Skocz do zawartości

grizzli

Forumowicze
  • Postów

    3585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    54

Treść opublikowana przez grizzli

  1. Jakby to było łożysko na kole, to by wyło w czasie jazdy. W główce ramy wyć nie będzie. Mają znacznie mniejsze wymagania. A może by nie wyło, nie sprawdzałem 🙂 Zakładaj, nie histeryzuj.
  2. Bo to jest tourmax, a ślady są po szlifierce. Zakładaj, będzie żyło.
  3. Tu się z Tobą zgodzę. Polska to jakaś pierdolona bananowa republika i kraj z kartonu, w którym musisz udowadniać, że nie jesteś wielbłądem. A i tak Ci garba dorobią.
  4. Więc sam widzisz. Prawo pisane przez kucharzy 😂
  5. Nooo, i jak jeden wyjdzie na idiotę jako świadek w sądzie, to reszta już taka chętna, żeby się wychylać, nie będzie. Bo sprawa z pewnością się rozniesie. A jak Ci, ku*wa, udowodnią, że do tych 999 999 nie dorzuciłeś jeszcze 200 000? Nawet w rok. R5 robiły takie naloty. Waliłeś blat, czy nie?
  6. O niezgodności, powiadasz 🙂 To powiedz mi, ile przebiegu ma wspomniany przez nich przedpotopowy vałwej golf, którego licznik zeruje się przy 300 000 kilometrów? No jak nic walnięty na blacie, bo przecież ostatnio miał 280 000, a teraz ma dużo mniej. ku*wa, oszust, do*ebać z paragrafu, bo jak nic skręcił nalot.
  7. Kaesku, jako, że upierdliwy jestem i podły z charakteru, to spieszę poinformować, że pod USB to se możesz wiele ustrojstw podłączyć, ale z pewnością nie urządzenie do skręcania liczników. Wliczając w to wiertarkę. 🙂
  8. Chore jest to, że media brandzlują się ch*j wie czym i liczą na ch*j wie na co. Nie bądzmy infantylni. Przepis i kontrole są jak najbardziej ok, ale wszystko wymaga czasu i możemy to uznać dopiero jako malutki kroczek do normalności. A efekty, te prawdziwe, będą dopiero po latach. Więc pisanie, że złapali wyjebkowicza ze skręconym licznikiem i podniecanie się wysokością kary, którą mu dojebią albo mogą do*ebać, jest na tym etapie dziecinne. Mówiąc oględnie-mogą go na razie cmoknąć w trąbkę. Chore jest też to, że nawał durnych przepisów (to już z innej bajki) uchwalanych przez idiotów zmusza normalnego obywatela, aby kłamał i kombinował. Bo inaczej zdechnie. Choć zgodnie z przepisami. A na koniec przykład dziennikarza-idioty z tvn (właśnie leci w tiwi) podnieconego starym golfem ze skręconym licznikiem. I wypowiedz najaranej policjantki na temat tego samego auta. Ja pie**olę, walnięty o 280 tysi. Tylko, kto jest w temacie, ten będzie pękał ze śmiechu. A reszta to kupi bez mrugnięcia okiem 😂 Jestem wręcz pewien, że przez najbliższe lata nie doczekamy się żadnego wyroku skazującego za kręcenie licznika.
  9. Pierdolenie o Szopenie i sezon ogórkowy na liczniki, bo temat dobrze idzie i jest czym zapchać dziurę w tiwi oraz pochwalić się sukcesem i czujnością. I szukanie jelenia, rzecz jasna. "Jeszcze wczoraj miałem ten przebieg, panie policjancie, który panu wyskoczył w systemie, ale rano wymieniłem licznik, bo się właśnie zje*ał i mam jeszcze czas, żeby to zgłosić" Albo "właśnie jadę to zgłosić" Czyli "nie mam pana płaszcza i co mi pan zrobisz?". Z takiego "gówna" wyciągnie pacjenta nawet prawnik z zespołem downa.
  10. No dobra, mam bandziora 1250 k10. Bez TRE. Żadnego szarpania nie czuję. Odwijam z dołu i idzie bez zająknięcia. Założe TRE i zdam relację.
  11. Testowałeś TRE tylko na swojej Hayce, czy również na innych moto. Inne suzuki też szarpią i czkają bez eliminatora i są bardzo niestabilne i mało dozowalne?
  12. Na przykładzie b12,5 : -różnica jest odczuwalna, choć nie kosmiczna, na pierwszych trzech biegach. -nie słyszałem o żadnych ubocznych skutkach dla silnika, przynajmniej przez pierwsze parę tysi km nic się nie wysrało. -przestaje działać (nie rozumiem, dlaczego-nie wnikałem) wyświetlacz biegów w zegarach. Obserwacje czyjeś, nie własne.
  13. Zgadza się. Więc ze starymi umowami jesteś nietykalny i bezpieczny. Przynajmniej tak interpretowane będą przepisy w urzędzie komunikacji. Ni chu*a, bo znowu będziecie się wyzywać od debili 😁 Poszukać sobie w necie. Trochę tego jest. Ja mam info z wiarygodnego zródła. Ale było przy flaszce, więc nie wszystko pamiętam, poza tym, że pierwotnie wyglądało to gorzej, niż rzeczywiście będzie.
