Skocz do zawartości

konrad1f

Spec
  • Postów

    6531
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez konrad1f

  1. daj sobie spokój z wszelkiego rodzaju kowbojkami bo z butami motocyklowymi mają tyle wspólnego co ja z grą na skrzypcach "dobrze" (piszę w cudzysłowie ponieważ ja w tym stylu nie gustuję) wyglądające i rzeczywiście motocyklowe to np. Daytona Urban lub Urban Master II ale sporo kosztują ostatnio na rynku pojawiło się sporo modeli różnych marek wyglądających na prawdę dobrze (klasycznie ale to nie kowbojki) a jednocześnie będących motocyklowymi np. TCX X-blend, TCX Fuel WP, Broger Alaska, IXS X-classic, Stylemartin District albo Legend R - to tylko parę przykładów
  2. 40km/h to komar idzie. stawiam na to, że coś jest zje.... zepsute. pytaj tego co w tym rył 😉
  3. wątpię aby to była wina jakiejkolwiek blokady 😉
  4. a jaką prędkość teraz osiąga?
  5. coś chińskiego może się znajdzie
  6. swojego czasu jakaś wesoła ekipa wyłudzaczy, na starym rynku w poznaniu, kasowała dychę za próbę przejechania paru metrów. jak nie dasz rady (99%przypadków) to dyszka zostaje u nich, jak dasz radę to stówka dla Ciebie. najszybciej zdobyta stówka 😛
  7. wszystko jest tak samo ... tylko, że odwrotnie 😉 jedna z wielu umiejętności do niczego niepotrzebnych 😄 - choć czasem uda się jakiś pieniądz na tym skosić 😄
  8. konrad1f

