Skocz do zawartości

Damian85

Forumowicze
  • Postów

    2066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez Damian85

  1. Chciałem Ci napisać, żebyś sobie w przyszlym roku zrobił kategorię AM, ale mi sie przypomniało, ze w młodości jeździłem po polach i lasach rometem mojego starszego brata - bez uprawnień i bez kasku. To było złe zło. Ty też chcesz czynić złe zło. I tak Cie nikt od tego nie odciagnie - tym bardziej, że masz zgodę ojca. Pamietaj tylko, że za Twoje czyny bedzie odpowiadał Twój ojciec. Jeśli coś poważnie spierdolisz, np. wywalisz w jakieś auto albo kogos rozjedziesz, to Twój ojciec bedzie za to płacił (i to dużo) - oby mu kasy nie zabrakło, bo nie bedzie miał jak Ciebie utrzymać i skończysz mieszkając w kartonowym pudle pod mostem. 😄 W sumie to on bedzie miał przewalone nawet jak Ty bedziesz jechał rozsadnie, ale gdy w Ciebie ktos wjedzie. Pamietaj o tym!
  2. Gdy pochylasz się przykładowo w lewo, to Twoje ramiona przesuwają się względem osi roweru, co wpływa na położenie Twoich dłoni - jak myślisz, czy jest taka możliwość, że nieświadomie robisz przeciwskręt, nawet tego nie odczuwając?
  3. A powiem Ci, że jak zawracasz na tych wąskich serwisowych drogach przy trasach, to się przydaje jak chcesz zrobić nawrót na jeden raz. 😄
  4. Nawet wykonujac nawrót można go zainicjować przecowskretem, aby od razu moto się mocno pochyliło.
  5. @adam_tomasz, fajnie że się postanowiłeś odezwać, może wyjaśnimy sobie tutaj pewne rzeczy i wprowadzimy poprawki do Twojego artykułu, bo jest tam sporo dziwnych rzeczy. Przykładowo to: Jeżeli nie wierzysz w opcję aby wychylać się przeciwnie do motocykla proponuję prosty test.Usiądź na motocyklu, postaw obie nogi na ziemi a następnie wychyl się lekko w prawą stronę, tak aby utrzymywać równowagę, ale postaraj się nie przewrócić 😉Co się stało z Twoim motocyklem kiedy się tak wychyliłeś ? Motocykl wychylił się w drugą stronę !To nie przypadek. Motocykl można powiedzieć, że też nie chce się przewrócić dlatego jeżeli widzi, że wychylasz się w prawo, a nie ma siły odśrodkowej (stojąc w miejscu nigdy jej nie będzie) motocykl wychyla się w drugą stronę aby zachować równowagę czyli abyście się razem nie przewrócili. Masz tam nawet zdjęcia + filmik na YouTube, jak się "przechylasz" na boki, a motocykl stojąc na ziemi przechyla się w drugą stronę. Jednak czy nie zauważyłeś, że motocykl tego sam nie robi, tylko Ty to robisz? 😄
  6. Biblia zakrętów to rzeczywiście stary produkt (sam materiał), jednak Keith Code do dzisiaj prowadzi swoją szkołę jazdy, tj. California Superbike School - która ze Stanów dotarła nawet do Polski. I do dzisiaj uczą tam, że masz się pochylać wraz z motocyklem, a nawet i bardziej (w późniejszych programach). ; ) Tam masz jakiegoś "Instruktora Adama", który jest całkowicie anonimowy. To, ze w ogóle prowadzimy tutaj rozmowę o takich bzdetach, to tylko niepotrzebne dawanie mu uwagi. Dostał więcej uwagi, niż na to zasługuje. 😄 Podejrzewam, że jego życie kończy się na placu + ewentualnie błąkanie się po jakimś mieście, więc dlatego tak promuje ten "przeciwpochył" - bo to mu wystarcza do życia. Jednakże... szerzy ciemnotę.
