Skocz do zawartości

aker

M.G.H.
  • Postów

    1490
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aker

  1. Na forum jest cały duży temat o przeciwskręcie. Tak w skrócie - masz rację :icon_mrgreen:
  2. Ja mam pełen szacun, miałem do czynienia na wisłostradzie i muszę powiedzieć że nieźle dają.
  3. Nie do końca - przy lince mamy duże straty na tarcie linki o pancerz, porporcjonalne do siły napięcia linki i zakrzywienia. W układzie hydraulicznym mamy jedynie do czynienia z taciem cieczy o ścianki przewodu związane z jej ruchem.
  4. Żadna shima - normaly efekt przy ostrym hamowaniu, jak się tył podnosi
  5. Słuchajcie ! Dzisiaj oglądałem monsterka s2r z Allergo : http://moto.allegro.pl/item645850631_ducat...est_miasto.html to jest nówka sztuka z przebiegiem symbolicznym. Jakby ktoś szukał czegoś takiego, to daję kontakt , bo na allegro nie ma: 516401370. Monsterek stoi sobie w podziemnym garażu cały zakurzony, aku w stanie martwym, ale ma być kupiony nowy. Ważne jest to, że można negocjować. W każdym razie mogę powiedzieć że ludzie uczciwi. Mówię to dlatego, ponieważ właśnie nabyłem (od tego samego właściciela) monterka S4R z przebiegiem (UWAGAAAAA) 3400 km. LUUDZIE jak to jeździ !!! Dzisiaj wprawdzie nie było karmy na jazdę, ale i tak trochę sobie pojeździłem i mam banana od ucha do ucha :)
  6. Moja praktyka mówi, że woda dostała się do któregoś z czujników elektornicznych w silniku (może właśnie przepustnicy) tam "chodzą" małe prądy, więc woda potrafi skutecznie zmienić działanie. Mogła też zasyfić styki. Każdy z czujników, które były mokre wypiąć, przedmuchać sprężonym powietrzem styki, jak się da to rozebrać i też przedmuchać wnętrze.
  7. na bank bierze lewe powietrze - albo na połączeniu gaźnik - cylinder albo są uszkodzone uszczelniacze na wale korbowym
  8. aker

