Skocz do zawartości

aker

M.G.H.
  • Postów

    1490
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aker

  1. Można jeszcze sprawdzić, czy dobrze działa chłodzenie, chociaż dziura w tłoku to najpewniej uboga mieszanka.
  2. aker

    Jaki cruiser?

    No cóż, kwestia gustu - dla mnie ładniejszy jest shadow C2 - piękna klasyczna linia. Tak poważnie, to jeżdżę shadowem i jestem z niego zadowolony - leję benzynę i nie mam z niczym problemów. Rzeczywiście poważną różnicą w stosunku do drag stara jest łańcuch. Używam do niego w miarę stałego smaru castrola i nie odczuwam niedogodności typu syf na felgach. Trzeba się jednak liczyć z tym, że od czasu do czasu ten łańcuch trzeba naciągnąć. Honda ma silnik chłodzony cieczą i dla mnie to jest z kolei zaleta w stosunku do drag stara. Poza tym motor wygodny dla kierowcy i pasażera. BTW przy wyborze nie sugeruj się opiniami dotyczącymi marauderów typu :awaryjny itp. Jak kupisz motor w dobrym stanie, to nie będziesz miał z nim problemów.
  3. Na pewno najważniejsze będzie obejrzenie tych motorów i ocena ich stanu zużycia. Zwróć uwagę, że ich przebiegi lekko nie pasują do ich wieku ( średnio około 2-3 tys. km na rok ). Ja wiem, że zdarzają się takie przypadki, ale tutaj ich coś za dużo :lol: Pewnie też na wszystkich jeździli 60-letni osobnicy na pola golfowe.
  4. Przy laminowaniu dobrze jest dać pierwszą warstwę z tzw. żelkotu. To jest coś w rodzaju żadkiej szpachlówki, która dobrze wypełnia szczegóły w kopycie, a po zdjęciu gotowego przedmiotu z kopyta daje ładną powierzchnię zewnętrzną. Ważne jest też to, żeby laminowanie wykonywać przy pomocy specjalnego pędzla ( krótkie i sztywne włosie ), którym uderza się pionowo do laminowanej powierzchni w celu usunięcia pęcherzyków powietrza.
  5. Tyle razy mijała mnie ta uroczystość 8) , że tym razem nie ma bata i jadę żeby się waliło i paliło.
  6. Jeżdziłem dwoma motorami na wał ( Virago i Moto Guzzi ) i nie zanotowałem problemów z tym związanych. Jedynie Gutek trochę śmiesznie się zachowuje przy przgazówkach, ale on ma wał korbowy umieszczony wzdłużnie. Dla mnie największy problem przy napędzie wałem to brak elastyczności przeniesienia napędu : jakaś próba przyspieszanai czy zwalniania silnikiem na zakrętach to gotowy uślizg.
  7. moim zdaniem : - oś trybu zdawczego jest krzywa - albo ten tryb jest mimośrodem ( miałem kiedyś coś takiego jak mi się odkręciła śruba mocująca) - lub zębatka na tylnym kole jest krzywa Stąd ten cykliczny dźwięk
  8. Ja mam jednoznacznie wyrobioną opinię na ten temat. Jak coś ma być i wodoodporne i oddychające i ciepłe zimą i chłodne latem, to czegoś takiego nie ma. Wydaje mi się, że lepiej jest kupić skórzane ciuchy a na duży deszcz wozić kondonka. Małe deszcze każda skóra wytrzyma. Na zimę zdecydowanie lepsze są sztuczności, bo skórę niestety za bardzo przewiewa.
  9. Dla mnie ważne, żeby była gruba podeszwa i żeby były wysokie. W pozycji chopperowej spodnie trochę podjeżdżają do góry i nieźle podwiewa. Jak but jest przynajmniej do połowy łydki to tego efektu nie ma. Co do grubej podeszwy, to jest to sprawa bezpieczeństwa. Niedawno się wywaliłem i byłem zdziwionny że noga tak ładnie wyszła spod motoru. Okazało się jednak, że motor przywalił nogę ( jest otarcie na bucie i wgniecenie stalowego boczka ) ale się oparł właśnie na grubej podeszwie ! Oczywiście buty powinny być dosyć sztwne ( z grubej skóry ).
  10. Z tego co się dowiadywałem, to jest zabieg kosztowny i nieopłacalny - trzeba m.in. wymieniać wałki rozrządu.
  11. Mam jedną uwagę - najtańsze są pasy neoprenowe, które są cienkie, dobrze chronią przed zimnem, ale mają wielką wadę - nie przepuszczają wilgoci. Po kilkugodzinnej jeździe wszystko pod nim jest mokre :? . Na krótkie wypady są OK
  12. Proponuję sprawdzić dwie rzeczy : czy paliwo swobodnie spływa do gaźnika ( odłączyć przewód i zobaczyć ) jeżeli to jest OK, to przestaw iglicę w gaźniku o jedno oczko, tak żeby dawała więcej benzyny. Jeżeli to nie pomoże to najlepiej znaleźć kogoś, kto ma taki sam model i przełożyć z niego moduł zapłonowy - to jest najlepszy sposób na sprawdzenie poprawności działania. Możesz też sprawdzić, czy masa cewki ma kontakt z masą motoru. Często w tym miejscu ( do którego się nie zagląda ) śniedzieje i traci kontakt.
  13. Elektronika w wersji lajtowej to jeszcze nie był dramat. Np regulator alternatora czy zapłon. Zgadzam się jednak z tym, że teraz coraz mniej można zrobić z nowymi sprzętami. Postęp idzie w dwóch kierunkach - zwiększenie bezawaryjności ( to dobre ) i obniżanie kosztów produkcji ( to złe, bo wszystko jest coraz słabsze, coraz bardziej tandetne i mniej trwałe ). Całe szczęście że jeszcze jest dużo starych gratów, nad którymi można popracować 8)
  14. Może to się komuś jeszcze przyda : Kleje rekomendowane m. in. do wklejania łożysk 1. dla luzu osiowego do 0,1 mm i temperatury 150 st: Loctite 603 2. dla luzu osiowego do 0,15 mm i temperatury 175 st Loctite 468 3. dla luzu 0,5 mm i temperatury 150 st Quick Metal™ 660 z Aktywatorem 7240 opisy : http://www.loctite.pl/int_henkel/loctite_p...%2D%20Adhesives
  15. Możesz też wykręcić świecę po próbie rozruchu na ssaniu i zobaczyć czy świeca nie jest zalana
  16. aker

