Skocz do zawartości

Seba

Forumowicze
  • Postów

    639
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Seba

  1. "Galwix" ulica najprawdopodobniej Białostocka' date=' ale nie jestem pewien. Sorki, dopiero teraz zauważyłem przez przypadek ten temat :banghead: Prawdopodobnie będziesz musiał załatwić sobie chromowanie na lewo z jakimś pracownikiem, bo to dość duży zakład i z drobnymi zamówieniami się raczej nie będą pierniczyć :evil2: A wie ktoś coś o tym :?: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=9669
  2. Ja tam nic dziwnego nie widzę. A nawet jeśli jest dziwne to działa prawidłowo. A co Ci te kulki przeszkadzają :?: Może jakieś uzasadnienie :?: Ja tam nic kretyńskiego nie widzę. Temu nie można zaprzeczyć. Oczywiście, że tak. Ale z drugiej strony są o 10 lat bardziej wyeksploatowane, chociaż to zależy od egzemplarza. Teraz to chyba żartujesz :lol: :lol: :lol: Chcesz przez to powiedzieć, że skrzynie w dużych lub japońskich motorach się NIGDY nie psują, a te w Simsonach się psują :?: :lol: Musisz wiedzieć, że jeszcze nie spotkałem się z awarią skrzyni w simsonie, a miałem do czynienia z wieloma. Czasami awari ulega mechanizm zmiany biegów, ale już na pewno nie ma to nic wspólnego z zastosowaniem wspomnianych przez Ciebie kulek :!: Japońce też się prędzej czy później zaczną psuć. Kpiną jest gadanie, że COŚ SIĘ NIGDY nie zepsuje :banghead: Zgadza się - niewątpliwa zaleta japońców. Ale zapłon w simsonach wcale nie jest zły (psujący się). Po prostu wymaga więcej (częstszej) obsługi i to wszystko. Komfort jest doskonały, ale mimo wszystko tradycyjna mieszanka jest bardziej niezawodna :banghead: :banghead: :banghead: Dozownik się może popsuć tak samo jak wszystko inne (tak samo jak np. skrzynia biegów). No ale spox, dozownik to faktycznie wielki + :!: I tu się zaczyna problem. Jeśli chcemy motocykl do jazdy użytkowej to nie powinno robić to żadnej różnicy. Natomiast jeśli chcemy ostro poszaleć (jak np. ja i zdecydowana większość z nas) to japońskie motory będą oczywiście lepsze, ze względu na bardziej zaawansowaną technologię. Na pewno są wytrzymalsze a to jest kolejny + zakładając oczywiście, że motoru używać będziemy ostro, a nie "do sklepu po bułki". Samson > jeździsz jeszce motorem do szkoły :?: :twisted:
  3. To nie jest kłutnia tylko zacięta dyskusja. Kłutnia się zacznie gdy braknie argumentów (a widzę, że już zaczyna brakować).
  4. Seba

    Komar wraca!!

    Na której stronie??
  5. Już ja tam wiem dlaczego Piotrek ciągle o tej wsi prawi... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
  6. Wyobraźcie sobie jeszcze taką sytuację: Ktoś kupuje simsona w naprawdę idealnym stanie, a nie ma pojęcia o czynnościach obsługowych... Co następuje dalej?? wiadomo: Jeździ, jeździ, zrobi 3 tys km - zacznie mu coraz gorzej zapalać - winno się wyczyścić/wymienić platyny. Zrobi 4 tys. - zacznie mu przerywać, ogólnie będzie brzydko pracował Zrobi 5 tys. - pogorszy się do tego stopnia, że nie będzie się dało jeździć. A wtedy to już tylko wyzywanie: co za lump, co za grat, dziadostwo... Tak właśnie tworzą się twierdzenia, że simsony się psują, jawki się psują, romety to coś tam itd... i kto by pomyślał, że wystarczyło tylko przeczyścić platynki po każdych 3 tysiącach... Nieobsługiwana japonia też będzie sprawiała problemy :!:
  7. Nie. Posiadacze japońców jeżdżą z reguły do serwisów, a tam nawet nie wiedzą do się dzieje z ich sprzętami. Posiadacze simsonów robią wszystko sami, albo nie robią nic (co jest częstsze).
  8. Losiu wrócił!!! Ciekawe czy ktoś cie tu jeszcze oprócz mnie pamięta... :banghead: Gdzieś Ty był :?: Co do poziomu - 7 - 9 mm na zmontowanym gaźniku - przynajmniej tak wynika z rysunku. Wszystkie graty wiszą podczepione do górnego korpusu tak więc wrzucanie ich do komory pływakowej spowodowało by nadmierne podniesienie poziomu - tak nic nie zmierzysz!! Oznacza to, że określenie poziomu w praktyce jest niemożliwe. Pozostaje tylko odmierzenie odległości baniek od krawędzi i będzie dobrze.
  9. Do wszytkich, którzy uważają, że japonia jest mniej awaryjna od simsona. Zauważcie, że dobry simson niczym nie różni się od dobrej japoni. Bo niby co waszym zdaniem ma się psuć w simsonach :?: Platynki :?: Platynki to nie naprawa tylko obsługa :!: Wszystko inne jest takie samo jak w japoni :!: To, że simsony się psują wynika tylko i wyłącznie z tego, że: 1) właściciel nie potrafi ich obsługiwać 2) potrafi, ale zaniedbuje 3) egzemplarz został zwieśniaczony za pomocą (przykładowo) młotka + drutu. Zczyszcza mnie jak jakieś leszcze (bez obrazy) nie mające pojęcia o podstawach obsługi i serwisowania motoru stwierdzają, że TO się psuje, a TAMTO się nie psuje. TO jest lepsze, a TAMTO to gówno.
  10. Seba ''bez kłutni'' to jakiś żart... :banghead: O co chodzi :?: :?
  11. Seba

