Siedziałem na motocyklach, które wyraznie się waliły w czasie jazdy z powodu zle ustawionego tylnego kola i nigdy lańcuch z tego powodu nie strzelał.
  12. Bez dwóch zdań. Igiełki są osadzone w plastiku.
  13. Ale ja Cię lubię. A że złośliwy bywam i wredny...naturę taką mam 😄 A w tym roku chyba dalekie południe Europy, ale asfalty. Bandzior się do niczego innego nie nadaje 🙂 A teren mnie nie kręci 🙂
  14. Łeee, KTM Adventure, czyli nowoczesność w domu i zagrodzie. A duszę dorzucili chociaż? Miałem na serwisie 990. Fajne moto. Choć trochę wymagające w obsłudze.
  15. Jeśli uda Ci się je wyciągnąć w całości, spokojnie możesz je założyć. Co proste nie będzie. Ale jak pomyślisz, powinno dać radę.
  16. Ja w tym roku daleko, ale asfalt i bandziorem (tym z duszą, co go idzie widelcem zreanimować 😂). Trzeba było intruza zostawić 🙂
  17. Wow, wybierasz się na Syberię? I zamiast zrobić klawiszem "pstryk i chodzi" będziesz chechłał hondzinę, aż akumulator zdechnie? No nie poznaję kolegi 😄
  18. Kup nowego geesa. Jest duża szansa, że się z**bie jeszcze przed przekroczeniem granicy, to ściągnięcie zwłok do domu chociaż drogie nie będzie.
  19. To było wtedy, jak księgowi konstruktorom w zupie nie mieszali 🙂 Nic się nie działo, jak chwilę na sucho poszło...
  20. A jest gdzieś wiarygodna informacja, że ze względu na walony przebieg zwinęli komuś auto na lawetę i trwa wytężone śledztwo? Bo to, że "trwa wyjaśnianie", znalazłem 🙂
  21. Jak będziesz szukał olejaka suzuki, pomogę. I nie tylko w olejaku. I nie daj się wpuścić w coś, co po miesiącu będzie Cię wku**wiać. Zachwyt motocyklem po długiej przerwie szybko mija, bo się przyzwyczajasz i zaczynasz szukać mocniejszych wrażeń. Więc nie kupuj czegoś z założeniem, że to na chwilę. Swoje lata już masz. Nie twierdzę, że to reguła, ale przemyśl to. Jaki budżet na samo moto? Dokładnie, stan jest ważny, nie rocznik.
  22. Oooo jaaa, "Szewc..." I pospieszny do lodówki z piwem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...