konrad1f

http://www.motobazar.poznan.pl/ http://www.motobazar.poznan.pl/cennik.html

hehe -pamiętamy :lol: braciszkowie z Siedlec :lol: na szczęście znalazł się w tych Siedlcach jeden uczciwy :lol: właśnie dzisiaj sobie o tym przypomniałem bo kumpel coś wspominał że chce jechać po jakiegoś ruska do Siedlec właśnie swoją droga ciekawe czy coś się zmieniło w działaniach owych handlarzy :?:

ja nie wiem ja można tak porównywać :D weźcie sobie powiedzmy dwa silniki ta sama pojemność turbodiesel i turbobeznyna(intercooler,bezpośredni wtrysk,zmienne fazy rozrządu) -co będzie mocniejsze?czym bedzie się przyjemniej jechało?co bedzie miało większego kopa? dla mnie moto czy auto to nie jest najszczęśliwszy środek transportu- do tego lepiej nadej się pociąg(może jeszcze nie w Polsce :lol: ) a w miescie tramwaj albo rower :lol: oczywizna czasem jesteśmy na niego skazani i w takim przypadku diesel faktycznie góruje ekonomiką ale jeśli chodzi o zabawę i przyjemności to diesel jaki by nie był, jest do bani

diesle 2T stosuje się jako silniki stacjonarne i okrętowe

jeśli już korzystam prawie maxymalnie z przedniego hamulca to nawet 5% naciku nie przypada na tylne koło nie że ja nie hamuje tylko że tylni hebel nie hamuje :D akurat tu nie masz racji progi faktycznie są ale tarcze jeszcze sporo przejadą zresztą, żadko używam hamulca (w większości przypadków awaryjnie lub przy samej końcówce dojeżdżania do skrzyżowań-gdy muszę się zatrzymać) i w większości hamuje silnikiem akurat moje spostrzeżenia są bardzij wymierne dla nowszych motocykli gdzie hamulce są dużo skuteczniejsze, doskonalsze konstrukcje zawieszeń, ogumienia pozwalają przenieść większe siły przez co nacisk tylnego koła na podłoże jest jeszcze mniejszy nie mówię że hamulec tylny jest zupełnie niepotrzebny w niektórych sytuacjach pełni ważną rolę (czasem staje się zasadniczym) ale podstawowym hamulcem dla mnie jest przedni

ja jestem fanatycznym przeciwnikiem silnika diesla oczywiście silniki mają wiecej rezerw niż benzyna, sa teoretycznie sprawniejsze ale ja nie jestem do nich przekonany (nie lubię ich dźwięku wydechu) a jeśli już tak porównujesz to może porównasz dwa silniki o podobnych pojemnościach i wyposażonych w turbosprężarkę/ki (benzyna koniecznie z intercoolerem) -ciekawe który będzie miał lepsze parametry [/code]

-nie ma żadnej różnicy -artykuł Pawła o VFR Vlaada :lol: -i ma racje -nie wiem kto Cię przestrzegał przed hamowanie tylem "bo gleba" - albo cos pomyliłes albo ktoś kto ci gadał tekie bzduty nie jeźdźił nigdy na moto -na normalnej nawierzchni zablokowanie tylnego koła w pewnym stopniu stabilizuje motocykl ja praktycznie nie używam tylnego hamulca bo po prostu nie hamuje co prawda nie zrobiłem jeszcze żadnego stoppie na moim kabanie ale skutecznośc tylnego hamulca z uwagi na minimalne obciążenie tylnego koła jest znikoma lepiej, łatwiej i skuteczniej jest mocniej przydusić przedni hebel

mam nadzieje że w tym samym terminie tzn. weekend 30.IV-01.V.2005 odbędzie się Wolsztyn zlot nieoficjalny na rozpoczęcie sezomu odbywa się co roku w długi weekend ale niedawno słyszałem że właściciel/dzierżawca ma jakieś kłopoty i dlatego ":?: "

