Wazzabii

to sa zawody w podjezdzaniu pod gore, czasami wstawiaja silniki nawet od herleyow, dluzszy wahacz zeby na plecy nie poleciec, czasami zamiast takich opon (bodajze do jazdy na pustyni te sa) wkrecaja olbrzymi sruby zeby lapiej kopaly, a ten gosc raczej przesadzil i mial ciezkie ladowanie :roll:

tylko ze on tak siedzi ze nawet nie ma jak go podwazyc :| wbity jest jak simering, siedzi twardo,jak probowalem go wycignac na poczatku to gume lekko rozcialem na dlugosci 1mm i od razu bylo widac pierscien ktory jest w nim :| nie mozna jakos tej rury nosnej najpierw wyciagnac zeby miec dostep od srodka?

sa ladne, miekkie, i bez zadnych uszkodzen, tylko ze ten metalowy pierscien ktory jest w nich pewnie sie pognie, albo rozwale srubokretem caly zgarniacz jak bede go wyciagal, cisno siedzi masakrycznie...

tego nie widac, na dzien dobry mam zgarniacz, mam go zepsuc i wydlubac bo jak znam zycie nie da rady go nieuszkodzic, i dopiero pod tym jest ten pierscien blokujacy, a takie zgarniacze to kurde kolejne 25zl :roll:

tez byl sobie takie skolowal na wakacje :D masakra musi byc :) tak w ogole to ile one maja WAT? i na jakie zarowki ? halogenowe?

kolejne glupie i dolujace pytanie, ta sruba imbusowa ktora jest na dole normalnie sie wykrecila i to cos w srodku (dumper) lata, ale nie moge wyciagnac ter rury nosnej z golenia bo cos blokuje przy simeringach, i czy to sie zgadza z tym jak powinno byc, bo jak tak to ide zabrac sie za zrobienie tego klucza, ale kurde ja ta srube z dolu wykrecilem jak byly jeszcze sprezyny, bylo przycisniete i poszla gladko, wiec moze sie nie rozumiemy albo ja nie rozumiem czegos

sruby te z dolu juz wyciagnalem, czy chodzi o jakies w srodku? tutaj mam schemacik od DR100? mam po prostu obawy zeby czegos nie zniszczyc, bo robie tak jak piszecie, czyli szrpnalem to kilka razy i nie drgnelo, a wykrecilem ze srodka wszystko (sprezyna, tuleja dystansowa), zlalem olej, no i wydaje mi sie ze jak szarpie golen to musi wyjsc tez zgarniacz i simering, a tam jest chyba jakas zawleczka zeby nie wylecialy, czy sie myle moze sorry ze zadaje takie glupie pytania, ale pierwszy raz to rozkladam i nie wiem czy moze stawiac takie opory bo jak na raize to poszlo gladko, wymienialem tylko w JAWIE TS z kolega, a to ma inna budowe

wez kolegow i ja wyprostuj, jedni trzymaja moto reszta sie wiesza na kierownicy i ja szarpie, wtedy sie wyprostuje, a jak nie da rady to podgrzej ja w miejscu w ktorym sie pogiela i wtedy probujcie, koledze wyprostowali w 10 osob :lol: nie ma to jak silent-block'i (czy jakos tak :D ) :roll:

jestem po kilku browarkach i kurcze te byki ortograficzne (pomijajac ten w tytule) bardzo mnie uderzaja... wiec jak ktos ma dysortografie (czy tez inne dys- to niech doda sobie informacje do opisu to nie bede sie czepiac)... a wracajac do tematu to w Wielkopolsce nie ma prawie zadnych imprez tego typu, pomijajac zeszloroczne zawody w Więcborku to o niczym nie slyszalem, pomijajac MOTOBAZAR ktory nie ma z tym nic wspolnego prawie że... moze ktos zna jakas stronke z imprezami tego typu ? :roll: bo moze jestem slabo poinformowany...

