
grizzli
Forumowicze-
Posts
3572 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
53
Content Type
Profiles
Forums
Calendar
Everything posted by grizzli
-
Znam temat od kuchni. Pomoc finansowa jest potrzebna bardzo, ale to bardzo pilnie. Udostępnijcie, proszę, gdzie się tylko da.
-
Rozbierz przednie zawieszenie i sprawdz, czy lagi wchodzą bez problemu w otwory dolnej i górnej półki. Jeśli coś jest krzywe, będziesz miał problem z ponownym złożeniem. A co do łańcucha, to cechy w nie są zbyt precyzyjne, więc dokładnie bym to obejrzał. Napnij prawą stronę i sprawdz efekt.
-
Stawiam na to, że ciągnęła już przed paciakiem, bo ktoś regulował naciąg łańcucha i zrobił to niedokładnie, bo tylne koło nie stoi w osi. Jak ciągnie w prawo, to koło jest przekoszone w lewo.
-
"Ostatnia wieczerza". W sumie dziwny film, choć dobra obsada. Ale tak skończy kościół katolicki...
-
Znalazłem, ale trochę nerwów mnie to kosztowało. I wycieczka 1000 km (tu gorące podziękowania dla Minolci-jesteś wielki). Udokumentowany przebieg, stan więcej niż przyzwoity, 2006 rok, wersja yoshimura tri-oval. Czarny, choć mial być bialo-niebieski. No ale cóż, rynek wtórny to nie salon...
-
Temat nieaktualny. Informuję, żeby nikomu niepotrzebnie dupy nie zawracać.
-
Analizując pamięcią to, co widuję na dachach aut, to myślę, że belka zintegrowana jest dedykowana do konkretnego modelu. Może niektóre są zamienne.
-
Andrzej, napiszę z perspektywy Polaka, który chce kupić moto w Niemczech. Pierwsza sprawa, to odległość. Ale to nic, gdybym jechał po coś konkretnego. A to wygląda tak. Kupno u Was od pośrednika czy handlarza nie różni się niczym od kupna od handlarza w Polsce. Tacy sami krętacze i matacze, jak nasi rodzimi. Więc po co szukać daleko, jak wku**ić się mogę bliżej. Kupno od właściciela prywatnie to już inny temat, bo tu mogę chociaż być pewien przebiegu. I nic poza tym. Bo stan techniczny i wizualny to rzecz względna zależna od indywidualnego postrzegania. Więc też mogę zrobić kilometry i się rozzłościć. Gsx 1400 jest tak specyficznym modelem, że trzeba dokładnie obejrzeć go przed zakupem, bo wtopa bywa bardzo kosztowna. Kto z tym modelem miał styczność, ten wie, o czym piszę. Więc umieszczanie w celu ułatwienia mi tematu ogłoszeń z Ebaya mija się z celem, bo tyle to sam potrafię. Szukam w Polsce, bo nie ma pośpiechu i tak jest łatwiej. Nie zrobię sobie tygodniowej objazdówki po Niemczech bez pewności, że cokolwiek kupię. A z Monterem gadałem. I chyba podziela mój punkt widzenia. Wiem, że jak coś trafi, da znać. A ja nie mogę nikogo obarczać swoją misją, bo nikt czasu ani kasy na paliwo nie wygrał na loterii, więc przestaje to być uzasadnione ekonomicznie. Co jest całkowicie zrozumiałe. Szukam, jeżdżę, oglądają mi kumple w innych miastach...Nie jestem jakoś zdesperowany, ale dałbym dużo więcej, niż średnia cena na olx-e, pod warunkiem jednak, że moto jest w dobrym stanie i ma udokumentowany (lub w miarę wiarygodny) przebieg. A na razie jest tak-książka serwisowa pisana na kartce A4 długopisem albo-hit-zdjęcia austriackiej książki serwisowej ch*j wie pewnie od czego, rysa na błotniku okazuje się być poklejoną chamsko siatką pęknięć, trzy ryski na kominie to w rzeczywistości solidna wgniota, Odpalają moto z kabli, bo aku zgon, a po chwili rzyga olejem z chłodnicy (panie, jak gasiłem na jesień, to była igła, a mam go któryś sezon, no nie rozumiem, co się stało), napęd dramat, ale przecież jedzie, to jest dobry i (standard) w połowie naciągu. Wszystko igła, ale papierów żadnych nie ma, bo wiecznie giną. Podobnie, jak drugie, zapasowe kluczyki. Kupilem dwa lata temu b12,5 polski salon. Etui z książką serwisową prowadzoną przez cztery lata, dwa oryginalne kluczyki, jakieś rachunki, karty kodowe, instrukcja obslugi...można? można.