    Moto Guzzi v35 '77

    No to prawie :lol: skończyłem prace. Oto co już zrobiłem : - wymiana połowy okablowania i większości konektorów elektrycznych - wymiana cewek zapłonowych ( od MZ ) , kabli WN , fajek i świec zapłonowych - regeneracja połączeń magnetycznych czujników położenia wału korbowego - regulacja luzu na zaworach - regulacja kąta wyprzedzenia zapłonu - wymiana wszystkich przewodów gumowych - wymiana kierownicy ( na dwuczęściową ) i górnej półki - skasowanie luzu na łożysku główki ramy - wymiana klamki sprzęgła - wymiana klamki i pompy hamulca przedniego - dorobienie przedniego włącznika stopu ( w oryginale nie było ) - wymiana manetek - wymiana przełączników elektrycznych na kierownicy - przeniesienie cięgna ssania na kierownicę - dorobienie mocowania akumulatora - wymiana lusterka - wymiana kierunkowskazów i przeniesienie tylnych w inne miejsce - wymiana spalonych żarówek oświetlenia wskaźników i kontrolek - wymiana manetek i przeróbka sterowania przepustnicami z układu dwulinkowego na jednolinkowy ( wykonanie przejściówki ) - odpowietrzenie obwodów układu hamulcowego i wymiana płynu hamulcowego - dorobienie gum zawieszenia zbiornika paliwa - spawanie wału napędowego ( pękł po przebiegu 53 km ) - czyszczenie i smarowanie układu przeniesienia napędu - regulacja luzu na łożyskach tylnego wachacza - czyszczenie i regulacja gaźników, naprawa komory pływakowej prawego gaźnika - usunięcie podnóżków pasażera ( w końcu to jest caffe-racer ) - naprawa gwintu trzymającego szpilkę mocowania cylindra - wymiana śrub mocujących zacisk hamulcowy ( gwint trzymał na długości 2-3 mm) - wymiana kilku nakrętek na kołpakowe - wymiana filtra , oleju silnikowego, oleju w skrzyni biegów, oleju w dyfrze - demontaż i czyszczenie miski olejowej - naprawa mocowań lewego boczka - naprawa podnóżków ( zacinające się dźwignie hamulca i biegów osadzone na osiach podnóżków ) - dociąganie wszystkich śrub i nakrętek A zostało jeszcze do zrobienia: - instalacja blokady kierownicy - wymiana złamanego odpowietrznika w zacisku hamulcowym - wymiana szczotek alternatora - wymiana wstępnego filtra oleju - wypełnienie tłumików - kosmetyka Do tego nabyłem w Allegro orzeszka, którego doprowadziłem do stanu używalności i pomalowałem na srebrny kolor. Dzisiaj robię jazdy testowe i jak się nic nie zepsuje to w piątek jestem nim w 2oo :mrgreen: niebawem też zamieszczę zdjęcie.
  17. aker