    Czujnik zegarowy

    Dla mnie do kwoty 20zł myślę... ale tylko i wyłącznie super stan :!:
  12. Jest to przede wszystkim niewygodne, a co za tym idzie - niebezpieczne - masz rację.
  13. Seba

    Palenie gumy

    :banghead: :banghead: :banghead: Zbyt dużo chciałem napisać w zbyt krótkiej wypowiedzi :banghead: :banghead: :banghead: Załóżmy, że mamy dwa identyczne motory z identycznymi silnikami. Jeden ma przekładnie bezstopniową a drugi manualną 3. Do spalenia gumy potrzebny jest odpowiedni moment na tylnym kole (podzielony przez sumę wysokości opony i połowy średnicy koła daje nam siłę niezbędną do zerwania przyczepności). Moment uzyskiwany na tylnym kole różni się od momentu na wale korbowym. Znając jeden z tych momentów i przełożenia na poszczególnych biegach można bez problemu obliczyć drugi moment oraz siłę potrzebną do pokonania tarcia. Tak samo jest odwrotnie - znając siłę można obliczyć momenty. Załóżmy, że wykonaliśmy obliczenia i moment na tylnym kole musi wynosić conajmniej Mk. Teraz mając do dyspozycji wykres zależności momentu mierzonego na wale od prędkości obrotowej silnika oraz znając przełożenia na poszczególnych biegach możemy wykonać wykres zależności momentu na tylnym kole od prędkości obrotowej silnika dla dowolnych przełożeń. Wykonałem i zeskanowałem przykładowy wykres. Jest to tylko schemat!!! Teraz odczytujemy z wykresu obroty: A więc aby uzyskać na kole moment Mk konieczne jest uzyskanie przez silnik obrotów równych: dla 1 biegu - 1,7 tys (na wykresie punkt P1) dla 2 biegu - 3,1 tys (na wykresie punkt P2) dla 3 biegu silnik nie jest w stanie osiągnąć wymaganego momentu w żadnym zakresie obrotów (Krzywa "3" nie przecina się z linią Mk w żadnym punkcie) Obliczone prędkości obrotowe są minimalnymi dla danego przełożenia. Oznacza to, że na pierwszym biegu możliwe jest palenie gumy począwszy od 1,7 tys wzwyż, a na drugim biegu począwszy od 3,1 tys wzwyż. Jest jeszcze drobny szczegół, mianowicie maksymalny moment obrotowy nie pokrywa się z maksymalnymi obrotami uzyskiwanymi przez silnik!! Dlatego możliwość pokonywania tarcia opony o nawierzchnię kończy się na drugim biegu przy 4,7 tys. obr/min (punkt P3). Teraz zastanówmy się jaki to ma skutek w praktyce. Kierowca musi wiedzieć ile trzeba dodać gazu aby po zasprzęgleniu silnik nie zgasł. Jeśli chcemy palić gumę na 1 biegu to musimy przed włączeniem sprzęgła osiągnąć conajmniej 1,7 tys obr/min, bo właśnie przy tych obrotach uzyskamy na kole wystarczającą siłę napędową. Przy obrotach poniżej 1,7 silnik zgaśnie. Załóżmy, że zależy nam na jak najlepszym efekcie - im szybciej kręci się koło tym lepiej, a więc zwiększamy obroty do przykładowo 4 tys. Koło kręci się szybciej, ale nie najszybciej jak by mogło. Prędkość koła to iloczyn obrotów silnika i przełożenia pierwszego biegu. Z wykresu wyraźnie wynika, że przy tej prędkości obrotowej silnika można bez problemu palić gumę na 2 biegu. Włączmy zatem 2 bieg. Teraz przy tych samych obrotach silnika koło kręci się dużo szybciej - czyli palimy gumę skuteczniej. Wszelkie