  14. Można chyba przestać trząść dupą. Wygląda na to, że ustawa ma tyle dziur, że żeby ją obejść i nie płacić kary, nie trzeba być zbyt bystrym. Do tego nie będzie chyba dotyczyła umów zawartych do 31 grudnia.
  15. Zaraz, zaraz,powoli, nie tak prędko, jeszcze świąteczne życzenia ode mnie. Życzę Ci spełnienia w art brut, obyś dożył chwały i sławy, na przekór miernotom i zawistnym, którzy nie doceniają Ciebie jako zjawiska, i nie chcą widzieć, że to, co wielkie, rodzi się czasami w bólu, cierpieniu i śmiechu bezrozumnej gawiedzi, a doceniane bywa dopiero wtedy, gdy bezlitosny upływ czasu nie pozwala już tworzyć dalej.
  16. Mniej więcej to chciałem napisać. To, co na początku było fajne, nowe, i miało jako taką formę, w tym roku jest żałosne. Co będzie za rok? Stary wahacz od poldka przeżegnany elektrodą? I napiszesz, że to taki pies z silentblockiem w dupie? Albo rób coś dobrze, albo wcale. Generalnie to Twoja, Michał, sprawa, i możesz wystawiać na aukcję, co chcesz, ale nie strzelaj focha, że wykręcają Ci nogę i drą łacha. Bo w moim odczuciu ci, co mogliby i chcieliby zalicytować, nie zrobili tego, bo być może odnoszą wrażenie, że ktoś robi z nich frajerów rzucając na rynek jakiś chłam na odpierdol i krzycząc, że to na szczytny cel. Sam rozpierdalasz to, co stworzyłeś chcąc pomóc innym, więc nie miej pretensji, że tak to niektórzy widzą. I za rok się ogarnij. A znajdą się tacy, którzy będą chcieli dać kasę i pomóc. A teraz możesz mi w*ebać cały worek minusów. Za urażone ku*wa ego. Bez odbioru. I w końcu dorośnij.
  17. I chwała Ci za to, Tomek... ...ale nie zrozumiałeś mojego przekazu 🙂
  18. Bo cel trafiony, tylko kierunek błędny, a i realizacja wymaga szlifu. Szacun za chęci, klaps za niechlujstwo. W pogoni za ch*j wie czym nie każdy myśli o innych. Więc ja w przyszłym roku, inspirowany Michem, będę się starał też coś dla innych zrobić. Fajnie by zresztą było, gdybyśmy przed świętami (lub po, bo czasu mało) zamietli wzajemne niechęci pod dywan, i jako motocykliści FM zrobili jaką ściepę dla tych, co mogą być w potrzebie. Choć po parę złociszy. I może tradycja by się nam tu narodziła jakaś, i dobry uczynek byśmy zrobili. A karma ponoć wraca... 🙂 I nie mam tu na myśli zamierzających świat zwiedzać.
  19. Michu, nie wezmę tego pieseła, bo nie chcę uchodzić za mecenasa sztuki-skrajnego masochistę, poza tym forma i przekaz tego dzieła są dla mnie zbyt wstrząsające. Ale, jeśli obiecasz, że pieseł, którego tworzyłeś w tak olbrzymim, twórczym bólu, nie ujrzy więcej dziennego światła, wspomogę karmą schronisko dla psów, tutejsze, rzecz jasna, na Bukowskiej, bowiem ja lokalnym patriotą jestem, a do tego nie odpalę w sylwestra żadnej petardy, i zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczę dla ubogich. Nie będzie tego co prawda sporo, bowiem na Nowy Rok odpalałem z reguły co najwyżej dwa koperytka, ale zawsze. Do tego mogę Ci obiecać, że w przyszłym roku przyłączę się do Twojej akcji i pokieruję artystycznie, więc zainteresowanie inicjatywą (tak szczytną i wzniosłą) powinno być znacznie większe. Czego sobie i Tobie życzę. 🙂
  20. Spotkałem się z takim problemem, ale w Goldasie kumpla, lata temu. Przyczyną był uszkodzony moduł zapłonowy.
  21. Jeśli z powodu kiepskiego styku na łączeniu cewkofajka-świeca na tych cylindrach nie rosła zbytnio temperatura, świece nie powinny się zapiec i powinny dać się normalnie wykręcić.
  22. Proponuję najpierw wyrżnąć cewkofajki, wydmuchać dokładnie sprężonym powietrzem gniazda świec, zajrzeć lusterkiem, czy nic nie zostało, założyć DOBRY klucz do świec, i spróbować odkręcić (nie metrową rurą). Jeśli puszczą i będą szły z oporem, próbować prawo-lewo. A może odkręcą się bez przeszkód. Potem poinformować o efektach. Dla pocieszenia informuję, że świece dosyć trudno ukręcić, choć oczywiście się zdarza. Najczęściej z aluminium wychodzą gwinty, co jest naprawialne. Wcześniej otwory można zalać naftą. Nie najgorzej penetruje gwinty.
  23. Słowo "klucz". Udar pomaga przy śrubach mocno dociągniętych, gdzie do tego w kiepskiej kondycji jest napęd śruby (czyli np. torx, imbus lub krzyżak). Natomiast przy zapieczonych gwintach pomaga jedynie palnik lub jakiś (rzadziej) penetrator.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...