aker

Jak będę jechał, to na pewno się odezwę. Wielkie dzięki ;)

Ja bym zaproponował poxilinę : zrobić z niej nowe mniejsze mocowanie. Jak żarówkę owiniesz cienką folią ( cokół ) do pakowania żywności, to po stwardnieniu poxiliny będziesz mógł żarówkę wyjąć.

Mam ten sam problem. Ja po prostu ubieram pod sztuczności zwykłą koszulkę lub bluzę bawełnianą i to pomaga.

No , Maunulo - wielkie dzięki za namiary. Bardzo lubię te okolice, teraz będę mógł robić dłuższe wypady :D

Musisz po prostu rozepchać klocki. Jeżeli się okaże że któryś tłoczek wyszedł z cylindra - widać wtedy uszczelkę - to trzeba delikatnie włożyć tłok z powrotem, tak żeby nie uszkodzić uszczelki. Jak uszkodzisz uszczelkę, to po prostu jej skrawek pozostanie na zewnątrz, ale myślę że wybiegam za daleko.

W motocyklach Moto Guzzi ( V35, V50, V65 ) stosowało się podwójne rolgazy na kierownicy 22,5 mm. Może spróbuj takiego poszukać, ale w Polsce raczej trudno coś takiego uświadczyć za małe pieniądze.

Możan jeszcze sprawdzić stan klocków hamulcowych i wymienić ( o czym wielu zapomina ) płyn hamulcowy. Jak już robić duży przegląd to sprawdzenie / smarowanie łożyska główki ramy i tylnego wachacza, smarowanie linek, uzupełnienie akumulatora wodą, regulacja luzów zaworowych i bardzo ważne przed długimi podróżami - czyszczenie oraz regulacja gażników.

Moim zdaniem można kupować stare motory jedynie w sytuacji gdy mamy pewne źródło ( pewność że to nie mina ) lub gdy się znamy na tym i jesteśmy w stanie ocenić stan techniczny lub wykonać jakieś naprawy.

Ja miałem kiedyś to samo w mojej wirówce. Problem dotyczył regulacji gaźnika - dysza biegu jałowego kontra sruba regulacji wolnych obrotów. Jedno i drugie wpływa na wolne obroty, ale złe ustawinie jednego do drugiego daje właśnie taki głupi efekt. Jak się przestawi za bardzo w drugą stronę, to silnik szarpie przy dawaniu gazu. Nie pamiętam już czego jest za dużo, więc proponuję jeszcze raz wyregulować. Zakładam, że gaźniki są w dobrym stanie, bo jeżeli nie, to trzeba jeszcze zobaczyć jak wygląda membrana i zawór odcinający. Jeżeli tutaj coś się zawiesiło albo cieknie, to to może być także przyczyna. Dobrze jest ustawiać gaźniki na wakuometrze. Po doprowadzeniu do sytuacji, w której przy prawidłowych obrotach biegu jałowego mamy prawidłowe podciśnienie, silnik na pewno będzie ładnie schodził z obrotów.

Jeżeli to ma być twój pierwszy motocykl, to Virago 1100 jest za duży i za ciężki. Jak chcesz iść w nurt chopperowy, to zacznij od czegoś mniejszego, a za rok, dwa , gdy nabędziesz praktyki przesiądziesz się na takiego potwora

Nie wiem ile to kosztuje, bo wszystko robię sam :lol: . W gażniku są dwie śruby regulacji : wolnych obrotów oraz dyszy biegu jałowego. Śruby są na zewnątrz gaźnika ( często dysza biegu jałowego jest ukryta pod zaślepką ). Śruby można rozróżnić po tym, że przy ruszaniu śrubą regulacji wolnych obrotów porusza się ( minimalnie ) przepustnica. Jest też z reguły większa. Ta śruba , o której piszesz to dysza, której się nie reguluje. Jedyne co można przy niej coś zepsuć, to pozatykać dziurki lub źle ją wkręcić. Jeżeli nie masz doświadczenia, to lepiej pojedź do serwisu, bo gaźnik bardzo łatwo rozregulować. I jeszcze ważna uwaga : dysz nie wolno czyścić drutem, bo można je zdefasonować 8)

Wygląda na rozregulowany gaźnik. Powinieneś przynajmniej na razie przenieść ustawienie z dobrze działającego gaźnika : pokrętło dyszy biegu jałowego w dobrze działającym gaźniku wkręcić do oporu licząc dokładnie lie to jest obrotów, następnie z powrotem wykręcić tyle samo. To samo powtórzyć z gaźnikiem, który ma problemy, wykręcając tyle ile policzyłeś przy gaźniku dobrym. Następną sprawą ( ważną ) , którą trzeba zrobić jest synchronizacja gaźników.