    Winkle ok.Warszawy

    Zakręty są na prawdę cool, opis dobry, ale na mapce trasa kończy się przed nimi, no i największą atrakcją są światła pomiędzy zakrętami :crossy:, dla mnie największy megawypas to droga Dęblin - Puławy tam można dać ognia !!
  9. Nie dziwi mnie konkluzja :) K1200s jest motocyklem, w którym praktycznie nie ma się do czego przyczepić, więc zmiany poszły pewno w dostosowanie do nowych norm, elektronikę i takie tam bzdety.
  10. Dokładnie ! Pokażcie mi motocyklistę, który nie łamie przepisów :icon_razz: Różnica jest tylko taka, że niektórzy przyznają się do jazdy 200 po mieście i mają przepisy w dupie, a inni przekraczają prędkość o 30 km/h twierdząc że wtedy jest bezpiecznie i że nie łamią przepisów, a jeżeli już to tylko troszeczkę :lapad:
  11. Koledze chodziło chyba o goblin show :icon_mrgreen: w Odessie, ale uwaga - na tą imprezę trzeba mieć mooocną głowę :flesje:
  12. W zeszłym tygodniu zrobiłem sobie szybki przelot bladym z Warszawy wokół Mazur i z powrotem. Po powrocie łańcuch miał jeszcze olej, ale zgadzam się że olejarka jest lepsza, bo w sumie problem smarowania znika. Trzeba tylko na jedno uważać, żeby nie zasrać sobie olejem tylnej opony, bo wtedy może być smutno. Moim zdaniem olejarka musi mieć sterownik i elektrozawór, który otwiera się co jakiś czas. W temacie żywotności jest ciekawie: w Afryce mam łańcuch CZ (kupiłem razem z moto) , zrobiłem ponad 20 tys. i przestawiłem w tym czasie tylko 2 wpusty na regulacji naciągu. W bladym mam fabryczny łańcuch, przebieg 27 tys. (ja zrobiłem 20 tys.) i łańcuch jest na połowie (kończę trzecią oponę z tyłu), więc nie jest źle.
  13. Nie do końca - oni ŁAMIĄ przepisy i nie ponoszą odpowiedzialności (oprócz jednego nieszczęśnika z Bydgoszczy, którego rodzina zakablowała :icon_mrgreen: )
  14. Robię to tak : stawiam moto na stojaku, kręcę kołem i leję olej na środek łańcucha i na oba boki przy o-ringach. Potem trochę pokręcę kołem, żeby trochę się rozprowadził, wycieram szmatą i jest redy. Robię to po jeździe , nie przed. Ja rekreacyjnie nie jeżdżę ;)
  15. Ja polecam tani i dobry Hipol. Olej silnie penetrujący, wodoodporny, smarowanie wystarcza na ok 700-800 km, po nasmarowaniu szmatą wycieram nadmiar. Mam czysty łańcuch, a jak coś tam pryśnie na felgę, to szmatką łatwo zetrzeć. Poza tym, od kiedy używam oleju łańcuchy w moich maszynach prawie się nie zużywają. Najbardzie cenię sobie olej w bladym, bo lubię jak felga i wahacz błyszczą się jak psu jaja :icon_mrgreen:
  16. o fuck ! Jak bym miał kasę, to bym kupił tą maszynę bez zastanowienia. Na zdjęciach wyglądał jednak lepiej. W tym komisie pracują jakieś pofajdane patafiany :icon_evil: Nie rozumiem jak można niszczyć takie dzieło sztuki ??? SOM to dobry pomysł :wink:
  17. No, skoro wiadomo ile tam można posunąć to teraz wszystko jasne - policja okazała się wpożo !!! Ten nieszczęśnik dostał tak dotkliwą karę za celowe spowalnianie ruchu na tym zakręcie :buttrock:
  18. To jest skutek działania naszych organów pościgowych (chodzi o niebieskie organy :icon_mrgreen: ) Jak chcesz sobie porządnie dać w palnik, to broń boże nie jedź na wyremontowaną drogę - tam na pewno będzie cię obserwował wielki brat. W zamian wybieraj wąskie i kręte drogi z wątpliwej jakości nawierzchnią, ale za to wolne od tej rozpraszającego uwagę przeświadczenia, że za chwilę możesz stracić 41,6666 dostępnych punktów :icon_idea:
  19. Popieram szanowną forumowniczkę ;) Używam Shubertha r1 i na prawdę trudno się o coś przyczepić. Dodatkowo przy prędkościach powyżej 200 można jeździć bez kołków w uszach. Na prawdę warto.
  20. Proponuję kupić porządną oponę - torówka jest fajna, ale tylko jak się dobrze rozgrzeje. W normalnej jeździe trudno to zrobić, a wtedy jest śliska jak nie przymierzając mitas
  21. Z tymi 3 tys. - chcieli postraszyć, żeby mniej roboty było (jak odmawiasz przyjęcia mandatu to muszą obrobić papiery) W Twojej sytuacji mogłeś sobie pozwolić na przyjęcie mandatu, bo prawka nie tracisz. Można jednak zawsze powalczyć, ale w tej sytuacji trzeba się liczyć z tym, że sąd grodzki (który może nawet nie wezwie na rozprawę) uzna Twoją winę i będziesz się musiał odwołać do prawdziwego sądu. Czasami okaże się że nie ma homologacji, czasami można udowodnić że źle jest wyliczona prędkość (generalnie radary mają 3% dokładnośc, więc jak zmierzą 100 km/h to w rzeczywistości prędkość wynosiła od 97 do 103 km/h, czyli przy ograniczeniu np do 70km/h mamy przekroczenie o 20 lub o 30km/h). Weź jednak pod uwagę że to jest strata czasu i pieniędzy. Ale wiadomo że to jest już ostateczność. A jeżeli chodzi o załatwienie na skróty, to zawsze można ponarzekać na cały świat i pilnie obserwować jaka jest reakcja drugiej strony :icon_mrgreen: Jak to się mówi - nawet w policji są jeszcze porządni ludzie :notworthy:
  22. He he - ja tez należę do tego samego klubu ;) kilka razy mnie to uratowało, ale najlepiej jest jak w nocy wyprzedzasz taki radiowóz - ekran wyświetlacza tak daje po oczach, że nawet jakbyć nie chciał to i tak go zauwazysz.
  23. Nie policjantem tylko je*anym ORMO-wcem - sam nie potrafi a innym zazdrości.
  24. Ja też. Wyprzedzanie na pasach to chyba najbardziej niebezpieczna rzecz, jaką może zrobić kierowca. Ważne w tym jest to, że łatwo kogoś potrącić a konfrontacja pieszy-kierowca zawsze wychodzi na szkodę tego pierwszego
  25. Moment - jak najbardziej : proste porównanie (z autopsji) Honda Fireblade i ducati 996 - obie litówki, Ducati ma większy moment, blady ma większą moc. Jazda jest nieporównywalna - blady jest szybszy, ale przyspieszenie jest wyczuwalnie gorsze, z kolei Ducati ma straszny ogień od niskich obrotów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...