ok ale jakiego rzędu sa te zakłócenia? nie widziałeś jeszcze spalonego altka?-ja widziałem ;) wg mnie bedzie chciał wziąc jak najwięcej-będzie dążył do "swoejgo potrzebnego" prądu-więc altek będzie pracował "na maxa", regulator tak samo, bedą się grzać i coś nie wyda

krótko: -odpalić owszem można bez ryzyka -jeźdźić nie zresztą to już było napisane - zaraz po odpaleniu odłączyć dodatkowe źródło wszyscy pisza właściwie ok :lol: przy odpalaniu idzie prąd tylko taki jaki jest potrzebny rozrusznikowi i ewentualnie na zapłon gdy napięcie ładowania przekroczy napięcie z akumulatorów zaczyna się ładowanie i gdy podłączony jest dodatkowy aku jest on ładowany :lol: -idzie większy prąd i wtedy właśnie może dojść do uszkodzenia altka/regulatora czy innych użądzeń elektronicznych ahi-i jeszcze ktoś napisał żeby odpalać rozładowanym aku-to bez sensu i wbrew logice właśnie trza odpalić naładowanym i to konktenie -naładowane aku przy powiedzmy nieodłączeniu, gdy zacznie się proces ładowania pobiera znacznie mniej prądu i ryzyko spalenia czegoś jest dużo mniejsze

jednyny plus to to że u nas (myślę że także w większości mniejszych miast) nie ma takich kolejek jak w miastach wojewódzkich w kościanie jeszcze nigdy nie czekałem na swoją kolej wiecej niż 20-25min a przy okazji tej tablicy którą zgubiłem straciłem swojego czasu (2lata wstecz) 4-5godzin w urzędzie we wrocku

ja miałem kiedyś podobny problem jednak jakoś poszło kupiłem moto i zanim je przerejestrowałem zgubiłem nie dowód ale tablicę rejestracyją - procedura była prosta -musiałem tylko napisac oświadczenie że tablica została zagubiona -nie musialem nawet nic zgłaszać na policję tutaj może być inny problem, logicznie nie trzeba by było wyrabiać dowodu ale teraz system rejestracji jest naprawdę popaprany i chcą człowieka skroić na maxa teoretycznie powinieneś iść zarejestrować do siebie, wydadzą miękki i przez ten czas sami sprawdzą co i jak(a z kościana im wszystko potwierdzą) jednak gdybyś musiał wyrabiać poprzedni dowód jeszcze raz to od niedawna jest jeszcze jeden problem -dowody nie są drukowane na miejscu i pewnie chcieliby wcisnąć Ci miękki w kościanie, także razem troszkę by było tego biegania, kosztów i pewnie fatygowania poprzedniego właściciela życzę krótkiej, bezstresowej, taniej i zwycięskiej bitwy z biurokracją ;)

do Kościana? co kupiłeś u mnie w mieście ;) ?-pochwal się! jeśli przyjedziesz do naszego WK nie idź do bab-one są po prostu pop....(nie bedę używał niecenzuralnych wyrazów) taki młodszy kolo jest ok-z nim raczej załatwisz, ewentualnie z takim czarnym z wąsem

heh już kiedyś ktoś mial podobny problem ale wszystko się znalazło. czy to czasem nawet nie Ty Dominik? a może to był Paweł?-już nie pamiętam

u mnie w metzelerach też jest jakby troszkę nielogicznie tzn "jodełka" w drugą stronę mam założone wg kierunku oznaczonego przez producenta (troszkę śmiesznie to wygląda)

ja w sumie także żadko korzystam z prędkości maxymalnych ale myślałem o zmianie w odwrotna stronę tzn chciałem wydłużyć przełożenie aby zmniejszyć prędkośc obrotową silnika i zyskać troszkę na zużyciu paliwa i mam jeszcze pytanko mój sprzecior oryginalnie ma łańcuch o rozmiarze 630 ale nowy jest strasznie drogi w większości nowszych sprzętów o tej pojemności i sporo większej mocy fabrycznie zakłada się łańcuchy o rozm. 530 myślałem by założyć zestaw o takim rozmiarze co myślicie o takim pomyśle?