Kurde !! To ja mam to samo !!! Ile razy birę narzędzia, to najwyżej komuś pomogę !!!

ja miałem fakturę oryginalną i musiałem dać do tłumacza przysięgłego ( urząd na Żoliborzu )

Pomiędzy masą a wyjściem wysokiego napięcia załóż świecę, pomiędzy wyprowadzeniami niskiego napięcia załóż kondensator ( około 0,22 mikrofarada ), następnie do jednego z wyprowadzeń niskiego napięcia podłącz minus, a kablem ( do którego podłączopny jest plus 12 v ) dotykaj drugiego wyprowadzenia niskiego napięcia. Powinna być iskra. Można też zmierzyć omomierzem opory : cewka niskiego napięcia - około 4-5 omów, cewka wysokiego napięcia ( pomiędzy masą a wyprowadzeniem wysokiego napięcia ) więcej niż kilkaset omów i mniej niż megaomy ( dokładnie nie wiem ile ) . Opór pomiędzy cewkami - nieskończoność.

z tego co pamiętam : brief, stara tablica rejestracyjna, faktura lub umowa kupna ( + tłumaczenie ), na fakturze musi być napisane że to motocykl, odprawa celna, badanie techniczne robione w Polsce, wszystko to muszą być oryginały lub notorialnie poświadczone kopie. Jeżeli sprzęt przechodził z rąk do rąk bez rejestrowania, to muszą być oryginały wszystkich dokumentów zakupu ( cały łańcuszek ). Możliwe że musi być jeszcze dowód opłacenia podatku/akcyzy, ale tego nie wiem.

na początku trzeba wyregulować, a w trakcie regulacji ( jak już się podniesie dekiel ) można zobaczyć, czy któraś krzywka nie jest zatara.

Też mi się wydaje że to zbyt uboga mieszanka. Nie bój się dodać trochę więcej oleju żeby zobaczyć czy to nie pomoże. W starych podręcznikach jest napisane, że przy długiej jeździe dwusówem należy od czasu do czasu zrobić takie przepłukanie silnika - wcisnąć sprzęgło i parę razy przegazować silnik. Daje to podwójny efekt - zmniejszenia temperatury tłoka i chwilowe bogate przesmarowanie.

Gratulacje !!!!! TO Wielki dzień !!!!

Miałem kiedyś coś podobnego i wydaje mi się , że to jest nieszczelny karter w miejscu łączenia dwóch połówek gdzieś w okolicy skrzyni lub simmering od strony skrzyni. Niestey, chyba trzeba to rozebrać. Możesz na początek spróbować sprawdzić sam simmering, który jest pod sprzęgłem, ale nie wiem czy coś się da zobaczyć.

Mniej więcej tyle na uzwojeniu pierwotnym powinno być.

Swój kask kupiłem na otwarciu sezonu na Bemowie w zeszłym roku. Wydaje mi się, że lepiej jest jednak taki kask przymierzyć, bo niby jest ta sama numeracja, ale z praktyki wiem, że jeden pasuje jak ulał, a drugi gniecie i jest niewygodny.

Ja na codzień jeżdżę w kasku osbe falcon i bardzo sobię go chwalę : długa szyba osłania całą twarz, dobra aerodynamika, jeżeli chodzi o wyciszenie, to nie jest rewelacja, ale źle też nie jest, dobra wentylacja. W listopadzie strasznie mi parowała szyba. Zapłaciłem za niego 280 zł, więc price/performance moim zdaniem dobry. Nie robiłem crash testu :lol:

Tutaj jest mocno rekomendowana serwisówka, bo poziom jest mierzony w stosunku do jakiegoś znaku na gaźniku. Różni producenci różnie to robią. Możesz spróbować poratować się jakimś opisem samego gaźnika i znaleźć w nim opis w stosunku do czego mierzy się ten poziom.

Od pewnego (niedługiego) czasu ujeżdżam shadowkę 750 ACE z 2001roku . Bardzo mi się ta maszynka podoba. Przede wszystkim jest wygodna. Trasa rzędu 100-150 km jest w ogóle nie odczuwalna. Mocy jak na jedną osobę jest wystarczająco dużo ( na razie nie jeździłem w 2 osoby). Pozycja kierowcy komfortowa można rzec - mocarna. Mało pali, bezproblemowo zapala, porządnie wykończona, czyli same zachwyty. Wady jakie udało mi sie dostrzec to : łańcuch, dosyć dziadowskie atrapki przy skrzyni biegów ( taki plastik i stalowe blaszki - upiększające atrapki :? ). Zdążył mi się popsuć kran paliwa - sparciały gumki uszczelniające zawór i benzyna cay czas się lała. Dostrzegłem to po tym, jak zrobiłem 50 km na zamkniętym paliwie :lol: . Jeszcze jej nie rozbierałem, więc nie wiem jak z dostępem do silnika. Ogólnie kawał fajnego sprzęta.