Audikiem na autobanie w Niemczech, w nocy, w czasie lekkiego deszczu - 210, a z tyłu punkcik, który się szybko zbliżył i przeleciał obok (nawet nie dojrzałem marki moto - może to był dr.Big :roll: ) ,MZ-tą z dużej górki, zamknąłem budzik ((dzisiaj jak o tym pomyślę to się boję 8O :lol: ), poldkiem - 175 - ale miałem kłopot z pedałem gazu, bo się wbił w podłogę :wink: .