Skocz do zawartości

toowdie

Forumowicze
  • Postów

    2116
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez toowdie

  1. o ile się nie mylę, to z prawej strony pod deklem na 3 śruby
  2. a że się tak zapytam: aku masz sprawne? bo może już nie daje rady i poprostu czas pomyśleć o zmianie. Podłącz bezpośrednio z innego aku kable na sam rozrusznik i zobaczy czy kręci (po odpięciu starego aku)
  3. ja generalnie dawno zamknąłem teorię rzeczy nierozbieralnym - z tym jednym elementem że niekiedy koszta regeneracji są sporo większe od drugiej części
  4. jakby podawał za dużo podczas jazdy na tyle że nie przepali to by poszło w wydech, w skrajnym wypadku zalałoby Ci świece
  5. powodzenia w wyważaniu przy feli 5-6" na zwykłej statycznej wyważarce. niby bedzie ok, ale jakoś dziwnie dupa wibruje. good luck
  6. Jako że pracuje w wulkanizacji moto - to my generalnie przy każdej zmianie wyważamy- co do wyważenia - to brak 5-10g wielkiej różnicy nie zrobi do jakiś 150km, ale więcej to już czuć.
  7. o ile się nie mylę to tam jest normalny ze sprężyną - sam się napina. W serwisówce napewno masz o tym ustęp
  8. puknij delikatnie młotkiem gumowym
  9. A tak co by potwierdzić moją teorię - to jaką Pan diagnozę stawia?
  10. Po ściągnięciu miski olejowej znalazłem sporo metalowych płatków w miedzianym kolorze. Tak czy tak jutro ściągam dolną części karteru
  11. przeanalizuj zachowanie czy moze ktoś nie podpiął tego do czujnika stopki czy luzu - widziałem już cuda jak np. kontrolka oleju podpięta pod stycznik pod siedzeniem czy podobne
  12. Nie znam tego sprzęta, ale może jest to kanał odwadniający z otworu świecy i otwór świecy ma walniętą uszczelką
  13. A więc odpowiadam - rozrząd po moich operacjach się nie przestawił, pokrywę zaworową oczywiście miałem ściągniętą i na bieżąco wszystko sprawdzałem. Silnik kręciłem ręcznie kluczem, przy przekręcaniu kluczem o 5 stopni w tył nie ma opcji żebym uszkodził zawory - zwłaszcza że tłok w 1 cyl był w GMP. Rozrząd sprawdziłem jako pierwszy, zawory są całe. W momencie gdy silnik był zablokowany na pewno nie doszło do spotkania tłoka z zaworem - także wygięty zawór również jest wykluczony. Wałki rozrządu nie były zatarte. Rozumiem dlaczego się silnik kręci i jak współpracują ze sobą wszystkie części. Mój post nie był pod tytułem " nie pali", wyeliminowałem część przyczyn które mi przyszły do głowy i z którymi się spotkałem czytając różne fora (min FM). Znajomość serwisówek nie jest mi obca. Posta napisałem gdyż być może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem, dzięki czemu zaoszczędzę sobie nieco pracy. P.S. Tak, motocykl jest kolegi, co postaci rzeczy generalnie nie zmienia. P.S. 2 Dekle już dawno zrzucone, na długo przed założeniem tematu Pozdrawiam
  14. Przelicz ogniwa, no i czy sprawdzasz na centalce czy na bocznej - bo to różnica (powinno się na bocznej)
  15. Silnik ręcznie (tj kluczem) przekręciłem do tyłu jako danie mu ostatniej szansy. A napinacz wyciągnąłem wcześniej co by wyeliminować łańcuszek rozrządu jako przyczynę. Wcześniej - tj z założonym napinaczem nie było opcji żeby przekręcić ani w jedną ani w drugą stronę silnik. Wychodzi na to że czeka mnie rozbiórka w drobny mak silnika. W takim razie zamawiam komplet uszczelek i zabieram się do roboty Chciałem zauważyć że to jest forum techniczne, a nie polonistyczne. Starałem się napisać dość czytelnie i zrozumiałym językiem. Fakt faktem, parę błędów zrobiłem, ale nie miały one wpływu na sens wypowiedzi. I przestańmy roztrząsać sprawy językowe, a skupmy się na temacie.
  16. teraz już nie mogę edytować - ale fakt, masz rację, inna bajka że możesz grzeczniej. Śrubki wszystkie wszystkie, dekle pościągane i nic niepokojącego nie widziałem. Rozrząd jak pisałem jest dobrze ustawiony. Chyba faktycznie ściągnę mu michę i przejrzę skrzynię, bo już pomysłu mi brak.
  17. serwis robiłem osobiście i nie ma opcji żeby cokolwiek wpadło. Właściciel pojechał na motomikołaje i mu moto padło (zebrało się do kupy: zabity fitr, deszcz, stare świece i zawory sporo za ciasne) - wcześniej jako tako chodziło. Po tym serwisie odpaliło ładnie i dość dobrze trzymało obroty - no i teraz mam zagwozdkę. Łańcuszek ma różnice w wyciągnięciu ok 0,3mm/24 ogniwa. Niestety nigdzie nie znalazłem w serwisówce replace limit'u do niego.
  18. Pacjent - Bandit 600 '97 i rzekomo 25tys przebiegu B6 zeszłej zimy padł, po full serwisie(gaźniki, olej, zawory itd) zagadał na 10min zgasł i jak się okazało zblokował się silnik - ani w te ani we wte. Łańcuszek cały, rozrząd na znakach (tak się zblokował). Napinacz w połowie stawki. Zawory ok. Obróciłem go do tyłu (po wykręceniu napinacza) i się odblokował no i kutwa nie mam pomysłu co dalej. Średnio mi się uśmiecha rozbierać silnik na części pierwsze i szukam pomysłu. Wizję mam jedną - tj pęknięty pierścień, ale traktuję ją jako ostateczność
  19. kup zakuwkę - kilka zeta i masz spokój
  20. silniki te same, najwyżej krućce będziesz musiał przerzucić. Kostki będą na 99,999% pasować
  21. zwykła bramka not, ale równie dobrze można podpiąć pod czujnik stopki - on daje mase ;]
  22. a przekładki proste? nie pofalowane? no i jaki olej zalałeś? mam nadzieję że do mokrych sprzęgieł?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...