-
Odświeżam. To, co jest w Polsce obecnie na rynku, to jakiś dramat.
-
SHL 175 M11 z 64 roku, Ojciec kupił go nowego, mój pierwszy "dorosły" motocykl. Całe szalone 9 KM. Jak zaczynałem nim jezdzić, to już był prawie pełnoletni. To był pierwszy i ostatni motocykl, na który wsiadła moja przyszła żona. No, ale to były lata osiemdziesiąte. Osiągał przy dobrych wiatrach prawie stówę i to już było szaleństwo. Młodość... Muszę gdzieś znależć fotę, jak za dzieciaka na nim siedzę.
-
Skąd te zdjęcia? Bo nie wygląda to na żadną wystawę
-
Nie da rady, Berek. Rzeczywistość forumowo-moderacyjna jest bardziej gorzka, niż myślałem. Należę do osób raczej gruboskórnych, ale pewne rzeczy zaczynają mnie przerastać. Poza tym straciłem zapał i misję. Rezygnuję z funkcji moda i będę tu zaglądał jako szary user. Wolę się udzielać w tematach typowo motocyklowych, niż tarzać się w szambie. Za stary widać jestem i za bardzo przesiąknięty motocyklami. Zle, bo mam wrażenie, że zaczynam tracić szacunek dla samego siebie.
-
Pokazałbym Ci stan kolekcjonerski gsx-a 1400 od handlarza, który był zajebany silikonem i zarzygany olejem... Ja wiem, handlarz to stan umysłu... Dobrze, że zrobiłem tylko 30 kilometrów, bo byłaby awantura.
-
Górny wyciek to pierdoła, ktoś robił regulację zaworów i założył starą uszczelkę, a dolny może mieć związek z górnym i olej przedostaje się do gniazda świecy, a potem kanałem w dół, stąd wrażenie, że leci spod głowicy. Nie jestem pewien, ale kilofazer chyba tak ma. Więc wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów na nową, najlepiej oryginalną, może załatwić temat.
-
Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę. A jeśli tak jest w tym przypadku, to mamy za sąsiadów większe kurwiszcze, niż przypuszczałem.
-
Mam, ale muszę mieć rysunki.
-
Niech te kurwę odjebią, ale tak, żeby długo chuj zdychał, będę świętował. Nawet pis z tą małą kurwą z Żoliborza mnie tak nie wkurwił...
-
Fragment poematu "Przeciwskrętem przez życie". Autor nieznany.
-
Całe te zielone programy będzie można sobie wsadzić w dupę. Ubożejące społeczeństwo, galopujące ceny gazu i prądu, a przede wszystkim stan infrastruktury. Dzbanom się wydaje, że zrobią pstryk i nie będzie grzania węglem. Będzie i to jeszcze przez długie lata, może nie kopciuchy, ale czystsze formy spalania. Sieci elektryczne i gazowe to nie jest perpetum mobile, tego nie da się obciążać w nieskończoność, a popatrzcie sobie na plątaninę napowietrznych przewodów w podmiejskich dzielnicach, małych wsiach i miasteczkach, nieremontowane od dekad. Moją dzielnicę zasrywają na potęgę nowymi mieszkaniami i podłączają się do tego, co aktualnie jest. Nie modernizują sieci, nie budują dróg, tylko wpuszczają deweloperów. To jebnie.
-
No faktycznie... A co ja mogę, że moja szklana kula dostała gdzieś zwarcie i pokazuje pierdoły...
-
Inny sposób demontażu oznacza problemy.
-
Nakrętkę odkręcić kluczem udarowym i ściągnąć ściągaczem do tego dedykowanym. Czyli napiąć ściągacz, zlicować nakrętkę z końcówką i przyjebać mlotkiem, wtedy odskoczy.
-
Od ciągnięcia z dna Titanica dostałem zakwasów i długich jaj z wysiłku. Więc muszę odpocząć i wyjść z depresji. A wy możecie się w tym czasie wyzywać od kutasów i debili. To ładuje mi akumulatory.
-
Dziwna teoria. Sprawdz niskie napięcie na cewkach i wszystkie masy.