Januszm

Jak jeszcze raz, ktoś napisze w tym wątku nie na temat, dostanie w prezencie 10%. Macie pisać co sądzicie o zr 7. Pozdrawiam Januszm

Szukaj modelu od 2001 roku, wtedy Bandit przeszedł gruntowną modernizację.

Mogę pomóc Klaudiuszowi w zejsciu do 110 kg, niestety będziesz musiał Marcinie, kwotę od Nobla podzielić na trzy: Ty, Ja i Kladiusz jeśli będzie jeszcze żyw :icon_mrgreen: Żeby spamem nie zalatywało, to dodam, że pomimo mojego słusznego wzrostu 190+, nie wieje mi w twarz na B12 S. XJR to piękna i zacna maszyna :icon_mrgreen:

kawa636 ten kolega, to już pewnie sprzedał tego GSa, post był zamieszczony ponad rok temu :banghead:

Nawet niezły, kiedyś tak zrobiłem w motocyklu, ładnie solniczki wyglądały.

Miałem kiedyś soft choppera, to trochę inna maszyna, niż dzisiejsze choppery/cruisery z silnikami V. Motocykl ten nie spełniał mych oczekiwań, ponieważ jego rama i zawieszenia, były zbyt wiotkie do dynamicznej jazdy z bagażem i dwiema osobami na pokładzie. Sądzę, że dzisiejsze armatury nie mają już takiego problemu, jest natomiast problem braku mocy, oraz zbyt krótkiego skoku tylnego zawieszenia i małego prześwitu. Pozdrawiam Januszm

Owiewki w ZZR są wspaniałe, obok ciężarówek śmiga jak strzała, prowadzenie super, niestety on nie lubi jazdy kontenplacyjnej :D Wiem, ponieważ mam protoplastę ZX-10 Tomcat. Pozdrawiam Januszm

Ze szczerego serca polecam Ci Bandytę 1200, który jest bardzo elastyczny, jego silnik chodzi niczym elektryczny, bebechy ma na wierzchu, TIRy nie są mu straszne i jak trzeba kontenplacyjnie też pojedzie :notworthy:

Pod jakim względem, GSX bardziej nadaje się do jazdy kontemplacyjnej? Przeca silniki te same, poza tym do jazdy kontenplacyjnej kupuje się armaturkę, a nie UJM rozmiarami zbliżony do lokomotywy :biggrin: Pozdrawiam Januszm

To są takie listewki, które w samochodach mocuje się na drzwi jako odbojniki.

Swięte słowa :biggrin: Bandzior jest i do tańca i do różańca, w sam raz dla dryblasów. Pozdrawiam Dryblas Januszm :flesje:

Może na chwilkę jest ok, ja jednak jeździłem Banditą 1200 i zaraz potem przesiadłem się na VFR 800, dla mnie jak i dla właściciela VFR, Bandit jest wygodniejszy, może ma wpływ kierownica założona w moim Bandycie, jest szersza oraz skierowana bardziej do tyłu. Pozdrawiam Januszm

Uszkodzenie koła, objawia się brakiem ładowania. Odklejony magnes, nie wytwarza napięcia, czasem też uszkadza uzwojenie alternatora, po magnesie pozostaje mnóstwo malutkich cząstek, gdy rozbije się na kawałki, tak zazwyczaj się dzieje. Pozdrawiam Januszm

1. czy VFReka Waszym zdaniem nie będzie dla mnie zamała (gabarytowo) 2. czy nie jeżdżąc przez 3 lata dam sobie z nią radę. czy nie jest za mocna, jak oddaje tę moc, czy oddaje ją w kontrolowany sposób, etc.? Odp: 1. Będzie za mała, wygodniejszy jest Bandit. 2. Dla mnie ten motocykl jest łagodny, nie czuję zbyt dużej mocy, jednak dla początkującego/powracającego może być jej za dużo.

Fakt, narzędzia zostały pożyczone do rozebrania sprzęgła przy moim bandziorze, niestety ja ich nie pożyczałem i szczerze mówiąc nie oddawałem, co lepsze nawet z nich nie korzystałem (dzięki Jędrzej za rozkręcenie sprzęgła :P ) ktoś po prostu przyniósł, a później zabrał, było tam dość duże zamieszanie więc mogła się zawieruszyć, za co przepraszam :biggrin: O swoich stratach materialnych oraz moralnych, fizycznych nawet nie wspominam, mam je na własne życzenie :buttrock: Pozdrawiam Januszm

JA JUŻ NIE PIJĘ :biggrin: Wszystkich przepraszam za swoje naganne zachowanie, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, najgorsze jest, to że film mi się nie urwał i wszystko pamiętam doskonale :D Pozdrawiam Januszm

Najlepiej jeździ się po całonocnym dyżurze, gdy powieki same opadają :notworthy:

Kilka lat temu, gdy jechałem motocyklem trasą E7 z Krakowa do Warszawy, miałem chwilę zwątpienia. Motocykl miałem mocno doładowany (ja, Gosia oraz trzy kufry). W koleinach prowadził się fatalnie, starałem się więc nie przekraczać prędkością 100 km/h, kierowcy aut, chcieli mnie rozjechać, co poniektórzy brali mnie nawet z prawej, gdy jechałem środkiem swego pasa :biggrin: Normalnie walka o przeżycie :buttrock: Po powrocie miałem ochotę sprzedać motocykl, oczywiście na drugi dzień zmieniłem zdanie :biggrin: Pozdrawiam Januszm

JESZCZE RAZ PRZYPOMINAM!!! TU NIE SPAMUJEMY, PODAJEMY TYLKO LINKI DO ZDJĘĆ!!!

Z tą różnicą, że Fordy na rynek Europejski są produkowane w Niemczech. Pozdrawiam Januszm

Proszę o dopisanie do grupy Klaudiusza GRUPA II. Pozdrawiam Januszm

A ja zamykam :) Pozdrawiam Januszm

Ja też mam powyżej 190 cm, na Bandicie mieszczę się bez problemów, jest mi wygodnie. Olsen gratuluję sprzedaży!!! P.S. Czy dodałeś kupującemu inny lakier w puszce, że się zdecydował :) Pozdrawiam Januszm

Rozbawiłeś mnie :biggrin: Opel, to GM tzn. amerykaniec. tak samo jak Ford. Nawiązując do tematu, polecam Suzuki Swifta z silnikiem 1.0 Samochodzik dość przestronny z przodu, bezawaryjny, tani i spala do 6L po mieście (Warszawa). Pozdrawiam Januszm

może być również 500 cm3, lecz koleżanka, sama chyba chce zacząć od mniejszej pojemności.