Skocz do zawartości

Seba

Forumowicze
  • Postów

    639
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Seba

  1. Troszki niezrozumiała jest moja poprzednia wypowiedź... jeszcze raz: Uszkodzone koła zębate lub mechanizm zmiany. Nieprawidłowa regulacja lub zniszczony/zużyty mechanizm zmiany lub nieprawdłowe ustaiwnie dźwigni lub zbyt duży luz między dzwignią, a wałkiem pod deklem. Nieprawidłowy rowek pod zabezpieczenie. zbyt płytki lub wyszczerbiony na kantach. Seger nie powinien się obracać, ale jeśli się obraca to nie powinieneś się przejmować. Najważniejsze aby nie miał znaczących luzów.
  2. Chyba się nie rozumiemy. Jeśli łańcuch ma się zablokować w silniku to się w nim zablokuje - obudowa czy też jej brak nie ma na to żadnego wpływu. I właśnie dlatego obudowa winna być delikatna. Dlaczego łańcuch miałby uderzać w osłonę zębatki?? Łańcuch ma kontakt jedynie z osłonami od jednej zębatki do drugiej, a osłona z tyłu nie jest narazona na uderzenie łańcucha. Nie widać, ale to nie znaczy że się nie da regulować. Trzeba uwzględnić luz pomiędzy łańcuchem a osłoną i wszystko jest możliwe. W simsonie nigdy nie miałem problemów z wyregulowaniem naciągu. Ja wolę od czasu do czasu odkręcić kilka śrubek, niż wydawać kilka stów bez potrzeby :idea: Dlatego stworzyłem ten temat żeby poznać powód dlaczego się nie stosuje.
  3. Biel Bike - sklep niczego sobie - spory asortyment - kupiłem tam skórę i kask - ogólnie chwalę ten salon - o tamtejszym serwisie natomiast nie powiem nic. To tak nie na temat A jeśli chodzi o szlify to mam znajomego handlującego częściami do motocykli. Ludzie często oddają cylindry i wały do niego, a on załatwia szlify (dzięki temu ma zniżki w warsztacie). Wprawdzie nie mam pojęcia do którego zakładu on to oddaje, ale kożystałem z jego usług niejednokrotnie i robota zawsze była wykonana porządnie, z honowaniem, wszystko tak jak należy. Ja robiłem tam szlify głównie w małych motorkach różnego typu - koszt ok. 30 zł za 1 cylinder - większych motorów na razie nie miałem okazji remontować. Myślę, że z twoją hondą nie będzie żadnych problemów, tym bardziej, że nawet nie trzeba fazować okien po szlifie. Jutro składam shadowke i cały czas jazda więc jak coś to 0505 683 891
  4. Cóż? Twoje argumenty raczej do mnie nie przemawiają. Faktem jest, że tarcie pomiędzy łańcuchem a obudową jest ogromne. Powiedział bym nawet, że są to uderzenia, a nie tylko tarcie - w końcu łańcuch raz przenosi siłę napędową z silnika na koło a raz z koła na silnik. Mniejsza o to. Elementy narażone na tarcie (tudzież uderzenia) mogą być z twardego materiału. Miękka powinna być jedynie obudowa zębatki - przecież to właśnie tu blokuje się zerwany łańcuch. Tak więc tarcie / uderzenia się nie liczą... a wiatr??? Jakoś nie mogę pojąć jego szkodliwego działania :? Jak byś mógł to mi to wyjaśnij dokładniej... Pozostają jeszcze uderzenia kamyczków itp. - na to chyba już nie ma rady? Z drugiej jednak strony prawdopodobieństwo zniszczenia osłony przez kamień jest nieduże, a nawet gdyby miało miejsce to chyba opłaca się wymienić osłonę za kilkanaście PLN oszczędzając przy tym 600 PLN poprzez dwukrotne zwiększenie żywotności łańcucha i zębatek... jak myślicie??
  5. Adam, a nie wolał byś w Częstochowie?? Z Myszkowa to chyba bliżej niż do Katowic?? Jak coś to oferuję pomoc.
  6. Nieprawidłowo wryregulowane biegi lub uszkodzone koła zębate lub zły rowek pod zabezpieczenie.
  7. Nie bardzo rozumię. Przecież nie chodzi o wytrzymałość łańcucha tylko obudowy. Nie wiem jaki to może mieć wpływ :?
  8. W simsonie nie ma rurkowych, wszystkie są zwykłe bańki. Tak, moc jest ta sama. migacz 21 stop 21 pozycyjna 5 kontrolki 1,2 (raczej 2 bo 1,2 się nie spotyka) lampa przód 25/25 lub 35/35 postojowa przód 4
  9. Bo wszystko co było nie tak zostało omówione, ludność naprawiła swe sprzęty, które to teraz są bezawaryjne.
  10. To też napisałem, że można zastosować jakiś mało wytrzymały materiał tak aby w razie czego osłona się zniszczyła, a nie koło zablokowało :idea:
  11. No wlaśnie. Ja łańcuch zmieniłem jak kupiłem simsona, potem przejechałem 30 tys. km i łańcuch jeszcze się nadawał do użytku, a zębatka przednia była po prostu rewelacyjna (a nie zmieniałem jej nigdy). Cały układ wymieniłem tylko ze względu na tylną zębatkę
  12. Do zabudowanego łańcucha nie dostaje się piach, kurz ani inny syf. Zabudowany łańcuch nie brudzi motocykla. A czy ma jakieś wady :?: W przypadku zerwania się go istnieje niebezpieczeństwo zablokowania koła. A z drugiej strony, można przecież na obudowę zastosować jakieś mało wytrzymałe tworzywo, tak aby w razie urwania obudowa się rozleciała (i koło się nie zablokuje). Czyli ryzyka nie ma. Inną wadą może być utrudniona obsługa (np. smarowanie) lecz wydaje mi się, że konieczność odkręcenia kilku śrubek co jakiś czas nie jest w stanie zrównoważyć wszystkich zalet. Co o tym sądzicie :?:
  13. Seba

