grizzli

To nie jest dobry pomysł.

Do wykręcania świeć?

Fajne moto i pewne warte tej kasy, ale wymaga kogoś czującego ten klimat...cierpliwości 🙂

Nie ma określonego sposobu. Musisz kombinować. I przed wykręceniem świec sprawdz, czy w gniazdach nic nie zostało, bo możesz narobić bałaganu.

To tak nie do końca. Kupisz pojazd uszkodzony z zatrzymanym dowodem rejestracyjnym i nie przerejestrujesz, dopóki nie zrobisz przeglądu. Zmieścisz się z naprawą w 30 dniach? Ktoś już o czymś takim wspominał. Z pewnością taki przepis i kara będzie konkretnym batem na handlarzy. Szczególnie na tych, którzy handlują struclami za śrubki. Bo tutaj ewentualnej kary nie bardzo da radę dorzucić do ceny auta. Bo byłaby to często połowa wartości pojazdu.

Wybacz, ale to jakiś bełkot.

Michu, kumpel chyba nie do końca jest doczytany w ustawie. Ustawowy obowiązek przerejestrowania auta istniał cały czas, był nawet zagrożony karą, ale nie był egzekwowany. Stąd trafiali się petenci w urzędzie z kilkoma umowami kupna-sprzedaży. Policja też się nie czepiała, choć teoretycznie mogła. Więc nie ma tu się co brandzlować faktem, że prawo nie działa wstecz, bo to prawo cały czas jest i obowiązuje, tylko zacznie być egzekwowane 🙂 To tak, jak z kasami fiskalnymi. Firmę mam od prawie 30 lat, więc idąc tym tokiem rozumowania, nie powinna mnie obowiązywać, bo weszła dopiero kilka lat temu. Obyś miał rację, Ty i Twój kumpel, bo ten przepis jest trochę durny, nieżyciowy, i ma spore luki. Choć ja optymistą w tym temacie raczej bym nie był.

Wątpię. Obowiązek przerejestrowania istniał cały czas, ale nikt tego nie przestrzegał, bo nie było kar. Myślę, że w najlepszym razie kara sięgnie po miesiącu wejścia przepisu, czyli w lutym. W Urzędzie Komunikacji sami nie bardzo jeszcze wiedzą, jak to interpretować.

Sprawdz luzy zaworowe. Być może wydechowe są podparte na którymś z cylindrów. Przy okazji zobaczysz, czy nie są już za głęboko wklepane, bo czeka Cię remont głowicy.

List polecony z odstąpieniem od umowy za zwrotką. Pewnie nie odbierze, jeśli będzie bystry. Nieodebranie drugiego awiza jest uznane za doręczenie. Odebranie listu jest równoznaczne z odstąpieniem od umowy. Brzmi to dziwnie i niewiarygodnie, ale ponoć tak jest. Poinformował mnie o tym sposobie klient usiłujący zwrócić Mazdę, potwierdził to prawnik. Warunek-przedmiot musi zostać zwrócony w takim stanie, w jakim został zakupiony.

Reaguje normalnie na ssanie? Tzn. na zimnym silniku po podciągnięciu ssania wchodzi od razu na wyższe obroty? Staraj się pisać czytelniej.

Gospodarowanie odpadami dotyczy w zasadzie każdej firmy, więc tak fajnie to nie wygląda. Proponuję uważnie przeczytać całość. https://www.money.pl/gospodarka/przedsiebiorcy-z-nowym-obowiazkiem-nie-wie-o-nim-nawet-70-proc-z-nich-kary-do-1-mln-zl-6448446803330689a.html

Baza BDO to baza dotycząca produktów i opakowań. Każdy, najmniejszy nawet przedsiębiorca, ma się zarejestrować w niej do końca roku oraz pamiętać, aby na druku zdania odpadu ten numer umieścić. Za niedopełnienie będą soczyste kary finansowe. Wspominam, bo nie wie o tym pies z kulawą nogą, a nieznajomość przepisu nie zwalnia od odpowiedzialności. Tym bardziej, że do tej pory zarejestrowało się coś około 25 procent przedsiębiorców. Chyba czas spier**lać do Wietnamu. O nowej kasie fiskalnej za dwa ku*wa je*ane tysie przez grzeczność nie wspomnę. Info dla przedsiębiorców-motocyklistów i nie tylko.

