Barnaby

spoko, nie panikuj. żebyś widział jaką ja kiedyś osłonę na pasek do junaka skleciłem..... i nie było problemu. powodzenia.

Ooooo.... Super układ. I o to chodzi w sąsiedztwie.... :buttrock:

jak mają skroić, to i tak skroją. ja w swoim garażu mam monitoring. ale i tak przypinam moto łańcuchem do kotwy w podłodze. nie ma co ułatwiać złodziejom. swoją droga to skurwysyństwo.... człowiek serce wkłada w motocykl, a taki ciul przyjdzie i podpierdoli....

i z kolejnego tematu zrobiła się pyskówka..... weźcie sobie kupcie gumowe młotki.... i tak po razie... dla zdrowia... co do spalania to w moich motocyklach najlepsze jest w przedziale 4000-5000, czyli w prędkościach około 110-120km/h. oczywiście wszystko zależy od zastosowanego przełorzenia.

a ja tam lubię odkręcić, żeby gościowi szczena opadła.... a co. nie zawsze, to fakt, ale lubię. nie prowokuje mnie wzrok kierowcy katamarana, bo mam to w dupie, tylko lubię tak sam z siebie, dla własnej przyjemności i (nie da rady ukryć) dla swojej nie ukrywanej satysfakcji. SWOJEJ Trajka66, a nie innych. kumasz różnicę?

zbyhu, jak to odwrotnie???????? tzn były błędnie nadrukowane ????? ja pierdziele.... aż dziś sprawdze w swoim moto....

nie pamiętam jaki model. z tym że już wiele razy spotkałem się z opinią,że źle się sprawują na mokrym. to co napisałem to moje odczucia i może nie sprawdzają się we wszystkich motocyklach.....? ale i tak nie polecam. chyba że jako alternatywa dla używanych.

zgadzam się że lepsza gorsza nowa, niż super marka używka. ale nie chuka nie załorzę więcej haidenau. na suchym opona niezła, chociaż też jakoś tak nie bardzo, ale na mokrym - lipa do kwadratu. ktoś powiedział że nie ma dobrych opon na deszcz. jasna sprawa, że jak jezdnia mokra to śliska, ale na haidenauach powyżej 60km/h walczysz na każdym zakręcie o życie. a różnica między Sportmaxem a haidenauem jest. i to duża. cenowa może też, ale moim zdaniem warto załorzyć dunlopa albo metzelera.

tak, jasne. jest i druga strona medalu. kolega sprzedawał samochód na aukcji i licytowało paru gości. w ostatniej chwili licytuje gość i wygrywa aucję. parę minut po wygraniu aukcji wystawia koledze negatywa, że niby on chciał go oszukać, że samochód nie ten itp. i tu dziwna sprawa: miało to miejsce latem ubiegłego roku, a gość nadal figuruje jako aktywny allegrowicz. z dorobkiem -5 punktów i taką samą ilością negatywów.

właśnie dostałem cynk, że szymany odwołane. nie dało rady dogadać się z obecnym zarządem. informacja nie jest jeszcze potwierdzona oficjalnie, ale chyba niestety, bo strona w przebudowie, coby złą wiadomość ogłosić ku***********wa mać! teraz trza kombinować cósik na wyjazd

silencium, ja ci powiem tak: wszystko zależy od twojej determinacji. jeśle chcesz zdać egzamin i co ważniejsze po kursie potrafisz jeździć, to i tak go zdasz, chociażbyś uczył się na zdezelowanej wuesce. co do ósemki, to podejrzewam że faktycznie zależy to od egzaminatora. ode mnie nie wymagał żebym włączał kierunki na ósemce, ale na slalomie już tak, podczas gdy w czasie kursu uczyli mnie że tylko na nawrocie włączamy kierunek. dobrym sposobem jest zapytanie egzaminatora, czy życzy sobie sygnalizacji skrętu czy nie. głowy ci za to nie urwie. co do biegów to generalnie zasada jest taka, że jak się zatrzymasz, to masz już mieć luz. i tego nawyku warto się nauczyć, bo sprawdza się w praktyce. podjeżdzasz pod światła i stopniowo zbijasz biegi. teraz jest łatwiej, bo motocykle w WORD-ach to już nie MZ, tylko z reguły lepsze i mają kontrolkę luzu. a na wyłączonym silniku? bujasz motocyklem do przodu i do tyłu jednoczeście przebijając nogą biegi i po krzyku. tego przebijania zazwyczaj dużo nie ma, bo raczej motocykla na 5 nie zostawiasz tylko 1,2. jeśli chodzi o strój, to tak jak mówią koledzy: nigdy na tym nie oszczędzaj, bo on właśnie w znacznym stopniu decydować będzie o twoim zdrowiu. no i powodzenia na kursie :biggrin:

czemu bez gazu? a sprzęgło to od czego masz? możesz bez problemu ruszyć przy 5000obr/min odpowiednio regulując sprzegłem, by nie dopuścić do poślizgu koła lub podbicia przodu motocykla. popatrz jak startuje się na 1/4 mili.

no dobra, ale co z tym filtrem?????