  7. To się zgadza, w bliskiej rodzinie jedna osoba ma takiego Peugeota (ten sam silnik, też kombi), chwali sobie.
  8. Miałem poliftowe V50 2.0 TD 136 KM, mogę polecić. W tej kasie takie kupisz. Teraz mocno spadły z ceny te Volviaczki. Uwagi: - mimo, że to kombi, to bagażnik malutki, tylko 400 litrow. Szerokość i długość są w miarę, ale od podłogi do rolety jest niedużo miejsca. - zawieszenie i prowadzenie jest super. ; )
  9. Najprościej chyba kupić 125cc + wykupić ze 2-4h jazd, aby Cię nauczyli podstaw. A później jazda... jak się spodoba, to idziesz na kat. A przy okazji potrafiąc już jeździć. Jak się nie spodoba, to sprzedajesz sprzęcik.
  10. Panie Tommo, nieświadomie stosujecie techniki anty-wheelie. Na nawet lekko pochylonym sprzecie moto nie idzie tak ochoczo na koło, jak na wyprostowanym. Zgadza się. Aż oczy bolą od czytania tych jego kocopołów.
  11. Hmmm... Powiedzmy, że przy zawracaniu na ciasnej drodze (jak mocno pochylisz moto, to poprawia średnice skrętu) lub na luźnym terenie można by to wykorzystać, ale... wtedy wyrabiasz sobie niepotrzebny nawyk. Jeśli na zakręcie pochylasz się wraz z siłą odśrodkową, wtedy motocykl zwiększa kąt pochylenia jadąc ciągle tym samym torem, a to Ci do niczego nie potrzebne (chyba, że szukasz "haka" jak przytrzeć podnóżek). Możesz to sprawdzić jadąc na wprost - po prostu podnieś dupę, stań na jednym podnóżku... motocykl pochyli się w przeciwną stronę, a będzie jechał prosto. Daj koniecznie znać ile lat ma ten instruktor i skąd pochodzi. Stawiam, że pochodzi z Marsa. Albo przynajmniej z ciemnej strony Księżyca.
  12. Skup się na podstawach 1) Lewe powietrze (do zapłonu i równego pracowania silnika musi być odpowiednia dawka powietrza). 2) Iskra (do zapłonu i równego pracownia silnika potrzebna jest iskra w odpowiednim czasie). Czy układ zapłonowy masz sprawny (fajki, kable itd)? 3) Paliwo (do zapłonu i równego pracowania silnika potrzebna jest odpowiednia dawka paliwa). Może to wydaje się śmieszne, ale zobacz czy do wtrysków dociera paliwo, czy działają prawidłowo? 4) Mało prawdopodobne, ale... czy rozrząd jest dobrze ustawiony? Gdy Ci lekko przeskoczy, to silnik chodzić będzie, ale będzie falowanie i ogólnie nierówna praca - szczególnie widoczne na niskich obrotach. Cała praca silnika opiera się na tych 4 rzeczach, tj. powietrze, iskra, paliwo, odpowiedni "timing" (czyli dobrze ustawiony rozrząd).
  13. Dzięki Tommo, te modele gdzieś mi się o uszy obijały w przeszłości (jeden znajomy jeździł nawet na Virago). Przejrzałem i wstępnie Vulkan wygląda ciekawie - z wyglądu masywna krowa, która fajnie brzmi. O to mi chodzi. Tj, o jazdę autobusem. 😄 Dobra porada - zostało to już uwzględnione. Z tego co słyszałem, to tutaj trzeba hamować czym się da, w tym stopami. ; )
  14. Dziń Dybry, Aby nie otwierać nowego tematu... Piszę tutaj pytanie do szanownego grona - od jakiego sprzętu warto zacząć, aby poczuć klimat "chopperów"? Nie chodzi o to, aby się całkowicie przesiąść ze sportów/sportowych-turystyków, ale aby spróbować nowego rodzaju. Chciałbym sobie kupić taki sprzęt i postawić obok innych, zobaczyć jak to jest rozłożyć nogi do przodu. Może mi się spodoba, może nie. Pozostaje więc pytanie - od czego warto zacząć? Będzie to dodatkowy sprzęt, wzięty jako eksperyment, także budżet raczej nie więcej niż 10-15k. Fajnie, gdyby hamował... : ) PS Aktualnie śmigam tym co jest w opisie - wiem, że przepaść będzie ogromna, ale chcę spróbować.
  15. No to pomyśl o SV 1000 jeśli rzeczywiście chcesz poznać magię Suzuki SV, ale obawiasz się braku śmocy. Na Twoim miejscu to spróbowałbym się tym gdzieś przewieźć, może gdzieś jest jakaś wypożyczalnia używek (a może znajomy znajomego ma?). Inaczej nie ocenisz czy to fajne, czy nie.
