Wazzabii

musi ciezko wchodzic zeby bylo szczelne i nie wylecial. kazdy simering trzeba chyba wbic... szpecem nie jestem ale tak mi sie wydaje

gwozdzie i nafta, a jak ktos juz uzyl wody to czym predzej wylac, wrzucic szmaty, SHAKE SHAKE, wyciagnac i wlac denaturat (z 0,5l) i znow SHAKE SHAKE, wylac, wrzucic suche szmaty SHAKE SHAKE i zalac duza iloscia benzyny, wiem bo przerabialem spawanie zalanego po brzegi baku woda, rdzy nie ma:)

osobiscie jak mialem jakis dziwny zolty osad w gazniku to potraktowalem go zmywaczem do paznokci i zeszlo idealnie, zazwyczaj gaznik bylem spuszczona benzyna ze zbiorniczka ale widze ze to niepoprawne ... no i of course wykrecalem wszystko i kompresorem porzadnie, w sklepach bodajze komputerowych mozna kupic powietrze w sprayu jakby ktos nie mial dostepu do kompresora.

to chyba najlepsza metoda, bo kupno nowego amorka spowoduje wzrost kosztu motocykla o ~30% w koncu WSKa ma centralny amortyzator... daj znak jak spaw pusci bo nie wierze ze spawal wam to ktos kto siedzi w tym od X lat i spawa bdb. jak chcesz zeby Ci cos w dupe wlazlo po skoku czy tez puscilo przy skoku to prosze :( bedzie hardcore'owo: :) jak widzialem to kolega pisal o podwyzszeniu tylu a nie o zwiekszeniu skoku wiec sugeruje kupic przedluzke lub wykrecic stara, zaniesc do tokarza i dogadac sie zeby dorobil dluzsza.

czyli jak od mojej DR125 odkrece swiatla to mam juz cross'a, tak? ponizej specyfikacja http://www.bikez.com/bike/index.php?bike=23455 fakt, to cos ma 10KM, czyli mniej od DRki... wiec ja to mam juz chyba srednia wersje crossa jak odkrece swiatla, na dodatek ten caly MNIEJSZY CROSS ma mniejszy skok zawieszenia od mojej DRki, a ja nadal sadze ze mam ENDURO, a ze TT-R jest wielkosciowo troche mniejsza ale wydaje mi sie ze jest to tez ENDURO, fachowcem nie jestem, ale widze ze Ty tak, wiec zdaje sie na Twoje zdanie szanowny kolego ze jest to mniejsza wersja CROSSa ;] p.s. zeby nie bylo dodaje specyfikacje DR125 http://www.suzukicycles.org/DR-series/ http://www.bikez.com/bike/index.php?bike=9225 Ty jestes niedoinformowany. podsumowujac, jeden z was jezdzi na Kawasaki ER 5 i zna sie lepiej na motocyklach typu cross/enduro niz Ci ktorzy jezdza na enduro i lepiej potrafia rozroznic co cross a co enduro (pewnie jezdzil kilka lat albo ma kumpli ktorzy jezdza), a drugiemu z was naopowiadali bajki przy sprzedazy albo minal sie z powolaniem

jak mi sie wydaje to TT-R to nie cross, a wyglada tak : http://bikepics.com/pics/pics/yam-tt600r-0...epics-14936.jpg specyfikacja : Yamaha TT-R 600 Typ: czterosuwowy, chłodzony powietrzem Układ: singel Rozrząd: OHC, cztery zawory na cylinder Pojemność skokowa: 595 ccm Średnica x skok tłoka: 95,0 x 84,0 mm Stopień sprężania: 8,5:1 Moc maksymalna: 43 KM (31,5 kW) przy 6500 obr/min Moment obrotowy: 50 Nm przy 5000 obr/min Zasilanie: Teikei Y30PV/2A Smarowanie: z suchą miską olejową Rozruch: nożny (w modelu TT 600RE od 2004 r. elektryczny i nożny) Alternator: 180 W Zapłon: Digital CDI PRZENIESIENIE NAPĘDU Silnik - sprzęgło: koła zębate Sprzęgło: wielotarczowe, mokre, sterowane mechanicznie Skrzynia biegów: pięciostopniowa Napęd tylnego koła: łańcuch x-ring Podwozie: Rama: pojedyncza, otwarta, spawana z rur stalowych, z odkręcaną tylną częścią Zawieszenie przednie: teleskopowe Paioli 46 mm, skok 280 mm Zawieszenie tylne: wahacz aluminiowy, skok 280 mm Hamulec przedni: pojedynczy tarczowy 267 mm, zacisk dwutłoczkowy Hamulec tylny: pojedynczy tarczowy 220 mm, zacisk jednotłoczkowy Opony przód / tył: 90/90-21 / 130/90-18 Wymiary i masy Wysokość siedzenia: 945 mm Rozstaw osi: 1500 mm Minimalny prześwit: 310 mm Masa pojazdu: 131 kg Zbiornik paliwa: 10 l info z http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56426,2792931.html wiec rozrusznika nie ma, a brac na pych 600 to ja dziekuje ;]