uszczelka na tym mechanizmie ktory sie obraca, jak zamykasz i otwierasz u mnie to tak wygladalo, wymienialem wszystkie uszczelki jakie dalo rade, i dalem kit miedzy kranik a bak i w koncu przestalo...

utwardzane sruby, kupisz w PIKu

u mnie jezdzili, ale po 2 metrach koles polecial na bok i maszyna go przygniotla i sie odechcialo ja moja DR125 na kole potrafie pokatowac pod gorke, tak ze przednie kolo jest nad ziemia i kontroli nad kierowaniem nie mam, dopiero jak odpuszcze, a ze strzalu jak bralem z jedynki to na plecach prawie lezalem ;/

to widze ze troche zabawy przede mna, musze je wkrecic spowrotem w polki i ktos musi mi motocykl trzymac bo stoi na silniku na cegielkach, zdam relacje jak mi poszlo dzieki pzdr. [ Dopisane: 17-02-2006, 21:24 ] wiec tak, rozebralem czesciowo lagi to jest wcisnalem kapsle, wyciagnalem blokady no i wyszly sprezyny, a teraz pytanko jak mam wyciagnac simeringi? bo ta rura nie chce wyjsc, nie wiem czy jest tam jakas blokada bo jak lekko szarpie to czuc ze metal o metal jakby uderzal przed simeringami sa zgarniacze, nie wiem czy sa polaczone razem z simeringami czy sa osobno wbite, nie chce ich rozwalic chyba ze to koniecznosc bo jak wiem to nie da sie wybic simeringow bez uszkodzenia pierscienia ktory jest w nich, wiec nadaje sei po prostu do wyrzucenia, a dodatkowe koszty mnie przerosna, im wiecej sie tego naklada to tym pozniej wsiade bo kasy nie bede mial na benzyne...

ja kupilem 0,5 litery za 11zl jakos, bodajze synstetyk albo polsyntetyk, pamietaj zeby lac taki jaki ejst zalecany bo jak dasz DOT3 to moze rozwalic uszczelki bo ma inny sklad chemiczny (tak mi mowil gosc ktory mi sprzedawal plyn hamulcowy)

tylko radze wziac pod uwage ze zmieniajac plyn trzeba byc zorentowanym czy mozna taki wlac, poniewaz w zaleznosci jaki wlewamy mamy inny sklad chemiczny i uszczelki moga puchnac, tak mi mowil pan u ktorego kupowalem plyn hamulcowy i jak sie okazalo ze kupilem zly to lecialem wymienic bo nie zdrowo jest lac inny nic przeznaczony (mialem slomkowy a kupilem zielony...DOT2 i DOT3~~)

sa kity uszczelniajace, ale to twardznieje i jest jak poxilina, wiec jak chcesz na stale to prosze :) mozesz kombinowac z wymiana uszczelki ale pewnie przez zakladanie nowego wazyka odksztalcilem troche bak i kranik nie jest dobrze spasowany z bakiem, tez tak mialem, dalem kitu uszczelniajacego do bakow (taki specialny jak poxilina) i przestalo, tylko ze zaklejony bardzo mocno :P wiec jak cos to moze byc problem z demontazem hyhy :roll:

na sruba imbusowa trzyma taki jakby pret w srodku nosny, ktory blokuje zeby laga sie nie wyciagala nadmiernie, ale jak odkrecilem srube to wylecial olej i sie bardziej rozciagnela ale nie chce wyjsc dalej, a tego kapsla to nawet mlotkiem nie dalo sie wbic do srodka ;/ zalalem plynem hamulcowym i mam nadzieje ze rdza ktora tam jest zniknie i wtedy pusci przy kapslu jest rzeczywiscie blokada, bo wczoraj sie dokladniej przygladalem, tylko nie wiem czy nie trzeba tego oddac do jakiegos warsztatu zeby mi to zrobili bo gdy probuje wpic kapsel to mi laga sprezynuje i amortyzuje uderzenie, bo standardowe wciskanie nic nie daje bo jest przyrdzewiale troche i nie puszcza, nie jest do tego potrzebna jakas prasa?

