Skocz do zawartości

Damian85

Forumowicze
  • Postów

    2066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Damian85

  1. Też kiedyś miałem kurtkę adrenaline. Mialem też spodnie adrenaline - pierwszy szlif i szmaty poszly do kosza. Jeśli chcesz koniecznie tekstylne łachy, to stawialbym na jakieś topowe marki, które robią to dobrze. W spodniach adrenaline miałem ochraniacze, ale że ubranie tekstylne nie przywiera do ciala jak skora, to odzy szlifie ochraniacz się "naciągnął" i kolano miałem zdarte mimo ochraniacha - w budżetowych tekstylniakach można sobie je wsadzic w dupę, efekt mniej więcej podobny.
  2. Oddaj moto do jakiegoś magika na czyszczenie gaźników, wymianę filtrow, czyszczenie dolotu. Ja miałem podobnie z CBR 600 F4. Muliło ją na niskich obrotach, powyżej 200 km/h słabo szła, po zabawach z gaźnikami, filtrami i dolotem doszło jej sporo pary. A jak koniecznie chcesz mieć kopa od niskich obrotow, to se kup lytra albo V-ke, wtedy łeb będzie rwać z miejsca.
  3. To, że moto samo utrzymuje równowagę i potrafi się uratować na wybojach nie oznacza, że ma autopilota V10 z Tesli... Myślałem, że to jest jasne. ; )
  4. No Panie, przeca mówią, że jeżdżę bez kierownicy. A kierownicę przecież mam, także "bezręki jeździec" lepiej pasuje.
  5. Ten tytuł kojarzy sie ze znakimitym dziełem, ktorego nie jestem godzien. Bezreki Jeździec pasuje lepiej, bo nawet kojarzy sie z jazda bez kierownicy - Klaudi, pewnie kojarzysz konotacje! 😄
  6. Szanowni koledzy, każdy z nas ma troche racji, mnie ten materiał sie podoba, szczegolnie to jak puszczali rowerki z wyboistej gorki luzem (bez kierowajka), a te rowerki podskakiwaly, skrecaly raz w lewo, raz w prawo, podskakiwały... ale ciagle utrzymywaly równowagę i jechaly same - dlatego też, rozwazalbym dla siebie pseudonim "bezrękiego jeźdźcy", ponieważ uważam, że motocykl sam z siebie calkiem fajnie się prowadzi i jak się tylko ustawi go ma dorym torze jazdy, to nie trzeba mu za bardzo przeszkadzać. Drogi qpa, na cale szczęscie ja to ja, a Twoje wyobrazenie o mnie to tylko wyobrażenie. Nie wnikam. To nawet trochę zabawne, jak koń wpada do tematu i zaczyna wymachiwać kopytami (nazwanie mnie koniem i sugerowanie, ze miałbym się mundrować i kpić z innych szanownych forumowiczow), sugerujac, że jakis inny koń tak robi. Chciałeś zrobic z innej osoby konia, a sam się zachowałeś jak koń - intrygujące!
  7. Hero, niestety, ale to jest z YouTube, wiec dla Klaudiego sie nie liczy. 😄 Widzisz, Klaudi, przestajesz nadążać za światem. Smiać się mozna z RISERCZÓW na YouTube. Z RiserczUF. Nie nadANŻAsz.
  8. Panie! A Pan myślisz, że kolanko to tylko na tory jest? Na ulicy to jakieś inne zakrety? Mniej zakretowe? Jak motÓr jedzie drogą publiczna to wchodzi w tryb awaryjny, a na torze się włącza tryb torowy? ; ) I jest sie tam gdzie skladac. Poogladałem dobie wyscigi TT i ludzie tam w sumie tez sporo kolanują. Jedynie na szybkich zakretach to olewają, bo jak ktoś madry tu zauważył, że wystawienie ciala i grabi za owiewki by ich bardziej zahamowało, niż cokolwiek dalo. Ale tam sa też wolniejsze i ostre zakrety na kolanko.
  9. Borkoś, Motoambulans - teraz on... https://wydarzenia.interia.pl/mazowieckie/news-warszawa-znany-ratownik-medyczny-marcin-borkos-borkowski-mia,nId,5579867
  10. No tak, Klaudi, Sahara to tylko jakiś kawałek afryki. Reszta to pewnie cos w rodzaju polnych dróg, choć asfaltu tam tez troche jest w rozwinietych rejonach.
  11. Właśnie zobaczyłem - R1, zwykłe opony, pełna skóra i jazda po pustyni... 0.0
  12. A tam, niech sobie kostkę do CBR zaloży... Tom Cruise w Mission Impossible tak jeździł na Speed Tripple 955i.
  13. A Zimmermany jak z waszego doswiadczenia sie sprawują?
  14. Przeca my piszemy, że ktoś stworzył wyimaginowane postaci i robi bekę - czyli gra, pogrywa, udaje thebilla itd. : )
  15. Większa agresja? Hmm, V-ki mają większy moment na niskich obrotach, super się zbierają od dołu. Ma to swoje plusy - nawet jak dajesz w palnik, to spalanie malutkie. Miałem SV 650 i mimo dynamicznej jazdy więcej niz 5-6 litrow nie wypiła. A jak na plastikach daję w palnik to Panie, wynik prawie razy dwa trzeba pomnożyć. Mam tez zakurzonego olejaka, Suzi 600cc (jajko), ten sam silnik co w malym Bandycie, aby to szlo jak SV to trzeba być bardzo wysoko na obrotach. W SV jak masz 3500-4000 obrotow to to już leci na pełnej ku... 😉 Polecam się przejechac na SV. 😉 Czasem sie zastanawiam, czy nie wrócic do SV, takie SV 1000 N bym przytulił z checią. Choc nawet 650 daje fajnie radę. Do setki idzie jak ścigi (chyba 3,6 do 100 km/h), dopiero gdzieś powyżej 150 traci kopyto.
  16. Suzuki SV też polecam obczaić (jest 650 i 1000cc), w 10k się zmieścisz i też na wtrysku są. Dźwięk V-ki w gratisie. : )
  17. No właśnie, zdradźcie tajemnicę. Co prawda i uszy obijal sie jakiś Yuby, ale czy to on?
  18. Jonaszko, ale to chyba każdy wie, że to podpucha - odkąd się te konta pojawiły, czyli Incelariusz, Literat, Trampolajna, wszystkie są raczej przez jedną osobę prowadzone, dla beki. ; ) A kto je Twoim zdaniem założył? ; )
  19. @kiler, ta Trampolajna to chyba jakaś podpucha. Co patrzę na jej wypociny, to mam wrażenie, że jakiś śmieszek siedzi na drugim koncie i robi sobie kabarety.
  20. Dobra, przyznaj sie, udajesz kalekę. Kim jesteś? : )
  21. No dobra, na wolnych zakrętach się im zdarza, ale z tego co widziałem, to głównie utrzymują jedną pozycję. Czy to przez to, że lecą jak szatany i wychylanie się zza owiewek ich tylko spowalnia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...