spokojnie panowie ja swoich namawialem ponad rok ;p caly czas bylo pokazywanie fotek az ojcu sie wkrecilo i pewnego dnia sam zadzwonil jak mu numer podalem i pojechalismy po kilku dniach po maszynke:) liczy sie cierpliwosc

ja bardzo czesto widze jak kradna drewno w lesie, podjezdzaja fura i pakuja ile sie da, calymi rodzinami... na marginesie, jak z kumplem jezdzilem po lesie to nie bylo sladu opon po dwoch dniach, a teraz oraja tam jeep'ami tak ze przejsc sie nie da czasami, jak wiem to samochod latwo zlapac w lesie...

w amortyzatorach rowerowych stosuje sie elastomery ktore pelnia fukcje tlumiaca, kumpel ma takie cos zastosowane w motocyklu jako tuleje dystansowe (tylko trudno takie cos dostac)

jak pisalem wczesniej NGK zeszlo na psy, poczytaj, jest topic bodajze w MECHANIKA OGOLNA, swieca pekla przy wyprzedzaniu, szczescie ze jeszcze drugi gar byl. zgadza sie, kumpel jednego dnia 3 wyrzucil, dostal w prezencie nowki, po prostu nie nadaja sie do takiego motocykla, do jakiegos komara to moze i tak.

my mowimy o odtajnionych mapach wojskowych na ktorych gwarantuje ze sa wszystkie lesne szlaki, chyba ze jest to jakas nowa droga, ale takich to chyba nie ma ;p

jak chcesz prostowac felge to bodajze musisz wszystkie szprychy odkrecic, chociaz moze byc problem, bo wiem ze felgi w samochodach prostuja na specialnych prasach, koszt takiej zabawy kosztowal mojego ojca 50zl, co do spawania to mi spawali bak metoda TIG/MAG w oslonie argonowej za 40zl, a spaw mial dlugoscnie 10cm i 5cm (przetarcie i pekniecie przy kraniku), spaw bdb. w 100 sie zmiescisz, bo jeszcze wulkanizator, u mnie sciagaja, kleja i nakladaja za 5zl

wjazd do lasow panstwowych pojazdami silnikowymi jest zabroniony, wiec legalu raczej w tym nie ma :) wiem bo mnie kiedys jeden zielony zlapal i powiedzial ze jestem na terenie lasow panstwowych (na poligonie wjechalismy w las, droga dla terenowek) i chcial mi 500 wsadzic, ale ze nie wiedzielismy ze to juz nalezy do lasow panstwowych to nas puscil z ostrzezeniem, jakis miesiac temu gonili tam kolo 10x600 typu XT, na sygnale i inne bajerki, ale nie dali rady :) generalnie radze uwazac, ja raz wpadlem na czolowke z lesniczym bo oblawe robili na "palaczy trawy" bo sobie goscie BONGO-SZALAS zrobili :) ale szybki nawrot i mnie nie bylo, a ze matka kumpla wlasnie byla na spacerze i ich spotkala, dowiedziala sie co robia, a jak slychac bylo motocykl, to powiedzieli "nim sie zajmiemy pozniej" :)

NGK maja ostatnio tendencje do pekania, wiec jak nie chcesz niespodzianek to kup denso, a ta iskre trzymaj w razie jakis niespodzianek, kumpel jezdzil na iskrach ale nie wytrzymywaly wysokich obrotow i temperatur i przerywaly po pewnym czasie. japonia to japonia...