Klasyka gatunku. Czasami pomaga dokładne synchro gazników. Silnikiem tak nie rzuca i praca się wycisza. Może zacznij od tego. Sam byłem w szoku, jak bardzo po tej operacji poprawiła się kultura pracy.

Moim zdaniem o niczym nie świadczą. O ile dobrze widzę, to w tym miejscu wałek nie pracuje, czyli nie dotyka szklanki. Wygląda na błąd na etapie produkcji. Chyba, że ktoś wymienił wcześniej zużytą szklankę. Ze zdjęcia trudno się ocenia. Albo wałek był regenerowany, czyli napawany i szlifowany, a w tym miejscu zabrakło materiału. Chociaż nie wiem, czy w takim moto regeneracja się opyla. Ja bym się zbytnio nie przejmował. Przyłóż krawędz suwmiarki pod światło i zobacz, czy w tym miejscu jest niżej.

Niezły pomysł ktoś miał. Ponoć w Koninie jeszcze większą fantazję mieli organizatorzy zlotu "szybkich, pięknych i wściekłych", którzy zaprosili policję, aby wydarzeniu podnięść rangę. Policja zaproszenie przyjęła, przyjechała w kilkanaście fur, i zrobiła rzeznię. Zapewne z wdzięczności. 40 mandatów, 5 zabranych dowodów i 2 prawa jazdy. Ciekawe, czy na następne spotkanie też ich zaproszą.

Sprzedam filtry K&N do bandziora 1200 i bandziora 1250, wyprane i zaolejone środkami K&N, czyli gotowe do montażu. Cena 100 złociszy za sztukę plus koszty wysyłki. Sprzedaję, bo przeszedłem na serię. Filtry nie mają dużych nalotów.

A jako zabytek na żółte blachy?

Wiory? Chyba łupież.

Miedzi i stali się nie łączy, chyba że na gwint albo na klej Konrada. Poza tym w miejscu łączenia robi się chyba ogniwo czy coś i może kopać.

Z reguły jest tak, że lewy gwint jest znaczony cechą na wszystkich krawędziach nakrętki bądz śruby. Na sześciokącie, rzecz jasna, bo chyba nieprecyzyjnie się wyraziłem. Ale lepiej rzeczywiście sprawdzić w serwisowce, bo będzie bałagan.

Nie wymywa, bo może silnik jeżdżony na nim ma mało syfu, więc nie ma co wymywać? To tylko takie moje gdybanie... 🙂 Zresztą ciemny olej to nie tylko wypłukany syf...

No dobra, w sumie dyskusja o olejach to pierdolenie o Szopenie, ale na plus motula 300v (w moim odczuciu)-po 6 000 przebiegu olej zrobił się niewiele ciemniejszy niż świeżo po wymianie. Z innymi olejami, tańszymi, już tak nie jest. Są bardziej przepalone. To spostrzeżenie z własnego moto i warsztatu, bo oleje w motkach też wymieniam. Z pozostałych motuli robi się ciemna zupa. Dlatego sam motula unikam, z wyjątkiem tego jednego.

Rura, bez urazy, jezdziłem na 300v i nie bardzo wierzę w tą teorię. Co prawda nie po torze, ale wątpię, żeby to miało jakieś znaczenie. To olej o bardzo wysokich parametrach, stąd ta cena. A zaletą też jest to, że ponieważ jest rzadziej sprzedawanym produktem motula, to w podróbie się go raczej nie spotyka, bo nie opłaca się podrabiać czegoś, co trudno sprzedać. Tym bardziej, że ma bardzo charakterystyczny zapach 🙂

Super, jeden konkret już jest. A kolejne? 😀