27KM nie pójdzie na pewno więcej niż 150km/h 50KM idzie ok 170km/h

zdjęcie jest ze zlotu z krotoszyna a na mój gust to silnik z bazaru i z tego żółtego parcha to ten sam egzemplarz

własnie wróciłem z zakupów:) kolo z chodzieży wystawił na allegro dwie kurteczki ale zdjęcia robił chyba telefonem więc nie wyglądały dobrze w necie jednak opis skłonił mnie żeby się po to przejechać i nie żałuję :banghead: -kurteczka polo z podpiną texowa nieprzemakalna stan wręcz idealny (wygląda jakby ktoś w niej kilka razy do kościoła się wybrał a nie na przejażdżkę motocyklem)-miała kosztować 100zł :lol: -kurteczka skórzana na motocykl, krój klasyczny, czarna ochraniacze na łokcie, firmy jumbo -stan bdb (prawie idealny lecz zamek do wymiany)-miała kosztować 50zł :lol: :lol: a za obie dałem 135zł :lol: :lol: :lol: poza tym jeżdżę w: -buty wojskowe WP (desanty) nowe-cena na bazarach 100zł, w sklepach militarnych 140zł a jak masz znajomości to 60-70zł (nawiasem mówiąc nie znam lepszych butów na motocykl, wygodne na moto jak i do chodzenia-po dotarciu oczywiście) -spodnie skórzane od kumpla używane-stan bdb-50zł(potrzebował szybko kasy) :lol: -rękawice zwykłe skórzane-na jakimś targowisku dostaniesz za ok 30-40zł (miałem texowe motocyklowe ale zwykłe sa dla mnie wygodniejsze) -kask-uvex spider -30zł(kupiłem na śmieciach(używane agd z zachodu), rozebrałem, wyprałem, siknąłem w czarny mat, szyba idealna, mam też jeszcze nolana n27 którego też kupiłem na śmieciach za 20zł ale tamtego nie malowalem) także jak się postarasz a nie masz kasy i na lumpy nie chcesz przeznaczać więcej niż motocykl to za komplet można się spokojnie wmieścić w 350zł

zjeb go najpierw potem idź do naczelnika i postaraj się żeby kolo dostał zjebek jeszcze od niego

poznań nie jest w okolicach warszawy-polecam mapę (np www.pilot.pl) Ryży :lol: w temacie chodzi o problem ze śrubami a takie moga mieć także forumowicze z poznania Yogi-nie musisz od razu dzwonić-na stronce dostepne sa katalogi www.fabory.pl

ja miałem niedawno też podobny problem-w zwykłych sklepach metalowych nie mieli wymiarów a potrzebowałem imbusowych czarnych śrubek M6 w różnych długościach (po kilka/kilkanaście sztuk) do przykecenia pokryw sprzęgła, alternatora i zębatki zdawczej (co do oznaczenia to wzięłem zwykłe 8.8) i wreszcie dotarłem do konkretnego sklepu w Poznaniu "Fabory" ul.Lutycka 105 jest to w sumie hurtownia ale sprzedaja także na sztuki

przelicz sobie :P chociaz tak prosto teoretycznie: żarwka 12V o mocy X (tu wartość mocy żarówki) Wattów ze wzoru P=UI wyliczasz prąd I i już P-moc U-napięcie I-prąd a potem proporcjonalnie w zależności od prądu wyjdzie ile godzin wyda aku

ile wjazd i co za to zapewniacie? jakieś konkretne atrakcje? kto firmuje imprezę (jaki klub organizuje)? impreza swobodna czy raczej dla dziadziusów?(np. czy zamknięty park maszyn,cisza nocna :lol: ?)

w cagivie też miałem ośkę wkładaną z lewej strony i kilka razy mi się odkręciła (tzn nie zupełnie-poluzowała się) wyczuć że coś nie tak można było od razu-przy odkręceniu gazu łańcuch ciągnął za ośkę z lewej strony i moto zmienialo kierunek jazdy