Skocz do zawartości

Januszm

Forumowicze
  • Postów

    5907
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Januszm

  1. Proszę byś korzystał z opcji szukaj, przed zadanie pytania. Teamat zamykam. Pzodrawiam Januszm
  2. Warszawa, dziś 14.07.2007, godzina około 5:30, róg Żelaznej i Al. Jerozolimskich. Widziałem plastika, który był rozsypany dosłownie na części, marka nie do poznania, straż wraz z policją sprzątała skrzyżowanie po wypadku, wśród gratów leżał kask, straszny widok ;)
  3. Login na Allegro yarikR1 Poprosił mnie kolega bym z nim pojechał do Bydgoszczy, celem wycieczki było obejrzenie, ewentualny zakup wspaniałej Hondy Hornet 600 z 2001 r., stan idealny , tak wynikało z opisu aukcji i rozmowy ze sprzedającym. Link do aukcji poniżej: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=214427785 Okazało się, że sprzedawca ten szuka kolejnej ofiary, która zowie się jeleniem, a dla niego frajerem. Motocykl mocno skorodowany, wszystkie śruby wyglądały jakby motocykl pochodził z wykopków z czasów II WW, zauważyłem nową uszczelkę pod deklem sprzęgła, spytałem, co było z nim robione, gość na to, że nic, ten model tak ma ;) Owiewka mocno pęknięta, nie sklejona, pęknięcia prawie z zewnątrz nie widać chodź jest długie na 15 cm. Śruba od tylniego amortyzatora nowa, lśni wśród pozostałej reszty zardzewiałków, zaciekawił mnie powód jej wymiany, zaglądam, zatem na górne mocowanie amorka, co widzę ;) spaw belki mocującej amorek, mówię kolesiowi, że z motocyklem było coś kombinowane, ten w zaparte, że motocykl nie jest po przejściach, to rdza, może i rdza myślę sobie, jednak nigdy w życiu nie widziałem takich wżerów w tak młodym motocyklu, całość oczywiście zamalowana czarną farbą by nie było widać. Ostatnim dowodem na kombinowany tył, jest tylni przewód hamulcowy w oplocie stalowym, przód jest standardowy gumowy, widział ktoś z was motocykl, w którym właściciel zmieniałby bez powodu tylni przewód na oplot, pozostawiając przód w gumie? Tak młodego złomu już dawno nie widziałem, sprzedawca twierdzi jednak, że to stan idealny :clap: Uważajcie na tego cwaniaka!!!!!!!!!!!! Ja zmarnowałem tylko 10 godzin z wolnej soboty, kolega natomiast stracił trochę kasy na dojazd i obiad oraz kolejny raz się zawiódł na "kolegach motocyklistach". Takim dupkom nie życzę gumowych drzew, niech wpadają na ostre dzidy, gdy wylecą z zakrętu!!! Przepraszam, że zaśmiecam, musiałem się jednak wyżalić, nie lubię, gdy ktoś ze mnie i moich kolegów chce zrobić frajerów!!! Januszm
  4. Na początku, musisz odpowiedzieć sobie na pytania: 1. Do czego jest mi potrzebny motocykl? 2. Jak będę jeździł (styl jazdy)? 3. Jakie odległości będę pokonywał? 4. Czy częściej będę jeździł solo czy z pasażerem/ką? 5. Czy zależy mi na małej awaryjnosci? Gdy odpowiesz sobie na powyższe pytania, poznasz opinie użytkowników na temat tych motocykli, odpowiedź nasunie się sama. Miałem niedawno podobny dylemat, tylko więcej motocykli brałem pod uwagę. Długo myślałem, czytałem, powiększałem wiedzę i już wybrałem, Bandytę 1200 S. Dlaczego? Ponieważ: Jeżdżę często we dwie osoby z bagażem. Lubię jazdę kontemplacyjną jak również odkręcanie manetki. Nie chcę tracić czasu, pieniędzy na częste naprawy. Jako leniwy człowiek, uwielbiam elastyczne silniki. Zawsze lubiłem starocia, a ten silnik jest skamieliną motoryzacji :biggrin: Motocykl ten ma piękne klasyczne zegary. Jetem wielkoludem i cenię sobie, jako taki komfort. Motocyklem nie jeżdżę w koło bloku. Czasem z konieczności, muszę motocyklem, przecisnąć się przez miejską dżunglę. Nie jestem bogaczem, który może wydawać majątek na wymarzony motocykl, Bandit 1200 S oferuje dużo za nie wygórowaną cenę. Pozdrawiam Januszm
  5. Quaad Korzystasz z opcji szukaj, odnajdujesz temat, który jest najbardziej zbliżony do twojego, wpisujesz w nim posta "bandit S 600 , gsx 600 , CBR 600 co byście wybrali gdybyście musieli jeden z tych modeli i dlaczego ?" i w ten sposób nie zaśmiecasz forum. Podczas wyszukiwania, dowiesz się wiele na temat tych motocykli i może już sam odpowiesz sobie na zadane pytanie. Pozdrawiam Januszm
  6. Nie spamować, na temat proszę Panie Moderatorze :crossy:
  7. Myślałem, że tylko w naszym kraju jest wiejski tjuning na bazie Jasia :icon_twisted:
  8. Napisz do Macbrusa z forum, jeździ takim motocyklem, przebieg w jego motocyklu 90 000 + Pozdrawiam Januszm
  9. Mam podobny wzrost i trochę większą wagę. Jeżdżę ZX 10 Tomcat, to poprzednik ZZR 1100. Na motocyklu mieszcze się i jest mi wygodnie, niestety do 300 km, póżniej daje się we znaki twarde zawieszeni oraz kanapa, poprostu boli mnie pupa :icon_evil: Po większym dystansie zaczynam również czuć nadgarstki oraz kolana. Jeśli nie będzie Ci przeszkadzać dyskomfort po większym przebiegu, to możesz śmiało szukać CBR 1000 F, FJ 1200 bądź Suzuki GSX 1100 F (chyba najwygodniejszy). Za 15 000 zł trudno będzie znależć dobrego XXa. Pozdrawiam Januszm
  10. Po przeczytaniu tematu, wchodziłem w wątek z zamiarem zamknięcia go :P A tu masz babo placek, temat zmylił mnie :D Jednak do rzeczy, czasami warto zapłacić więcej, jeśli jesteś pewny przebiegu i historii tego egzemplarza, kup go, ja przynajmniej tak bym zrobił. O)czywiście mówię o GPZ 500. Hondę odpuść za mocna na pierwszy motocykl. Pozdrawiam Januszm
  11. Nie znam żadnego uzytkownika Ducati, więc nie wypowiem się na temat trwałości, wiem jednak, że te motocykle są ładne, inne od wszystkich i piękny dźwięk wydają ich motory :buttrock: Stan ja też specjalnie dla Ciebie, będę tutaj częściej zaglądał :(
  12. Ani DR ani też XT nie jest turystycznym enduro, przenoszę więc temat do enduro. Pozdrawiam Januszm
  13. Sądzę, że temu BMW bliżej do piachu niż asfaltu, przenoszę więc temat do enduro. Pozdrawiam Januszm
  14. Nasz kolega z forum posiada Garmina Zumo 550. Nawigacja przeznaczona do motocykli, odporna na wstrząsy, deszcz itp. Mapa bardzo dokładna, posiada wiele dodatkowych funkcji. Wszytsko pięknie tylko ta cena :)
  15. Też kiedyś miałem przyjemność wkładać silnik. Wpadłem na pomysł by odmalować swoją Spectre, cała wraz z ramą. motocykl poza silnikiem był rozebrany do ostatniej śrubki, rozbierał go mój kolega, który nie miał czasu złożyć go na już. Seazon się zaczął a ja motocykl mam w pudłach :) Wziołem tydzień urlopu i razem z Tatą złożyliśmy motura :) Tato zajmował się elektryką, ja natomiast mechaniką, ostatnie dwa dni nie wychodziłem z garażu, udało się przed końcem urlopu, motocykl złożyliśmy. Nawet nie została żadna śrubka :)
  16. Gratuluję ;) Oby jak najlepiej się sprawował!!!!!!!!! Pierwszy ;) Kiedyś obiecałem żonie, że następnym motocyklem będzie Hayabusa, niestety sokół jest za mały dla mnie :biggrin: Do niedawna byłem na etapie szukania motocykla, moimi faworytami były: BMW GS 1150 Honda CBR 1100 XX Honda Varadero Kawasaki ZRX 1200 Kawasaki ZZR 1200 Suzuki Bandit 1200 Triumph Tiger 955i Yamaha FJR 1300 Każdy z powyższych motocykli ma wady i zalety, długo myślałem co wybrać, faworytem był do niedawna Triumph, wygrywał z powodu wielkości, osiągów, uniwersalności oraz najważniejsze ceny, niestety egzemplarz, który zamierzałem kupić był po sporych przejściach. Triumph odpad, jego miejsce zajął Bandit 1200 S, motocykl trwały, wygodny i dość uniwersalny. Pozdrawiam Januszm
  17. Napaliłem się na pewnego Tigera 955i z Allegro: http://moto.allegro.pl/item211869824_trium...i_2005_rok.html Miał być Triumph, niestety nie będzie, motocykl z ogłoszenia jest po przejściach ;) Cena motocykla zachęcająca i już wiem czemu ;) Zostaję przy japońskich motocyklach.
  18. Dzięki Angel, chodzi mi raczej o opinnie użytkowników.
  19. Ktoś zna wydechy tej firmy? Jesli tak, to poproszę kilka zdań na ich temat. Dziękuję Januszm
  20. Mi się podoba, ciekawe jak jeździ się takim zaprzęgiem?
  21. Lime82 może nie wiesz, że w naszym kraju jest sieć salonów i serwisów Triumpha, w których można kupić części.
  22. Hikor masz jakiegoś Tigera na oku? Też myslę o zakupie Tiger 955i.
  23. Januszm