  16. Chodzi o duży moment obrotowy na niskich obrotach, który potrafi "poszarpać" kierowajkiem, jak się jest nieostrożny. Szczególnie na pierwszym biegu. ; ) Inaczej na gaz reaguje V2, a inaczej R4. Miałeś SV 650 i SV 1000. Powiedz mi co by się stało, jakbyś na jedynce na SV 1000 gwałtownie dodawał gaz do oporu i odejmował, powiedzmy tak przy 4000-5000 obrotów? : ) Nawet na SV 650 są całkowicie inne doznania w porównaniu powiedzmy do Bandita 600, który ma o 6 KM więcej, ale ma silnik R4. ; ) O to się mnie rozchodzi. R4 jest łagodne, liniowe, a V2 takie bardziej brutalne, z pazurem.
  17. Chyba się nie zrozumieliśmy, Adamie. Gdy będziesz w przyszłości miał okazję pojeździć na SV 650 (najlepiej tych starszych, tj. gaźnikowe, lub pierwsze wtryski, bo późniejsze już złagodniały) lub SV 1000, to polecam. ; ) Tylko na litrowej V2 uważaj na ramiona. ; )
  18. Miałem SV 650N, teraz mam też CBR 600 F4 (a to miałeś) - także zrobię Ci porównanie pomiędzy tymi maszynami. SV do 120/130 km/h ma rzeczywiście pazura, szarpie przy przyśpieszaniu, szarpie gdy odejmujesz gaz. Ładnie ciągnie od niskich obrotów - nieważne czy masz 4000, czy 8000 obrotów, jak przekręcisz manetkę, to wyrywa do przodu. I nawet jak upalasz, to Ci mało spali paliwka. Jednakże... Nawet w porównaniu z CBR 600 F4 to widać, że w SV siedzą tylko 72 KM. Gdy na Cebrze przy 150 km/h przekręcisz manetkę do oporu, to wyrywa do przodu, zsuwasz się z siedzenia do tyłu, dolatujesz na spokojnie do 200 w ciągu chwili, pary nie traci (przynajmniej zdrowy egzemplarz). Gdy na SV przy 150 km/h przekręcisz manetkę do oporu, to... za dużo się nie stanie, po prostu przyśpiesza. 150/160 to jest mniej więcej taka graniczna prędkość, przy której widać, że SV ma *tylko i aż* 72 kuce. To nie zmienia jednak faktu, że... SV do 100 km/h zapierdziela naprawdę żwawo, ma chyba 3,6 do setki, wynik super jak na 72 kuce. Do powiedzmy 130 leci całkiem fajnie, ale jak dojdziesz do 150-160 km/h, to już traci parę i zaczyna po prostu przyśpieszać bez żadnych większych przeciążeń. Ostatni raz na SV siedziałem 2 lata temu, tyle z tego pamiętam.
  19. Większości skuter kojarzy się z "kiblem" i śmieszkowaniem z ludzi jeżdżących na "kiblach", także się wstydzą i boją szydzenia. W 2017 jeździłem trochę na Maxi Skuterze i było przyjemnie. Z chęcią bym sobie pojeździł jakimś Burgmanem 650 dla chilloutu. 😄 Szanowna Pani Urzędniczko, Nieważne co się kupi na pierwszy motocykl, to będzie minimalna szansa, ze się trafi w to co się naprawdę chce. To trzeba odkryć, tj. trzeba pojeździć kilkoma sprzętami, zobaczyć jak coś się prowadzi itd. ; )
  20. Policjant-motonita próbuje zatrzymać motoycklistę, po czym... uczy się latać!
  21. Good idea. Lekkie ocieranie się klocków to nic nadzwyczajnego. Ale... jeśli tarcza grzeje się przy zwykłej jeździe, to już może być problemik jakiś. Możliwe, że powodem mogą być też przewody hamulcowe - mogły sparcieć od wewnątrz i po wciśnięciu i puszczeniu hamulca płyn hamulcowy może się nie cofać (albo robić to powolutku).
  22. Jak tam przebieg choroby? : ) Maszina jeździ?
  23. Jeśli lubisz grzebać i więcej naprawiasz niż psujesz, to wtedy jak najbardziej jesteś na plusie. ; )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...