    V-max'y

    Ja bym sobie skaknął z samolotu na simsonie a potem pojechał bym dalej bez większych uszkodzeń... Mam tylko jeden warunek: samolot stoi a wokół jest przyzwoicie równa nawierzchnia.
  14. Zwróć uwagę czy Ci coś nie wpadło do środka!
  15. Seba

    Ogar

    Jak już będziesz to robił to zobacz czy gaźnik równo przylega do cylindra (czy mocowanie gaźnika nie jest wygięte) A wygiąć się ono może przez zastosowanie grubaśnej uszczelki połączone ze zbyt silnym dokręceniem. W razie jak by było krzywe to szlifujesz gaźnik na papierze ściernym na jakiejś równej powierzchni (robiłem już to kiedyś - całkiem przyjemna zabawa :D ) I na koniec jak już kruciec będzie dobrze przylegał to zastosuj cieniutką uszczelkę.
  16. Z przodu motocykla są umieszczone wloty powietrza, które to kanałami prowadzone jest do gaźników. Im szybciej jedziesz tym więcej powietrza się dostaje. Niby takie głupie zdanie, ale jednak takie mądre :lol: :lol: :lol:
  17. Jeśli masz na myśli simsona to mam przerywacz elektroniczny. Niestety problem tkwi w VT, a jego to ch*j wie co tam w nim jest i ot cały problem.
  18. Ty sprawiasz takie samo wrarzenie. Ja siedze na forum jak nie mam nic innego do roboty a poniewaz sezon juz zakonczony wiec prawie caly czas ;-) :lol: A mnie ogranicza tylko sposób w jaki się łacze. Gdyby nie to to pewnie bym tu siedział bez przerwy. :D :D
  19. Ty sprawiasz takie samo wrarzenie.
  20. Dzień dobry Mam problem z migaczami. Jak je włącze to zaczynają mrugać z opóźnieniem Zwykle jest to 1 - 2 sek. Czy to normalne :?:
  21. Seba

    Moje moto

    Ja się muszę wyłamać. Brzydkie lusterka. może nie tyle brzydkie, co nie pasują do reszty. Czuję się zobowiązany ostrzec Cie. Widzę, że silnik pociągnięty w prawo. Uważaj, żeby go nie zgubić na wybojach :!: :lol: żartowałem- zgubić nie zgubisz, ale lepiej coś z tym zrobić bo to poważna sprawa. To, że jest skrzywiony jest spowodowane najprawdopodobniej pękniętym uchwytem. Zdarza się to bardzo często a może nawet zawsze (zależy pewnie od przebiegu). Jak pęknie do reszty to w najlepszym wypadku spadnie lub zerwie się łańcuch, a jak będziesz miał mniej szczęścia to może się zablokować koło. Nie zdziw się również jak silnik zacznie udeżać o ramę przy przyspieszaniu / strzałach ze sprzęgła etc.
  22. Seba