    Royal Enfield

    Przekop archiwum , w zeszłym roku było to już przerabiane. Dyzio miał Enfielda i udzielił wyczerpujących odpowiedzi.
  18. Ja mam metodę partyzancką : ustawiam na oko i jadę na prostą i równą drogę, puszczam kierownicę i patrzę w którą stronę moto ściąga : jeżeli w lewo ( żeby jechać prosto to muszę się przechylać w prawo ) , to znaczy że tylne koło muszę skręcić odrobinę w lewo i odwrotnie.
  19. Teraz zacząłem się zastanawiać nad jedną sprawą : w tym motorku jest rzeczywiśce sprzęgło jednokierunkowe , ale ja na nim jeździłem i działało poprawnie ( oczywiście na pych z takim sprzęgłem się nie zapali :lol: ). Myślę że teraz mówimy o jakimś sprzęgiełku przy rozruszniku, a konkretnie bendixie. Zresztą sprzęgło jest w tym motorze z tyłu silnika, a rozrusznik z przodu i w ten sposób można najłatwiej zobaczyć czy ktoś nie chce naciągać na koszty :|
  20. Nie pamiętam który to był numer, ale możesz wejść na stronę locktite i ściągnąć katalog ( PDF ) . Piszę to dlatego, bo są trzy różne kleje przeznaczone dla różnych grubości spoiny.
  21. No to widzę, że gość był twardy, bo mój kumpel powiedział, że weźmie za 3400 i o te 200 sprawa się rozbiła. Moim zdaniem, choć motor jest zapuszczony, to da się na nim jeszcze pojeździć, bo najważniejsze że silnik nie jest w nim zużyty. Życzę powodzenia i szybkiego wyjazdu na szlaki.
  22. Na mój gust - na 99 % syf w gaźniku - spróbuj zrobić generalne "odmulanie" gaźnika i czyszczenie dysz. W zeszłym sezonie czyściłem swoje gaźniki co 2000 km i za każdym razem w środku był gnój.
  23. Tak się złożyło, że oglądałem tą maszynę dla kumpla, ale jej w końcu nie kupił. Z tego co się zorientowałem, to : -popsuty bendix w rozruszniku ( opisywane przez Ciebie problemy z rozruchem ) -uszkodzone łożysko główki ramy - do wymiany -gaźniki do czyszczenia i regulacji ( leją benzynę ciurkiem do cylindra ) - regulcja luzów zaworowych - miękkie hamulce ( pewno odpowietrzenie wystarczy) - brak "powrotnej" linki gazu - trzeba po prostu kupić i założyć - trochę zmaltretowane plastiki - uszczelniacze przednich amorków do wymiany - wymiana opony Poza tym normalny przegląd by się przydał. Tak więc według mnie wcale nie trzeba ruszać silnika, wystarczy wymontować rozrusznik i sprawdzić co się dzieje z bendixem , odpowietrzyć hamulce, wymienić łożysko główki i zrobić porządek w gaźnikach - po tym można jeździć i resztę robić w trakcie. Co do luzów zaworowych, to oczywiście trzeba to zrobić, ale nie ma pewności czy to wystarczy. Z silnika dobywa się straszny huk, który może świadczyć o dużych luzach lub o zużyciu wałków/łańcucha rozrządu. To wyjdzie podczas regulacji. Czy można wiedzieć za ile go kupiłeś, bo mój kolega nie dogadał się z powodu ceny :oops:
  24. Czy przypadkiem nie kupowałeś go od gościa z Częstochowy ?
  25. Ja w takiej sytuacji użyłem kleju loctite ( specjalny do wklejania łożysk i tym podobnych rzeczy w silniku ). Trzyma dobrze, a przy konieczności zdejmowania trzeba część rozgrzać do 250 stopni i klej puści.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...