    Wycieczka moto

    są chyba na fejsie jakieś grupy matrymonialne dla "motocyklistów" - może tam spróbuj 😛
  9. jak widzę kolejny raz etatowy zbawca polskich użytkowników ruchu drogowego się odezwał - najpierw myślimy, potem piszemy! to, że w rzeszy jest 1,5m to nie znaczy, że to jest dobre. z resztą jak wiele innych przepisów i wiele rozwiązań a w polszy się uparli i bezmyślnie kopiują wszystko co u niemca. problemem dla mnie nie jest 1,5m. problemem dla mnie jest to, że "bezmyślnicy" (takie określenie trenera gdy próbowałem w piłkę za juniora) na stołkach w momencie gdy nie potrafią wyegzekwować obowiązujących przepisów ... zaostrzają je. tak jest z dopuszczalnymi prędkościami, tak jest dopuszczalną w godzinach 23-5 prędkością, tak jest z przeglądami, tak jest i w tym przypadku. do czego ogólnie to prowadzi? a ogólnie do tego, jak mawiał Kononowicz, że nie będzie niczego. proste pytanie - kto ostatnio zginął na rowerze gdy wyprzedzający go innym pojazdem zachował obowiązującą na dziś odległość1m? co się zmieni w bezpieczeństwie rowerzystów gdy zmienią odległość w PoRD na 1,5m? poza tym widzę dodatkowe problemy - jedziesz sobie z kumplem motocyklem i chcesz go wyprzedzić - teoretycznie, trzymając się przepisów problematyczne będzie aby to zrobić legalnie na jednym pasie ruchu. no właśnie - w jaki sposób zmiana przepisów w zakresie minimalnej odległości poprawi bezpieczeństwo rowerzystów skoro problemem jest nieprzestrzeganie już obowiązujących przepisów? może lepszym rozwiązaniem byłaby po prostu edukacja, może jakaś wiosenna kampania promująca bezpieczeństwo rowerzystów, a może po prostu egzekwowanie obowiązujących przepisów?
  10. widzieli? słyszeli? http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/Projekty/9-020-462-2021/$file/9-020-462-2021.pdf EW-020-462/21 projekt poselski także nawet nie będzie konsultacji publicznych
  11. i to jest podstawowy problem. twoja "śmiałość" nie poparta rzeczywistością zabawne (jeśli nie żenujące) jest gdy ktoś, kto nie potrafi dodać dwa do dwóch rzuca hasłami typu "fizyka" 😄
  12. do dyskusji trzeba mieć podstawy. zaczyna się zazwyczaj od terminów - definicji. i każda konkretne wydawnictwo (książka/artykuł) powinien się od tego zaczynać. Ty wrzucasz klikbajtowy temat wnoszący zupełnie nic. filmik pokazujący inercję (bezwładność) kręcącego się koła właściwie w niewielkim stopniu odnosi się do kwestii wolnej jazdy motocyklem. nie kumkasz (to akurat określenie z Twojego słownika to może zrozumiesz) co oznacza kilka wyrazów w j. polskim więc po prostu nie ma sensu z Tobą dyskutować. krótko aby Ci wyjaśnić - przeciwskręt to nie jest tylko odchylenie koła od kierunku do jazdy na wprost. gdy koło motocykla jest już skręcone w jakimś kierunku (np. w lewo podczas jazdy z niewielką prędkością np. przy nawrocie w lewo) to gdy chcesz motocykl wyprostować lub przechylić w przeciwnym kierunku, tzn. do skrętu w prawo to skręcasz ją jeszcze bardziej w lewo. i to również jest przeciwskręt, choć koło do momentu wyprostowania motocykla w dalszym ciągu będzie skręcone jeszcze w lewo zgodnie z jego dotychczasowym pochyleniem.
  13. niejednokrotnie wielu na tym forum próbowało Cię oświecić ... nie będę po raz kolejny podejmował się rzeczy niemożliwych
  14. problemem nie jest polska "nomenklatura" tylko Twój brak znajomości języka polskiego tak, zgadza się ... za każdym razem udowadniasz, że nie potrafisz
  15. na twoim filmiku wszystko widać. koleś w ciasnym slalomie jadąc dość wolno nie kieruje kierownicy stale w kierunku, w którym chciałby jechać ale non stop dokonuje korekt ... aby się nie wypier.olić. to jest istota przeciwskrętu, który powoduje bądź wytrącenie z jakiejś równowagi a w tym przypadku utrzymanie równowagi. nie chcesz wyłożyć się na lewo to kierujesz koło w lewo i jadący (nawet bardzo wolno) motocykl przestaje się walić a wstaje. męczysz ten temat o lat i w dalszym ciągu nie potrafisz przeforsować swoich teorii
  16. to, że tego nie widzisz nie oznacza, że nie używasz 😉 już przy ściąganiu motocykla z centralnej podstawki dobrze jest zadziałać kierownicą w przeciwnym od siebie kierunku aby motocykla na zewnątrz nie wywrócić i nie polecieć razem z nim przy próbie utrzymania go 😉 próbował ktoś z Was kiedyś w ogóle wolnej jazdy?
  17. wydawało się, że sprawa utknęła ale po pięciu miesiącach coś niestety się ruszyło z niecierpliwością oczekuję na odniesienie się do moich uwag przez ministerstwo. pewnie jak zwykle odpowiedź będzie "z dupy" ... no ale próbowałem 😁
  18. pozwolę sobie wrócić do tematu zawiadomienia urzędu o zbyciu/nabyciu pojazdu - na poprzednich stronach tematu m.in. @kiler zastanawiałeś się jak to z tym jest otóż wpadła mi dzisiaj w ręce korespondencja pomiędzy urzędami (dostałem kopię), z której jednoznacznie wynika, że miejscem zgłoszenia jest miejsce zamieszkania zainteresowanego a nie miejsce rejestracji pojazdu otóż jakiś czas temu sprzedałem auto, które było zarejestrowane w poznaniu (nie przerejestrowałem na siebie). postanowiłem zawiadomić urząd o sprzedaży i w tym celu udałem się do starostwa powiatowego w kościanie (w zasadzie to było przy okazji załatwiania innych spraw). pani w okienku stwierdziła, że nie przyjmie zawiadomienia, ponieważ auto nie było u nich zarejestrowane. nie chcąc się kopać z koniem (wiedza urzędników pozostawia w wielu przypadkach wiele do życzenia) zawiadomienie wysłałem pocztą do tegoż urzędu - choć w sumie mogłem też zostawić w okienku podawczym. starostwo kościańskie wysłało coś do urzędu miasta w poznaniu (tej korespondencji nie mam) aby się tym zajęli bo wg nich starostwo nie jest miejscem właściwym dla załatwienia sprawy. jednak urząd poznański w odpowiedzi "sprzedał liścia" starostwu kościańskiemu (właśnie tym pismem dysponuję) powołując się zasadę generalną określoną w art. 21 par. 1 pkt 3 Kpa oraz postanowienie NSA z dnia 24.08.2020r w sprawie o sygnaturze I OW 60/20
  19. dla dużego doświadczonego - cbr1100xx dla dużego świeżaka? nie mam pomysłów
  20. buahahahhaa - odwaracanie kota ogonem? je*łem 🤣 gdzie tam mowa o obowiązkowym ubezpieczeniu OC posiadacza pojazdu? wrzuć jeszcze jakieś wyroki dotyczące gwałtu w toalecie na torze jako potwierdzenie swoich urojeń 😂
  21. @jonaszko -ja nie muszę nic udowadniać ponieważ moje tezy są zgodne bezpośrednio z zapisami ustaw co przedstawiłem w tekście. jeśli chcesz z czymś dyskutować i stawiać tezy przeciwne to na Tobie ciąży przedstawienie dowodów. oczekujesz ode mnie abym szukał czegoś, co sobie z dużym prawdopodobieństwem uroiłeś? proszę Cię! 🤣
×
×
  • Dodaj nową pozycję...