    stacyjka simson s51

    Teraz idziesz od świecy, wzdłuż wszystkiego co związane z zapłonem, czyli: Domyślam się, że nie masz iskry na świecy, czyli ściągasz końcówkę z przewodu i sprawdzasz iskrę na przewodzie (ten gruby "wysokiego napięcia") przykładając go do silnika w odległości 2 - 5 mm. Obracasz starter i powinna być iskra. Przydały by się dwie osoby, bo ciężko jest nacisnąć rozrusznik i jednocześnie utrzymywać odległość kabla. Jak jest iskra to wniosek oczywisty. Jak nie to odkręcasz przewód od cewki zewnętrznej (ta pod bakiem). Są dwa, jeden idzie na masę, drugi powinien być brązowo biały. Sprawdzasz iskrę na tym kablu lecz teraz trzeba inaczej, najpierw naciskasz starter a potem gdy wał się jeszcze obraca dotykasz kablem do masy (nie zbliżasz, a dotykasz). Powinno zaiskrzyć i trasnąć donośnie. Jak nie to próbuj jeszcze raz, a nawet kilka razy (trzeba dotknąć masy w odpowiednim momencie, a to może nie udać się za pierwszym razem). Jak jest iskra to winna "grucha" cewka znaczy się :D Jak nie to powyższą czynność wykonujesz w taki sam sposób z kablem brązowo białym wychodzącym bezpośrednio z silnika. Jak zaiskrzy porządnie to MUSI być jakieś zwarcie gdzieś na drodze silnik-cewka lub zrąbany jest moduł zapłonowy (o ile taki masz). Jeśli nadal nie ma iskry to zaglądamy pod prawy dekiel. Dwa wyjścia: albo masz elektronika, albo masz zwykłego. Jeśli za kołem zamachowym jest u góry po lewej przerywacz iskrownika (platynki), a po prawej jest kondensator (taki walec do którego dochodzą trzy kable - to znaczy, że masz zwykłego. Jeśli nie ma platynek ani kondensatora, a zamiast nich jest impulsator to znaczy, że masz elektronika. Jeśli tak to masz również wspomniany wcześniej moduł zapłonowy (taka kostka w schowku). ELEKTRONIK - ja odpadam. Nigdy takiego nie miałem, ani nie naprawiałem ZWYKŁY - sprawdź czy kable na platynkach i na kondensatorze nie są poodkręcane / poodrywane. Sprawdź czy kable kondensatora (te trzy na jednej śrubie) nie obcierają o koło zamachowe. Zdarza się to dość często. jeśli nie obcierają to sprawdź platynki Obracaj kołem zamachowym i patrz się na platynki. Jedno ramie powinno się podnosić i opuszczać rozwierając i zamykając tym samym metalowe styki. Jeśli się nie otwierają to regulacja. Jeśli się otwierają to myślimy dalej. REGULACJA - odkręcasz (luzujesz, ale nie wyjmujesz) śrubkę mocującą platynki do ich "podłoża" i przesuwasz je śrubokrętem, który należy zaczepić o dwa wypusty w blaszce platynek i o wypust w iskrowniku. Jeśli styki są już rozwarte to szukasz (obracając wałem) takiego położenia w którym przerwa jest największa. Teraz znowu regulujesz przerwę tak aby wynosiła mniej więcej 0,4 mm. Na razie zrób to "na oko", a potem poprawisz. Teraz sprawdź iskrę. Mam nadzieje, że jest bo w przeciwnym razie będzie poważny problem. Jeśli nie ma to trzeba sprawdzić stan styków przerywacza. Otwórz przerywacz najmocniej jak tylko się da i przyjżyj się powierzchnom styków (wskazana latarka). Jeśli są na nich białe plamy to wymiana lub szlifowanie. Jeśli powierzchnie są ładne to możesz się spodziewać zwarcia z tyłu iskrownika lub uszkodzenia cewki wzbudzeniowej, kondensatora, lub platynek. Od tego momentu potrzebne są już specjalistyczne narzędzia. Zanim będe pisał dalej odpisz mi jakie efekty dały dotychczasowe próby, napisz czy masz elektronika czy zwykłego i napisz jakimi narzędziami dysponujesz.
  23. No nie tak bez ograniczeń, bo jest jeszcze jeden czynnik, mianowicie opór powietrza. Zębatki możesz zmieniać na większe, v max ci będzie rosła, rosła... ale się to skończy. Spróbuj założyć z tyłu zębatkę taką malutką jak z przodu a przekonasz się jak to jest. Teoretycznie zmieniając zębatki mógłbyć jechać 300 a nawet 1000 km/h. Nie pomyślałeś tylko o oporze :lol:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...