nie jestes pierwszy i ostatni, juz na forum przerabiano pekanie swiecn awet przy dokrecaniu, Ty nawet pojezdziles ;) , osobiscie posiadam swiece NGK, nigdy jej nie wykrecalem a moto mam juz ponad rok, pewnie jeszcze trafilem na ta dobra serie...

jestes tego pewien? bo jak mi mowili podczas wymiany oleju w lagach to lejac wiecej podnosi sie lustro oleju czyli w pewnym momencei zmenijszasz skok zawieszenia, po prostu zacznie w pewnym momencie dobijac wczesniej niz powinno, moze to nie lagi tylko lozysko glowki ramy Ci wali? objawy sa takie ze na dziurach wali a zawiecha wcale nie dobija, ale raczej stawialbym na padniete sprezyny, sprawdzales luz ? mocno siada zawiecha jak moto laduje na kolkach? sproboj je podniesc i zobacz

lancuch musi miec pewien luz, bo gdy nie ma tej tolerancji przy skoku lancuch sie zbyt mocno napnie i peknie, bo lancuch porusza sie po slizgach umieszczonych na wahaczu ktory pracuje gora/dol, wiec lancuch sie napina i luzuje.. w servisowce pewnie jest zapis o lancuchu, przykladowo w mojej DRce luz wynosi 25-35mm..

zawsze myslalem ze daszek mocowany jest tylko na zaczepach, czsami dokladaja plastikowe srubki, kumpel raz ryjem polecial to daszek po prostu odpadl, znalazl go pare metrow od siebie pozniej;p podniosl wsadzil i bylo dobrze, ale to kask NOLANa, moze tylko oni maja takie patenty;p nowego raczej nie dostaniesz.

a czasem wymiana gazu nie wymaga zmiany calego urzadzenia? jak widzialem gdy mi bak spawali w oslonie argonowej to maszynka bylo sporo wieksza, no i kosztowala jak to oni powiedzieli "kilka dobrych samochodow"

jeden z kumpli mial podobnie, raz przegrzala sie maszyna, okazalo sie ze nie ma za duzo plynu w chodnicy, a ze byla to wczesna zima, no to dziwne sie wydalo, ale nic, uzupelnilismy, po kilku dniach to samo, ale pozniej spuscil to co bylo i wlal tylko plyn lekko rozrobiony i ustalo, no i po pol roku roz**balo tlok a pierscienie zmielilo, okazalo sie ze uszczelka byla padnieta objawy podobne (tam to byl jednak 2T), albo po prostu zatkal Ci sie gdzies kanalik czy tez przygrzmociles gdzies i sie pogiely, a gdy sie rozgrzeje i wzrosnie cisnienie, to po wybija w zbiorniczek wyrownawczy

ja u siebie w DR125 tez mam takie cos, tlumik byl chyba robiony na przelot bo sprzet bardzo glosny, motocykl slychac z daleka, na co musze teraz zwracac uwage przy takim exploatowaniu? zajrzec do zaworow? bo jak na razie tego nie zrobilem, maszyne mam rok, jak na razie kompresja jest bdb jak na przebieg 20tys. , kopie czasami przy odpalaniu ale to chyba norma?

Yosarian ma mapy wojskowe wlasnie z emule, osobiscie mam kopie oryginalu mojego wujka, mapa testowana nie jednokrotnie, wszystko sie zgadza, polecam

najlepiej wez kumpla i rozpedzcie sie do 100 i zobacz ile Ci brakuje, zwiekszasz o troche obwod kola i sprawdzasz, az dojdziesz do zadowalajacego momentu, najlepsza sa kontrole predkosci na drogach, takie stale, ktore wyswietlaja Ci Twoja predkosc, tam sprawdz a bedziesz mial pewnosc:)

i za X ring zaplacisz wiecej niz za O ring :D

cos nie wydaje mi sie ze wielkosc kola w calach, zazwyczaj trzeba wziac miare, zmiezyc odleglosc od srodka piasty do gornej krawedzi kostki, pomnozyc ta odleglosc razy 2PI ( PI w przyblizeniu 3,14) wtedy masz obwod ktory wprowadzasz, robilem tak w rowerach i jakos bylo dobrze co do drugiego problemu, to jakis lewy licznik miales, jak bylem maly to zmienilem parametry w swoim starym liczniku na takie ze jadac rowerem z gorki wyciagalem ponad 200km/h... moze wyswietla Ci predkosc w mph? (milach na godzine)