    Japonia czy Niemcy

    Użytkuję od końca zeszłego roku Suzuki Swift 1.0 z 1993 roku (produkcja japońska). Przebieg oryginalny 157 000 km. Przejechałem nim około 16 000 km. W tym czasie wymieniłem klocki hamulcowe, oleje i filtry, łożyska w kołach oraz chłodnicę, która się utleniła ze starości. Tłukę go codziennie, niemiłosiernie po warszawskich ulicach a tu nic, nadal brak luzów w zawieszeniu, może dlatego, że go nie ma? Samochodzik twardy jest niczym taczka :buttrock: Samochody japońskie są trwałe, ja jednak i tak wolę francuskie auta, kocham je za komfort i starsze modele za stylistykę :clap: Suzuki mam przez przypadek, dostałem go w prezencie od szwagra. Taki fajny prezent, który po sprowadzeniu i wszelkich opłatach, naprawach blacharskich, kosztował prawie tyle co stoją te auta na giełdzie :biggrin: Jednak wiem co mam, jestem drugim właścicielem, mam książkę serwisową i osobiście samochód wypychałem z krzaków, w których stał kilka lat :crossy: Pozdrawiam Januszm
  24. Proszę o rozmawianie na temat testu ZZR 1400, bez przepychanek i udowadniania, która marka jest lepsza!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...