bedziesz mial wieksza pojemnosc po prostu :D taki babelek sie zrobi bo w zle strony sie rozejdzie, ja mam w motocyklu ladne wgniecenie, fakt ze motocykl enduro, ale zawsze

ze spawaniem trzeba uwazac bo mozna lakier uszkodzic, ja u siebie przekrecilem srube i musialem klucz przyspawac bo sie krecil juz, a ze byla to przednia laga to aluminium sie nadpalilo troche, wiec najpierw radze kombinerkami albo wkretakami zeby nie uszkodzic reszty

tak to wyglada, z jednej i drugiej strony http://www.pil.vectranet.pl/~atkam/lagi1.jpg a tak moja maszynka :roll: http://www.pil.vectranet.pl/~atkam/lagi2.jpg z tego linu ktory podal Quasimodo wynika ze powinna tam byc zawkleczka ale tak skorodowalo ze jej nie widac :roll: ale przynioslem lage do domu to zobacze zaraz pozdr

ja bym bardzo prosil o servisowke do Suzuki DR125, a jak nie ma to dla starszych braci DR200 czy tez 350 w ostatecznosci

sruby z dolu byly imbusowe, z czego jedna byly przyklejona i mi sie ukrecila... 2 godziny walki ze sruba... nie dosc ze musialem sciagnac plastiki, bak i siedzenie zeby polozyc maszyne zeby benzyna sie nie wylewala to jeszcze zniszczylem klucz imbusowy bo przyspawalismy go do sruby i latwo poszlo dopiero... wlasnie mialem takie przeczucie ze musze wyciagnac te zgarniacze, bo przy ciagnieciu przy nich stukalo wlasnie, u gory nie mam zadnej regulacji odbicia, jedynie pod plastikowymi zaslepkami znajduje sie taki wklesle cos ktore wyglada jakby bylo zaspawane do lagi i raczej tam nic nie zrobie ;/ tylko nie wiem jak ja mam olej pozniej wlac ;/ jedyne co mam do mojej Suzi to dane techniczne z manuala, nic wiecej

otoz dzisiaj zabralem sie przy okazji odkrecenia kol w motocyklu ktore powedruja do wulkanizatora a nastepnie zostana poddane zabiegowi centrowania, do sprawdzenia stanu przedniego zawieszenia najpierw przyjzalem sie jak to mozna zrobic, no i byla tylko jedna sruba na lage, od spodu. Wiec odkrecilem jedna ladnie olej wylecial, no i chce sciagac golen i zonk, nie da rady jest jakas blokada, tylko ze nie ma zadnej innej sruby ktora mozna byloby odkrecic zebym mogl sciagnac golen i wymienic simering i wlac olej, lag po odkreceniu tej sruby spustowej wyciagnal sie o troche ale nie chce zejsc, myslalem wiec ze moze u gory cos bedzie, sciagnalem zaslepke a pod zaslepka tylko wklesnienie takie i nic, zadnej sruby nic... wiec takie pytanko jak ja mam to sciagnac? mowa o Suzuki DR125 89' model S Rider http://www.pil.vectranet.pl/~atkam/lagi.jpg

dzisiaj musialem polozyc moto poziomo a ze oleju mam sporo, to mam wlasnie obawy czy mi sie to nie przytrafi, silnik 4T, 125ccm, 2 zaworowy, teraz juz maszyna stoi na cegielkach ladnie ale wolalbym sprawdzic i uniknac uszkodzenia korbowodu, wiec pytanie co musze zrobic? wykrecic swiece i zobaczyc do cylindra czy po prostu pokopac na sucho?

DR350 dlugosc 2335mm szerokosc 885mm rozstaw osi 1440mm informacje z http://data7.exo.pl/kml/dr350.htm