nie zostaniesz odesłany, tylko dostaniesz miękki kwit i skierowanie na stację diagnostyczną celem zrobienia przeglądu. diagnosta wydaje ci papier że moto jest ok, z którym zaginasz do wydziału komunikacji i tam wydają ci twardy kwit. Jeśli chodzi o OC to tak jak wcześniej powiedziano - płacisz tylko za swoje. W d*ie masz że poprzedni właściciel nie płacił. i dlatego ważne jest opłacenie składki w dniu zakupu pojazdu. jeśli chodzi o to co pisze SOWA, to zmieniłbyś zdanie na temat UFG gdyby ktoś bez OC rozpieprzył ci motocykl. miom zdaniem instytucja jest dobra, tylko jeszcze słabo funkcjonuje.

spoko, nie taki diabeł straszny.... nie każdy się od razu rodzi maxem biaggi. jak robiłem kurs, jedna z kursantek strzeliła piękną figurę, bo instruktorowi niechciało się zamieść placu i na ósemce był piach.

może się nie przetrze... ale może się odkręci i zblokuje ci silnik przy 120km/h.... kombinuj tak dalej, to daleko dojedziesz... a nie możesz po prostu pojechać do serwisu i niech tarcze wymieni ktoś, kto się na tym zna? miłej zabawy na zlocie :banghead:

o, kurde.... panowie, wy naprawde cały czas tylko tak zgodnie z przepisami...? normalnie święci na motocyklach...? toż to nudne może się stać... poza tym nie wierze!!! nie wierzę, że żaden z was nigdy ostrzej nie odkręcił... ni chyja nie uwierze. ja nie popieram wyścigów w miejscach publicznych - to tak w kwestii formalnej, bo zaraz znów się zwali tłum uogólniaczy i będą jechać... ale dajcie sobie trochę luzu... cytryna, pojechałeś po bandzie.... moto trochę dostało, szkoda,że na początku sezonu... ale pamiętaj co powiedział gazda: jak sie nie wywrucis, to sie nie naucys! a na przyszłość staraj się myśleć... powodzenia w klepaniu! :wink:)))

hehehe.... przypomiała mi się moja przygoda.... wprawdzie nie z olejem, ale zakręt też tam był... lecę sobie pewnego pięknego popołudnia, przede mną zakręcik tak na oko z 80stopni, oj myślę sobie będzie fajna jazda. i faktycznie. z tym że w połowie zakrętu patrzę, a tu stoi sobie przyczepa !!! niewiele myśląc, bo na hamowanie już dawno za późno - poszedłem w zborze.... trzeba było widzieć minę gościa na kombajnie jak mu przed tym dużym z przodu przejechałem..... kurde, teraz się z tego śmieję, ale wtedy w portkach miałem pełno....

cb750 na metzelerach 3 sezon cb900 tył na haidenau (nigdy k... więcej) przód na dunlopie. na tył dunlop już kupiony, nie było czasu zminić cbx1000 jakieś stare kapcie (moto jeszcze w remoncie) junak 26-io letnie Stomile

Marlew, a gdzie można to kupić, żeby być pewnym że nie podróba? Zawsze z rezerwą podchodziłem do wszelkich uszlachetniaczy, ale skoro tak chwalicie.... szukałem na allegro, ale nie ma.

no, nie odraczają. za to zabiorą ci moto na parking policyjny, zapłacisz mandat za brak prawka, opłatę za lawetę i postojowe na parkingu. ja rozumiem że masz ciśnienia, ale wyluzuj troche. teraz sie już nie czeka tak długo na prawko jak kiedyś....

już kiedyś była gadka na ten temat i większość twierdziła że nie udostępni swojego moto na jazdę próbną. natomiast podejrzewam gdyby strony się odwróciły, to bez jazdy próbnej nikt nie chciałby kupić moto. moim zdaniem układ: kasa na stół a potem jazda jest najlepszym rozwiązaniem. natomiast wiem jedno - nie kupiłbym motocykla nie mając możliwości jazdy próbnej

eeee, no przecież napisał, że na tym moto można się powściekać... ciekawe tylko czy miał na myśli potencjalnych kupców, czy próbę reanimacji tego parcha.... a może moto ma służyć do rozładowania emocji, o czym świadczyłyby znaki zurzycia? tylko że w tym przypadku powinien dorzucić jeszcze bejsbola....

rzecz fajna, ale bardziej bajer. miałem podobny w intruzie 1400, ale przetwał tylko 3 zloty. jakiś ch...j na zlocie u papy mi za... wykręcił. z tym że cena niezła. za swój dałem o ile dobrze pamiętam 3stówy...

co z tą wiosną, cholera? ja mam podobnie i już nerwicy dostaję. po sezonie gaźniki poszły na czyszczenie. teraz złorzyłem, odpalam i d...a - nie chodzi drugi gar. kolektor ledwo ciepły za to napieprza po wydechu co chwilę. świece wymienione, gaźniik jeszcze raz przedmuchany, paliwo się dostaje, iskra jest mocna jak diabli i strzela. zamieniłem fajki z trzecim cylindrem (chodzą razem) i nic. trzeci chodzi drugi strzela. ooo sooo chooodzzziiii ?? wie ktoś może? a, moto to cb 900