próby zwiększenia obrotów do większych niż 4,7 tys. zakończą się niepowodzeniem (prędkość obrotowa przestanie rosnąć dokładnie w punkcie P3). Powróćmy jeszcze do obrotów 4 tys. Należy zauważyć, że moc uzyskiwana przy 4 tys pozwala na nadanie kołu jeszcze większej prędkości. Mogli byśmy to wykożystać gdybyśmy dysponowali dodatkowym przełożeniem zawartym pomiędzy 2 a 3. Na rysunku zaznaczyłem je linią czerwoną. Przekładnia bezstopniowa umożliwia uzyskanie nieskończenie wielu przełożeń zawartych między przełożeniem początkowym i przełożeniem maksymalnym dla danej przekładni. Zakres dostępnych przełożeń można regulować szerokością zastosowanego paska napędowego i kątem ścięcia powierzchni z nim współpracujących. Na sposób zmiany przełożeń można wpływać poprzez zmianę masy odrzutników lub zmianę twardości sprężyny. Obroty przy których zostanie włączone sprzęgło można odrobinę przesuwać poprzez zmianę sprężynek. Przekładnia bezstopniowa umożliwia nam pełniejsze wykożystanie dostępnej mocy przy wybranych przez nas obrotach. Wcześniej napisałem, że na skuterze jest łatwiej spalić gumę. Tak jak już pisałem - źle to wszystko ująłem. W tamtej wypowiedzi chodziło mi o to co przedstawiłem tutaj powyżej. Co do techniki palenia gumy to tak jak z jazdą na skuterze, bądź motocyklu. Zaciskamy hamulec, dodajemy gazu i są dwa wyjścia: albo puszczamy sprzęgło, albo musimy czekać. Nie wydaje mi się aby którakolwiek z tych metod była trudniejsza od drugiej... :) Wszystko co napisałem są to moje przemyślenia :!: Nie zostało to potwierdzone przez nikogo mądrego :!: Nie jestem dobry z fizyki i nie mam żadnego wykształcenia :!: Jest bardzo możliwe, że nie mam racji :!: :!:
  14. Ty złoczyńco zboczony, właśnie mnie prześcigłeś :D :D
  15. Zdecydowana większość jest ładnie zrobiona. Łleeeeee ten ochyda :D Ksząta mi się w głowie pomysł na zrobienie skutera. Wszystkie tutejsze fotki mogą się schować. Niestety realizacja mojego projektu nie będzie miała miejsca wcześniej niż za kilka lat, bo to będzie koszt kilku tysięcy PLN nie licząc ceny motoru wyjściowego. Żadnych szczegółów nie zdradzam.
  16. Seba

    Czujnik zegarowy

    Jak będzie to kup mi też, tylko tak jak pisałem musi być super stan!!
  17. Seba

    Palenie gumy

    Nie przypominam sobie abym komukolwiek udostępniał do lizania swoją odbytnicę.
  18. Seba

    Palenie gumy

    I jak by sie przyjzec to trzyma własnie przedni hamulec lewa reka :D Nie wszyscy są praworęczni... :D
  19. Seba

    Czujnik zegarowy

    Ja tam nauczyłem się żyć bez czujnika (też nigdzie nie mogłem dostać). Wystarczy raz użyć czujnika celem sprawdzenia poprawności znaków wykonanych przez producenta. Jeśli znaki się pokrywają ze wskazaniami czujnika to można zapłon regulować wg. znaków. m16> też jestem chętny na taki czujniczek, tylko dla mnie musi być w naprawdę idealnym stanie :twisted:
  20. Seba

    Palenie gumy

    Niby tak, ale czy ktoś z was wyobraża sobie jazdę motorowerem nie na pełnym gazie :?: :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...